Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Jak dla mnie to strasznie szybko te Święta zleciały. W sumie to tylko 2 dni. A dziś praca. Na szczęście może wyjdę wcześniej. W Boże Narodzenie dowiedziałam się że moja szwagierka również spodziewa się dziecka. Ma termin na 8 sierpnia. Także rodzina się powiększa. Ja już się nie mogę doczekać... 30 grudnia idę do lekarza, może powie jakiś termin porodu z USG. Oby szybko to zleciało do lutego. I w styczniu biorę się za kompletowanie wyprawki (wreszcie!). Także będę musiała powrócić na te strony gdzie pisałyście o wyprawce (tylko gdzie to było?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poświątecznie:) Dziewczyny napiszcie mi proszę jakie macie wózki, bo ja już zgłupiałam. Już mnie głowa boli od czytania opinii, każdy wózek ma jakieś wady. Szukam wózka, który zajmowałby mało miejsca w bagażniku, może coś polecicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Również witam poświątecznie:) Mi też święta szybko minęły, ale baardzo miło. Głównie z rodziną, troszkę ze znajomymi. ----- brzuchowata84, mi też czas ciąży baardzo szybko mija. Myślę,że te ostatnie tygodnie to już szczególnie szybko zlecą... ------ dzidziuś210 ja mam Bebetto Nico Plus 3w1, choć na początku miał być Bebetto Pascal. Ale tak jak piszesz, każdy wózek ma plusy i minusy... także, to bardzo indywidualna kwestia jeśli chodzi o wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Ja też chciałam w wigilie złożyć wam wszystkim życzenia ale niestety nie udało się. Wpadłam w wir przygotowań a teraz mam za swoje chodzić nie dam rady tak mnie boli kręgosłup:( Jedzenia tyle narobiłam że goście zostali obdarowani na kilka dni:) A i my będziemy jeszcze jakiś czas miec monotonne menu:) do tego mama przywiozła domowych wędlin i kiełbas także gotowanie mam na razie z głowy i zakupy także:) Co do wózka to różne opinie są, ja swój kupiłam nie wiedząc o nim praktycznie nic i lepiej nie czytaj za dużo bo zawsze znajdzie sie ktoś komu coś nie pasowało w konkretnym modelu. Mam x-lander ale jest ciężki i duży także tobie na pewno nie będzie pasował, jakoś nie mam zaufania do takich leciutkich bo wydaje mi się że są wywrotne a ten na pewno poradzi sobie ze śniegiem błotem i piaskiem:) Ja mam wizytę za tydzień w piątek więc też się może czegoś o mojej małej dowiem. Po nowym roku zamówię koszulę kupię kosmetyki i mogę rodzic:) Wizja cesarki przeraża mnie. Rozmawiałam ostatnio ze szwagierką miała taką samą sytuację z ułożeniem dziecka jak ja, zrobili cesarkę i okazało się że dziecko obrócone....czyli mogła rodzic normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja! :) >>> Wiedziałam, że grudzień szybciutko mi zleci, ale żeby aż tak szybko?! Wcześniej odliczałam czas do świąt, a teraz już mamy po świętach, a za chwilę będzie nowy rok. Jedzenia naszykowane tyle, że i na sylwestra starczy :D Bigos w słoikach, ponad 2kg ryby jeszcze w zamrażarce do zrobienia, skrzydełka, które miały być w miodzie, też nie były zrobione. Jedzonko wigilijne się kończy, a wszyscy i tak zaczynają sięgać po zwykłe kanapki. Ileż można jeść ciągle to samo? :D >>> A ja nabawiłam się kataru. Jeszcze gdy dochodzą bóle pleców w nocy to ze snu nici :( Mam nadzieję, że obejdzie się bez wizyty u lekarza. Znacie dobre, domowe sposoby na katar? >>> brzuchowata84- o wyprawce było w okolicach 50 strony :) pamiętam, że już kiedyś komuś o tym pisałam.. Może akurat trafisz, bez dłuższego przeglądania :) >>> dzidzius210- niestety my też jeszcze wózka nie wybraliśmy, więc nie pomogę.. A od ilości różnych opinii w necie to rzeczywiście idzie zgłupieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Witam drogie panie ;) Szybko święta zleciały, teraz jeszcze tylko w niedziele mam rocznice ślubu, sylwester i czekamy na dzidzie :) W czwartek wizyta u lekarza, teraz to się już z nim często widywać będę. Święta minęły nam całkiem przyjemnie, tylko ja chyba znów mam jakieś wahania hormonów bo humor zdecydowanie nie stały albo się cieszę albo płaczę. Wczoraj patrząc w sufit i nie myśląc zupełnie o niczym zaczęły mi łzy z oczu płynąć, już nie mówiąc o tym, że fakt nie porozmawiania z mężem o Banku Komórek Macierzystych urósł do rangi mega problemu dla mnie...Oczywiście, porozmawialiśmy, stwierdziliśmy, że nie skorzystamy z tego co daje ta opcja ale ja sobie ubzdurałam, że nie porozmawialiśmy tylko ja stworzyłam monolog, na który mój mąż tylko przytaknął. W efekcie to był istotny powód, żeby pół nocy nie przespać i przepłakać poranek. Zwariuję sama ze sobą. --- Co do wózka, my mamy Bebetto Luca 3w1 - ponoć wejdzie do bagażnika w Corsie, jeszcze nie próbowałam do Ibizy wchodzi na pewno, więc raczej jest dość mały. Stoi już w pokoju i jest piękny :) --- Przygotowuję się na jutrzejszy najazd teściów a przy okazji dziś zaczęłam pakować torbę do szpitala. I doszłam do wniosku, że albo wezmę większą walizkę albo dwie torby bo do jednej to ja się nie zmieszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rowniez witam poswiatecznie....kurcze od 2 dni przed wigilia mam poranne mdlosci...bbbuuuuuuuuuuu..jakies 2 godz mnie trzyma..eh dzidzius ja mam wozek po corce firmy graco i jestem bardzo zadowolona...powiem tak dla kazdego cos innego bedzie priorytetem..dla mnie mial byc stosunkowo lekki ale stabilny skladac sie tez mial latwo i tak bylo bo skladal sie jedna reka :-).... Do tego mial chronic dobrze od wiatru i deszczu czy sniegu :-) poza tym byl potem fajna spacerowka i dosc pozno kupowalismy typowa parasolke...ja chcialam tez spory kosz na spodzie na zakupy czy rzeczy dziecka..... Dodarkowym plusem byl zegar i termometr na raczce ..bo czasem przy slonku za oknem wskazywalo + 5 a po zejsciu i wyjsciu na otwarta przestrzen rzeczywiscie bylo -7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna=> a jak jest Twoja dzidzia obrócona? Może jeszcze się przekręci? Mój właśnie się usadowił główką w dół zwarty i gotowy ;-) _________ Ja jestem świeżo po ginie. Moje kłopoty z tarczycą się nie kończą, więc muszę brać lek. I wizyta u endokrynologa mnie czeka. _________ A ja szukam wózka miękkiego w prowadzeniu z dużą gondolą i o pompowanych kołach tej samej wielkości, a nie małe zwrotne z przodu, duże z tyłu. Bardzo mi się podoba Tako Acoustic, ale używanych w zasadzie nie ma ani na allegro ani na tablicy, a na nowy mnie nie stać. Chyba się zdecyduję na Roan Marita, bo sporo jest ich używanych na aukcjach. No podobają mi się klasyczne modele, a nie współczesne dziwolągi ;-) _________ Przeczytałam "Księżniczkę z lodu" Lackberg i nie rozumiem fenomenu tej pisarki. Owszem, szybko się czyta, bo język łatwy ("zbyt" łatwy, po prostu mdły), ale akcja niewciągająca, nie porywa, chociaż faktycznie nie spodziewałam się, że mordercą okaże się akurat ta osoba. Czytałam, bo akurat nie miałam nic innego pod ręką. W necie wyczytałam, że 2 tom tej sagi jest lepszy, więc może kiedyś sięgnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na tarczycę mam brać Euthyrox. Wiem, że jedna z lutówek ma problem z tarczycą. Która? Bo nie pamiętam... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Goplano, moja córeczka w dalszym ciągu leży główką do góry....lekarz określa to jako położenie miednicowe. Na usg bicie serduszka jest zawsze w okolicach pępka i tu też najczęściej czuję ruchy, a mój brzuch jak leżę na plecach bardzo śmiesznie wygląda, płasko a potem taka kulka która jest główką:) Ale dzięki temu nie mam szczęścia zaznania słodkich kopniaków w żebra, za to pęcherz służy jej za trampolinę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana z pierwszym dzieckiem mialam cesarke, a jak zajdziesz w ciaze w przeciagu 3 lat po cesarce to sa wskazania na cesarke ponownie, a poza tym mam wybor I chce cesarke. Jak to ja sie smieje, ide w wyznaczony termin z walizka a wychodze z dzieckiem, bez stresu czekania kiedy cos sie wydarzy. Jesli chodzi o wozek, to ja mam Silver Kunert I jestem bardzo z niego zadowolona, Korzystam juz z niego ponad 2 lata , mam tez drugi taki skladany spacerowke na wyjazdy, ale najczesciej I tak tego uzywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anitia=> pytałam, bo ja też bym chciała cc, a prawdopodobnie nie będę miała. __________ Joanno=> na kiedy masz termin? Może się jeszcze obróci? U mnie Konrad w 29tc był główką do góry,a teraz w 32 w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kunerta to dobre wózki, Anitia moja koleżanka właśnie miała taką sytuację, powiedzieli jej że mogłaby jej pęknąć macica i miała drugą cesarkę Goplana mutsy urban rider pasuje od twego opisu, mnóstwo ich w necie używanych, my chcemy mutsy 4ridera bo ładny jest:) moim zdaniem Ty powinnaś walczyć o cesarkę, wystarczy krzywy kręgosłup i już zalecają, a co dopiero w Twojej sytuacji Patka ja chyba spakuję się w dwie torby, żeby mi później jakaś położna nie powiedziała że nie wyciągnie czegoś dla dziecka bo mi grzebać w moich rzeczach nie będzie, lub będzie mi grzebać kiedy ja nie będę chciała wczoraj i dziś cały dzień przeleżałam, wczoraj bardzo bolał mnie brzuch, no ale lekarz powiedział że to normalne więc leżałam i jakoś przetrwałam myślałam że młody z biegiem czasu będzie mniej szalał, a jest odwrotnie, nie dość że ciągle kopie to tak mocno że aż łzy w oczach mam nieustannie, i strasznie mnie żebra bolą, po nocach to aż płaczę, sapie, stękam boję się że poowija mi się pępowiną przez swą aktywność :( chce już urodzić, zazdroszczę wam że macie bliżej niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda że tak późno znalazłam takie forum bo bym się z chęcią dołączyła :) a wy już tak długo razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć po świętach ;) Byliśmy dziś z mężem na pierwszych zajęciach ze szkoły rodzenia. Ja jestem bardzo zadowolona, mąż - mniej ;) ------------------ Goplana -> ja mam problemy z tarczycą, ale ja mam niedoczynność, a z tego co pamiętam, to Ty masz nadczynność. Ja już prawie od roku jestem na lekach i tak już zostanie do końca życia niestety. ------------------ Zostało mi duuuuużo sałatki warzywnej. Jakaś chętna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asica 82
mam termin na 11 luty :) ma być synek aktualnie 34 tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość chętnie Cię przygarniemy:) pisz, my już tyle piszemy że czasami tematów już brak, przyda się ktoś nowy z nowymi pomysłami, problemami:) synek czy córeczka będzie? Podwójna tylko Ty się jeszcze nie zameldowałaś, zostaw te bombki! już po świętach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asica 82
nie mam już dwóch chłopaków i dwie dziewczynki wiem wiem to może szokować a torby jeszcze nie pakowałam choć powinnam bo ciąża jest od początku zagrożona miałam operację przed i różne przejścia ale na szczęście jest dobrze będę miała małego rodzynka mimo że lekarze dawał 0% szans na kolejne dziecko teraz też mnie straszyli że to niebezpieczne dla mnie ale leżę i wierzę że musi być dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna pewnie nadal wycina filcowe renifery ;-) _________ Emilia=> no dziś gin stwierdził, że jeśli w laboratorium się nie pomylili, to mam chorobę Hashimoto, czyli raz nadczynność, raz niedoczynność. Zapisałam się na wizytę do endokrynologa - ginekologa. popytam o różne rzeczy, bo coś ten mój gin kręci. :-O ________ Asica=> spodziewasz się 5. dziecka? :-) ale fajnie!!! ❤️ Ja będę mieć trzeciego syna :classic_cool: _________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asica 82
no ja też synka i szczerze to bardzo chciałam :) choć teraz moda na dziewczynki nie wiem czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Asica! Wiecie co, a ja chciałabym dziewczynkę, chociaż mam już córkę. Wydaje mi się że chłopca trudniej wychować. W ogóle mam jakieś takie obawy jak ja pokocham drugie dziecko. Bo pierwsze kocham bezgranicznie i nie wiem czy potrafię tak drugie. Wczoraj czytałam o tych porodach i o wyprawkach i jestem w szoku. Przy pierwszym dziecku się nie przejmowałam i myślałam "jakoś to będzie" a teraz panikuję. Pamiętam że wychodząc ze szpitala podjechaliśmy do apteki i tam kupiłam smoczek, kosmetyki (dopiero!!!). A do porodu to nawet nie wiedziałam że wkładki poporodowe są, dopiero jak położna powiedziała mężowi to kupił i przywiózł do szpitala. ani nie miałam stanika do karmienia. a teraz jak robię tą listę to coraz bardziej się boję. A jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchowata=> a ja wręcz odwrotnie. Poprzednio wszystko wcześniej przygotowane, spakowane, a teraz lajcik ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową kolezankę, super będziesz miala rodzinkę. xxxxx Z tym jedzeniem to u nas też trochę zostało, ale szczerze to jutro nagotuje sobie jakiś klusek zacierek na mleku, o ktore juz dzisiaj dopominały się moje dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Brzuchowata ja panikuje już niemiłosiernie. Zaczęłam się zastanawiać co to ze mną się dzieje, bo nigdy taka panikara nie byłam. A teraz (gdy już zdecydowanie za późno) zastanawiam się czy aby na pewno podołam w byciu matką. Czy wszystko mam, czy wytrzymam ból jaki mnie będzie czekał co do porodu i co do wszystkich poporodowych odczuć. Czy dziecko będzie zdrowe. Czy mój mąż się sprawdzi w tym co nas czeka bo to przecież zmieni nasze życie zupełnie i na zawsze. I przesiaduje teraz z takimi głupimi myślami, mam nadzieje, że po porodzie to minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asica 82
dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Asica...82 to rocznik rozumiem....czyli tak jak ja :-) Brzuchowata mam dokladnie tak samo jak ty przy pierwszej corze to dopiero po przyjezdzie do domu maz poszedl po wanienke i smoczek po tygodniu kupilismy wozek a po miesiacu fotelik.... A teraz mam stresa i ciagle mi sie przypomina czego jeszcze nie mam.....nawet o glukozie herbatce koperkowej i mleku na wszelki wypadek mysle..eh.... Helenka wspolczuje ci tego bolu mam tez tak tylko po jednej stronie...nie czuje zeby maly tam kopal ale boli niemilosiernie szczegolnie jak chce bok zmienic albo wstac do wc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bede miala drugiego synka, I tez powiem szczerze ze mialam nadzieje ze to bedzie chlopak, mi sie wydaje ze nie ma znaczenia czy to chlopaki czy dziewczynki ale latwiej jest wlasnie z dwojka tej samej plci :) ale jakby byla dziewczynka tez bym sie cieszyla. Ja podobnie mam teraz, przy pierwszym juz bylo wszystko pokupione, popakowane, a teraz dopiero zaczynam szykowac wyprawke do szpitala, ale na prawdziwe zakupy obiecalam sobie dopiero poczatek lutego, 3 tyg przed porodem :) wogole nie panikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×