Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

hej, grzybków nie lubie zbierać za to wszyscy w domu lubią, a nikt obierać nie chce. Teraz trochę czasu spędzę w lesie, ale nie na grzybkach:) na wycince lasu, jest tam dużo sosny i wszystko pięknie żywicą pachnie:) już doczekać się nie mogę:) podwójna tak mi się wydawało, że nie pisałaś o ciąży mnogiej:) Masaya w nocy podczas obracania się chyba mnie nie boli, śpię i nie czuje:) póki co kroczę bolało mnie tylko raz, jak się powtórzy to poproszę lekarza o zbadanie miednicy, nie wiem dlaczego tak wcześnie mi się rozchodzi.., od tamtej pory jak bolało nie pojawiają się już u mnie bóle brzucha i tyle dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Emila wybieram się z mężem. Z tego co rozmawiałam z położna, która zapisywała mnie do szkoły jedne z zajęć to opieka nad maluszkiem - kąpanie, przewijanie niemowlaka, a mój małżonek nigdy dziecka nie trzymał takiej drobinki na rękach, więc wolę żeby trochę wiedzy posiadł. Co do kosztów, każda wizyta na zajęciach to 20zł bez względu na to czy będę sama czy nie a zajęć jest 5. (jedne na tydzień). Masaya mój mąż polował na grzyby z moim tatą. Różności pozbierali, borowiki, maślaki. Ja sama nie poszłam na grzybobranie bo, mąż boi się, że jakiegoś kleszcza złapie i problemy będą więc grzecznie w domu siedzę i później zaprawiam :) A sama za grzybami nie przepadam. Tylko co zrobić jak na czterech domowników jestem w tym osamotniona? Gościu - gratuluje inteligencji, jesteś bardziej upierdliwi niż najbardziej upierdliwi wykładowcy jakich miałam na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka, Masaya przeczytałam że lekarz gin to nic na bóle kręgosłupa ani kośći ogonowej nie poradzi, może tylko stwierdzić czy nadajemy się do porodu siłami natury. Do ortopedy u mnie czeka się miesiąc i w tym czasie albo mi to przejdzie albo powie mi że jestem w ciąży i tak musi być.. mnie najbardziej boli ta kość gdy chce wstać, nawet jak siedzę 15min, to jest taki ból że aż nogi mi się jak z gumy robią:( ponoć dobrze jest siedzieć na piłce dla ciężarnych lub sako, miałam sako i sprzedałam:( te poduszki poporodowe ponoć szybko się psują, tzn placki się z nich robią.. nie mam miejsca na taką piłkę:( pamiętajcie żeby o tym lekarzowi powiedzieć, żebyśmy sobie krzywdy nie zrobiły chcąc rodzić naturalnie, z tego co pamiętam to wszystkie trzy chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Cześć dziewczyny! Znów się dziś nie wyspałam. Nie dość, ze córkę męczą ząbki (rośnie 5 na raz) i co chwilę się budzi, to jeszcze mnie dopadł katar, nos zatykał mi się co chwilę i nie mogłam przez to usnąć. Do tego bolały mnie wszystkie kości w okolicach miednicy i nie mogłam znaleźć wygodnej pozycji. Jak wreszcie zasnęłam, to moje dziecko znów się obudziło. Może uda mi się zdrzemnąć z małą w dzień. U nas w mieście szkoła rodzenia jest bezpłatna i nie trzeba się zapisywać, po prostu przychodzi się na zajęcia. Ja się wybiorę za jakiś czas, mimo że rok temu chodziłam i mam wiedzę na bieżąco, ale głównie chodzi mi o ćwiczenia które odbywają się na każdych zajęciach. Przygotowują do porodu a i na bóle kręgosłupa pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dziewczyny weźcie sobie ciepły prysznic na te kregosłupy i te, które moga niech sie ruszają. Koci grzbiet to podstawa. ja mam problemy z kręgosłupem od zawsze, ale daje radę. W tej ciąży tylko raz mi tak dał w kość, że prawie płakałam z bólu. Piłka jest dobra, mam w domu, chociaz mój Mężczyzna własnie mi ją wywalił do piwnicy, bo dużo miejsca zajmuje. Goplana - a Twoje starszaki w jakim wieku są? Dziewczyny ile z Was pracuje? Ja chciałam do świąt pracowac, ale widzę, że nie mam już dwudziestukilku lat jak przy pierwszej ciąży i męczę się i odp***ośc nie taka. Do tego ciągłe problemy ze zbyt wysokim tętnem. Więc chyba już niedługo w domu zasiądę. Grzyby lubię, najbardziej zbierać, ale muszę miec towarzystwo do snucia sie po lesie i nie mam z kim, do tego juz 2 kleszcze w ciąży zaliczyłam i mam stracha. Ale takie marynowane mi sie marzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Dzisiaj nad ranem znowu poczułam takie pojedyncze stuknięcia w brzuchu. Przypomniało mi gdzieś, o tym przeczytałam, że należy położyć dłoń w tym miejscu, no i tak zrobiłam. Po chwili poczułam puknięcie, aż mi łezka poleciała. Mam nadzieję,że zrozumiałyście to co napisałam, jejku nigdy bym nie pomyślała że tak to przeżyję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna a tak w ogóle to witaj :) Ja uwielbiam chodzić po lesie i zbierać grzyby, i wręcz przeciwnie lubię chodzić sama, może dlatego żeby mi nikt ich nie podbierał ;) mam już trochę zasuszonych i zamarynowanych, ale z tego co wiem po porodzie chyba już jeść ich się nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Może w szkole rodzenia jakieś mądre ćwiczenia pokażą na ból kręgosłupa? Mam tę piłkę, tylko powietrze z niej wypuściłam, chyba będzie trzeba ją odkurzyć i uzupełnić. Vikable ja Cię doskonale rozumiem! Fajna sprawa, uwielbiam to pukanie od środka, tylko jakoś od dwóch dni są zdecydowanie słabsze :/ Zielona Oliwka, to faktycznie nie masz łatwo. A ja nawet ostatnio się wysypiam. Znalazłam dla siebie świetny sposób na spanie. Kubek mleka z miodem i po paru minutach śpię. Choć często w nocy lub nad ranem się budzę. Zwłaszcza jak się obracam w łóżku bo albo ból kręgosłupa czuję albo naciąganie w brzuchu. Zastanawiałam się czy jakoś nie zacząć być bardziej aktywną, jakiś spacer, może basen na kręgosłup? Będę musiała lekarza zapytać. Podwójna podrzucić Ci jeden słoiczek marynowanych? :) Co do pracy. Też chciałam do świąt pracować ale nie ma na to widoku. Lekarz w czerwcu jak mnie posadził w domu tak się teraz już nie pyta nawet tylko L4 wypisuje. Choć po tych paru miesiącach dochodzę do wniosku, że może nawet i lepiej. W pracy jest już zatrudniona osoba na zastępstwo, poza tym jednak dostaję 200zł więcej niż normalnej wypłaty, więc najzwyczajniej już się chyba nie opłaca wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas bunty w toku;P Podwójna, ja ignoruję takie histerie, tyle,że u nas dochodzi jeszcze taka kwestia,że Dziecko mnie nie opuszcza nawet na sekundę...DOSŁOWNIE...Ja wiem,że to może brzmi nie strasznie, ale ja nawet na 1 sek nie jestem sama, bo on nie potrafi się bawić sam(od jakiegoś czasu)-non stop mnie szarpie,żebym z nim szła gdzieś, albo on idzie za mną(czepiając się kolan), albo gada do mnie, albo jęczy i mędzi...Normalnie czuję,że nie mam czym oddychać. Ja na grzyby nie lubię, ale lubi Mąż,więc mamy zapasy na zimę już:) Vikiable, no patrz, a moje stuka i się przewraca, a jak położę rękę to cisza;P Złośliwe albo mnie nie lubi;D ZielonaOliwka, znam ból ząbkowania-mojemu szły 4 na raz i była jazda...A na nos polecam Nasivin Soft dla dzieci od 1rż do 6 rż.On ma małe stężenie xylometazolinu, a odtyka nos.Moja ginka zezwoliła jak najbardziej. Ja nie pracuję, bo zaszłam w ciążę na wychowawczym.Ale powiem Wam,że tęsknię już niesamowicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam czwartkowo 🖐️ Podwójna=> Mam 2 synów - 7 lat i 4. A Twój synek ile ma? Mam pytanie - napisałaś, że masz wysokie tętno. Jak wysokie? Ja mam w ciąży tak ok. 104, ale to chyba norma? Kontroluję swoje ciśnienie, bo w poprzednio miałam wywoływany poród właśnie ze względu na wysokie ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vikiable :) witam heelenka - absolutnie nie kąpiel, prysznic!! gorący. Z drugiej strony na kośc ogonową to nie wiem, mnie jak łupnie to piersiowo albo lędźwiowo tak, że dychać nie mogę. Paatkaa - mniam :D choroba, a może wywleke Mężczyznę w niedzielę?:) w zasadzie w lesie mieszkam, ale zimno u mnie okropnie jest, właśnie w piecu napaliłam, bo zamarzam. I też chyba więcej na wolnym dostanę więc powoli zaczynam olewać, bo stwierdzam fakt, że mną nikt się nie przejmie w pracy. Przy pierwszym dziecku pracowałam do 9 miesiąca, a 1,5 mca po powrocie dostałam wypowiedzenie, ale udało mi się wychowawczy wywalczyć. Teraz też nie liczę na to, że ktoś na moje i dziecka dobro bedzie patrzył. A w domu mi całkiem dobrze :). Aż się dziwie, bo ja straszne adhd jestem :). Ale ogrom roboty mam i w ten sposób mogę sobie wszystko powolutku zorganizować. RybkaPlum - hmmm synowie tak juz mają :), nic nie jest w stanie go zająć? współczuję. Tak mi się jeszcze przypomniało, że czasami pomaga spanie z poduszką między kolanami oraz jak któraś ma brzuszek do przodu to cienki jasiek można pod brzusio wsunąć jak się śpi na boku. To też odciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana - mój syn ma 8 lat. ja na lekach mam ok. 100, a bez:) - hulaj dusza piekła nie ma! Nawet ponad 130 i wtedy mnie juz na lewą stronę wywraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Tętno 104? Kurcze, mi się wacha między 50 - 90 większego nigdy nie miałam :] Nie straszcie mnie, że powinno być dużo wyższe... samo ciśnienie mam raczej w normie. 110/65 czasem do 125/70 podskoczy. Kurcze nie zazdroszczę wam tylu problemów ze starszymi pociechami. To moja mama o tyle dobrze miała, że jak ze mną w ciąży była to brat już sam funkcjonował jako nastolatek. Ostatnio zaryzykowałam i wzięłam ciepłą kąpiel ale szczęśliwie nic się złego nie działo :) Podwójna mi brakuje bardzo pracy. Może nie tyle pracy co wyjścia z domu. Przed ciążą byłam bardzo aktywna, praca, studia, dwa kursy dodatkowo w tygodniu a potem nagle z dnia na dzień musiałam zamknąć się w domu. A tu teraz nie mam za dużo roboty. Po remontach, wszystko skończone, świeże, posprzątane to tylko od czasu do czasu dodatkowo podłogę przetrę. Tylko wolę nie szaleć, jedną nauczkę już dostałam, nie chcę znów w środku nocy w stresie do szpitala jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vikiable=> mnie tez wzrusza, gdy czuję maleństwo. O! Właśnie w tej chwili się wierci :-) Jeszcze tydzień temu rzadko czułam ruchy - co kilka dni, a teraz codziennie ❤️ _____________ Rybko=> musisz jeszcze trochę poczekać, bo jak Twój synek będzie miał rodzeństwo, to będą się razem bawić. Jaka będzie miedzy nimi różnica wieku? 3 lata, tak? Dobrze pamiętam? Trochę to jeszcze potrwa, zanim będą razem hasać, ale wtedy na pewno odetchniesz :-) U mnie starszy jak był mały, wiecznie ciągnął kogoś dorosłego do zabawy, a gdy tylko brat podrósł, bawią się sami i tęsknią za sobą, gdy któregoś nie ma w domu. :-) Szczególnie młodszy nie potrafi sobie miejsca w domu znaleźć, gdy starszy jest w szkole :-) Jest w niego zapatrzony jak w obraz :-) A starszy bardzo o niego dba, co widać nie tyle w domu, ale np. na placu zabaw, kiedy go pilnuje, obroni itp. :-) Fajnie jest mieć w domu dwoje dzieci :-) Ciekawe, jak to będzie, gdy się trzeci pojawi, bo to już będzie większa różnica wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatkaa - masz rewelacyjne!! :) prawidłowe jak najbardziej:) bez nerw. A co domojego adhd, to ja tak juz mam, leń z jednej strony, ciała robota z drugiej. Trzy grzejniki mi do pomalowania zostały, ale dzisiaj mi tak zimno, że nic z tego. Może okno od wew. machnę i firankę wreszcie wywieszę. Ale najpierw musi się zrobić ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Uff ;) czuję się uspokojona. Ta pogoda nie zachęca, cieszę się, że nie muszę z domu wychodzić, a i tak zasmarkana jestem i któryś już tydzień nie umiem się przeziębienia pobyć. Podwójna a jak Ci idzie tolerancja farby przy malowaniu? Ja jak miałam remont (jakiś miesiąc temu) zabrałam się za malowanie framug. Później do końca dnia mi niedobrze było. Oczywiście zebrałam opiernicz od męża, że niepotrzebnie to zrobiłam, jeszcze sama się z drzwiami mocowałam, żeby je wyciągnąć...No to takie moje ADHD, bo ileż można leżeć jak wszyscy coś w domu robią? Co do zimna, to w ciąży ze mnie straszny zmarzluch, choć teraz już mniej. Tylko początkowo - jak na dworze były upały po 30 stopni to ja potrafiłam pod kocem leżeć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kiedy mój syn jest na świecie maluję wszystko farbami wodnymi więc nic nie śmierdzi i bardzo szybko schnie. Jest mniej odporna na zadrapania, ale coś za coś. Ja tez tym razem zmarzluch jestem, a normalnie wręcz przeciwnie. Słońce w całym kraju zapowiadali, a tu u mnie zimno i pochmurno brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się obudziłam po 6 to bylo u mnie -1 i szron na trawie za oknem, zmartwiłam się bo kwiatki mi przymroziło:( muszę iść do mamy napalić jej w piecu, do 16 sama w domu siedzi bo tata w szpitalu:( podwójna nawet nie mam wanny:) ciepła woda pod prysznicem powoduje u mnie skurcze skóry na brzuchu i mogę myć się tylko w letniej, a nawet zimnej wodzie mam ciśnieniomierz taki na nadgarstek ale w instrukcji użytkowania jest napisane, że nie można go używać w ciąży, mama ma nadciśnienie i ma lepszy taki na przedramię ale nie wiem czy puls tam pokazuje, sprawdzę dziś. Czuję się jakbym kolek zjadła przez tą kość ogonową:( co do poduszki dla ciężarnych to bardzo sobie chwale! dzięki niej przesypiam całe noce! a wcześniej bardzo się męczyłam, nie gniotę sobie brzucha.. w dzień przez te bóle kręgosłupa tylko na niej wygodnie mi się siedzi, zwijam ją tak że w środku powstaje otwór i dzięki temu ta kość jest w powietrzu jak siedzę i tak nie boli Wiktoria bo się już martwię co z Tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja nie wiem jak to nie można spać, bo ja nie mam z tym problemu. Na stojąco bym usnęła, a ostatnio czuję się bardzo zmęczona i straasznie chce mi się spać wieczorem. Ja też wczoraj paliłam w kominku, musiałam drzewa nanieść. No trudno, ale męża nie było. Potem powiedział, że mogłam po jednym nosić, jasne! Będę latać co 5 minut po tym zimnie. Co do pracy to zamierzałam do końca pracować, ale teraz sama nie wiem. Zobaczę jak zatrudnią kogoś na moje miejsce. A i tak jestem zła, bo w tym ogłoszeniu nie napisali że potrzebują na zastępstwo, więc nie wiem , może chcą się mnie pozbyć?? Zobaczę tez jaka będzie zima. A podobno czytałam że ma być zima stulecia, więc zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchowata, jak będzie zima stulecia to akurat fajnie.. uwielbiam zimę! mamy taką górkę na boisku, chodzę tam zawsze z dzieciakami koleżanki i jest super,zjeżdżamy na czym popadnie:) chociaż teraz to trochę będę się już bała, zawsze poobijana stamtąd wracałam, mam też staw na ogrodzie, jak są dobre mrozy to na łyżwach pół wioski tam jeździ, w lany poniedziałek lepiej koło niego za to nie przechodzić nawet :) bo różne rzeczy już widziałam co tam się wyprawia. kuligi też mamy super! aż normalnie ciężko będzie mi się powstrzymać żeby na worek nie wsiąść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka - ale Ci fajnie, chciałabym mieć takie atrakcje. U nas jest niby teren górzysty, ale trzebaby w pola pójść żeby zjeżdżać z górki. Bo tak to zaraz są domy i droga. A ja za bardzo nie lubię zimy, lubię za to Święta. I już teraz muszę pomyśleć nad prezentami, bo potem na szybko to się byle co kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latem też jest fajnie tyle że latem to imprezy raczej są niż jakieś tam atrakcje. Mieszkam w firmie, która ma basen na podwórku, zawsze się wszyscy do mnie zjeżdżają i wpraszają, nawet w tym roku całymi nocami w basenie siedzieliśmy, a w dniu w którym zaszłam w ciąże przez cały dzień siedziałam z koleżanką w basenie, z taka z którą znamy się od urodzenia i pamiętam to jak dziś jak litr red labela wypiłyśmy:) w miastach też są górki ale właśnie takie prosto na drogę, dlatego w życiu do miasta się nie wyprowadze:) u mnie święta zawsze szybko mijają.. spędzamy je w wąskim gronie, w sumie w takim jak na co dzień, a co z prezentami to jeszcze nie wiem, zapytam wszystkich co chcą i tyle:) poprzedniego sylwestra spędziliśmy w Pradze, ciekawe co w tego robić będę, nie za bardzo mam jakiś wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to już pomału kupuję prezenty, gdy przypadkiem na coś trafię. :-) Często jest tak, że jestem z mama na zakupach i wybieram coś, co później dostaję od rodziców pod choinkę. A najlepiej, że w grudniu na śmierć zapominam, co sobie we wrześniu wybrałam i mam niespodziankę :-D Za to mężowi nie podpowiadam, bo lubię, jak mnie zaskakuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze pytam co kto chce bo sama nie lubię jak dostaję coś co mi później tylko zalega w mieszkaniu, nawet jak na wesele się wybieram to zawsze młodych pytam co chcą, a później zadowolona jestem, jak widzę że korzystają z tego co im podarowałam, a kasa od innych dawno się rozeszła nie wiadomo gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
W lidlu od dziś jest tydzień malucha. Są body, sweterki, rajtuzki i pościele. Fajna z Kubusiem Puchatkiem. Jak macie blisko to można zerknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trafiłam wczoraj na rynku na pigwę i zrobiłam sobie syrop do herbaty! Ale pycha! Zazdroszczę tym, które mają krzaki pigwy w ogródku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Goplana to wpadnij do mnie, oddam Ci parę słoików pigwy w zalewie babcinej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×