CZERWCOWE MAMY 2014

Czesc dziewczyny ja byłam wczoraj u lekarza 34tc mala wazy 1800g lekarz .mówi ze to modelka:) bo jest szczupła a bardzo długą szacuje ze moze miec 62-65cm jak sie urodzi. Powiem wam ze gdyby nie to ze czuje jak mała sie rusza to nawet bym nie wiedziala ze w ciąży jestem. Nawet brzucha nie mam chodze w tych samych ciuchach co przed ciążą . Jak byłam w ciąży z chlopakami to wygladalam jak GODZILLA:) czy ktoras z was bedzie miala porod rodzinny? Ja juz tak rodzilam dwa razy i nie na łóżku tylko w wodzie.

Hejka. Ja wykorzystalam sytuacje, ze meza nie ma i wymyslilam wczoraj wieczorem, ze dzisiaj zorganizuje przyjęcie niespodzianke na ok 20osob dla niego, bo we srode ma urodziny. Juz wszystkich zgadalam, zakupy zrobilam i zabieram sie do dziela. Moj maly w nocy tak kical jak nigdy, a zgage to mialam mexykanska. Aa i dzisiaj jak chcialam usiąść do śniadania to poczulam jakbym usiadla na glowce.. porządnie grzmotlam, bo az mnie zabolalo. Przestraszylam sie, bo twardo zasiadlam i nigdy tak nie mialam :) Czulam to w pachwinie blizej posladka po lewej stronie.

agata mam interenet w telewfonmie takze dam znac jak bede jechac na porodowke.naprawde mam takiego stresa ze szok.jeszcze pokazalo sie ze tesc ma zamiar jezdzic najblizsze2tyg na rehabilitacje a co ja zrobie jak zacznie sie porod a on samochod wezmie?tesciowa lata co chwila do kuchni malo ja nie trafi ze m przyczepia szafki.oczekujaca

najwazniejsze, ze bedziesz mieć swoja kuchnie:) i mozesz spokojnie gotowac u siebie.Ja dzis na obiad mam krupnik i papryki faszerowane mieskiem i ryzem, takie golabki. Co do zgagi, ja mam masakryczna, budzi mnie w nocy. Poczatek fajna niespodzianka, he he:)jaka ja bym była szczesliwa jakby moj wpadł na takie cos, ale moge pomarzyć.Cycki mnie bola mocno dzis jak przed okresem.

ja w dalszym ciągu chora. 4 dzien i nic nie przechodzi, a zamiast byc lepiej to jest tylko gorzej. Wczoraj już nawet pojechałam do lekarza bo tak zle się czułam ,rano myślałam że zemdleje temp 34,5:O Lekarka mnie zbadała powiedziała ze to wirus i że mam się leczyc domowymi sposobami typu cytryna, miód, czosnek jakies napary itp. Kazała brac mukosolwan na kaszel i przepisała jakies krople do nosa dla kobiet w ciąży, bo mam tak zapchany że nie mogę oddychac, czaasem aż wpadam w panikę. za te krope zapłacilam 35zł i wcale mi nie pomagają, biorę raz na jakiś czas otriwin bo tylko on pomaga, mówiła ze 3-4 dni można brac, że w takiej wysokiej ciązy juz nie powinien wpływac na dziecko, ale ze całkowiecie bezpieczny tez nie jest, no i wez bądz mądry:O jak ja oddechu nie mogę złapac. Jeszcze nigdy nie byłam tak chora jak teraz, wszystko boli. Mąż tez się zaraził ale jego nie rozłozyło tak mocno jak mnie. A najgorsze w tym wszystkim jest to że kaszle, smarkam i wiadomo spinam przy tym brzuch, a lekarka mówiła zeby uważac na kaszel bo moze wywołac skurcze:O Jak czekałam w przychodni to pociągnełam mocniej nosem i czuje że coś mi poleciało w majtkach. poszlam do łazienki bo wystraszyłam się ze to wody, a tam siku:O leci mi siku jak kaszle i smarkam i nawet nie czuje:O dziś mi poleciała krew w nosa, czuje ze jak tak dalej pójdzie to znowu wyląduje w szpitalu:( sorry że nie odniosę się do waszych wpisów ale nie mam siły myslec nawet

FLAVIA,gdzie Ty się tak przeziębiłaś skoro nigdzie nie wychodzisz?No chyba ze do lekarza.Ja w ciąźy ani razu nie byłam przeziębiona.

no własnie zarazili mnie w domu bo nanieśli grypy, dlatego jestem taka wściekła , że przez głupotę teraz się tak męczę

flavia to ladnnie sie zalatwilas:/ a robisz inchalacje?zrob sobie to ci nos odetka dwa razy dziennie.ja jak mnie na poczatku meczylo to wlasnie robilam inhalacje i nogi w wodzie z sola moczylam i pomagalo.m nie skreci wszystkich szafek bo przeciez jednej brakuje na srodku ale w pon maja dowiesc wiec przykreci i juz zrobione bedzie:)oczekujaca

oczekująca robiłam inhalację z rumianku i robiłam płukanie gardła wodą z solą, piłam jakies napary z majeranku, ciągle pije miód cytryne, jem czosnek. nic nie pomaga, a wręcz mam wrazenie ze co dzień budzę się coraz bardziej chora. ciągle lecą mi łzy, a nos to mam jak skorupa. myślałam ze może da mi jakies leki ale stwierdziła ze nie trzeba, to sama juz nie wiem. Ale po 3 dniach powinno przechodzic a nie przechodzi. najbardziej się boje o maluszka zeby mu to nie zaszkodziło, albo żebym nie dostała skurczy. teraz będę piła syrop z cebuli.

Dziewczyny ile razy dziennie i po ile tabletek macie stosowac luteine. mi kazal 2x po 2tabletki ale wydaje mi sie za duzo, szyjke mam 3cm nie jest straszliwie krotka jak na 30 tydzien

Aik ja brałam 2 razy po 2 tabletki moze masz tyle brac bo szyjka miekka moja byla miekka ale dluga do 34 tyg wtedy byla juz zupelnie skrocona, teraz juz nic nie biore tylko witaminy ale u mnie po niedzieli 37 tydzien sie zaczyna:).

z tego co wiem to luteine stosuje sie tylko na początku ciąży,w pierwszym trymestrze.Później już nie ma wpływu na ciążę.Ja nie brałam wogóle.

jolka różnie mówią. ja biorę od 17 tygodnia 2x2 z powodu szyjki i mam brac jeszcze tydzień, pózneij odstawiam tak jak mama kuby. u mnie 35 tydzień. torbe dla siebie do szpitala juz mam spakowana. dla maluszka w połowie, bo przestało mi się mieścic i nie wiem co teraz bo wszystko potrzebne. a pampersów to bierzecie całą paczkę czy np 20 sztuk?. bo jak mam wziąc całą paczkke to na bank mi się nie pomieści bo juz jest na ścisk, ceratek np wziełam tez 3szt a nie całą paczkę, podpaski wielkie 1op, drugie jak coś to mąż dowiezie. chyba że wezmę luzem pampersy. jakoś dużo mi tego wyszło, a nie chce jechac z 3 torbami czy walizkami jak na wakacje. wziełam tak: ubranka kompletów 7szt plus czapeczki skarpetki niedrapki, kosmetyki dla niunia w kosmetyczce, chusteczki mokre, waciki, kocyk, ręczniczek i rozek te 3 rzeczy mi najwięcej miejsca zajmują. dla siebie w drugiej torbie 2 koszule do karmienia, 1 do porodu, 2 ręczniki, kosmetyki w kosmetyczce, płyn pod prysznic, szampon, aparat foto, kapcie nie pamiętam dalej

Flavia, ja jak ostatnio naczekałam się w IP to sie napatrzyłam ile rzeczy biorą na porodówkę. Po dwie wielkie torby+torebeczki,reklamoweczki,co najmniej jak na dwutygodniowe wczasy dla trzech osób:-)

poważnie? ja naszykowałam 2 torby takie turystczno podreczne ale sredniej wielkości, nie jakieś ogromne no i ja się spakowałam do 1 ale maluszka nie mogę zmieścic do drugiej, a pampersy chyba wezmę w reklamówkę. a takie pytanie praktyczne, jak wezmą mnie na porodówkę to gdzie te torby mają byc?

Moim zdaniem wszystko jest z Tobą,mąż dźwiga,czasami położna pomagała bo tyle tego ludzie mieli:-)

ja zmieściłam wszystko w jedną torbę turystyczną.Dla dziecka biorę tylko ciuszki na wyjście-resztę zapewnia szpital.

AIK ja luteine mam brac 2 razy dziennie po 1. ale dopiero od teraz czyli 32 tyg. szyjka 28 mm, ale miekka byla od zawsze i myslalam ze to dobrze:P

ja dziś ok.10:00 zwróciłam śniadanie do kibla,masakra, od 3 tyg.mi niedobrze,ale nie wymiotowałam już dawno.... - zrobiłam zupę brokułową i kotlety mielone z kartoflami na obiad, i ogórki ze śmietaną- biedny mój mały

to u mnie wychodzą 2 średnie torby i reklamówka z pampersami, wodą dla mnie i jakims tam piciem. ale teraz się zastanawiam czy nie spakowac tego w 1 dużą walizę

ciągle mam zgagę i mi niedobrze,chyba skoczę pózniej do sklepu po lody, to ulga w cierpieniu:)

33ona oj tez zjadlabym loda ,m obiecal mnie zabrac dzis na loda galkowego:)wiecie co bylam z m bo sial ogorki a tesciowa juz latala po kuchni i zaczela m dawac rady ze to zle tamto nietak.nosz k***a jak mozna tak robic.m jej powiedzial masz swoja kuchnie to jej pilnuj:)oczekujaca

oczekująca sorry ale wy za dużo tej babie pozwalacie, po co ją w ogóle wpuszczacie do kuchni jak ona cię wyzywa, obgaduje po ludziach, prowokuje kłótnie żebys się denerwowała w ciązy. Ja bym się od niej tak odcieła zeby nie miała wstępu na góre, skoro mówisz ze to twojego męża nie teściów. za dużo jej pozwalacie i dlatego tak was traktuje

co do luteiny sie nie wypowiem, brałam krotko po 2x rano i wieczorem, Mysle flavia, ze te podkłady i wielkie podpaski mozesz zapakowac do reklamowke po prostu, 3 raczej Ci nie wystarczą, chyba ze piszesz o ceratkach do przewijania dziecka, ja mam 7, biore 6, pampersy tez smiało do tej reklamowy mozesz wsadzić, ja biore taka paczuszke tam jest 27 pampersow. U mnie jak u kolki tylko na wyjscie ciuchy, zadnych recznikow nie trzeba, jedynie mokre chusteczki i krem do d**y.

flavia ona pod nasza nie obecnosc chodzi po kuchni pokojach,nas w domu niebylo a ona chodzila.narazie nie stac nas zeby wymienic dzrzwi dopiero za jakis miesiac moze dwa.tak dom jest meza tylko ze lazienka jest na gorze wiec oni tez korzystaja a jak m powiedzial zeby zrobili sobie na dole to oczywiscie byl tewkst zeby m wszystko kupil i zrobil.oczekujaca

agata chodzi mi od takie ceratki do przewijania, na to tez mówi się podkłady. a te podkłady-podpaski dla mnie to biorę całe opakowanie. Wiecie co ja ostatnio mam taki humor ze z każdym się kłóce ale juz nie mogę wytrzymac, wszyscy mnie denerwują. Ostatnio m mnie tak zdenerwował że myslałam że go rozszarpie, ale juz nie rozpoczynałam kłótni bo wiem ze to nie jest dobre dla maleństwa. Wyobrazcie sobie że przywiózł ten wózek, wyczyścił stelaż, no i ja mówie żeby przyniósł do domu to założy gondole bo jest czysta i niech sobie juz tak stoi to pózniej najwyzej się gąbką przetrze wierzch. No ok przyniósł ten stelaż patrzy gondole i nie może zamontowac, coś mu tam nie pasuje, nie wchod*******ońcu zaczął szarpac tym wózkiem jak głupi na wszystkie strony, nerwy mi tu pokazuje bo on nie umie założyc to wózek szarpie. Ja mówie ze ja tez nie wiem skąd mam wiedziec, to zdjął tą gondole, pizną spowrotem do folii, stelaż złożył i poszedł sobie. Jezu jak ja się wkurzyłam zachowanie dosłownie jak idiotka i jeszcze na dziecka rzeczach się wyżywa

w takich momentach mam ochotę isc i przywalic z kopa w jego ukochany samochodzik na który wiecznie chucha i dmucha i pieści sie z nim a głupiego wózka nie umie złożyc. jeszcze zeby normalnie się zachował ze kurcze nie wiem jak to zrobic czy coś, a on z nerwami bo dla dziecka wózek trzeba złozyc, no gamoń jeden. A wczoraj kupilismy pampersy i ja wyjełam jednego i mówie ale malusie, dzidzia będzie już miała w co siusiu robic. A on "taa będzie srac w nie a nie siku robic" taki test o dziecku:O moze przesadzam ale on tego nie powiedział żartem, ja mówie jak ty się odzywasz w ogóle, to ramionami wzruszył.

Flavia on ma dosc tej twojej ciazy twojego.zachowania i wszystkiego. Zobaczysz ze szybko albo znajdzie inna albo w p**du cie zostaawi bo ty dalej powinnas byc jego.zona aty jestes.tylko matka i.to.ciagle narzekajaca.

wez dziewczyno daj sobie spokój i nie rób dłużej z siebie durnia, bo wszyscy się domyślają kim jestes

gościu ty to jesteś stuknięta ładnie, po co tu piszesz na forum, pewnie nie masz do kogo się wygadać, kto wytrzymałby z taką zołzą