Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marti_

Stanania o dziecko Październik 2013

Polecane posty

Gość Milenkaaaaaaa
Hej dziewczyny:) tez slyszalam ze takie mogą być objawy,ale w pierwszej ciąży nie mialam chyba takich objawów,ale każda ciaze przechodzi się inaczej.Dzisiaj jak wstałam źle się czulam bylo mi po prostu "nie dobrze",teraz jest juz troche lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to Milenka coś mi się zdaje, że będziemy Ci tu gratulować :) miałyśmy się nie emocjonować, ale jak dla mnie to jesteś w ciąży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
Karola ja się na nic nie nastawiam ale zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie.Może dzisiaj kupie test ale to nic pewnego,zobaczę czy zdążę.A co tam u was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
Postaram się kupić i jutro rano najwyżej zrobię (ale bardzo boję się rozczarowania :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera_84_
Milenkaaaaaa kurcze ja chcę Ci już pogratulować więc czekam tylko na potwierdzenie II ;) u mnie 27dc i niestety czuję, że @ zbliża się wielkimi krokami :( no ale,tak od razu jakby się udało to byłoby zbyt proste więc będę czekać cierpliwie na swoją kolej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
wera ja czułam @ w tantym tygodniu i do dziś się nie pojawiła :P wiec trzeba być dobrej myśli,każdej z nas się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera_84_
Tak jest Milenkaaaaaa trzeba widzieć i czuć i wierzyć, że nam się udało. A ponoć wiara czyni cuda, więc wierzę, że za 3dni @ nie będzie i w 31-32dc zobaczę II i razem będziemy świętować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera_84_
Która z nas jest też na dniach przed terminem @ i na niego nie czeka? Tylko ja...? Bo Milenkaaaaaa to wiadomo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
wera na to wygląda że ja i ty teraz czekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
Prezent na walentynki ekstra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczcie, czy możecie wejść w link w moim podpisie i czy wszystko Wam działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
https: //www.evernote.com/shard/s369/sh/193f747d-6df7-48e4-b758-7ddbff469b16/c6982593326f6ac8e458db3dcfc3131f

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wejdźcie w ten link i zapiszcie sobie go, będę go odświeżać. Niestety tylko taka tabelka nam pozostała. Po https są dwie spacje, które trzeba skasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
Nie działa mi ten link :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
Milenkaaaaaa____25lat____4______@ 18.01.2014 niuńka2013______28lat____3______@02.02.2014 brzuzka24 ___ ___23 lata ___8 _____ @ 02.02.2014 aniulka0341_______21lat____21____@3.02.2014 lady_di _________26lat___26______@ 06.02.2014 MelisQa _____ 24 lata _____ 3 _____ @09.02.2014 cytrynka_5_______25lat____24_____@10.02.2014 1986Karola _____ 27 lat ___ 6 _____ @ 11.02.2014 Marcelka89_____24 lata____7_____@ 16.02.2014

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
Milenkaaaaaa____25lat____4______@ 18.01.2014 niuńka2013______28lat____3______@02.02.2014 brzuzka24 ___ ___23 lata ___8 _____ @ 02.02.2014 aniulka0341_______21lat____21____@3.02.2014 lady_di _________26lat___26______@ 06.02.2014 MelisQa _____ 24 lata _____ 3 _____ @09.02.2014 cytrynka_5_______25lat____24_____@10.02.2014 1986Karola _____ 27 lat ___ 6 _____ @ 11.02.2014 Marcelka89_____24 lata____7_____@ 16.02.2014 maxim_________27lat_____5______@29.01.2014

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
Teraz działa tabelka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja trochę poprawię: Milenkaaaaaa____25lat____4______@ 18.01.2014 maxim_________27lat_____5______@29.01.2014 niuńka2013______28lat____3______@02.02.2014 brzuzka24 ___ ___23 lata ___8 _____ @ 02.02.2014 aniulka0341_______21lat____21____@3.02.2014 lady_di _________26lat___26______@ 06.02.2014 MelisQa _____ 24 lata _____ 3 _____ @09.02.2014 cytrynka_5_______25lat____24_____@10.02.2014 1986Karola _____ 27 lat ___ 7 _____ @ 11.02.2014 Marcelka89_____24 lata____7_____@ 16.02.2014

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxim, absolutnie podpisuję się pod wszystkim, co tutaj napisałaś. Nie dajmy się zwariować. Nie da się na raz wrzucać na luz i nie pić alkoholu, nie podnosić siatki ziemniaków i jeść tylko zdrowo. Zdrowo tzn. kotleta bez panierki, bo co z tego że raz dziennie zjemy jabłko, skoro na obiad serwujemy sobie bułkę maczaną w tłuszczu. Ja kompletnie nie popieram, a wręcz odradzam, rezygnowania z wszelakich przyjemności na rzecz starań o dziecko. Bo to dopiero po jego narodzinach świat się przewraca a nie teraz. Osobiście nie rezygnuję z imprez i alkoholu, zarywanych nocy, nawet zupek chińskich. Na szczęście w pierwszych tyg. życia nie ma wymiany krwi pomiędzy matką a dzieckiem i świeżo zapłodniony zarodek ciężko jest uszkodzić. Wiem, bo miałam podobne obawy w pierwszej ciąży - w 30 dniu cyklu taka impreza, że mogłabym ją nazwać imprezą roku, naprawdę, tyle się lało, piło, papieros jeden za drugim, rano zupka chińska na kaca, a następnego dnia co? - dwie kreski. I pani ginekolog mnie uspokoiła, że natura w tym temacie działa "wszystko albo nic". Gdyby zarodek przed zagnieżdżeniem "oberwał", to by się nie zagnieździł. Nie oznacza to, że mamy chodzić na haju, ale też nie uważajmy się za ciężarne, zanim nimi będziemy, bo moim zdaniem to właśnie od tego idzie dostać na łeb. A co do tego co napisała wera, to się kompletnie nie zgadzam. Uważaj na czyhające po porodzie problemy małżeńskie. Ty zostaniesz matką, dziecko jest całym światem, wszystko ładnie pięknie. Ale mąż nadal będzie oczekiwał od Ciebie, że poza matką, pozostaniesz też żoną - jego inspiracją, szaloną kochanką, duszą towarzystwa. Koleżanki chcą mieć w Tobie nadal koleżankę, bycie matką to nowa funkcja, którą trzeba pogodzić z pozostałymi a nie je nią zastąpić. My odkąd Mała skończyła pół roku oddajemy ją Dziadkom raz w tygodniu na jedną noc. Bo sami tego chcą, rzadko z naszej inicjatywy. W tym czasie spotykamy się ze znajomymi, wychodzimy do kina, na imprezy lub spędzamy czas we dwoje. Z alkoholem, z głośną muzyką. I nie widzę nic w tym złego. Dzięki temu nie wypadliśmy z życia towarzyskiego, raz nawet z paczką znajomych wyjechaliśmy na dwudniową wycieczkę, mamy szansę odświeżać naszą relację i między sobą, i z innymi ludźmi. Moje koleżanki cieszą się, że można ze mną porozmawiać o czymś więcej niż dziecko. Można, bo nie zamykam się z nim w domu, bo nie oddałam swojego życia w zamian za macierzyństwo, tylko je macierzyństwem wzbogaciłam. Nadal maluję paznokcie, chodzę do kosmetyczki, spotykam się na babskie wieczorki przy winku. Daje mi to niesamowity komfort psychiczny, że nie nasłuchuję, czy dziecko nie płacze, nie woła, nie obmyślam, kiedy jadło, kiedy sikało, czy jest mu ciepło/zimno, czy już czas na spanie.. Swoje dziecko kocham jak nikogo, najbardziej na świecie, ale gdybym już od dzisiaj poświęcała wszystko i zrezygnowała z wszystkiego, za 20 lat przechodziłabym syndrom pustego gniazda i ciężką depresję, a mając nadal swoje życie, wiem, że poza przygotowaniem mojego dziecka do dorosłego życia, co jest dla mnie priorytetem, mam też swoje JA, które mi pozostanie, gdy dziecko pójdzie w świat. O wiele trudniej jest matce odciąć pępowinę niż dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera_84_
MelisQa jak napisałam to jest sprawa indywidualna. Ja po prostu uważam, że zakładając rodzinę wkraczamy na troszkę inne tory. Nie oznacza to 100% rezygnacji z dotychczasowego życia ale są wtedy inne priorytety. Z dzieckiem też można świetnie się bawić. Mnie osobiście bardzo to irytuje jak słyszę, że rodzice czy teściowie wychowują dzieci swoich dzieci. Że podrzucają je rodzicom pod byle powodem, że na wakacje jadą bez dziecka, bo nie odpoczną, nie pozwiedzają itp. Nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać. Oczywiście mi samej może przydarzyć się, że będę chciała coś zrobić, załatwić i zostawię dziecko z mamą na parę godzin ale to naprawdę w wyjątkowej sytuacji. Ogólnie jestem zdania, że ze swoim dzieckiem będę zajmowała się tylko ze swoim mężem. Co do stylu życia też mam inne zdanie, ale to moje zdanie, a to forum jest chyba do wyrażania swoich odczuć. Może dlatego, że ja się już wyszalałam. Z mężem jestem prawie 8lat po ślubie, razem prawie 12. Od 11lat na swoim. Zawsze razem się bawimy, w gronie wspólnych znajomych czy rodziny. Czasem zdarza się, że wyjdzie sam ale to tylko z ekipą z pracy, spotkanie typu wigilia, omówienie nowych przepisów itp, a ja tylko na spotkania klasowe go nie zabieram i jest nam tak dobrze. Mam również czas iść z nim na siłownię czy basen czy kawę, piwko i z dzieckiem widzę to tak samo - wszędzie razem we troje. Taki mam cel, ale to mój cel i czas pokarze czy się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera_84_
A co do stylu i jakości życia to staram się żyć zdrowo sama,dla siebie przede wszystkim. Mam w rodzinie osoby, które umierają na raka m.in. jelita i wiem jak ten syf który może też i nieświadomie sobie serwujemy wpływa na nasz organizm. Oczywiście może a nie musi nam zaszkodzić to, jak wszystko sprawa indywidualna dorosłych jak my ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera_84_
Ja może i dla tego tak długo zwlekałam z decyzją o dziecku, bo wraz z mężem dorabialiśmy się za granicą, potem po powrocie do PL korzystaliśmy z życia i choć 3lata temu postanowiliśmy się nie zabezpieczać to jednak te płodne dni jakoś omijaliśmy. Wiadomo życie pisze różne scenariusze wiec i różne dziwne historie typu zabiegi chirurgiczne, ciche dni, wyjazdy, imprezy i nie zaciążyliśmy. Może tak miało być. Teraz widzę, że mój mąż bardzo pragnie dziecka, on po prostu uwielbia dzieci dlatego ja czuję się strasznie, że nie udaje mi się zajść w ciążę. Teraz zaczynamy więc starać się na maxa. @ mam mieć 27 stycznia i oby się nie pojawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
Dziewczyny kupilam test przyszłam do domu i nie moglam wytrzymać z ciekawości i zrobilam test.Nie uwierzycie zrobilam i po 2sek pojawiły sie 2 kreski :D Nie dociera to do mnie jeszcze :) Ale jestem bardzo bardzo szczęśliwa :) Dziekuję dziewczyny za trzymanie kciuków :* Życzę wam takiego samego szczescia jak mnie dzisiaj spotkało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera_84_
Aaaaaa gratulację!!!! Ależ się cieszę!!! Naprawdę to niesamowite!!! Ściskam Cię mocno i czekam na info o Twoim dzieciątku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenkaaaaaaa
Wera to do mnie jeszcze nie dociera.Ale dziekuję za gratulacje:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonek_rogaty
gratuluje kochana! do lekarza pójdziesz już na pierwszą wizytę w ciąży! powodzenia i niech to do Ciebie dotrze , bo tu tylko jest sie czym cieszyć! jeszcze raz wszystkiego dobrego i gratulacje ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×