wolalybyscie byc paniami domu czy meczyc sie w niskoplatnej pracy

pracuje sie po to zeby przezyc

praca to przykry obowiazek wolalabym siedziec w domu i pracowac w domu :)

a twój mąz musi ten przykry obowiązek wykonywać, pewnie po 12h dziennie żeby takiego darmozjada utrzymać? Współczuje mu.Powinien wrócić do domu i ci oznajmić że od dziś on siedzi w domu a ty masz wyp.. do pracy

Joannaanna30 X widzę że strasznie dużo myślisz o tym temacie, co chwile tu zaglądasz, przykre że nie masz swojego życia. Nie każdy by zarobić musi pracować po 12h, niektórz pracując po 8h maja niezła kase, ale skad masz to wiedzieć siedzac w biurze za 1500zł.

i jeszcze mam czas na kafe :-D no i plus premia :-D

Joannaanna30 X ambitnie

A mi się wydaję, ze co chwilę się udziela gość, który pisze ciągle to samo: praca to przykry obowiązek, lepiej siedzieć w domu niż pracować, praca to przykra konieczność do przeżycia, lepiej pracować w domu dla bliskich niż być wykorzystywanym w pracy itd itd - dla mnie to myśli tej samej osoby są tak niepokojąco bliźniaczo podobne do siebie

oj ja również się zaniepokoiłam

obiad się gotuje, posprzątane, czekam aż dziecko wróci ze szkoły- wchodze na mój ulubiony temat, a tu nic :( Czyżby pracujące się obraziły, że muszą pracować, a praca to przykry obowiązek i konieczność kiedy ma się za męża patałacha? Tym podsumowniem konczę wątek, bo chyba umarł, a szkoda, lubiłam tu zaglądać przy kawce. pozdrawiam wszystkie szanujace się kobiety

czy wierzycie sa pracodawcy i przelozeni ktorzy szanuja pracownice?

praca to dzungla gdzie kobiety maja przerąbane

tak, tak- to okropne pracować w tej dżungli, miejce kobiety jest w domu!!!!!

tak, tak- to okropne pracować w tej dżungli, miejsce kobiety jest w domu!!!!!Przy mężu i dzieciach, a nie służba kapitalistycznym wykorzystywaczom

Jak to nie praca? Przeczytaj nasze wcześniejsze wypowiedzi to się zdziwisz. Pozdrawiam. Pani domu

dom to azyl i raj a zaklad pracy to dzungla -brr-jesli kobieta moz e byc pania domu zamiast t tyrac za grosze na jakiegos s*******a to lepiej byc w domu

domek słodki domek

up

praca to sluzy tylko do przezycia i nic dobrego w niej nie ma -chyba z e sie dobrze zarabia

temat gdzie udziela się jedna osoba :))

no fakt- pisze jedna kura domowa, która jest 100razy bardziej inteligentna niż panie "pracujące", bo potrafi tak je zamotać że mysla iż piszą z kilkoma osobami :D

ale ma racje

a ja sie uśmiałam.ostatnio na imprezie rodzinnej była jedna hm.pani domu ,a reszta kobiet pracująca zawodowo .otóż ta kobieta nie miała zupełnie nic do powiedzenia.my tu o swojej pracy(którą bardzo lubie zresztą),o ciekawych zdarzeniach w robocie o nowościach ,a ona ,żę kupiła w tesco kopytka na obiad ,bo jej się nie chciało gotować .jak jej mąż na nią spojrzał.w sumie to szkoda mi jej .ciągle w domu,fakt ,żę pieknym.latem nigdzie nie chce wyjść ,bo czeka na męża z obiadem,nie pozwala mu nigdzie wyjść w weekend.masakra.to ja już wolę swoje ciekawe życie.pozdrawiam .kobieta pracująca z zarobkami powyżęj średniej.

jesli pensja jest dobra to jest plus dodatni ale wiekszosc kobiet pracujacych ma gowniana pensje i pracuje bo musi

chociaż praca pracy nie równa,ja pracuje na bloku op.i to po prostu uwielbiam,pacjentów,specyficzny klimat itp.to taka odskocznia od nudnych domowych zajęć.natomiast nie wiem czy chciałoby mi się przerzucac towar w markecie etc.ale pewnie nie dopuścilabym do tego.zawsze mozna skończyć jakieś studia i kursy.

na rynku pracy kobieta nie ma takich mozliwosci jak facet - zwykle oferuje sie jej gowniana prace za gowniana prace -pisalo ze bezrobotnym kobietom po 40 tce , 50 tce -nawet jesli byly kierowniczkami , ksiegowymi , pracownicami umyslowymi -oferuj e sie prace kasjerki, ekspedientki sprzatanie, prace w kuchni -masakra dla facetow jest wiecej ofert i z a lepsze stawki

aha i żęby nie było-na dyżurze nocnym legalnie śpię ,bo nie ma planowanych zabiegow,a na ostro bardzo rzadko się zdarza.troche postukam na kompie,podzwonie po znajomych i idę w kimono o 23,wstaję o 7.i o zgrozo za taki dyzur mam podwójna stawkę.no cóż -taka to ciężka praca.

poza jakims wybitnymi specjalistkami z duzymi osiągnieciami -kobiety najemne wyrobnice maja na rynku pracy tragicznie

no to moje drogie trzeba posladki spiąć i się uczyć.posada pielęgniarki w stolicy-zwykla przy łózku pacjenta 3 tys.na rękę.wystarczy studia skończyć.dzienne-więć koszty praktycznie żadne.ale pózniej wszystkie państwa stoja do nas przodem.tam brakiuje piel.i kasa dużo większa.przestańcie biadolić.u nas nie ma podziału na płeć .zarobki są jednakowe.a nawet jeden z pielęgniarzy ma mniej niz my.

o to sie rozchodzi z e sie pracuje tylko po to by przezyc i utrzymac rodzine-jesli sie ja ma-innych poowdów do podejmowania pracy nie ma

to trzeba zrobić tak ,żębyśmy lubiły to co robimy i ktoś nam za to płacił.kobiety przy mężu jesli już się o******lają to niech przynajmniej się uczą ,mają mnóstwo czasu.a póżniej żąl bo mnie zostawił i ja nic nie umiem i wtedy na kase do marketu ,no bo gdzie bez wykształcenia?