zaczynam przygodę z CLO

Hej dziewczynki jak tam swiateczne przygotowania dorcia ladne imie dla córeczki zosia :) Ja wybrałam w wspólnie z mezem emilia wciąż spiewam malej emi:) Wczoraj była u mnie polozna przyjdzie już w nowym roku do mnie czyli za 2 tygodnie:) Ja teraz codziennie jem w nocy taki mam apetyt :p naszczescie się wysypiam Dzis przyjdzie do mnie siostra zrobie ostatnie zakupy alegrowe z potrzebnych rzeczy , brakuje mi jeszcze pare ubranek. Zamowilam sobie ostatnio podusie w gwiazdki i sliczny organizer na lozeczko a dotego dekoracje księżyce gwiazdki szyte recznie, jakby ktoś zainteresowany to to na Babylovesklep :) A dla siebie spelnie dziś takie jedno marzenie zamowie pozytywke z drewna biala zlota znalazłam na allegro , zawsze o takiej marzyłam:) Beatka

No widze dziewczyny, ze przygotowania pelna para ida;) Ja dzisiaj wstalam wczesnie bede robic farsz na pierogi i sernik;) pycha. Odkad jestem w uk nie jadlam jeszcze sernika mojej mamy:( wiec sama go zrobie:) no piekne sa takie drewniane pozytywki. Ja jak kiedys doznam tego cudu macierzynstwa i bycia mama tez taka zakupie;)

Dziewczynki, chciałam Wam życzyć zdrowych i spokojnych Świąt :) żeby spełniły się marzenia :) i żebyśmy mogły się dzielić samymi dobrymi wiadomościami :) no i przede wszystkim dużo, dużo miłości :)) WESOŁYCH! :))

Ja również życzę Wam Wesołych Świąt :):)

Ja tez moje drogie Panie chciałabym Wam życzyć spokoju, radości i wiele miłości :) Także spełnienia tych najskrytszych marzeń ;)

Dziewczynki chciałabym wam zyczyc wszystkiego co najpiękniejsze w Boze Narodzenie dużo zdrowia dla mam z dzidziusiami w brzuszku a dla reszty dziewczynek 2 kreseczek:) Beatka

Dziewczyny ja tez zycze wam zdrowych, radosnych swiat Bozego Narodzenia , spelnienia najskrytszych marzen , starajacym sie dwoch kreseczek a zafasolkowanym szczesliwego rozwiazania, oraz szczesliwego Nowego Roku. Wesolych swiat:)

Jak tam dziewczyny mijaja Wam swieta? My z mezusiem wczoraj od poludnia leniuchowalismy w lozeczku;) , ogladalismy tv, przytulanka tez byly, uwielbiam takie leniwe swieta gdzie nie trzeba przez wiekszosc dnia za stolem siedziec i jesc. Bylo cudnie:) za tydzien w sobote bede robic test.... Zobaczymy. Niby wiem ze jakby sie udalo za pierwszym razem od wystapienia pechezykow to bylby cud i nie powinnam jakos bardzo sie nakrecac ze sie uda ale mimo wszystko mam ogromna nadzieje i wszyscy ktorzy wiedza ze cos ruszylo mowia ze sie nam uda:) ze teraz bedzie ok itd i oni mnie tak nakrecaja. Unis a jak tam u Ciebie wiesz juz moze cos? Ktory masz dzien cyklu? Jak sie czujesz? Mnie bolal 15dc momentami bardzo ten prawy jajnik na ktorym byly pecherzyki, tak mnie sciskalo w nim do tego stomnia ze sie musialam chwile schylac i przerywac dana czynnosc ktora robilam np zmywanie naczyn i po tym dniu spokoj, dzisiaj 18dc:) Jestem pelna nadzieji.

My od dzisiaj szalejemy na nartach :) Super. Na Wigili zebrała się cała rodzina tj. 30 osób :) i o dziwo nikt nic nie wspominał nam o dziecku.... Chyba domyślają się że coś leży na przeszkodzie... Basia hmmm ja cały czas czuje jajniki (chyba) w każdym bądź razie z prawej strony coś mnie kłuje. Nie mam pojęcia co to jest. Ja będę robić betę w środę przed Sylwesterem. Mamy wykupiony bal w restauracji i chcę widzieć jak się bawić ;) to będzie 13 dzień od podania Pregnylu to chyba już nic nie będzie fałszować wyniku. A będę wiedziała na czym stoję.

Unis a nie kusi cie zrobienie testu wczesniej?

Basiu nie kusi mnie poniewaz zastrzyk z Pregnylu utrzymuje się w organiźmie 10-12 dni a to nic innego jak HCG więc fałszuje testy. Muszę poczekać do środy z betą żeby wynik był wiarygodny to chyba będzie 13 dzień od zastrzyku :)

Aaa widzisz to tego nie wiedzialam, to faktycznie trzeba czekac... Byle by wynik byl owocny:)

O sorki powyzej to ja pisalam tylko sie zapomnialam podpsac:)

Hej dziewczyny :) jak tam po świętach? Nie przepadłyście się za mocno? :)

Ja w święta prawie nic nie zjadłam tak mi było źle :( tylko wczoraj dałam czadu na chrzcinach hehe :D w końcu spadł śnieg,mróz szczypie w poliki,szkoda że w Wigilię tak nie było.

witajcie dziewczynki :) u mnie tez mrozik i troche sniegu :) swieta szybko zlecialy, strasznie :) dopiero na zdjeciach zobaczylam jak mi brzuszek urosl :)))) ale az tak zle tez nie jest, przytylam dopiero 4,5kg, mam nadzieje, ze nie bedzie nagle skoku i bede na plusie 15kg hihi :))) we wtorek mam lekarza, dowiem sie ile juz wazy moj slodki ciezar :)

merci to dużo nie przytylas fajnie :) Ja na plusie już prawie 7 kg , ale większość poszla w brzuszek piersi plecy i pupe:) Ja wizyte mam dopiero w polowie stycznia teraz w tym nowym tygodniu czeka mnie wizyta pani poloznej, Mój maluch na ostniej wizycie wazyl prawie kilogram. Beatka

Wow ,Merci to fajnie Ci z wagą :) ja jak na razie schudłam ze 3kg...

Unis ciekawe kiedy my dolaczymy do Beatki, Merci i Dominiki i bedziemy chwalis sie ktora ile przytyla w ciazy:) oby jak najszybciej... A Wy dziewczeta slicznie rosniecie, niech malenstwa Wasze rosna zdrowo:)

Basiak mam nadzieję, że jak najprędzej :) czekamy na dobre wieści :) ja idę w piątek na usg , boję się troszkę :( mam nadzieję, że zobaczę serduszko.

Domi - zobaczysz serduszko, czuje ze sie udalo :)))

ja też jestem dobrej myśli ale pewnie mnie rozumiesz , że strach też jest...dam Wam znać, pewnie czas do piątku będzie mi się dłużyyyyyył ... :P

Domi... Zobaczysz serduszko swojej maciupkiej pociechy:) Bedzie wszystko dobrze:) 3mam kciuki. A tak na marginesie to tego 12dc mialam pecherzyki wielkosci 15mm. To byla sobota. 15dc to byl wtorek lekarz powiedzial ze pecherzyki beda mialy okolo 21mm i powinny peknac . Wspolzyc mielismy z mezem od poniedzialku codziennie. A od wczoraj 19dc tak mnie muli w dole brzucha. Tak niby jakbym @ miala dostac ale tak delikatniej jednak nie pozwala to mulenie o sobie zapomniec. Myslalam ze sobie wkrecam i sama tak sie wczuwam w siebie i mi sie wydaje ale jak zajme sie czyms i wtedy nie mam czasu zeby sie zastanawiac czy boli czy nie to w pewnych momentach czuje to mocniej i dopiero wtedy o tym mysle. I teraz pytanko do Was czy to normalne po ewentualnej owulacji? Czy moze cos sie zaczyna dziac ciekawego?

Dominika na pewno będzie dobrze :) trzymam kciuki :) mocno zaciśnięte :) Basiak nie wiem co Ci poradzić (doradzić) ja tez po owulacji czułam cały czas kłucia w podbrzuszu i już zaczęłam się martwić czy wszystko ok. Teraz od dwóch dni przestało... Powiem Ci szczerze że ja już miałam tyle porażek że nie nastawiam się na nic :( Cieszę się że udało się w ogóle wywołać owulację dla mnie to ogromnym postęp.

No ja tez sie ciesze ze chociaz te pecherzyki sie pojawily....ale wiesz jak to jest, skoro wiadomo ze byla szansa na owulke to i na malenstwo, jedno kojazy sie z drugim i nie wiem jakby to zrobic zeby nie myslec....

Basiak ja zawsze sobie wmawiam że całkowicie zdrowe pary maja tylko 30% szans na zapłodnienie w danym cyklu... To dlaczego mi miało by się udać za pierwszym?! Wiem może to głupie ale jak przyjdzie @ to trochę mniej boli...

Moze to i jest jakis sposob:) Ale ja i tak jesli chodzi o moj przypadek to licze na jakis cud:)

Basiak pamiętaj,że ja byłam niezbyt łatwym przypadkiem i jakby nie patrzeć zdarzył się mały cud :)

No macie racje dziewczyny. Trzeba walczyc do konca... My z mezem walczymy juz 4,5 roku:( chociaz nie dokladnie bo byly momenty ze pieniedzy nam nie wystarczalo na lekarzy i dlatego starania byly ale bez kontroli lekarskiej. Teraz w uk nas chociaz stac na regularnosc:)

Ciekawe co u naszej Sykatynki.... Nic się nie odzywa :( Dorcia a Ty co tak zamilkłaś :) melduj i Ty ile przytyłaś :)