Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a takie pytanie

Czy wymagacie od gosci by zdejmowlai buty jak wchodza do was

Polecane posty

Gość edabrowska
99% sami sciagaja reszty ie prosze ciesze sie ze znajomi szanuja moj dom nie wyobazam sobie gromady w butach z blotem wycieranym o dywan, na ktorym siedze i pije herbate przed tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak i nikt nie napisał, że jej/jego znajomi wnoszą błoto, roznoszą psie kupy i mają śmierdzące nogi. Wszystko musicie tak skrajnie odbierać? Jeden teoretyczny przykład, a mamuśki już muszą trochę jadu upuścić. Po prostu są pewne elementarne zasady dobrego wychowania. Nie należy do nich zdejmowanie butów poza domem. Zazwyczaj robimy to u ludzi, z którymi łączą nas zażyłe stosunki ale nie można tego od nikogo wymagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w kraju gdzie wszędzie zdejmuje się buty, w szkole dzieci w skarpetkach, rodzice na wywiadowce też bez butów, u lekarza, w bibliotece , w szpitalu (w Polsce w foliowych kapciach). Wszyscy są przyzwyczajeni do zdejmowania butów. Dziurawa skarpetka nie stanowi problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm czyli co ide do kuzynki na kawę i siedzę jak idiotka w salonie w którym moze i jest ciepło w skarpetkach>> wtf?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, siedzisz jak idiotka w salonie, w którym jest 25 stopni w zimowych, zabłoconych kozakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi goście to najczęściej rodzina, czasem sąsiadka z mieszkania obok albo znajomi którzy mieszkają piętro wyżej- ci goście sami w kapciach wpadają, bliscy znajomi, których jest niewielu... Sama nie chodzę po swoim domu w butach, bo to kompletnie niehigieniczne, wycieraczki powierzchownie oczyszczają a nie dezynfekują, a mieszkam w centrum i chodniki pełne psich kup, podlewane regularnie pod bramami przez okolicznych żuli, trafia się zdechły gołąb i inne atrakcje, nie wyobrażam sobie wnosić tego do mieszkania. Mam czyste podłogi, drewniane, sama chodzę w skarpetkach, ktoś ma mi się pakować w butach? Zasady savoir-vivre wypowiadają się w tym względzie jasno, ale dotyczą bardziej oficjalnych spotkań, na które obowiązuje też określony strój (chociaż i tu przynoszenie przynajmniej przez panie butów na zmianę to chyba nic złego). Tyle że ja takich imprez po prostu nie robię, jedyną okazją w czasie której kręcili mi się po domu faceci w garniturach, panie sukienkach i obie płci w wizytowych butach, był dzień mojego ślubu i dzień następny, bo to chyba jedyna okazja kiedy ja sama w nich tam chodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, ale jeszcze sie nie zdarzyło, bym dorosłym ludziom mowila,zeby zdjęli buty natomiast jak sie pytali czy dzieci moga chodzic w butach, bo. np, zapomnieli kapci, to owszem, ale po umyciu podeszwy u mnie nie ma syfu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buty to integralna czesc stroju!!!!!!!:Opoza tym komus moga sie pocic stopy z powodu problemow zdrowotnych...juz sobie wyobrazam pana w garniturze i skarpetkach albo pania w garsonce i na boso:Ojezu w jakich wy sie kregach obracacie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w kraju, gdzie takiego zwyczaju nie ma, więc przeważnie ani nikt nie ściąga u mnie, ani ja u kogoś (no, chyba, że jakieś wybitnie zimowe buty, czy jak jest mocna chlapa). A już takiej parodii jak kapcie dla gości to chyba sobie nikt nawet wyobrazić by tu nie mógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto normalny daje kapcie?totalna wiocha🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Mam kafle w całym domu i nie ma mowy, żebym potem odkurzała cały dom po gościach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no normali kazad gosciom w skarpetach zasuwac po marmurze:D chyba ze masz całą chałupe w dywanach, to dopiero wiocha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niziny spoleczne:Okapcie dla gosci.rozumiem,ze za kazdym razem sa nowiutkie kapcie jednorazowki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewazne co mam,butow zdejmowac nie kaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak wiocha:D no ja u babci na wsi tez nie zdejmuję i nikt nie zdejmuje, ale w moim pieknym nowym domu nie ma opcji robienia syfu oj brudasy brudasy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak wiocha:D no ja u babci na wsi tez nie zdejmuję i nikt nie zdejmuje, ale w moim pieknym nowym domu nie ma opcji robienia syfu oj brudasy brudasy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam ani jednego dywanu szmato :O Na skarpetach mają chodzić. Trochę szacunku do mojej pracy. Nawet sobie nie wyobrażasz co się dzieje, jak goście w zimę przychodzą. Buty ciekną, błoto jest. Potem z błota robi się piasek. Ja nie wnikam, jak jesteś brudasem i tak lubisz to twoja sprawa. Albo nie masz co robić, nie pracujesz i tylko pucujesz podłogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ci każe odkurzać cały dom? przecież gośc**przyjmuje się w salonie, wystarczy przelecieć potem odkurzaczem podłogę w tym salonie i w przedpokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednorazowki tylko i only:)hmm,ciekawy jezyk... juz rozumiem dlaczego u Ciebie trzeba sciagac buty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do domu, w którym ktoś po chamsku każe mi ściągać buty przyszłabym dwa razy: pierwszy i ostatni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrzydlistwo, lazic po domach w buciorach fuj, ja latam po nim na bosaka albo w skarpetkach I dla mnie to ochydztwo zeby mi ktos lazil w buciorach, imprez nie urzadzam a znajomi jak wpadna zawsze sciagaja buty, ja tez sciagam, chyba ze ide do kogos kto ma dywany I podlogi brudniejsze od moich podeszw ale to tylko moja ciotka mieszkajaca na wsi, tam maja zwyczaj z obory prosto do domu w gumakach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samozlo,dodaj,ze przyjmujesz ludzi na poziomie TYLKO I ONLY:)czy ci znajomi´´na poziomie´´rowniez sie wyrazaja w ten sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co? Mieszkałam w paru krajach, gdzie ściągania butów się nie praktykuje, i ciekawostka: u nikogo tam nie było żadnego syfu, brudu, "obory". Normalne, w normalnym stanie domy i mieszkania. Ba, bywało czyściej niż w tych polskich domach, gdzie niemal na rękach gość ma chodzić a dywany to by gospodarz najchętniej zafoliował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy. To podstawa kultury. Wycieraczkę mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie brzmi jak maslo maslane,tylko jak slang z nizin spolecznych,acha i nie nazywaj mnie idiotka,taka osoba ja ty´´na poziomie´´a takie slowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samozłoo, przestań trolować, bo to się nudne robi, normalną dyskusję sprowadzasz do poziomu g0wna spod swojej podeszwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jakie wy maci te wycieraczki ze tak dobrze buty czyszcza? Ja mam 2 jedna przed domem a druga w ganku i w zime chyba pol godz musialabym czekac az lepiacy snig sie rozpusci a buty wyschna. W salonie mam co prawda duze plytki latwe w utrzymaniu ale mam tez ogrzewanie podlogowe wiec nikomu w skarpetkach nogi nie zmarzna. A dopiero by sie kisily w kozakach przy 26stopniach w domu. Moi znajomi jak maja np szpilki pod kolor sukienki to zabieraja je na przebranie a przychodza w innych butach dostosowanych do pory roku , to samo tyczy sie pikolakow, w zime sa one inne, cieplane i w takich moje goscie przychodza i przebieraja je pozniej w zwykle nie ocieplane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buty wypada ściągać jak się jest w gościach. Jak gość powie że mu zimno w nogi to dostanie u mnie gumowe klapki a jak jeszcze coś wymyśli to podejrzewam że śmierdzą mu nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×