Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MalinkA1232

Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

Polecane posty

GośćM otyłość to choroba cywilizacyjna, więc za chodzenie do dietetyka jeszcze dopłacają - fajnie :-). To chyba działania mające zmniejszyć odsetek otyłych ludzi ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Wróciłam i zasnęłam jak kamień. I obudził mnie z******ty sen jak jeden facet robi drugiemu loda na dworcu bez kitu. Test negatywny beta, plamienie ustało całkowicie, ani kropli krwi na zewnątrz przez cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pesteczka to pewnie z jednej strony ci ulżyło no nie? ale z drugiej pewnie nadzieje miałaś ;) mimo wszystko życzę c***ięknego i zdrowego dzidziusia w prsyszłości ;) dziewczyny żyjecie?? co tam?? Ja już lepiej. Zapisuję sobie to plamienie jako okres... Trudno. Tylko teraz zostaje mi dalsza obserwacja i mierzenie temp bo podejrzewam że teraz może się zdażyć WSZYSTKO. Plus taki że bliżej do kolejnych starań ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
No raczej tak, chociaż jeszcze okres się musi znaleźć :P Co prawda znalazlam na necie jak laska pisała że beta jej źle wyszła bo zrobila za wcześnie i też nie wiem czy nie zrobiłam za wcześnie. Bo pisala że zrobiłą w terminie tak jak ja, wszyscy jej mówili że nie ciążą nie , a za tydzień beta jej skoczyłą na maksa. A u mnie plamienie wlasnie ustalo, w sumie nie bylo to nawet plamienie, bo na zewnątyrz nawet kropla nie wypłynela, wieć raczej odetchne jak okres przyjdzie dopiero normalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Nie mniej mój facet w pełni zaaprobował starania o dziecku, i zaczynamy zaraz jak się to odkręci do końca hehe. Powiedziałam,że musi isę postarać bo ja to najlepiej bliźniaki chce od razu hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
No a najlepiej to w ogóle trzasnąć trojaczki i limit na całe życie z głowy hurtem mniej wydatków bo noszą wszystko wspólnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe... ale za to pampersow tona. Ja jedno juz mam więc z bliźniakami było by wystarczająco na parę kolejnych lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-). Pesteczka myślę, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Teraz z obecnym facetem możecie się starać :-D. Martucha ty to odważna jesteś, ja bym nie chciała bliźniaków. Jest to zawsze ciąża zagrożona. Jak ja bym się zajmowała moją czterolatką, kto by ją zaprowadził do przedszkola, nie wyobrażam sobie :-). Mam sporo roboty, wpadłam się przywitać :-). Miłego dnia dziewczyny. Ciepły dzień się zapowiada :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
No jak tylko znajdę okres, bo plamienie ustało jak ręką odjął i chala nie okres to był, plamienie wewnątrz, ani kropli krwi na zewnątrz, żadncyh objawów zbliżającej sie @, jedynie śpie jak suseł cały czas i mi zimno, ale to nie są objawy okresowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Brzoskwinka, przykro mi, trzymam kciuki, żeby w końcu Twoje sprawy zdrowotne się wyjaśniły, tak byłam pewna, że tym razem się uda, skoro progesteron był dobry. Dziewczyny, a u mnie jakieś dziwne krwawienie się pojawiło, to nie jest miesiączka, może jakaś infekcja, może to od nadrzerki, którą mam, ale lekarz powiedział, że nie jest groźna, cytologia też jest ok, może około owulacyjne, ale nigdy do tej pory nie miałam. Dzisiaj jest 23 dzień cyklu, przy moich długich cyklach, to owulacja możliwa, ale śluzu płodnego już brak, tylko bóle po jednej stronie są, ale temperatura jeszcze nie skoczyła. Nie wiem, co jest grane, ostatni lekarz jak powiedziałam mu, że mam takie długie cykle, to nie widział nic niepokojącego, ale jak tak czytam, to cykle po wyżej 35 dni są już niepokojąco długie, więc zapisałam się na piątek do innego lekarza, wezmę aktualne wyniki i nie dam się spławić teraz tak łatwo, bo mam dość tych długich cykli, byćmoże bez owulacyjnych, kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny. Taka tam dziewczyna ja z dzieckiem siedzę w domu więc nie byłoby problemu. Jest na tyle duży ze pewnie by mi pomagał we wszystkim :) zagrożona ciąża zagrożona ale ile później radochy :D Moja mama miała bliźniaczki (już chyba wspominałam) więc jestem ciekawa jak to jest genetycznie w tym temacie. wie może któraś? Ja słyszałam ze co drugie pokolenie są duże szanse?? Momi jakbym czytała o sobie z tym że moje cykle są dłuższe. Ja teraz tez dostałam okres jakieś 15-20 dni za wcześnie to tak jak dla normalnego cyklu tydzień dwa za szybko... zazwyczaj oo pierwszego dnia okresu dostawałam normalnego krwawienia póżniej dwa dni mnie zalewało i póżniej z 3 dni lekkiego krwawienia przechodzącego w plamienie. teraz dostałam takiego plamienia w poniedziałek rano wieczorem więcej ze skrzepami, we wtorek myslałam ze juz koniec przez cały dzień parę kropelek wieczorem się wykąpałam przez noc cisza a dzisiaj wyleciało jak z kranu. Moje krótsze cykle takie po 30 parę dni mogą byc bezowulacyjne co u przeciętnej kobiety to juz jest długi cykl i przeważnie ta owulacja występuje, u mnie nie. Mi w tym temp nie podskoczyła pod 37' więc podejrzewam że był on bezowulacyjny. Wydaje mi sie ze jesli masz zawsze 30 paro dniowe cykle to są one regularne. nie masz się czym martwić ale lekarza wypytac nie zaszkodzi. Daj znać co ci powiedział.... Rozpisało mi się :P Dzisiaj znowu idę do roboty. Zrobiłam sobie dwa dni wolnego bo nie wiedziałam co się tak naprawde dzieje ale jak juz sie rozkręciła @ to idę. chociaz trochę zarobie n waciki :P :P :P Pogoda taka nijaka dzisiaj u nas. Przed chwilą słoneczko świeciło teraz chmury idą... Miłego dnia dziołchy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to zu pełnie nie wygląda jak okres, nie ma ani najmniejszych skrzepów i w ogóle za wiele krwi to nie wylatuje, zawsze jak mam miesiączkę, to inaczej to wygląda, nie wiem, pójdę i zobaczę. Mój ostatni cykl miał 47 dni, to już chyba nie normalnie długi był, ale też wiem, jak wtedy intensywnie myślałam o ciąży. Zastanawiam się, może Wy wiecie, czy jest szansa, żeby badania na fundusz zrobić w sensie hormonalne. Tamten lekarz dał mi karteczkę z wypisanymi badaniami jakie mogę zrobić, ale na moją wyraźną prośbę, on nie widział powodów do badania się, a poza tym nie powiedział w których dniach cyklu, które hormony badać, a z tego, co wiem jest to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martucha ja mam odmienne zdanie :-). Ale podoba mi się twoje podejście do bliźniaków, jest takie optymistyczne :-). Ja jestem optymistką, ale myśląc o bliźniakach staję się realistką. Wiem od koleżanek, że takie kilkuletnie dzieci są chętne do pomocy jak się dziecko urodzi, a później im przechodzi. Ja od mojej córki nie mam zamiaru niczego wymagać w kwestii pomocy przy dziecku, bo ona będzie siostrą i nie mogę jej obarczać opieką, bo to ja jestem mamą. Chodzi mi nawet o drobne rzeczy jak podanie czegoś itd. Nie o zmianę pieluch ;-). Nie będę oczekiwać pomocy, nie mogę przecież przerywać jej zabawy czy bajki, żeby podała mi np. chusteczki nawilżane ;-). Znajome mamy dwójeczki (i więcej) mówią, że starsze dzieci się często uwsteczniły, chciały pić z butli, zaczęły mówić dziecinnym językiem. Widziały, że mama poświęca uwagę maleństwu i też chciały uwagę mamy zdobyć dla siebie, zamieniając się w bobaska :-). Zatem nie wyobrażam sobie, że muszę się zająć bliźniakami i jeszcze starszą córką. Ona chodzi do przedszkola. Zawiezienie jej rano np. zimą to nie lada wyczyn. TRZY FOTELIKI, ubranie maluchów, uczesanie starszej, ja sobie tego NIE WYOBRAŻAM. Bo ja nie mam znikąd pomocy, nie pomoże mi babcia, ciocia, mąż. Nie wyrobiłabym jeśli chodzi o organizację. Martucha twój synek też kiedyś do przedszkola pójdzie :-). Dzieci się tam świetnie rozwijają, ale przynoszą choróbska do domu. Posyłasz go od września? Takie siedzenie z mamą jest trochę nudne - zrozumiałam to dopiero wtedy, kiedy posłałam moją córkę do przedszkola. Najpierw byłam sceptyczna, nie chciałam jej zapisywać, ale teraz się cieszę, bo żadna, najlepsza nawet zabawa ze mną nie zastąpi ważnego dla rozwoju dziecka kontaktu z rówieśnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My, mamy, często sobie inaczej wszystko wyobrażamy, ale rzeczywistość wszystko weryfikuje i jestem tego świadoma. Może właśnie moja córka okaże się zazdrosna o rodzeństwo, może ja nawet z dwójką sobie nie będę umiała dać rady, nie wystarczy mi uwagi dla obojga. Już teraz czasem o tym myślę, a jeszcze ciąży nie donosiłam. Trochę mnie to martwi, na pewno zrobię wszystko, żeby nie pozostawić starszej sam na sam z tv, to by było smutne... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Momi dobrze, że się do lekarza zapisałaś. Ja nigdy nie miałam plamień w trakcie cyklu, to wam dziewczyny nie pomogę w tej kwestii. Martucha nie wiem jak to jest z bliźniakami, ale skoro twoja mama miała... :-). U mnie w rodzinie na szczęście żadnych nie ma, uff....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Kurna ja zapisze się na etatowego susła tylko bym spała :P Przesypiam teraz 2/3 doby ,dobrze że mam własną firmę bo inaczej sama siebie bym musiała wywalić. A okresu nadal niet ani nic :/ zaspał chyba razem ze mną hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co nie nie będę go wysyłać do przedszkola. Tutaj chyba już 4 latki mogą iśc do szkoły więc po przeprowadzce będziemy szukać szkoły. jak nie to za rok wrócimy do PL i tam pójdzie dopiero za rok. Wiem ze mu sie nudzi, widzę to po nim ale staram się żeby nie siedział pół dnia przy tv albo żeby sam coś robił zawsze cos wspólnie wymyślamy i ma zajęcie na chwilę. Jak ja coś muszę posprzątać albo ugotować to też robi to ze mną. w domu jest zawsze coś do zrobienia. :) Wole sprzątać pół dnia z nim niż pół godz sama i żeby on w tym czasie siedział przed tv. Dlatego wydaje mi się że moj syn z chęcią podawał by chusteczki pampersy i nawet przebierał takie maluchy oczywiście z moją pomocą :P przez to dzieci byłyby ze sobą bardzo związane od najmłodszych lat. Ja w wieku 6 lat usypiałam brata a jak miałam z 2-3 pomagałam mamie w karmieniu i kąpaniu i przynoszeniu pieluch ;) Ja lubię angażować syna w "dorosłe" zadania. Pesteczka ty śpiochu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka tam dziewczyna dobrze że się tym martwisz i o tym myślisz. dziwiłabym się jakbyś wszystko widziała w różowych barwach :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
ZZz no co ja zrobię . Kurier paczki pdebrał i walę w kimę do 17 tej , potem poczta na godzinę wyskocze i dalej spać. Normalnie zasypiam siedząc****isząc, i non stop mi zimno, lezę pod dwoma kołdrami teraz bo jedna mi za mało do spania, a na dwór wylaze nadal w zimowej kurtce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny wpadałam na chwilę do was zajrzeć.u mnie nie widać narazie krwawienia. już mam wstępny plan działania.pierwszy cykl po krwawieniu nie robię zupełnie nic,zajmę się sobą,wrócę do treningów,starać się nie bedziemy na siłe,ale jak nam się zechce w płodne to nie bedziemy się tez powstrzymywać specjalnie,potem w drugim cyklu badania dokładne i z wynikami zamierzam iść na konsultacje prywatnie do innego ginekologa którego mi ostatnio poleciła znajoma,był ordynatorem kiedys i teraz jest zastępcą.szkoda mi zmieniac lekarza bo wiem że moja lekarka chce mi pomoć,ale nie oszukujmy się wiem tez że ma ograniczone mozliwości i chyba zrobiła już wszystko co mogła zrobic,a ja nie chce tracić cennego czasu.miłego dzionka wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martucha rzeczywiście tam gdzie mieszkacie to jest inaczej. Ja też angażuję moją córkę w dorosłe zajęcia, gotujemy razem, uwielbia robić ciasteczka i ciasta, miesza raczkami i ugniata, miksuje, dodaje składniki. Ostatnio myła z tatą rower mamusi - sama chciała i zrobili mi niespodziankę. Z tatą w grabi, w piecu rozpala (ona ma jakieś zadanie, np. podanie tektury czy czegoś, a tak to z daleka się trzyma). Odkurza, myje podłogi mopem :-). Ale robi to tylko jeśli ma ochotę, do niczego nie zmuszam, dzieciństwo jest krótkie i musi być przyjemne :-D. Teraz dużo mówi co będzie z dzidziusiem robiła, ale biorę pod uwagę, że nie będzie miała ochoty :-). Nie może się za szybko stać dorosła. Wszystko w swoim czasie. Ja i brat też przynosiliśmy mamie pieluchy dla siostry :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinko po trzecim poronieniu pisałaś, że jak się za czwartym razem nie uda, to doktor poleciła trzy miesiące czy tam cykle przerwy zrobić. Czy coś pomyliłam? Teraz lekarka zmieniła zdanie? Mam nadzieję, że nowy lekarz pomoże. Miłego dnia kochana. A ty pesteczko wstawaj :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pesteczko zwykle jak człowiek leży, czy nawet siedzi i nic nie robi dłuższy czas, to mu się robi zimno. To jest normalne. Ja też tam tam i moim znajomi również. Chyba każdy, kogo znam :-). Jak oglądam film, to mi się po jakimś czasie zimno robi i kocem się przykrywam :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinko- brawo! Właśnie o to chodzi, abyście pomyśleli egoistycznie tylko o sobie :) Ja tak naprawdę najwcześniej chciałam zajść w ciążę w maju, pod koniec ;) Plany nas zawodzą w tej kwestii...nastawiałam się na starania kilkumiesięczne. A życie pokazuje, że jak człowiek nie planuje to ma. Ale dobra, już Cię nie nakręcam. Pokorzystajcie z życia. Kup sobie jakiś dobry, smakowy likierek ;) Pojedz sera pleśniowego jeśli lubisz :) Ja za serami śmierdziuchami tęsknię najbardziej ;) Najedz się za mnie. Momi - jeśli chodzi o plamienia. Mi lekarz mówił, że to normalne u niektórych kobiet. Też to mam w owu od wielu lat. Lekarka 2 lata temu na USG zobaczyła polipa - niby niegroźna zmiana spowodowana złym złuszczaniem nabłonka podczas okresu. To też może być powód podplamiania podczas cyklu. Zlikwidowałam dziada a i tak plamienia miałam dalej. Widać taki mój los. Ale skoro Ty nigdy nie miałaś to idź na badania. Wiem, że mając polipa trzeba uważać, aby nie zajść w ciążę - tak mi lekarka powiedziała. Polip niby niegroźny, ale dla ciąży może zaszkodzić niestety. Jeśli więc możesz to idź zobacz co tam się dzieje. Ale nie martw się. Miałam dziada 2 razy i żyję. Luteina mi pomogła brana od 16 dnia cyklu. Dodatkową oznaką były silne skurcze 1 dnia okresu. Jeśli coś takiego Cię męczyło to może to właśnie polipek. Nadżerkę też mam małą, ale to raczej nie od niej. Drugi lekarz potwierdził, że podplamiania mogą być od polipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Wstałam domofon dzwonił dwa razy ale olała, nic się nie spodziewam, więc pewnie jakieś domokrożący, bo ja na parterze mieszkam.. Chyba i tak pójdę do jakiegoś lekarza, nie ciąza ale i tak coś jest nie tak zimno, okresu brak, od czwartku praktycznie nie jem, jak na mnie to są ilości zerowe. Okres powinien być tydzień temu, coś nie halo się spieprzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinko rozumiem, ale zdziwiłam się, kiedy napisałaś, że jeśli najdzie was ochota w dni płodne to nie będziecie się powstrzymywać. To zabrzmiało jakby tej przerwy jednak nie było i myślałam, że pani doktor dała ci nowe wskazówki jednak. Oczywiście współżycia wam pani doktor nie zabroniła, to normalne. Ale ja na twoim miejscu bym się zabezpieczyła wtedy podczas współżycia. Być może to miałaś na myśli :-). Ale zabrzmiało to jakbyś liczyła, że zajdziesz jednak w piątą ciążę. Nie zrozum mnie źle. Ty znasz siebie i swoją sytuację najlepiej, wiesz też co c***ani doktor mówiła. Ale ja, jak to ja, się martwię, a. o ciebie to już w ogóle. Jakie badanie musisz wykonać, żeby wykluczyć boreliozę? Czy wystarczy jednorazowo? Coś już robiłaś w tym kierunku? Mówiłaś, że w tym cyklu nie robisz nic, ale może warto o tej boreliozie pomyśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×