Nigdy nie jest za późno

Ale coś kafe ciężko chodzi

Nareszcie jestem w domu. Przywiozłam córkę z gór. Była na nartach. W Krakowie zjadłyśmy obiad. Zaliczyłam mały plusik. Zmiast kupićsobie danie na wagę, kupiłam sobie gotową porcję z dużą ilością sałaty i kawałkami mięsa. Czułam się przez moment jak królik, ale i tak się najadłam. Gdybym wzięła danie na wagę, pewnie z głodu i łakomstwa wzięłabym za dużo wszystkiego. Moja mama twierdzi, że najlepsza dieta to MŻ, co w skrócie oznacza Mniej Żreć. Postanowiłam bardzo uważnie przyglądać się kaloriom na opakowaniach. Jak do tego dołożę MŻ to powinno być nieźle.

a ja nadal nie spie.waga dalej stoi a to juz prawie tydzien,nie wiem czy jeszcze mniej jesc?ale juz prawie nic nie jem.popsuc sie nie mogla bo to dziesietna z odwaznikami.dopiero wczoraj wrzucilam cwiczenia to moze ze 3 dni poczekam na efekt.jak myslicie dziewczyny moze to jaks choroba?czy to mozlíwe zeby nic nie jesc i nic nie spadalo?a to przeciez poczatek to powinna chociaz woda...:(jeszcze tego nigdy nie mialam a aktrat teraz mi zalezy tak bardzo...wezcie mnie pocieszcie i pomozcie dojsc o co chodzi:(Nawet jest wiecej bo 67,8jestem zrozpaczona...

abp widzisz malymi kroczkami i do przodu:) za bledy nie przepraszaj.ja piszac z telefonu tez robie byczki ,ale wiadomo chyba o co chodz:) anetttu ja tez nie moge spac ,albo budze sie wczesnie ,ale moj powod to praca ktorej nie mam.Patrzac na twoja wage i wzrost uwazam ,ze nie jest zle :)Pisalas .ze palenie rzucilas wiec to tez ma jakies znaczenie,poza tym nie schudniesz po paru godz od cwiczen.Wez sobie pomierz obwody ,bo miesnie tez wiecej waza,wiec moze byc tak ze waga bedzie wieksza a obwody mniejsze .Trzymaj diete nadal i nie mysl co 5min czy schudlas daj na luz i rob swoje.Bedzie dobrze:)

Mój spadek wagi po dwóch tyg,400g mało,ale znając swój metabolizm nie będę rozpaczać tylko dalej robić swoje;) Jestem już po śniadaniu -bułka pełnoziarnista z musztardą ,wędliną i kiełkami -szkl soku pomidorowego -zupa jarzynowa na sercach indyczych -owoc ,5 migdałów -chyba serek wiejski

Witajcie;-)Elizabetka51 400 gram to już coś...zawsze cieszy choc malutki spadek wagi ale wazne,że jest...;-)Elu,małymi kroczkami osiągniemy sukces;-)wiem to i wierze w to...!abp ja też zaczęłam się przyglądac kaloriom i dziękie temu mam już swój mały sukces...może wkrótce zobaczę tą upragnioną 8 z przodu;-)będę sie dalej starać....;-)Ty też uwierz w siebie i się pilnuj z jedzeniem;-)Anetttu31 głowa do góry...;-)miłego dnia dziewczynki;-)

Cześć dziewczyny. Wczoraj nic się nie odzywałam bo korzystaliśmy z pogody i wybraliśmy się z dzieciakami na wycieczkę. Niedziela więc mi upłynęła dietetycznie i aktywnie. anetttu31 --> Niejedzenie jest Twoim największym błędem. Bo żeby chudnąć trzeba jeść. Kiedy nie jesz to organizm przechodzi w tryb oszczędzania. Oszczędza tłuszcz, który my zachomikowałyśmy na czarną godzinę. Dziewczyny, oglądałyście wczoraj skoki? Bo my całą rodziną: w sensie z trzylatką, dwulatkiem i mężem :D Ale mamy złoto:D

No mamy złoto....teraz wszedzie tylko o tym sie mówi...na fejsie same komentarze....ale udało się ;-)Finken dzisiaj też Ci życzę tak aktywnego dnia jak wczoraj;-)

Witam po dłuższej nieobecnosci (brak dostepu do netu). Widze ze nowe osobki sie pojawily, fajnie ze topik sie rozkreca, musimy walczyc zeby nie umarl smiercia naturalna jak wiekszosc na kafe. Dietke trzymam nadal, przez dwa tygodnie polecialo mi prawie 5 kg :) mam nadzieje ze w lutym zejde juz z wagi 3cyfrowej. A dzis z rana zawitala do mnie @ i chyba zaraz wykorkuje z bolu, juz zjadlam garsc tabletek i nie pomaga. Trzymajcie sie cieplutko, jak nie wykorkuje odezwe sie pozniej.

zmierzykam sie i chyba juz wole sie wazyc,na szczescie podchodze do tego z humorem.piersi-99,brzuch 98,biodra-96,wzrost 1,66 waga 67,8.ciekawe prawda? Szczegolnie brzuch;)reszta moglaby zostac...

lilaa77777 cieszę sie z tych 400g :)znając swój organizm to sukces nigdy nie będę super laska bo nią nie byłam jak zobaczę 8 z przodu to będę mega szczęśliwa haha Finken widzisz zaliczyłaś przyjemne z pożytecznym :) zosia2829 trzymaj tak dalej super spadek gratulacje :) anetttu31 rób dalej swoje, dietę trzymaj a waga na pewno ruszy a Twoje wymiary ojjj....chciała bym takie mieć :) Zupka pyszna mi wyszła zmiksowałam wszystkie warzywka gęsta się zrobiła i syta :)Pogoda śliczna chyba zaraz pójdę się przejść :)na razie do wieczorka

ja dzis jadlam o 7 owsianka,o 10 kromka razowego i dwa kawalki sledzia w occie i troche cebuli z niego,o 12 6cm kawalek ryby na parze i 4 lyzki jarzyn duszonych i znow kromka chleba raz.,o 15.30 kromka raza z plastrem sera i szklanka mleka.mozecie ocenic czy ok. i nie za duzo?pozniej juz nie jem bo zawsze do 16,ale nie wiem czy nie za duzo kalorii;)aha i do tego cwicze przez caly dzien bedzie 1h i lykam witaminier,beta karoten,skrzyp+pokrzywa+drozdze piwne/na wlosy/.pije 2 l wody.jak myslicie ok?

Ktoś mi kiedyś powiedział, że tłuszcz jest lekki i na wadze nie będzie widać spadku tak szybko. Poza tym podobno u kobiet, które się nie odchudzają, w ciągu doby mogą być wahnięcia wagi nawet 2kg. Więc nie przejmuciej się, że waga się nie rusza. Ktoś mi poradził ,żeby lepiej sprawdzać siebie przymierzając nierozciągliwego ciucha.

anetttu31 jak dla mnie ok tylko po obiedzie nie jedz już chleba a na kolację coś białkowego i jedz ja trochę póżniej :)

Myślę, że nie jesz za dużo, ale kolację trzeba zjeść. Niedużo ale trzeba. J staram się jeść ok. 19.00. Głodzić się nie warto, bo twój organizm będzie wariował. Któraś z dziewczyn o tym pisała.

dzisiaj spalam troche dluzej bo do 4.i wreszcie waga ruszyla z 67,8 do 67,1!chyba pomogly te cwiczenia.od razu poprawil mi sie humor:)moze organizm musial sie przyzwyczaic.rozumiem wasze obiekcje co do nie jedzenia od 16,ale to moj stary wyprobowany sposob i moj organizm zawsze na to dobrze reagowal.3 lata temu tez rzucilam palenie i nie wiedziec kiedy w ciagu pól roku przytylam do 74,nigdy tyle nie wazylam bo nawe t w 9 msc. ciazy bylo 63.nawet nie zauwazylam kiedy to sie stalo... Ale wzielam sie za siebie i tez od 16 nic i nawet troche mniej cwiczen i od konca stycznia do czerwca doszlam do 56kg.dlatego nauczona doswiadczeniem teraz przy rzucaniu od razu zaczelam diete,poza tym i tak mialam te 10kg za duzo.teraz zaczynam wierzyc ze uda mi sie schodnac do kwietnia!a w kwietniu niestety wieĺanoc ,oj ciezkie zycie ...tak patrze i zazdroszcze ,niektorzy moga jesc co chca i nie tyja a ja co wiosna na diecie.no jak bylam nastolatka tez tak mialam a pozniej rozw. sobie metabolizm.a po ciazy to bylam szkielet...

trzymajcie sie dziewczyny,bez was nie dalabym rady utrzymac diety:)dzis jem to co wczoraj tylko poslucham was i na kolacje nie zjem chleba tylko jogurt.ide rozpalic w piecu i biore sie za cwiczenia,bo ponoc jak sie cwiczy przed sniadaniem to sie spala istniejacy tluszcz a jak po to ...sniadanie.;)

Witam wtorkowo:) ja już po kawie i sniadaniu. anetttu31 widzisz nie potrzebnie się martwiłaś :) i masz rację jeden zje konia z kopytami ,a drugi od samego patrzenia utyje nie ma sprawiedliwości :),ale takie życie . abp ma rację jedz kolację póżniej ja jem o 18 albo 19 . Znowu idę na rozmowę kwalifikacyjną ,jakoś nikt mnie nie chce :) nie wiem czy dla tego ,że jestem gruba czy taka stara albo proponują takie umowy ,ze szkoda gadać . Trzymajcie się kobitki i piszcie bo to pomaga :)

Ja już też po sniadaniu i kawie, i po ćwiczeniach:)Ale się cieszę,że udało mi się zmobilizować. Wczorajszy dzień bardzo nie dietetyczny,więc staram się o nim zapomnieć. Dzisiaj też jest dzień i będzie lepiej. Różnie mówią o ćwiczeniach, ale jest dużo głosów,że rano właśnie spala się tłuszcz.Bardzo mi to pasuje bo ja lubię ćwiczyć tylko rano. Anette brawo za spadek Elizabetka trzymam kciuki za rozmowę, oby się udało:)

Hey dziewczyny:) U mnie powolutku w dół. Już mam za sobą kawę, śniadanko i dwie herbaty czerwone a teraz idę jakiś obiad przetrącić. Dzieciaki śpią to mam chwilę spokoju:)

dusze-ja tez wole cwiczyc rano.dzisiaj troszku przesadzilam z tym domowej roboty jogurtem na kolacje-ale wyszedl taki pyszny,bo dodalam miodu zamiast cukru...i wtegocilam caly kubeczek /taki od duzego jogurtu/ mam nadzieje ze mi to nie zaszkodzi;)pozdrawiam wszystkie ciezko mi pisac do was imiennie bo jak odp. To nie widze waszych wpisow/komorka/a jak tam poszla ta rozmowa o prace?piszcie wiecej dziewczyny!

duszę mam rudą nie ważne co było wczoraj ,ważne jest dzisiaj i jutro dobrze ,że wróciłaś na właściwe tory:) Finken nie ważne że pomalutku ważne ,że do przodu:) anetttu31 z jakiego mleka robisz ten jogurt?:) Rozmowa według mnie wypadła dobrze ,ale na wyniki muszę czekać dwa tygodnie ,mam nadzieję że tym razem się uda :)

jezeli chodzi o mleko to najlepsze by bylo prosto od krowy,ale akurat nie mam dostepu i robie z 'pasteryzowanego w wysokiej temperaturze' /napis na kartonie/ lepsze by bylo jakby pisalo w niskiej ale rzadziej spotykane,w moim regionie MAZURSKI SMAK,ale jest takich sporo.Pod zadnym pozorem nie wolno UHT.A i 3,2 tluszczu.a jak gotowy to mozna zmiksowac z odsaczonymi owocami i ew. doslodzic,ale dobry tez naturalny,dzieci moze jednak wola owocowe

to znaczy powinno byc 3,2 bo zabrzmialo niejasno.:) Milej nocy i jak najwiekszych spadkow na wadze!

anettu31 dzięki coś mi switało ,ale nie byłam pewna:)

Elizabetka51. Ja też jestem na bezrobociu. Życzę powodzenia na rozmowie. Siedzenie w domu mnie wykańcza. Trzymam kciuki.

jak wczesniej stala waga tak teraz leci -dzis pokazala juz 66,6:).dzis sniadanie owsianka,10 -sledz/ostatnio jem codziennie/,obiad burakowa zabielana jogurtem +pol udka bez skory i kolacja-moj jogurt na miodzie.milego ranka!

Witaski :) ja tez po śniadaniu :) zjadłam chlebek orkiszowy z wędliną i kiełkami ,na obiad mam jeszcze jarzynową nie mam pomysłu na kolację . anetttu31 widzisz cierpliwość opłaca :) u mnie waga stoi prawie non stop w miejscu ,ale dalej dietkuje . abp ja też już dostaje świra bez tej pracy :) Trzymajcie się dziewczynki a Mel jak tam Twoja głodówka chyba nam nie znikłaś całkiem :)

ja tez nie mam pracy...moze brak zajecia sprzyja kg,bo troszke nas jest;)u mnie w miescie jest zaklad,praca fizyczna z 8h,2 razy w tygodniu nocka i 16 00 wyplaty.tak sie zastanawiam warto? Bo mam straszne dlugi ,glownie w zus,a procent rosnie.co radzicie?

Anetttu 1600 na reke nie jest tak zle u mnie proponuja nie cale 1300 na reke jest to najnizsza srednia maja z kogo wybierac i dlatego takie zarobki