Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pucipucipu

Koleżanka do odchudzania :)

Polecane posty

Gość SmutnaLilja
Suszone owoce sa bardziej kaloryczne, oczywiscie swieze to tez cukier, no ale mysle, ze troche sezonowych owocow nie zaszkodzi. Zakupy zrobione, lodowka peka w szfach, jest duzo warzyw, troche owocow, do tego feta, mozzarella, mieso z kurczaka, kupilam tez mleko migdalowe zeby zastepowac normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Ja też kupowałam takie mleko ale jak dla mnoe troche za dużo cukru w nim jest i mało białka. A co do kaloryczności owoców zgadzam się z tobą. Ja dziś sobie trochę pozwoliłam z jedzeniem. Na śniadanie jajecznica z 2 jajek +tost+ zielona słata. Na 2 śniadanie sałatka z pomidora, ogórka, cebuli, zielonej sałaty. Do tego pieczone mięso z indyka. Na obiad 3 placuszki dukana z cynamonem + jogurt+ pomarańcza. Rano po wstaniu kawa inka z mlekiem. Za chwilę. Siemie lniane. Na kolacje mam mięsko z sałatą. Między czasie jeszcze mam ochote na arbuza. S ma mi go kupić więc pewnie sobie na niego pozwolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kolzeanka, ktora jest instruktorka fitness wlasnie miala napisane, ze od krowiego mleka brzuch wydyma i ze warto pic migdalowe lub kokosowe. To sprobuje..,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Hm... Skoro tak to może i ja wróce do mleka migdałowego. Ja strasznie lubie sojowe mleko i jogurty sAą przepyszne ale niestety przez tarczyce nie.mogę jeść. Soi szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Hm... Cukru nie jem, z owoców nie jestem w staanie zrezygnować. Mleko musze zmienić. Teraz kupiłam całą butelke więc musze je wypić a kolejne już kupię migdałowe. Wcześniej piłam tylko takie mleko ale zrezygnowałam z niego bo stwierdziłam,że za dużo cukru w tym jes. Ja dziś i jutro mam pracowity dzień więc z dietą tak na bakier troche bo dużo zjadłam ale jak mam wolne dni to jem mniej . W sumie wychodzi na jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motulkowa
Witam i ja, u mnie dietka trwa, wczoraj było białkowo i truskawkowo, leżały na stole w misce takie ładne czerwone i nie mogłam się oprzeć. Dziewczyny, nawet nie wiedziałam o tym mleku, a ja piję hektolitry kawy z mlekiem, no może ze 4 dziennie. A ja znowu nie mam nic na obiad, nic mi się nie chce robić, bo dzieci mają obiady w szkole a ja często idę na łatwizne i kupuję gotowe pieczone udka i chyba dzisiaj też tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! wypilam koktajl z truskawek, banana i borowek i zmykam do pracy. Dzis tylko na pol dnia, wiec moze pocwicze jak wroce zanim rodzinka wroci. Na obiad mam kurczaka z warzywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Hej ja wczoraj wieczorem zaszalałaam. Po kolacji zjadłam jeszcze2 kanapki. I troche słonecznika no i sorbet. Kiepsko. Dziś już przypilnuje się. U mnie chyba nie ma sensu robić juź dni białkowych bo nie mam jużzbędnejwody i waga nie spada po tym więc chyba nie ma sensu tego robić. Ja dziś na śniadania parówki tost i warzywa. Na 2 śniadanie orzechy brazylijskie. Na obiad kasza jaglana i jajko sadzone + sałatka. Na kolacke jesCze nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaLilja
Ja juz po porannej pracy, teraz jade do domu. Glodna jestem jak wilk! Dobrze, ze mam gotowego kurczaka od wczoraj. Dzis mam troche pracy przy kompie, do tego musze naszykowac wszystko na jutrzejszy dzien i 10 godzin pracy. Nie bede miala czasu jutro na normalny obiad, ale zabiore jakies owoce i kanapki z zytniego chleba. Moze nie bedzie tak zle!! Dzis znowu boli mnie glowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Hej u mnie dziś znow kiepsko. Ciągle chodze głodna. Wcinam bo nie chce aby mnie nie ciągło do słodkiego. Jutro już mam mniej pracy więc już na pewno nie polegne. To takie dwa dni więc mam nadzieje,że waga nie pójdzie za dużo w góre. Wczoraj miałam też owulacje więc jestem dwa tygodnie przed@ dlatego już zaczynam wariować z jedzeniem. Pogoda kest dziś okropna. Strasznie gorąco i duszno. Nie lubię tej pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Motulkowa musisz troche urozmaićić diete. Nie można jeść ciągle białka bo wątroba c***adnie. Max2 dni jak się zrobi tygodniowo to i tak dużo. Na dukanie można 5 dni a potem trzeba włączyć węgle. Ja jeszcze do pracy musze lecieć. Na mastępny tydzień w sobote mam urodzinki więc z dietą będzie chyba kiepsko. Jak nie myślałam tyle o tym aby schudnąć i o diecie to chudłam a teraz jak zaczęłam znów fietować to kiepsko mi idzie. Masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaLilja
A mnie glowa boli od 2 dni. Zamiast dzis robic rzeczy to sie polozylam spac i teraz tez nieprzytomna wstalam..musze posprzatac, chcialam pocwiczyc, naszykowac sie na jutro, a jestem w szczerym polu... Ja mam tyle jeszcze dp zrzucenia i w sumie 7 tygodni do wyjazdu do Polski. Nie wiem ile mi sie uda, ale musze dac z siebie wszystko! Ide pic kawe i biore sie za lazienke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motulkowa
Witam, Marlenka w tamtym tygodniu miałam 3 dni białek, a w tym 2 dni, wczoraj na obiadek jadłam pierś duszoną z fasolą, marchewką, brokułem i soczewicą o godzinie 17 i później już nic, bo się tym tak najadłam, że nie byłam głodna. Dzisiaj mam gotowane żołądki z cebulką a w weekend grill, oby nie padało, tzn w nocy może lać, ale nie w dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalam wczoraj rade, 10 godzinny maraton w pracy i brak czasu na jedzenie i picie. Strasznie mnie glowa bolala, dopiero o 17 moglam cos zjesc od sniadania... No ale przez to duzo wczoraj nie jadlam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Hej co tam u was słychać?? U mnie kiepsko. Ciągle jestem zabiegana i łapie co popadnie do jedzenia. Jutro mam już lepszy dzień więc mam nadzieję,że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Wiecie co wcxoraj byłam na zakupach. Doszłam do wniosku,że nie ma co się sugerować rozmiarami ciuchów. Kupiłak sobie dwie pary sppdenek. Jedne w rozmiarze 8 a drugie w rozmiarze 10 i te mnie troche cisną. Bluzki kupiłam w rozmiarze 10 bo ja lubie takie szerokie. Gdy bym wzieła 8 to też. Są dobre ale dopasowane a ja takich nie lubię..wiecie co zaczyna mnie ciągnąć do słodyczy. Za niedługo powinnam dostać@ bo jestem już po owulacji. Ciągle czuje głód i ochote na słodkie. Musze się wziąć za siebie bo szok jest.jak wróce z Polski to zaczynam ćwiczyć. Teraz jeszcze sobie odpuszczam bo pptem znów bym przerwała. Muszę się też zapytać lekarza czy te ćwiczenia nie zaszkodziły by ewentualniej ciąży. Ciągle się staramy więc to by było dwa tyg ćwiczeń i dwa przerwy. To nie ma sensu. Jak wam idzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaLilja
U mnie na razie ok, do slodyczy mnie poki co nie ciagnie. Musze sie zmobilizowac do cwiczen... Waga po urlopie sie zmniejszyla jak zaczelam zdrowiej jesc. Dzis bylo na wadze 64,4 kg, no ale poczekam az sie ustablizuje, zwaze sie w srode i zobaczymy. Marlenka trzymam kciuki, zeby sie udalo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodzianka
Witam wszystkich. Podziwiam wszystkie panie. Moglabym dolaczyc? Od 2 lat proboje schudnac i nic . Wytrzymalam najdluzej 2 miesiace na diecie. Az wztyd podac moje wymiary:) 163cm/82kg;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Pogodzinka witaj!! Ja przez 4 dni nie miałam czasu na nic i jadłam na moeście. Efekty tego niestety są widoczne. Na mojej wadze. 62,4 kg znów wzrost. Ale jestem zła na siebie. Już tak nie dużo mi brakowało. Zauważyłam,że im mniej waże tym szybciej łamie zasady bo uważam,że moge a to nic bardziej mylnego. Dziś postaram się zrobić dzień białkowy chociaż nie wiem czy mi się to uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motulkowa
Witam Was! Pogodzianka ja miałam podobne cyferki 164 cm / 79,2 i daje radę, raz lepiej raz gorzej ale waga spada, weź sobie za cel zobaczenia 7 z przody, potem 6 i pomalutku idz do celu. A ja wczoraj zaszalałam jak nigdy, ale cóż 2 tortile o 22godz wczoraj to już duzo za dużo, ale dzisiaj już dietkowo, bo zostało 2,5 tygodnia do wyjazdu, a ja mam jeszcze te 5 kilo nadbagażu, dlaczego te ostatnie kg tak ciężko zgubić? Marlenka u mnie waga najlepiej spada po do owulacji, a potem mam większą ochotę na jedzenie i tak wkółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motulkowa
Marlenka, to tak jak u mnie widzę, że już fajnie wyglądam, to na weekend sobie pozwoliłam i już +1,5 kg, ale wiem, że zleci tylko do tej wagi co było, a nie znowu mniej , aj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaLilja
Witam nowa kolezanka!! Nie martw sie, damy rade!! Ja startowalam z 84 a teraz jest 74. Powoli do celu!! Motulkowa ja tez tak mam ze czym blizej celu to ma wiecej sobie pozwalam, ale to jest zgubne w moim przypadku. Raz jak schudlam i wazylam 62 kg to zaczelam jesc slodycze i pozwalac sobie na duzo wiecej i zaraz wazylam 70kg... Dzis mam wolne, postaram sie pocwiczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaLilja
Na sniadanko mialam 2 jajka na twardo, plasterek szynki, pomidorki, troche papryki i rzodkiewki. Teraz popijam wode z mieta i limonka, zaraz znykam na spacer. A i cwiczylam z dvd, ale jestem cienka w te klocki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Motulkowa dokładnie tak samo mam. Po okredie do owulu na nic nie mam ochoty i jrm na siłe małe co nie co aby metabolizm nie spowolnił. Po owulacji jsk by jakiś puorun we mnie wsyąpił. Ja miałam białko jeść ale zrezygnowałam bo ostatnio coś mnie wątroba pobolewa. Ja wiem,że mam ją obciążoom a ostatnio kilka dni białkowych robiłam .chyba za dużo tego. Dziś na śniadanie jajecznica z tostem i warxywami. Na 2 śniadanie jogurt z otrębami i siemie lniane. Na obiad mam mięsjo z kurczaka marynowane buraczki i kasze jaglaną. Na kolacje ryba w pomiforach i tost. Wiecxorem idę do pracy więc spalę to z nawiążką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi na razie trudno jest zrobic taki dzien bialkowy, no ale moze sie zmobilizuje. Dzis zaczelam cwiczyc i kondycja marniutka.... Na obiadek mialam makaron pelnoziarnirty z papryka, pomidorami i tunczykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Hej dziewczyny :) mam nadzieję,że pozwolicie mi dołączyć. Pisałam w topiku razem z Lilja, ale niestety coraz mniej osób tam się udziela :) Odchudzam się już 1,5 miesiąca. Schudłam 10 kg i ważyłam się ponad tydzień temu. Następne ważenie dopiero w niedziele i troszkę się stresuję. Startowałam z wagi 97 kg, mam 167 wzrostu, a moja dieta to 1200 -1400 kcal w zależności od wysiłku w dany dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Sierpniowa witaj!! Im nas więcej tym lepiej!! Może zacznie się coś dziać na tym topiku bo ostatnio też kiepsko. Mi dziś idzie ok. Oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Im nas więcej tym większa motywacja do pisania, a tym samym według mnie większe samozaparcie :) Ja na kolację zjadłam brzoskwinię z jogurtem naturalnym, całkiem smaczne chociaż ta brzoskwinia kwaśna i niezbyt dojrzała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×