miłość zabija

80 minut chodzenia, tak policzylam chodzenie kilka razy dziennie i wracanie na uczelnie

aha 80 minut, to musisz wiecej sie ruszac, ja chodze do pracy w jedna strone 3 km, 8 godzin w pracy i potem powrot 3 km, caly dzien chodzenia, 8 godzin w pracy caly czas chodze

ja nie mam za bardzo czasu, jeden wyklad trwa 1,5 h, kilka mam po 2,15 .. srednio 7h tyg zajmuje uczelnia+nauka jakies 4h i wiecej... musze jednak znalesc czas na cwiczenia

po nauce musisz spacerowac sobie kilka km, aaa zanim cos zjesz to wypij szklanke wody-zabija glod, jedz tez grapefruty, woda z cytryna, marchewki gdy dopadnie glod, zamiast slodyczy kilka rodzynek albo sliwki suszone

nie wiecie jak zrzucic z brzucha? :/

probowalam juz duzo sposobow i nie widac rezultatow

nie jem slodyczy :) z woda to slyszalam ze albo 15 min przed albo nawet 2h po ... moim problemem jest jedzenie na noc.. chodze spac 1,2 bo tak sie ucze.. i jem kolo 21 ale o 23-24 strasznie burczy mi w brzuchu, to jest okropne..wogole zawsze jak jestem glodna bardzo mi burczy i nie moge tego powtrzymac i wstyd jak slychac. To nie jest ciche poburkiwanie ale to jak z armaty

brzuch musisz cwiczyc ale jak skoro mieszkasz z kolezankami w pokoju, nie da sie

a hula-hop probowalas? albo areobiczna 6 weidera?

w nocy tez mozna jesc, tylko zeby to bylo jedzenie malo kaloryczne, ja tez wcinam w nocy czasem, suchary sobie kup i wtedy zamiast innych rzeczy albo owoce, chrupki kukurydziane i nie bedzie burczec

http://www.youtube.com/watch?v=-8DKbumGehQ to robilam pare razy

nie lubie w sobie tego burczenia , innym nie burczy w brzuchu nigdy.. od kad pamietam zawsze burczalo tylko mi.. pytalam niektorych kolezanek, ale one mowia ze nie jedza sniadania i wytrzymaja nawet od 7 do 13-15 i im nie burczy, a mi zaraz po 3 godzinach

mi kiedys tez burczalo w mlodosci i teraz wiem ze to ze stresu ci burczy, ja mialam tak samo, burczalo w szkole wszedzie, teraz wogole nie burczy

mi burczy i z glodu, i jak zjem niektore potrawy...ale to dwa rozne rodzaje burczenia :(...pewnie masz racje ze ze stresu bo w domu jak jestem to wogole mi nie burczy

no wlasnie w domu nie burczy, a tu mieszkasz z koleznkami i boisz sie ze ci zaburczy i wlasnie zaczyna wtedy burczec jak na zawolanie

mi zawsze burczalo w nieodpowiednich sytuacjach, jak na zawolanie i to bardzo mnie stresowalo

a co najgorsze niektore burki slychac jakbym pierdnela na glos :O

nooo tak samo mialam, jak mi burczalo to sie krecilam nerwowo

dzieki wam :) zawsze chcialam komus o tym powiedziec , ulzylo mi troche... :( nie wiem jak mam przestac sie tym stresowac.. dobra, ale koniec o moim brzuchu

o wszystkim mozna mowic, ze wszystkiego wyzalic,

dzieki, bo ja nie mam komu sie wyzalic.. ogolnie od kad poszlam na studia (j moze jeszcze jak mieszkalam w liceum w internacie) mam problemy z ukladem trawiennym.. chyba w koncu wybiore sie do jakiegos lekarza..

ja to od dziecka mialam takie potworne gazy, w brzuchu non stop mi sie te gazy krecily az do bolu silnego i zawsze w stresujacych sytuacjach, a wdomu nie, tylko albo w szkole i np w pociagu strasznie, najgorzej bylo w podrozy, wtedy nie mozna bylo baka puscic, no i wlasnie te burczenie paskudne

o w podrozy to tez, potem straszliwie boli brzusio

w domu czlowiek jest na luzie, bez stresu to i uklad trawienny nie sprawia nam klopotow, albo oprrocz burczenia i gazow tez byly kolki w bokach, raz w prawym raz w lewym boku,

no to mamy to samo, ale napewno nic ci nie jest, zadna choroba, ja z tym zyje wiele lat, teraz mniej ale czasem jeszcze w pociagu sie zdarza,

ja to chcialabym mieszkac sama, ale nie mam takiej mozliwosci-nie stac mnie.. wtedy jadlabym nie pozniej niz 18 i sie nie przejmowala ze burczy mi w brzuchu

tak boli brzuch bardzo po gazach

tak, mieszkania sa bardzo drogie stancje, pokoj kolo 800 zl abo wiecej, nawet nie mozesz sobie spokojnie zyc, tylko zawsze kolezanki sa i nie mozna sobie nic po swojemu robic

dobranoc dziewczyny:)

No i stało się. Facet po raz kolejny bez słowa wyjaśnienia zostawił mnie. Chcę zdechnac