Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie do katoliczek

Polecane posty

Gość gość
do: Jagoda, ANTYKONCEPCJA PONIŻA CZŁOWIEKA i innych. Wy jesteście za przeproszeniem j******e. Może Was poniża coś, co ma szybko skutecznie pomóc mi w zapobieganiu ciąży. Wasze argumenty są z du py wzięte! Oto przykłady: -naturalne metody zacieśniają więź małżeńską - nosz kurde - jak gdzie kiedy? chyba mam to przyjąć na wiarę. moją więź zaciesniają kondomy - na jedno wychodzi -antykoncepcja sprowadza człowieka do roli przedmiotu, bo zawsze można - to chyba sprowadza te kobiety które nie lubią seksu, bo wtedy muszą go więcej uprawiać -przy npr nie można się kochać podczas okresu - bzdura itp. - uczy nas jak działa nasze cialo - dziękuję nie muszę dokładni wiedzieć kiedy mam owulację, wolę pigułki jeszcze mogliście napisać że antykocepcja jest dobra dla prostytutek... w życiu nie zamieniłabym tanich, nowoczesnych pigułek na obserwacje śluzu i szyjki - nie dziwię się że to u was działa bo pewnie mężom waszym nie staje, jak się tego wszystkiego naoglądają. Zresztą jak dla mnie facet który zgadza się nie uprawiać seksu przez średnio pół miesiąca to jakaś c***a...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Prawnicy reprezentujący ofiary cytują raporty amerykańskiego nadzoru farmaceutycznego (FDA), wedle których śmiertelnych ofiar stosowania środków antykoncepcyjnych Bayera w latach 2004-2008 było w USA co najmniej 50." około 50 ofiar. to rzeczywiście straaaasznie duzo biorąc pod uwagę że tabletki stosuja miliony kobiet. Toć od polopiryny/apapu więc osób zeszło e tym czasie od skutków ubocznych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katolliczkaaa
... Małżonkowie mają prawo odkładać poczęcie dziecka (ze słusznych powodów).......bo oprócz prokreacyjnej, każdy akt ma spełniać rolę jednoczącą i umacniającą miłość małżonków :) /zgodnie z Humanae Vitae/ Antykoncepcja to świadome działania mające na celu ubezpłodnienie aktu małżeńskiego....Stosując naturalne planowanie rodziny i współżyjąc nawet w okresie niepłodności bezwzględnej (poowulacyjnej) kobiety nigdy nie zamyka się "bramy życia''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw znajdźj co to znaczy karcerogenne :) Nie ma takiego słowa tumanico, Usłyszy cos jedna z drugą a potem się popisują. Najpierw dowiedz się jaka jest różnica pomiędzy karcerem i kancerem. I nie tłumacz się proszę że to literówka, bo to nie prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pigułki to pigułki tamto. jeśli nawet mają one jakieś skutki uboczne, ja chcę mieć prawo je stosować bo wolę je niż jakieś nudne czasochłonne metody które mogą zaszkodzić związkowi i życiu erotycznemu. i nikt nie ma prawa mi mówić że moja wiara jest przez to gorsza czy mój Bóg gorszy. Mogę od biedy zrozumieć że nie chcecie pigułek ze względów zdrowotnych ale do cholery sa jeszcze żele, krążki, gumki. Gumki nie szkodą. stosujcie sobie te durne obserwacje które tak lubicie ale używajcie kondomów - na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóg jest jeden :) W metodach MPR najgorsze jest to, że nie można wtedy kiedy najbardziej ma się na to ochotę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd wiesz że jeden? nawet jeśli, to jego wizji jest wiele. ja NIE WIERZĘ w takiego który potepia uzywanie gumek. Nie. Bóg nie jest idiotą, jak niektórzy stąd. A naturalne metody są dla mnie chore bo zmuszają do wielodniowej wstrzemięźliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katoliczkaale
Ja również byłam kiedyś taką bezrefleksyjną bezmyślną ''katoliczką-ale''która sobie beztrosko biegała do kościółka,do spowiedzi nawet a zarazem miała gdzieś naukę Kościoła -zwł w kwestii płci,płodności etc.Wydawałam się sobie taka nowoczesna mądra i odpowiedzialna.Długo żyłam w takim duchowym marazmie.Dopiero gdy zaczęłam pogłebiać swoją wiarę,czytać prasę religijną,potem dokumenty Kościoła,encykliki,coraz bardziej i bardziej otwieraly mi się oczy-przeżyłam kompletny szok,zaczęłam o tym dużo myśleć,rozważać to wszystko,potem mnóstwo rozmów z ludzmi, z lekarzami,z duchownymi oraz przemyślen na modlitwie.Iw koncu zrozumiałam że byłam w wielkim błędzie-dziś wiem już że Npr jest jedyną dobrą drogą dla ludzi ktorzy chcą żyć w zgodzie z tym czego pragnie dla nas Bog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze u katoliczek jest narzucanie swojego zdania innym. Bo on tak uważają i tak jest dobrze. A róbcie sobie co chcecie z waszymi mężami. Mozecie nawet całe życie onanizować się w odlegości 5 metrów jeśli tak chcecie, ale dajcie mi spokój i odczepcie się ode mnie. Będę robić to co będę chciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violetowa marakuja
Metody naturalne wcale nie zmuszają do wielodniowej abstynencji-co to za bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dziś wiem już że Npr jest jedyną dobrą drogą dla ludzi ktorzy chcą żyć w zgodzie z tym czego pragnie dla nas Bog" tak. i wiesz w swej pysze że to jest jedyna droga dla mnie, dla sąsiadki i dla każdego jednego człowieka, bo każda inna droga jest zła, i najchętniej narzuciłabyś ją wszystkim. Bo pół miesiąca bez seksu cementuje twoje życie seksualne tfu małżeńskie bo bez ślubu też nie można i to też jedyna uniwersalna droga dla każdej istoty ludzkiej na ziemi, i ty wszystko przemyślałaś i to wiesz - amen. Wiesz co nawet jeżeli bóg taki jak twój istnieje to ja p*****le twojego boga. i nie boję się go. niech ukaże mnie jakoś za pigułki. prosze bardzo, czekam. aż tak jestem pewna, że nie masz wcale racji. bóg nie zajmuje się takimi głupotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Metody naturalne wcale nie zmuszają do wielodniowej abstynencji-co to za bzdury " Ależ nie wcale... 8 dni jak ktoś tu wyliczył, ktoś ko sam był za, plus nie wiedzieć czemu nie wnikam 4 na okres - pewnie to też grzeszne, robić to wtedy. prawie pół miesiąca - nie, to mało? dla mnie 3 dni to już wiele - to że masz słaby popęd to nie znaczy że reszta ludzi też ma tak mieć, do cholery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violetowa marakuja
mozna wspolzyc niezgodnie z natura czyli wlasnie uzywajac w czasie wspólzycia srodkow sztucznych, albo zgodnie z natura czyli nieuzywajac niczego. NPR za to jest planowaniem rodziny zgodnie z natura, czyli tak jak i do czego stworzyl nas Bóg. Dopiero tak zyjac malznestwo czy rodzina daje Bogu swobode w tworzeniu tej rodziny i stworzeniu takze dzieci. To nie my jestesmy stworzycielami, my tylko uczestniczymy,jestesmy narzedziami w rekach Boga,w jego tworzeniu. A Bóg posługuje sie nasza natura czyli tym co swtorzył liczac na nasz rozum i rozsadek (NPR). W antykoncepcji to my jestesmy bogami i zmianiamy nasza nature to raz,a dwa tylko my(bez Boga) chcemy miec wplyw na to jaka ma byc nasza rodzina. Wydaje mi sie,ze jak ktos nie chce widziec Boga w swoim malzenstwie i mowi,ze to sprawy prywatne , do ktorych Bóg nie ma dostepu to chyba powinien sie mocno zastanowic nad swoja wiara i kim wlasciwie jest Bóg w jego zyciu.. Troche mnie smuci,ze ludzie zostawiaja zycie sakramentalne izaczynaja zyc jak hipokryci własnie przez antykoncepcje. Zwłaszcza,ze uzywanie NPR z glowa to tez dobre rezultaty w planowaniu-widze to po znajomych rodzinkach, tyle ,ze ci ludzie po prostu potrafia sie czasami opanowac.... Tyle moich mysli po przeczytaniu tego powyzej. Zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
choć z drugiej strony - jak ty dajesz mężowi średnio 2-3 razy w miesiącu bo nie masz satysfakcji z seksu to faktycznie ta przymusowa wstrzemieźliwość Cię nie boli. przynajmniej masz pretekst by chłopu nie dać. tylko że faceci tak nie lubią. a potem się dziwicie, że odchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violetowa marakuja
chyba Was zmartwię-mam duży temperament i bardzo lubię się kochać ze swoim mężem-Npr jest dla nas idealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ksiądz mi dzieci nie wychowa i nie sztuka narobic ich. Chodzę do kościoła wierze w Boga ale stosuje stosunki przerywane to znaczy kiedyś stosowałam bo teraz chcemy miec drugie dziecko więc to jest nie potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche mnie smuci,ze ludzie zostawiaja zycie sakramentalne izaczynaja zyc jak hipokryci własnie przez antykoncepcje. Zwłaszcza,ze uzywanie NPR z glowa to tez dobre rezultaty w planowaniu-widze to po znajomych rodzinkach, tyle ,ze ci ludzie po prostu potrafia sie czasami opanowac..." ojej ciebie to smuci, serce krwawi mi z żalu. jak chcesz żyć nienowocześnie i z większym ryzykiem poczęcia to twoja sprawa, ale nie narzucaj jedynej słusznej drogi innym. i jeszcze jedno: nie każda para żyje w małżeństwie. ja czuję się osobiście obrażona że porównujesz mój związek do małżeństwa i że zakładasz z góry że jest tym przeżytkiem. A do swojego związku Boga wpuszczam, ale i przypadkowości już nie. co do bawienia się w boga. cala medycyna bawi się w boga. bądź konsekwentna i nie daj sobie zrobić cc albo się w ogóle zoperowac. będzie naturalniej i z boskim zamyslem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
violetowa marakuja chyba Was zmartwię-mam duży temperament i bardzo lubię się kochać ze swoim mężem-Npr jest dla nas idealne chyba cię zmartwię - jeśli 8 dni przerwy w seksie ci nie przeszkadza, to nie masz dużego temperamentu, on też nie. ja to robię średnio dwa razy dziennie. a mogłabym częściej ale musze pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marakuja brzydzę się tobą, widzę cię jako wojująca katechetkę zkrótkimi włosami i w brylach, byle jak ubraną, nudną do bólu. życzę twojemu facetowi by znalazł sobie prawdziwą kobietę która będzie mu dawać dpy co noc a nie od święta, czyli kiedy ty łaskawie się zgodzisz. nie wiem po co takie stworzenia jak ty w ogóle żyją. jesteś dla mnie śmieciem z tym swoim smutkiem, bugiem i badaniem śluzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i czytam... z tego co tu niektórzy piszą to mam beztrosko uprawiać seks z mężem, a Bóg zdecyduje, bo to nasz stwórce- tak mozna sie i 10-rga dzieci dorobić. a poza tym, skoro tak, to inne zdobycze techniki i medycyny też trzeba odrzucić, bo Bóg decyduje i tyle... po co sie leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] gość " Metody naturalne wcale nie zmuszają do wielodniowej abstynencji-co to za bzdury " Ależ nie wcale... 8 dni jak ktoś tu wyliczył, ktoś ko sam był za, plus nie wiedzieć czemu nie wnikam 4 na okres - pewnie to też grzeszne, robić to wtedy. prawie pół miesiąca - nie, to mało? dla mnie 3 dni to już wiele - to że masz słaby popęd to nie znaczy że reszta ludzi też ma tak mieć, do cholery. " . . To sa moje obliczenia i 8 dni jest razem z okresem . Czyli na szalenstwa pozostaje 22dni. Wiecie co jest najgorsze w tej dyskusji? To, ze wiekszosc z Was nie ma zielonego piojecia o npr a wypowiada sie , ze zla , ze taka owaka. Dyskusja z ludzmi waszego pokroju nie ma sensu bo wy nie macie rzetelnej wiedzy potzrenej do prowadzenia tej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 dni i to razem z okresem czyli masz 4 dni płodne, a plemniki mogą zyć w sprzyjających warunkach nawet 3-4 dni więc dodaj ten margines i nie kłam tutaj!!! powiedz lepiej czemu w okres sex jest niby grzechem bo to mnie zafascynowało - pewnie dlatego że wtedy i tak nie ma szans za wpadkę, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jagoodo kłamiesz łżesz jak pies z tymi 4 dniami po prostu. 4 dni ok może i kobieta jest płodna ale jeśli wytrysk był 2 dni przed nimi to i tak może dojść do zapłodnienia. i nie, podmywanie się wtedy nie pomaga, bo plemniki sa już w macicy/szyjce. sama wiem bo z takiej właśnie metody mam dziecko, ale na szczęście chciane. Absolutnie pewne są tylko dni tuż przed okresem, maks tydzień, sam okres i 2-3 dni po. Czyli licząc tak jak ty to jest mniej niż 10 dni na bezpieczny sex po bożemu, bo oczywiście rzecz taka jak oralny czy ręką to pewnie jest dla ciebie grzech śmiertelny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie pisalam , ze sex w czasie okresu jest grzechem :) . Nie klamie !!!! Ja stosuje ta metode juz pare dobrych lat i zawsze sie sprawdza. Ba! Doszlam jzu do takiego momentu, ze nie mierze temperatury a opieram sie tylko o odczuciu sluzu i tez jest ok. Nie ma tu zamiaru nikogo na sile przekonywac , robcie co chcecie bo to wasze zdrowie, ale nie dawajcie sie robic w bambuko koncernom farmaceutycznym i lobby antykoncepcyjnemu i aborcyjnemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko co dzieje sie miedzy mna a moim mezem w naszym malzenskim lozku ;) nie moze byc grzechem smiertelnym :D Nie ekscytuj sie tak :) . Tak jak napisalam wyzej 8dni w cyklu naprawde musze uwazac i najczesciej nie podejmujemy z mezem wspolzycia a potem idziemy an calosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda a teraz na serio - potraktuj tu poważnie. Jeśli wg. ciebie te 4 dni wystarczają, 4 dni abstynencji w cyklu by nie zajść, to powinnaś się przebadać. możesz być niepłodna. Bo to nie jest normalne. pisalaś że na abstynencję jest 8 dni w tym okres? to jak ma to rozumieć? uważasz że wtedy można zajść? skoro nie można uprawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, to zdecyduj się w końcu, czy nie uprawiasz przez 8 dni w środku cyklu, co i tak jest moim zdaniem z dużym ryzykiem, czy też nie uprawiasz 4 dni w środku cyklu plus 4 dni w okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×