Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość judyta1029

skok w bok...

Polecane posty

Gość judyta1029
Moj maz w zyciu nie zgodzi sie nie trojkat... przerabialismy to nie raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O witam Cię Judytko, kurefko nad kurefkami :) Jak po spotkaniu z kochankiem?. Powiesz mężowi, że znalazłaś sobie lepszego ku*asa i dwałas mu ostro d**y?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasza judytka mu nie dawala on sam sobie wzia ona mu tylko nogi rozsunela i sie podlozyla i do pchizdy go zaprosila bo bardzo mokra byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta1029
Nie bede mu sie tym chwialic, bo to nie jest cos czym powinnam sie szczycic,mimo,ze na szczycie bylam... :P Tak mi mow... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego się nie pochwalisz zakłamana kurfo?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, widze, że niezłe ziółko z Ciebie. Wspólczuję naprawdę Twojemu mężowi. Facet nic nie wie, a żonka mu się puszcza. Gratuluje, jesteś bardzo dobrym człowiekiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta1029
Po prostu nie...czego oczy nie widza tego sercu nie zal :) A dziekuje,dziekuje...za mile slowa :D Jestem zona idealna,wiem :P moj maz jest tego samego zdania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do piekła KURFO!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta1029
Znam mojego meza lepiej niz ty i wiem, ze nawet gdyby sie o tym dowiedzial by mnie nie zostawil:P za bardzo mnie kocha pozatym gdzie on by znalazl taka idealna zone:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wiesz, że Cię nie zostawi, to czemu mu o tym nie powiesz, że się szmacisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta1029
To, ze wiem, ze mnie nie zostawi nie oznacza braku awantury z tego powodu.... a po co sie klocic? :P nie widze sensu, on nic nie wie, ja w domu jestem wspaniala zona, a ze czasem sie z kims spotkam... tylko dla fizycznej przyjemnosci... nie widzr w tym nic zlego. Kocham mojego meza, ale w lozku nie jest tak jak byc powinno, chce czegos wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospodarz_222
Tak szybko znalazłaś tego potencjalnego kochanka? Trochę się to wszystko kupy nie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak trzymaj Judytko:) ja miałem od zawsze kochanki:) potem zawsze ma się lepsze samopoczucie:) Robisz z kochankiem to co nigdy nie zrobiłaś z mężem?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak w norwegi pracowalam to troszeczke sobie na boku pozwalalam ale nie kazdemu bzykac sie pozwalalam,mialam jednego pewnego ktory mial takiego co mi dyskonfortu nie sprawial a jak wemnie pakowal to z rozkoszy szalalam jak calego w sobie mialam. a jak juz odjezdzalam sobie moje marzenie spelnilam dwa penisy w mojej muszelce sie ruszalo i mnie tak dymali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta1029
Kochanek potencjalny byl juz od dawna... tylko zawsze mialam opory, zeby sie z nim spotkac. Wczoraj zaryzykowalam... czego oczywiscie nie zaluje. Spotkalismy sie tylko raz,wiec jeszcze niewiele moge powiedziec, ale jest inaczej,lepiej niz z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospodarz_222
Czyli w końcu ciebie namówił. Pewnie efekt nowości i odmiany działa, dlatego myślisz że jest lepiej. No chyba że masz jakieś szczególne wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospodarz_222
Czyli w końcu ciebie namówił. Pewnie efekt nowości i odmiany działa, dlatego myślisz że jest lepiej. No chyba że masz jakieś szczególne wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta1029
Pewnie masz racje... cos nowego, inny partner, inne okolicznosci, mialo to pewnie jakis wplyw. Seks z mezem... no coz... nie jest zly, ale czegos w nim brakuje, mimo, ze staram sie jak moge. Moje wymagania nie sa szczegolne czy wygorowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze opisz jak wygladal ten skok w bok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospodarz_222
A długo już jesteś mężatką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta1029
Tylko... po co?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta1029
Mam meza od roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta1029
Ale jestesmy razem od 8 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospodarz_222
To strasznie szybko ci się przejadł. Statystycznie myśli się o zdradzie podobno po siedmiu latach, tak piszą. Albo średnio te małżeństwo było przemyślane. Po co się pobierać, jak ciągnie do kogoś innego? Nie wybawiłaś się przedtem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A da sie ,,wybawic" na przyszlosc??? Chyba nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospodarz_222
Aha, od 8 lat, czyli po długim czasie zdecydowaliście się na ślub, na zasadzie wóz albo przewóz. No nieciekawa sytuacja. Co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospodarz_222
No nie da się wybawić, rzeczywiście. Ale chodziło mi o to że jak zdradzasz po np 10 latach związku no to znaczy że rozjechaliście się z partnerem upodobaniami itd, no i to jest jakoś usprawiedliwione, bardziej niż jak zaraz po roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta1029
Od 5lat mieszkamy raziem wiec prawie mieszcze sie w statystykach :D logocznie rzecz biorac... mialam 15 lat gdy go poznalam,wiec nie bardzo kiedy mialam sie wyszalec. Malzenstwo bylo przemyslane, jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wyobrazam sobie ze moglbym nie sprobowac innej kobiety.....to tak jak jakby cale zycie jezdzil jednym samochodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta1029
Nie nie... nie na takie zasadzie, poprostu malzenstwoo nie bylo nam potrzebne do szczescia, dobrze nam bylo bez tego, ale po tylu latach bycia razem zdecydowalismy sie na slub, hmm... jakby to powiedziec...czysta formalnosc. Rozwod moge wziac zawsze,dzieci nie mamy wiec generalnie nic mnie nie trzyma zeby byc z nim na sile. Ale...dobrze mi tak, przynajmniej narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×