Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile miały wasze dzieci kiedy zostawiałyście jej na dłużej pod opieką innych

Polecane posty

Gość gość

MOja matka nie chce zgodzić się aby zostać z moim 4miesięcznym dzieckiem przez tydzień. Z mężem planujemy wyjechać na zasłużony urlop i odpocząć. Miałam bardzo cieżki poród, poza tym nie karmię już dziecka. MOja matka twierdzi jednak że to za wcześnie. Z kolei 5 godzinny lot samolotem z takim maluchem uważam, że nie wchodzi w grę, a poza tym upały na miejscu. W jakim wieku były wasze pociechy gdy je zostawiałyście pod opieką innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tydzień??? 4 miesięczne dziecko?? Żartujesz??? No sorryy, ale Twoja matka ma rację. A szczerze, to ja zapytam: po co Wam dziecko? Skoro widać, że Wam przeszkadza. Nikt normalny nie planuje sobie wakacji bez uwzględnienia dziecka. Na prawdę musisz jechać za granicę? Nie możesz nie mieć wakacji? Albo pojechać gdzieś bliżej? Stawiasz swoje zachcianki ponad swoje dziecko? Dla mnie to jest nienormalne, że ktoś chce się pozbyć takiego malucha na tydzień. Mój ma 14,5miesiąca i nawet na 1 dzień go z żadną babcią nie zostawiłam. Najdłużej został z moją mamą na ok 3 godziny (miał jakieś 9 m), a ja już po 2 godzinach miałam ochotę wracać do domu i się śpieszyłam. No ale cóż.. moje dziecko nie jest z wpadki, nie urodziło sie też dzięki jakiejś nagłej decyzji typu: ooo zróbmy sobie dziecko, tylko czekałam na nie kilka lat. Wiele przeszłam. I dlatego moje dziecko jest dla mnie ważne. Dbam o jego samopoczucie, o jego rozwój, o kontakt z innymi dziećmi itp. I nie ma opcji, bym wyjechała na jakieś wakacje bez dziecka. Małe dziecko potrzebuje rodziców, rodziców.. a nie babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje ma 1,5 roku i nie zostawilabym go na tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od porodu minęły 4 miesiące, a ty jeszcze chcesz po nim odpoczywać? No je-b-ła-m :D:D A jak się skaleczysz to na ile bierzesz zwolnienie lekarskie? Na miesiąc? :D Jaka księżniczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasłużony urlop... Rozumiem, że dziecko jeszcze nie zasłużyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja autorko jestem za TOBA. Matki kwoki juz sie zlecialy. Ja bym tez pojechala na tydzien bez swego 4mies.dziecka. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, ale te matki, co ponad roczne dzieci nie chcą zostawić z kimś innym na jeden dzień, to tez są lekko nienormalne. Tatuś nie może zostać z dzieckiem,żeby nie moc wyjść na zakupy plus np.fryzjer ewentualnie spotkanie z koleżankami? dziecko wam cały świat przesłania? Do 18 stki za rączke? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko ma 20 miesięcy. Kilka dni temu miałam okazję sobie dorobić. Synka zawiozłam rano do mojej mamy, miałam go odebrać około 18, bo o tej godzinie miałam skończyć. Niestety się przedłużyło, wyszłam grubo po 20, jak tylko wsiadłam do auta to zadzwoniłam do mamy, że jeśli synek jeszcze nie śpi, to niech go przetrzyma, bo ja już wracam, ale mama powiedziała, że właśnie zasnął. Jak głupia się w aucie popłakałam, że dla jakichś pieniędzy moje dziecko nie widziało mnie prawie cały dzień i poszło spać nie widząc mnie przed snem. Wiem, że żadna krzywda mu się nie stała, mama mówiła, że zasnął bez problemu, ale było mi strasznie przykro, że nie zdążyłam położyć go do snu, utulić. Nigdy nie zostawiłabym dziecka na tyle czasu, możecie nazwać mnie przewrażliwioną mamuśką, mam to gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam, ze zasluzone wakacje naleza sie szczegolnie rodzicom i szczegolnie matkom. Ja juz po wyjsciu z domu na godzine z domu czuje sie jak nowa. Planuje zostawic synka babci gdg skonczy szesc mesiecy i jechac. Dziecko mam po to, zeby je kochac i nie znaczy to, ze musi byc ze mna non stop. Nie chce byz za kilka lat sfrustrowana matka bez wlasnego zycia, ktora mowi dziecku, ze wszystko dla niego poswiecila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje ma 1,5 roku. Czesto wychodze i zostawiam je pod opieka taty czy babci. Na impreze calonocna czy do fryzjera , na zakupy. Ale nie na tydzien , dla mnie to za dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc na 100
To ja, ta co się w aucie popłakała. Już nie przesadzajcie, te matki, co piszą, że nie zostawią dziecka z kimś na cały dzień, na pewno nie mają na myśli ojca dziecka. Mnie też serce boli, jak muszę zostawić dziecko z babcią na pół dnia, ale z wielką radością zostawiam synka z mężem na dwie, trzy godziny i lecę na miasto, do siostry itp. Nie popadajcie ze skrajności w skrajność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc na 100
"Nie chce byz za kilka lat sfrustrowana matka bez wlasnego zycia, ktora mowi dziecku, ze wszystko dla niego poswiecila" Sory, ale ja absolutnie nie czuję, żebym się poświęcała. Jestem z moim dzieckiem, bo je kocham. Mam moje dziecko, bo je chciałam. O jakim poświęceniu mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym wieku właśnie najlepiej zostawić dziecko, bo co trzeba 4 miesięcznemu dziecku? Najeść się, wyspać, mieć czystą pieluchę i zainteresowanie kogoś :) Bierz ten urlopo i odpocznij! Ja pewnie bym tęskniła za małą i ogólnie jeździmy razem i to lubię, ale nie uważam że to jest zły i nienormalny pomsył - wyjazd w dwójkę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wazne tez dbac o malzenstwo. Szczesliwi i kochajacy sie rodzice to bardzo wazna lekcja dla dziecka. Gdy siedzi sie albo w pracy albo w domu i non stop zakupy pranie usypianie... najlepszym puszczaja nerwy. Dlatego ja za kilka miesiecy wole jechac i wrocic wypoczeta i zteskniona niz sie zaharowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat nie mowie o poswieceniu, to byly slowa matki, ktora widzialam dzisiaj w sklepie z osmioletnim na oko synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc na 100
Jeżeli tak małe dzieci sprawiają Wam aż tyle trudu, że już musicie odpoczywać, to za dwa lata urlopować będziecie chyba co miesiąc :D Ale te dzisiejsze mamuśki rozpieszczone, wygodne, delikatne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej być wygodną , delikatną i rozpieszczoną niż wiecznie zmęczoną i zrzędliwą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc na 100
Mam, a raczej miałam, taką znajomą, co się na mnie śmiertelnie obraziła, że dwa tygodnie po porodzie nie chciałam przyjść na jej przyjęcie urodzinowe. Nie chciałam wdawać się z nią w szczegóły, że na d-up-sko jeszcze nie mogę usiąść, bo tak boli, to powiedziałam, że nie zostawię dziecka. Ta jak na mnie skoczyła, że dziecko ma przecież babcie, że nie tylko matka jest od tego... Gdyby nie tyłek to i poszłabym na dwie trzy godziny, ale po jej ataku - noł łej. Nienormalna. Niedzieciata, będzie mi tu rządzić z kim ja mam dziecko zostawiać. Podejrzewam, że ona z tego rodzaju co autorka, co dla własnej frajdy dziecko na miesiąc zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja te uwazam ze urlop od dziecka po ciazy i porodzie to przesada. Ja nie po to czekalam 9 miesiecy na swojego malucha zeby go po kilku miesiacach zostawic bo musze odpoczac. Jak zacznie chodzic i raczkowac to nie wiem jak sobie dasz rade bez czestych urlopow. Ja mam prawie dwu letnie dziecko i czesto wychodze ale wieczorem czy w dzien na kilka godzin. Nie na tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc na 100
hmm, pytałam męża, nie jestem zrzędliwa :) Zmęczona bywam, ale czy taki tygodniowy urlop miałby mi dać odpoczynek? No przez ten tydzień tak, ale urlop się kończy, wracacie do tych Waszych dzieci i to dopiero musi być męka, jak przelewacie na bogu ducha winne dzieci żal, że gdyby nie one, to byście mogli tak urlopować cały rok. Sfrustrowane to są właśnie te matki, które MUSZĄ odpoczywać od dzieci. Mi to nigdy do głowy nie przyszło. Dla mnie odpoczynek to właśnie z dzieckiem - wycieczki do lasu, nad jezioro, na kaczki itp. A Wy biedne musicie od nich odpoczywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc na 100
Ale już ten argument, że zasłużyła na odpoczynek, bo 4 miesiące wcześniej miała ciężki poród... Buahaha :D no wygrywa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, no sorry, ja jakas kwoka nie jestem, regularnie mam "wychodne", zdarza nam sie z mezem wyskoczyc na weekend, ale zostawic 4 miesieczne dziecko na tydzien to jest gruba przesada. Skoro juz jestes zmeczona, to co bedzie potem? Jeszcze sie nie zdazylas nacieszyc tym dzieckiem, a juz wyjezdzasz, w dodatku daleko. Wcale sie nie dziwie Twojej mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam dzieci ale moja siostra z mężem często zostawiali i zostawiają swoje pociechy jednym lub drugim rodzicom. Na tydzień też wyjeżdżali. Częściej jednak na weekendy. Dzieci jeździły na wakacje z rodzicami i z jednymi lub drugimi dziadkami, a rodzice właśnie z dziećmi i sami. Dla nich to normalka. Dzieci do dziś są często zostawiane u dziadków, mają świetny kontakt z babciami i dziadkami, chętnie zostają u nich ale i też chętnie wracają do domu. Nigdy nie płakały za rodzicami, były nauczone, że rodzice zawsze wracają po nie. W sumie na początku też sceptycznie do tego podchodziłam ale jak patrzę jaką fajną tworzą rodzinę to nie uważam tego za coś złego. Dzieciaki zakochane w rodzicach, poukładane, grzeczne(oczywiście czasami coś zbroją jak to dzieci). Nie ma czegoś takiego, że mama lub tata jest ważniejszy, oboje rodziców kochają tak samo, bo oboje się nimi zajmowali po równo. Siostra jest wypoczęta, ma czas dla siebie, jej mąż również i często robią coś w czwórkę.I jako mąż i żona również spędzają dużo razem czasu-są udaną parą. Gdybym miała dzieci to nie byłby to dla mnie problem zostawić je pod opieką dziadków, czy tak jak dzieci mojej siostry wysłać na tydzień w góry lub nad morze z dziadkami. Dzieciaki wracały z takiej wyprawy zawsze zadowolone i szczęśliwe. Dodam, że teraz mają po 4 i 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc na 100
Biura podróży rosłyby w Polsce jak grzyby po deszczu, gdyby każda matka wpadła na pomysł odpoczynku po porodzie :) Nowa oferta w biurach podróży: Rodziłaś? Odpocznij! Zasłużyłaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat tak się składa, że nasze dziecko nie byłoz wpadki jak ktoś napisał, tylko zaplanowane. I nei wiem skąd takie nagłe larmo. Dziecko chcę zostawić pod opieką mojej mamy! A nie obcej osoby. I znam pary, które wyjeżdzaja na urlopy bez dzieci jakoś ich teściowie nie robią z tego żadnej akcji! Ile niby mam czekać na zasłużony urlop? Do osiągnięcia pełnoletności dziecka? Mój mąz zresztą także cieszył się bardzo na ten wyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, jestes matka od CZTERECH miesiecy, 2 razy dluzej w ciazy chodzilas. Ewidentnie nie dojrzalas do macierzynstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i teraz od razu wiadomo skąd w Polsce tyle sfrustrowanych, zaniedbanych i przemęczonych matek. One po prostu nie urlopują się bez dzieci a potem chodzą wściekłe i zgrzędzące co od razu widać na forum. Może jakbyście odpoczęły od tych pieluch to bym wam się w głowach poukładało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje miało pół roku jak zostawilismy je z mężem pod opieką mojej siostry na 5 dni. Był to spóźniony o rok prezent na 10. rocznicę ślubu i o ile intensywne zwiedzanie Rzymu latem nie stanowiło problemu na 9-latki o tyle nie wyobrażaliśmy sobie tego robić z 6-miesięczniakiem. Byłaby to katorga i dla niego i dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli ktos po zaledwie 4 miesiacach macierzynstwa jest sfrustrowany, zmeczony I zaniedbany, to znaczy, ze macierzynstwo nie jest dla niego I powinien se inne hobby znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój akurat był "łatwy" do transportu, lubił podróże i nie sprawiał w czasie nich dużego problemu, a kwestię tego jak wcześnie zostawiać... sprawa matki i dziecka, jak dziecko wszędzie i z każdym czuje się dobrze byleby jedzenie i suchą pieluchę miało (mój taki był jako niemowlak) a matka nie jest taką która nie zaśnie spokojnie jak wcześniej nie ucałuje na dobranoc (i ja taka jestem, wystarczy mi świadomość że dziecko zadowolone i bezpieczne), to nie wiem w czym problem. Jak mój mąż wyjeżdżał do pracy na dłużej nikt ani słowa nie mówił, jak ja pojechałam kiedy mały miał dwa lata z każdej strony słyszałam komentarze jak mi to musi ciężko być i jak ja się poświęcam, i pewnie oczy wypłakuję... a dodam tylko że na co dzień zajmujemy się dzieckiem razem albo na zakładkę, ale generalnie po równo, i tak byłam ustawiana (przez otoczenie, nie męża) w roli tej która ma pilnować karmienia, pielęgnacji, snu i wszelkich spraw praktycznych od pakowania po ubieranie... Tak, zostawiłabym czteromiesięczne dziecko na tydzień z własną mamą, gdybym miała opcję atrakcyjnego urlopu, bo i ja z mężem i mały potrafiliśmy funkcjonować osobno. Mój synek był łatwym w obsłudze, bezproblemowym niemowlakiem (przynajmniej do szóstego miesiąca) ale gdyby był dzieckiem z kolkami, problemami zdrowotnymi czy po prostu nie jedzącym lub nie śpiącym, to również czułabym się zmęczona. Nie uważam że muszę na siłę zaciskać zęby i udowadniać ile to ja nie wytrzymam, padałam na twarz już po dwóch zarwanych nocach i nie udawałam że jest inaczej. To że w pewnych okresach, jak przy chorobie, potrzeby dziecka były ważniejsze i siedziałam przy nim nawet padając, nie znaczy że moje własne zanikały. Natomiast jest zupełnie inny problem- TWOJA MAMA TEGO NIE CHCE. I koniec dyskusji, wiem że moja też by nie chciała, zostawała z dzieckiem siostry kiedy ta wyjeżdżała na wypady w góry, ale jeśli oboje opiekunowie byliby za granicą to by była zbyt przestraszona, różne sytuacje się zdarzają, co innego jak rodzice za kilka godzin mogą wrócić... Nie masz prawa na nikim wymuszać opieki i zapewne bezpłatnego świadczenia usług do których dana osoba nie czuje się odpowiednio przygotowana, bez względu na to czy to lęk przed odpowiedzialnością, zmęczeniem, czy "tylko" z powodu tego że nie podoba jej się wasz pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×