Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość StarającaSię2015

Planujące na 2015 rok!

Polecane posty

Ale wszystko sie ulozylo? Chcialabym juz zaczac ale teraz juz za pozno bo owulka byka przedwczoraj.. zawze bardo mnie boki jak mam owu wiec latwo to rozpoznac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ulozylo sie ale nieplodnosc zmienila nas jak i meza tak i mnie....trzeba to poprostu przezyc ze tak to napisze...caly czas na kazdym kroku widac juz brak dziecka....z biegiem lat naprawde nie zycze tego nikomu to co ja przeszlam i jakie to jest wszystko trudne ....ehh:(:(:/jedyny ratunek jaki jest to zaplodnienie in vitro.......a i to nie daje 100% szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula zycze Ci z calego serca zeby w koncu sie udalo.. po stopce widze ze problem i u Ciebie i u Niego ale najwazniejsze to sie nie poddawac. A in vitro mysle ze wam pomoze :) ogladan czasem na tlc i potrafia zdzialac cuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzastinkaa nie dziekuje wiesz to nie jest takie proste i latwe niestety....po po tylu latach walki brak juz sil nadziei i wiary,,,po tych 6 dlugich latach.....jak pisalam nie zycze nikomu tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StarającaSię2015
paula 82 witamy cię serdecznie w naszym gronie. Nie mogę znaleźć słów które są odpowiednie ale gorąco będę trzymam kciuki za was mocno. Napewno się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia15031
paula82 kochanie ja z całego serca trzymam za Ciebie kciuki i wierzę żę Ci się uda, widzisz kochana duzo ludzi przeżywa różne tragedie , ja to całę życie miałam pod górkę .. nawet już nie będę dokłądnie opisywać bo by mi czasu brakło jakie moję życie od poczęcia było często przykre..no ale jakoś dawałam rade..przechodziłam przez wszystko z zaciśniętymi zębami..gdy poznałam męża myślałam że teraz będzie juz tylko lepiej i tak było do puki nie straciłam mojej córeczki na 2 tyg przed porodem .. musiałam urodzić martwe dziecko to była najgorsza chwile jaka wydarzyła się w moim życiu po mimo tego że jestem młoda bo mam 23 lata przeżyłąm w życiu bardzo wiele.. cyba nawet za dużó ,.. często pewnie pytasz samą siebie dlaczego ja ? dlaczego to właśnie mi nie udaje się zajść w ciąże .. ja też o to pytam .. czemu Bóg zabrał mi moje maleństwo a teraz nie pozwala na kolejną ciąże .. wiesz kiedyś gdzieś przeczytałam że Bóg daje nam do niesienia barke którą jesteśmy w stanie udzwignąć ..co do męża to my akurat nie przechodzilismy kryzysu a tylko bardziej nas to wzmocniło ale jesteśmy inni .. teraz może więcej się kłócimy przez te starania i moje gadanie w kółko o tym samym ale damy rade .. kochana będziesz jeszcze szczęsliwa zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StarającaSię2015 dzieki za dobre slowa naprawde!!!! karolcia15031 strasznie mi przykro i zadne slowa nie ujma tego co musialas przezyc naprawde::( napewno jeszcze sie doczekasz dzidzi zobaczaczysz i do tego jestes bardzo mlodziutka bedzie dobrze musisz wierzyc nie bede pisac ze jest przykro czy cos,bo naprawde to jak jest wiesz i czujesz tylko ty....tak my przezylismy kryzys bo wiesz to jest jednak 6 lat walki badan leczenia,walki badana leczenia z przerwami teraz juz nie przezywam tak tego ale to wciaz boli bardzo mocno wierze caly czas ale juz brakuje sil do wiary i nadziei po tylu latach meki my tak naprawde odpuscilismy ponad rok nie bylismy u lekarza nie staramy sie rowniez od 3 lat tylko spontanicznie tak naprawde bo jak bym nie odpuscila to bym zwarjowala ,,,nieplodnosc bardzo zmienia ludzi naprawde wierzcie mi ...i jesli bedzie mi dane zostac w koncu mama bede NAJSZCZESLIWSZA OSOBA NA ZIEMI!!!bo tak czekam na to upragnione i wyczekiwane malenstow nie macie pojecia jak bardzo....ile mnie to kosztowalo łez:(:(bólu i cierpienia w rodzinie tez mam nie łatwo moja siostra ma 2 dzieci prawie 3 letnia córcie i roczengo synka ,druga sisotra ma 17 miesiecznego syna a szwagierka moja prawqei 3 letniego syna i teraz w pazdzerniku rodzi coreczke przezywalam bardzo ich ciaze i nadal tak jest z tym ze juz tak nie robi to na mnie wrazenia ale mimo wszystko jest bol flustracja i zazdrosc:/wiem ze to zle ale tak czuje one maja po 2 dzieci planowane a nam bog nie chce dac chodz tej jednej pociechy.... ja tez juz przeszlam wiele w tym zyciu tez z maezem mamy caly czas pod góre nawet dziecka miec nie mozemy...a latka leca niebawem stuknie mi 33 lata staram sie jeszcze z siebie wykrzesac resztki wiary i nadziei ale nie jest łatwo naprawde nie jest łatwo;/jesli sie nie uda adopcji nie bierzemy pod uwage bo napewno zapytalybyscie sie mnie czy biore to pod uwage odpowiadam nie poprostu nie pokochalabym takiego dziecka moze inni potrafia podziwiam takich ludzi ale my zdecydowalismy ze nie bedzie adopcji,,sorki za tak chaotycznie napisany post ale pisze z telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczkastaraczka
Cześć wszystkim dziś zrobiłam powtórkę testu Pepino nadal II kreseczki testowa nie różni się kolorem od tych zrobionych z przedwczoraj po południu, dziś zrobiłam z porannego moczu i myślałam że będzie ciemniejsza ta druga kreseczka ale nie widzę różnicy mam nadzieję ze to na pewno ciąża a nie jakieś torbiele. jutro idę do lekarza albo w środę bo nie wiem kiedy będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jest moje światełko
Witaj Paula82, trzymam za Was kciuki, nie dajcie sie z mezem zadnemu kryzysowi, nie pozwolcie by kiedykolwiek wrocil taki kryzys! Docen to, ze masz na pewno wspanialego meza, a i na dzieciatko przyjdzie z pewnoscia czas! Na pewno! Wspierajcie sie nawzajem. Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karolcia i paula glowa do góry ktoś mi powiedział że negatywne myślenie przyciąga zle rzeczy!dlatego staram się myśleć pozytywnynie:) trzymam za Was kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest moje światełko no tak czas to nie bo jak pisalam czekam juz prawie 7 dlugich lat i ostatnia deska ratunku jest in vitro .....takze innych opcji juz nie mam niestety a co do kryzysu nie bylo latwo wprost przeciwnie znam duzo par ktore sie z tego powodu rozstaly bo nadwzwyczajniej nie daly rady i nie umialy sobie z tym bolem poradzic.. a ja przeszlam nie malo gość dziek iza slowa otuchy wiesz po tym co przeszlam moze i nic juz nie jest wstanie mnie zlamac ale jak wiadomo kazdy jest tylko czlowiekiem nie malo mnie to wszystko kosztowalo ból i łez i wciaz kosztuje...a z pozytywnym mysleniem to jest roznie raz jst go wiecej raz jest go mniej tym bardziej po tylu latach walki i czasem ma sie totalnie dosc bo ile mozna?.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
To wyżej to ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia15031
paula niektórzy mówią że na wszystko przychodzi pora . Na forum dla matek po straci jest tak kobietka której umarła dwójka dzieci przed porodem ..w końcu powiedziła że juz sie nie bedzie starać bo nie wytrzyma 3 pogrzebu i wiecie co , właśnie wtedy kiedy się nie starała nie dostała okresu , poszła do gin i on jak robił usg zrobił wielkie oczy ,ona wystraszona że coś jest nie tak ,że pewnie już nie będzie mogła mieć nigdy dzieci a tu szok TROJACZKI , trzy bijące serca , całkiem naturalnie .. od 12 tygodnia leżą w szpitalu , nie wiem w któym jest teraz tyg ale lekarze mówią że jak wytrzyma jeszcze 2 miesiąće to będzie super :) bo wiadomo poród pewnie odbędzie się dużo pręzej wiec głowa do góry nam też sie uda , a Tobie skarbie życze tego z całęgo serca żebyś od razu bliuzniaki miała :) całuski , będę się za Ciebie i inne koleżanki modlić :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczkastaraczka
Witam wszystkich . Właśnie wróciłam od lekarza 20 minut przed wejściem zrobiłam pink test i nadal II kreseczki. Doktor zrobił usg brzucha bo tylko takie mamy w ośrodku i mówui że chyba coś jest widać ale nie dokładnie a w badaniu ginekologicznym stwierdził że macica jest nie znacznie powiększona. jutro robię badanie bhcg, mocz ogólny i coś jeszcze nie mogę się doczytac a po jutrze po południu mam do niego przyjechać do szpitala na usg dopochwowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria24l
Dziewczyny, ja nadal nie dostałam okresu... nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, brzuch mnie boli tak jak na okres a tu czysto nic nie ma. Dwa miesiące też tak miałam myślałam, ze jestem w ciąży a jak poszłam do lekarza to powiedział, ze wszystko w porządku i dał mi luteine i dostałam. Ale powiedział, ze od stresu mógł mi się zatrzymać a wtedy zdawałam prawko i straaaasznie się stresowałam, ale teraz nie mam aż tak stresowego życia. Nie wiem, co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jest moje światełko
Daria, a nigdy nie mierzyłaś sobie temperatury? Bo gdybyś miała jakieś stare pomiary, to wystarczyłoby zmierzyć jutro z rana i byś miała wszystko jasne, czy jest ciąża czy nie. A tak to wróżenie z fusów, nic nie wiadomo. Pozostaje Ci czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jest moje światełko
A który masz dc? Kasiaczkastaraczka: a Ty długo się starałaś? Napisz jak bedziesz miała wynik hcg. Pozdrawiam i gratuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria24l
Dziś by był 31, a ogolenie miałam co 28 ale dwa miesiące temu też mi się spóźnił a nic nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jest moje światełko
Daria, to w sumie 3 dni spoznienia, jeszcze niewiele. Czas wszystko wyjasni...Choc wiem, ze ciezko czekac... Mara90 co u Ciebie? Bylas u lekarza? Dalej @ brak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia15031
Daria czemu nie beorzesz luteiny od 18 lub 19 dnia przez 10 kolejnych dni ? wyreguluje Ci się okres , hormony , pomorze w owulacji i przygotuje macice na przyjęcie fasolki .ja tez tak mialam nie regularnie do tego powiedziałam ze sie staram to od razu mi dala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria24l
Karolcia, ja dostałam luteine ale na wywołanie okresu dwa miesiące temu jak mi się spóźniał... i taką pod język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria24l
Paula a co masz na myśli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz czesto gesto nie regularne cykle lub wydluzone powoduja wlasnie hormony lub problemy z prolaktyna albo progesteronem pytam tylko bo moze wszystko jest wporzadku ja moze nie jestem za bardzo w temacie i troche tu nie pasuje bo ja w sumie sie nie staram ale mam nadzieje ze nie bawem uda mi sie podejsc do refundowanego ivf w czerwcu jade na 1wsza wizyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria24l
Wiesz od kąt odstawiłam tabletki anty to miałam reguralne cykle 28-29 dni i przeważnie w weekend właśnie teraz też miałam dostać w piątek i cisza. Pisałam, ze dwa miesiące temu tak miałam ale pewnie od stresu jak lekarz powiedział i przepisał luteine. W tamtym miesiącu była po 28 dniach a teraz cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mara90
Lekarza mam na środę okresu brak . boli mnie w dole brzucha ale tak jak by coś rozpychało mam straszne zaparcia nic nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria24l
Maro ja mam to samo wiesz, a sutki mnie tak bolą, ze wrrrrr :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jest moje światełko
Hmm może jednak Wam się udało..., życzę z całego serca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×