Wstyd mi za kobiety które żyją na utrzymaniu faceta

to ty się kompromitujesz i to masakrycznie bo rodzenie czy karmienie piersią nie ma nic wspólnego z równouprawnieniem. Może zaraz w ramach równouprawnienia chcesz sikać na stojąco i mieć penisa jak faceci? Lepiej nie wchodź z nikim w związek bo zniszczysz mu tylko życie.

zgadzam sie z gościem i chętnie będę ci kibicować ale pisanie sobie już daruję bo pisanie po raz któryś tego samego jest ponad moje siły dziś :)

Rozumując w ten sposób co gość napisał o cechach biologicznych odnośnie rodzenia to uświadamiam go, że mężczyzna /samiec/ zapisane ma w genach, że jest odpowiedzialny za utrzymanie rodziny. Dawno, dawno temu jego zadaniem było polowanie i przynoszenie żarcia rodzinie. W dzisiejszym świecie nie musi przynosić mamuta ale musi przynosić pieniądze za które kupuje się jedzenie. Proste? A skoro kobieta ma sobie zapolować na mamuta albo zarobić kasę na mięsko to w takim razie mężczyzna staje się zbędnym balastem.

a autor tego postu to chyba ma coś z głową albo jest zbytwścibski co kogo obchodzi cudze zycie ze z buciorami do niego się pcha??? Zajmij się swoim życiem a nie cudzym. Skoro cześć kobiet tak żje a ich mężom to nie przeszkadza to co komu do tego. Moja siostra ni pracuje a jej mąż ją utrzymuje zarabia kupę kasy i jest im obojgu tak wygodnie on woli jak żona jest w domu i zajmuje sie dzieckiem a on jak wraca to zawsze obiadek w domu czeka. Oboje są szczęśliwi a autorka się za nich wstydzi ? A co jej do tego ??? Ja im zazdroszczę bo też bym tak chciała ale mój mąż aż tak dobrze nie zarabia jak szwagier.

nie chcesz pracować to bądź kurą domową jak nie chcesz być kurą domową to pracuj innego wyjścia nie ma. Nikt nie będzie Ciebie utrzymywał i wszystkiego w domu robił to nie adopcja tylko związek.

Jak zająć państwo nie wypowiadając wojny? Odpowiedź daje Sung Tzu starożytny teoretyk wojenny. 1. Demoralizacja 2. Destabilizacja 3. Kryzys 4. tzw. "Normalizacja" Jurij Biezmienow, Jak napaść na państwo, źródło: youtube

Kiedyś było takie powiedzenie"prawdziwy mężczyzna powinien zbudować dom,posadzić drzewo i spłodzić syna".Dzisiaj poszło w niepamięć.Mój mąż zrealizował wszystkie założenia,kiedy zrezygnował z pracy ja przejęłam inicjatywę.Założyłam firmę,utrzymywałam rodzinę,niczego nam nie brakowało.Jednak on mimo wszystko"gasł",sytuacja spowodowała,że zakończyłam działalność.Mąż na nowo wziął sprawy związane z utrzymaniem rodziny w swoje ręce.Teraz widzę,że jest szczęśliwy,spełniony.

Moja siostra ni pracuje a jej mąż ją utrzymuje zarabia kupę kasy i jest im obojgu tak wygodnie on woli jak żona jest w domu i zajmuje sie dzieckiem a on jak wraca to zawsze obiadek w domu czeka. f A widzisz nierozumna kobieto, że tam jest podział ról inny? facet zarabia ale kobieta zajmuje się domem. a ta wyżej kobieta ani nie chce pracować ani zajmował się domem tylko leżeć i pachnieć.

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość pewnie mu wypominałaś cały czas to nic dziwnego.

tak to już jest zgadzam się z autorką z 22.05 Faceci jednak tak mają że mimo wszystko czują się dumni gdy zarabiają więcej niż ich żony a najlepiej czują się gdy zarabiają na tyle dużo żeby ich żony nie pracowały i stać ich było zapewnić rodzinie wysoki standard życia.

Gość z 22.03 to jakiś kompletnie odporny.... Cymbał po prostu cymbał. Nic nie dociera

No jasne,nic lepszego nie miałam do roboty.Niektórzy są śmieszni.

O zgrozo takie leżące i pachnące albo babochłopy lansują media. A później się zastanawiają "Gdzie ci mężczyźni?" Z pewnością daleko, bo jaki by z taką wytrzymał.

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość tak to już jest zgadzam się z autorką z 22.05 Faceci jednak tak mają że mimo wszystko czują się dumni gdy zarabiają więcej niż ich żony a najlepiej czują się gdy zarabiają na tyle dużo żeby ich żony nie pracowały i stać ich było zapewnić rodzinie wysoki standard życia. x Dokładnie.

To odwróćmy sytuacje: kobieta utrzymuje rodzinę, zajmuje się domem i dziećmi a facet nie pracuje i nie zajmuje się domem i dziećmi. Taki układ by wam pasował? No chyba nie.

"A widzisz nierozumna kobieto, że tam jest podział ról inny? facet zarabia ale kobieta zajmuje się domem. a ta wyżej kobieta ani nie chce pracować ani zajmował się domem tylko leżeć i pachnieć." Sorki przeczytałam tylko tytuł postu i mnie dobił, ale wypraszam sobie określenie "nierozumna kobieto" bo taką z pewnością nie jestem

Gościu z 22.09, którzy faceci? Bo przecież nie ci którzy tu wypisują. Ci co się udzielają w tym wątku grzmią o tym, że niepracująca żona to pasożyt!

a] gość 27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość pewnie mu wypominałaś cały czas to nic dziwnego. x Moja odpowiedź z 22.09 dotyczyła tego wpisu.

Jak ktoś nie pracuje ani nie zajmuje się domem to kto to taki? darmozjad? chciałybyście takiego faceta? bo my takiej kobiety nie chcemy.

jej - az 7 stron? a o czym tu gadać - kazda para robi tak, jak jej pasuje, jakie pasozytnictwo? Co, chłop do takiego ukladu pzrymuszony? biedny bezwolny miś? tak sie umowili, bo widac im sie kalkuluje.

kogo wy za żony bierzecie ? gdzie macie oczy i na co patrzycie gdy patrzycie na przyszłą żonę ? na cycki ? a , to przepraszam . Widziały gały co brały - tak to idzie drogie panie ?:)

Jak facet utrzymuje kobietę to ona ma przesrane. Jeśli w związku się nie uloży, facet zdradzi albo ona zechce kogoś innego to gdzie wróci? Na garnuszek do mamusi? Znałem takie, które za mąż powychodziły po studiach w wielkich miastach, a po rozwodach musiały wrócić do swoich pipidówek bez niczego. Żałosny widok.

Hahaha teraz okazuje się, że nie pracuje i nie zajmuje się domem... Dobry jesteś :-) . wpisy dotyczyły niepracujących ZAWODOWO, nic nie było na temat tego, że nic w domu nie robi. Oj goraco wam sie w majtach, panowie zrobiło i nie wiecie jak tu wybrnąć :-)

Mniej więcej,facet lubi duży biust,większość o taki zabija się.Duża konkurencja,można przebierać w nich,jak w ulęgałḱach.

każdy robi jak chce ok ale należy nazywać po imieniu to czego oczekują tu kobiety a jeśli obojgu tak pasuje to już ich wewnętrzna sprawa.

nie piszę o facetach którzy się tu wypowiadają na tym forum, pisze o facetach których znam tj. mój szwagier jest dumny że stać go na utrzymanie rodziny bardzo wysokim poziomie mimo że moja siostra nie pracuje. I mój mąż który kiedyś zarabiał więcej niż ja wtedy był dumny z siebie a teraz ja zarabiam sporo więcej od niego i widać że ta sytuacja nieco obnizyła jego poczucie wartości

Wy po prostu chcecie faceta pantofla. Całe wasze wpisy na to wskazują.

duma a bycie wykorzystywanym widzisz różnicę?

Nie chcą,sami pchacie się,wręcz narzucacie.

przeciwnie , żądamy powrotu prawdziwych mężczyzn :) odpowiedzialnych , pracowitych , myślacych . Gotowych do niesienia odpowiedzialności za swój dom , gotowych do poświęceń i pracy , do dawania dobrego przykładu dzieciom i oparcia żonie . A dobry mąż jest wart tyle złota ile wąży ikażda normalna zona potrafi tkai skarb docenić..