Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

siostra mojego przyszłego męża

Polecane posty

Gość gość
zazdrości wam i tyle , jedyne wytłumaczenie ona nie chce żeby tobie było lepiej niż jej . Powiedz że uważasz ze to czas na wspólne życie , na to żeby sie cieszyć sobą , ze chcecie gdzies pojechac na wakacje sami , a jak będzie dziecko to już inne obowiązki . Dziwie sie kobietom dla których dziecko i mąż to szczyt marzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie wystarczy odpowiedzieć "nie Twoja sprawa, nie potrzebujemy Twoich starych ubranek" Swoją drogą nieźle się na tym myśleniu, że dziecko potrzebuje tylko ubranka, przejedzie. Młoda głupia gówniara nie wie co mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie, ze nie jestes przewrazliwiona, to ona jest zazdrosnica I pociesza sie jak moze. ciezki czas ich czeka. Bedzie dokuczac, ale utnij to krotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMichaśki
Małolata robi dobrą minę do złej gry i udaje, że to jej sposób na życie jest "jedynym właściwym", jak to mówią "najlepsza obrona to atak". Atakuje Cię i pewnie jeszcze inne osoby w swoim otoczeniu, żeby nie usłyszeć gorzkich słów prawdy o swojej godnej pożałowania sytuacji, w ten sposób zmusza Was do "obrony" i nie daje szansy na konkretną dyskusję na temat przyszłości jej własnej rodziny. A z pewnościa nie ma pojęcia co ją i czeka po urodzeniu dziecka. Oboje macie po 27 lat - uważam że to doskonały wiek żeby ewentualnie zacząć planować rodzicielstwo bo jak wszystkim mamom wiadomo nie samymi ciuszkami dziecko żyje. Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opierdziel idiotkę do porządku, nie przebierając w słowach, to może w końcu coś dotrze do tego durnego łba. Niestety, z niektórymi nie da się po dobroci - trzeba dosłownie "łopatą przywalić", żeby zrozumieli. A jak znowu zacznie pierdolić o ubrankach, to powiedz, że szmat do podłogi masz już tyle, że więcej ci nie potrzeba. Swoją drogą, co za kretynka z tej dziewuchy i jaka bezczelna!Niech się swoją dupą zajmie, a nie rządzi Twoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem małolata ma trochę racji. Macie po 27 lat a zamiast myśleć o dziecku to myślicie o domu, pięknie zabudowanej kuchni i innych pierdołach. Przez takie coś możecie stracić możliwość rodzicielstwa. Wiem to z własnego doświadczenia. Z żoną odkładaliśmy dziecko bo najpierw chcieliśmy wybudować dom, potem go urządzić, potem jeszcze awans w pracy i parę innych rzeczy, które chcieliśmy mieć zapięte na ostatni guzik przed dzieckiem... i jak już mieliśmy zacząć starać się o dziecko, żona zachorowała i przez chorobę straciła możliwość zajścia w ciążę... stała się bezpłodna. Gdybym mógł cofnąć czas, najpierw bym zrobił dziecko (a najlepiej kilka) i dopiero potem zaczął zajmować się pierdołami. Bo pierdoły nie są ważne... ale dziecko tak! Dlatego nie ma co z dzieckiem czekać, latka lecą. A co do siostry może robi to z zazdrości... może nie... tutaj pewności nie masz... ale na 100% ma trochę racji w tym co mówi! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiet nie masz większych problemów?????-masz własne mieszkanie, wychodzisz za mąż - ciesz się z tego a siksę olej-a co do dziecka Twojego-będzie wtedy, kiedy będzie i tyle....jesteś na maksa przewrażliwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tłumacz się jej. powiedz,że niepotrzebne ci meble i nie będziesz nic więcej kupować to się odczepi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie po 27l, wezmiecie slub,bedzie czas na dziecko. mloda jest bezczelna, znalazla sie w trudnej sytuacji I ratuje swoja d**e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z gość dziś nie ma co czekać. Ja mam 27 lat okazuje się, że niestety nie będę mogła mieć już dzieci. Do dziś żałuję, że z partnerem nie postaraliśmy się wcześniej o maluszka. I co z tego, że mamy ładnie wykończone mieszkanie, że oboje pracujemy i spełniamy się zawodowo? Nie mamy jednak tego na czym nam najbardziej zależało. Potomka. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no juz bez przesady ze wiek przed 30 to zly czas na dziefi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe b
27 lat to nie jest dużo, a problemy z zajściem w ciążę mogą się pojawić niezależnie od wieku, bo wszystkiego w życiu się nie przewidzi. Ja znam dziewczyny dumne jak paw, że urodziły dziecko przed 25 rokiem życia, ale siedzą w kieszeni u teściów, bo same nie pracują i nie mają zamiaru albo inne po paru latach mają problemy finansowe, małżeństwo rozpada się przez brak stabilności finansowej, niezaradność jednej lub drugiej strony związku, siedzenie rodzicom na karku lub u teściów w kieszeni nigdy na dłuższą metę nie kończy się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę ona jest pełna żalu, goryczy i pretensji, że zaciążyła w wieku 21 lat i skończyła w wynajmowanej kawalerce. Taka prawda. Sama mam 24 lata i nie śpieszy mi się z czymkolwiek więc doskonale cię rozumiem. Ja bym jej ucięła krótko, że ty wolisz zaplanować swoje życie niż zaliczyć wpadkę z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odgryź się jej! "tak ci współczuję, że nie masz ślubu, w dzisiejszych czasach dzieci z nieformalnych związków są wytykane palcami" albo "tak mi przykro, że nie masz własnego mieszkania i musisz płacić obcym za wynajem" lub też "ty się nie możesz doczekać mojego dziecka, a je się nie mogę doczekać kiedy potańczę na twoim weselu" od razu zamknie mordę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I Ty masz autorko 27lat?? Ja bym się uśmiechała na takie docinki, czym Ty sie tak przejmujesz?? Nie zniżaj się do jej poziomu bo nie wygrasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki za wypowiedzi:) dzis sie przypadkowo spotkalysmy, znowu cos dowalila, zignorowalam I widzialam, ze byla tym zaskoczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie rozpieszczają takie łaski jak ty co na pierwszym miejscu stawiają stabilną sytuację zawodową,prace można dzisiaj w każdej chwili stracić,a dziecko odkladasz,ddziecko i jego wychowanie to też praca, ale charytatywna,a większość ludzi dzisiaj chciałeś,chcę brać a nie dawać,pewnie zresztą antykoncepcję która jeśli nie uda się niedopuscic do zapłodnienia również niszczy zapłodniena komórkę w pierwszych dniqch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jebnij sie w leb gosciu :O nie kazdy chce miec bachory 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, najlepiej miec dziecko w wieki 21lat, byc bez pracy, mieszkac w wynajmowanej kawalerce. Same luksusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez najpierw chciałam miec ugruntowaną pozycję zawodową, mieszkanie itp i zaszłam w ciąże jak mialam 28 lat - za pierwszym razem, stac mnei na nianię, wszystko dla dziecka itp mam spokój. a dziecko to naprawde ciężka praca i ogromna odpowiedzialność! to nie powinna byc decyzja na zasadzie "już czas", "bo inni maja" itp. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech tylko urodzi, wtedy zobaczysz jak sama się odczepi ;) nieprzespane noce, życie w garach i pieluchach, częstsze kłótnie z chłopakiem itp sama zrozumie jak sobie prze/je/ba/ła i się uciszy ;) mówię, ci poczekaj aż urodzi, ja jej źle nie życze ale wątpie że jej związek przetrwa... 2 osoby słabo się znające, młode na jednym pokoju z drącym się po nocach dzieckiem... a tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO TYCH KTÓRZY ODKŁADALI DECYZJĘ O DZIECKU A TERAZ ŻAŁUJĄ: skąd macie pewność że jak byście się wcześniej starali to by wam się udało???? Młody wiek nie gwarantuje sukcesu, więc sobie odpuście. Jedna 40stka zajdzie za pierwszym razem, a inna 20stka nie będzie mogła przez 5 lat i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka Ania
Ja kiedys takiej bezczelnej babie powiedziałam -nie sztuka zrobić,sztuka wychować -zamknęłam jej tym gębę.Jezeli ktoś chce napierw sie czegoś dorobić i dopiero dziecko to przecież nic w tym złego-każdy chyba zdaje sobie sprawę co robi i ze późne staranie sie o dziecko moze być trudniejsze z racji wieku,a z kolei aby robić dzieciaka a potem żeby w ścianę ,kłótnie ,stres Itd bo 'trzeba' tez przecież nie jest dobre.moim zdaniem każdy niech pilnuje swojej d**y! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie to tak wiele niewiadomych, że żadnego scenariusza nie można przyjąć jako słusznego, także najlepiej żyć tak jak się uważa i liczyć na dodatkowe szczęście w związku z tymi niewiadomymi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prostakowi pokroju siostry twojego faceta trzeba odpowiadać pytaniem na pytanie , ona pyta kiedy to a ty pytasz dobitnie w jej strone coś podobnego odczepi się po kilku takich odpowiedziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sillaa
Mnie, jak ktoś kto wpadł, pytał kiedy my się zdecydujemy na dziecko, odpowiadałam: A Ty świadomie się zdecydowałeś? Albo: odezwał się ten co planował... Zazwyczaj ta osoba się zamykała i do tematu nie wracała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wtrącaj się. To że jesteś stara i chciałaś 'po Bożemu' nie daje Ci przywileju krytykowania i wyśmiewanie stylu życia innych! założę się, ze ta para 'od wpadki' dłużej przetrwa i będzie bardziej szczęśliwa ze swoją rodziną od Waszej sztywnej do bólu przewidywalnej parki w idealnych pokojach i pod linijkę zaplanowanym każdym krokiem. Bez pozdrowień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej po prostu chodzi o to aby nie było że ona szybciutko poleciała do łózka i aby zmniejszyć wstyd z szybkiego wpakowania do łóżka chce aby ty powtórzyła "jej" akcję że ona nie jest jedyna taka ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panna jest zazdrosna i chce się dowartościować. Wy macie swoje - oni wynajmowane macie oboje pracę - ona siedzi w domu panna na pewno o ile nie jest skrajnie głupia widzi, albo zaczyna widzieć, że ma gorszy start, a skoro dziecko w drodze to będzie im trudniej. W zasadzie powinno być ci jej żal... A tak na poważnie to olej ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym te jej glupie teksty traktowala jakbym ich nie slyszala. Zero odpowiedzi, ignor, tudziez zmiana tematu. Szkoda czasu i nerwow na takiego pustaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×