Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zdjęcia z wesela na fb

Polecane posty

Gość gość

Co sądzicie o wrzucanie fotek z wesela na fb zaraz po weselu albo w jego trakcie? Np. kobieta miała ślub o 16 a o 18 na fb pierwsze fotki i zmiana nazwiska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha żal mi takich ludzi... Ale szczerze mówiąc nie spotkałam się z tym, żeby ktoś w dzień ślubu miał głowę do tego, żeby zmieniać nazwisko na facebooku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak słow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj idiotów nie brakuje. Mam znajomą, która przeszło 1.5 roku odliczała na facebooku dni do ślubu. Potem w dniu uroczystości co 2 godziny pojawiały się newsy. A to się ubiera, a to u fryzjera, a potem z kościoła i tak dalej. Potem wrzucała partiami zdjęcia robione przez fotografa, tak. 5 na dzień. Zdjęć było chyba 100 bo długo to się ciągnęło. A po pół roku napisała "przeżyjmy to jeszcze raz" i dawaj od nowa polska ludowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem wrzucić kilka zdjęć, ale cały reportaż, do tego zdjęcia gości, oznaczanie, jakieś filmiki, to już gruba przesada... To samo jest z dziećmi, moja dzidzia je śniadanko, moja dzidzia robi kupkę, klęczy, stoi itd itp. Co 5 minut zdjęcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie tacy ludzie po pierwsze mają zbyt dużo wolnego czasu, a po drugie są bardzo zakompleksieni i robią wszystko żeby zwrócić na siebie uwagę. Im więcej "lajków" tym lepsze samopoczucie. Ja usuwam takie osoby z grona znajomych, bo denerwuje mnie oglądanie 10 nowych zdjęć dziennie i czytanie wszystkich postów w takiej samej lub większej ilości. Najbardziej dziwią mnie osoby, które wrzucają na fb dosłownie wszystko! Zdjęcia konsumowanych właśnie posiłków, informacje odnośnie swojego aktualnego nastroju itp. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do posiłków, to podobno jeszcze nikt nie zjadł w Polsce sushi, zanim nie wrzucił zdjęcia na facebooka czy instagram :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimny dran
Monika jak bardzo jestes goraca bo mi zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika ja jadlam i to nie raz, bez zadnych glupich zdjec, fb i instagrama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę, że z niektórymi żart się minął w drzwiach...:/ mam takiego znajomego, który utworzył wydarzenie na fb, on i jego narzeczona zaprosili wszystkich swoich znajomych i dzielili się szczegółami z przygotowań do ślubu, przy okazji obrzucając błotem każdego, kto ośmielił się wypowiedzieć choćby odrobinę krytycznie czy właśnie żartobliwie. To było takie śmieszno-gorzkie, bo niby radosne wydarzenie, a tu tyle złości :/ Ktoś inny oznaczył się w kościele w chwili, gdy właśnie miała zaczynać się msza ;) podziwiam, ja nie miałam głowy do takich rzeczy :P a nazwisko zmieniłam dopiero, gdy dostałam nowy dowód hihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem problemu, pokazuja to swoim znajomym na f-b , niekoniecznie wszystkim ludziom - tak samo pokazuje sie znajomym w domu zdjecia- tu tylko technika inna. Mnie to kompletnie nie przeszkadza, przeciwnie, chetnie popatrze, co u znajomych. Sama zdjec nie wrzucam, mam tylko profilowe, ale to naprawde mi nic a nic nie szkodzi - przeciez nie musze ogladac. Ludzie sie cieszą taka chwila, czemu nie cieszyc sie z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wesele mialam w sobote a nazwisko na fb i nk zmienilam juz w poniedzjalek a zdjecia dodalam tylko 2 ale to jak juz mialam od fotografa czyli miesiac po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem to reklama dla fotografa ślubnego, taki wrzut wykonanych przez niego zdjęć na FB. Z drugiej strony - nie wiem, czy ma sens wrzucanie tysiąca zdjęć, mój fotograf, Rafał Gąsiorowski (http://rgfotograf.pl/) wrzucił kilka lepszych zdjęć na swój profil, oznaczając mnie. Była to część umowy, uważam, że było to ok, bo mogłam potwierdzić, że był w porządku. Nazwisko zmieniłam, jak mąż się przyczepił po kilku miesiącach, że nadal mam panieńskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×