Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajacaaaaaa

pytanie do katolików i nie tylko

Polecane posty

Gość gość
ta kretynka, broken, jest aseksualna i przez to właśnie, że nie odczuwa popędu jest wynaturzona i ma spaczone spojrzenie na miłość, poza tym jak sama pisała, pochodzi z chorej rodziny i drapie się do krwi przez toksyczną matkę, tak więc nie słuchajcie jej. właśnie przez takie wyzywanie i wyżywanie się na ludziach w związkach, próbuje wyleczyć swoje kompleksy i się dowartościować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałaś kiedyś, że wymagasz lojalności i nie wykręcaj się teraz! że wymagasz aby partner nie opowiadał innym o twoich tajemnicach czy jakichś innych prywatnych sprawach, a to też zasada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość, taka sama zasada jak niegwałcenie mnie moje tajemnice - moja sprawa moja zdrada - moja sprawa, bo moje CIAŁO od Ciebie też wymagam, żebyś nie wyjawiał moich tajemnic, a w związku nie jesteśmy natomiast ruchać się możesz zkim chcesz, partner nie jest ostoją mojej moralności jaśniej się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie może mi zabronić się ruchać, przytulać nawet jak komuś powiem, że nie będę się ruchać, nadal mogę się ruchać natomiast NIGDY nie mogę zrobić coś z JEGO ciałem bez zgody czy wiedzy, ciałem, kompem itd. partner nie może, tylko dlatego, że deklaruje miłosć, rościć sobie praw do mnie jako do niewolnicy nie jest to fair, a wszyscy tak robią. wszyscy z tego forum. jest to dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie są żadne moje zasady. niegwałcenie mnie i niewypowiadanie moich tajemnic dotyczą mnie, jest to sprawa intymna. prawo mnie chroni i, choć pewnie wiele osób chciałoby mocno zamordować osobę zdradzającą za to, że się lepiej bawiła, bo oni są po prostu w czymś gorsi i nie sprstali, a kochanek sprostał, niech wiedzą, że osobę zdradzającą TEŻ chroni prawo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ta kretynka, broken, jest aseksualna i przez to właśnie, że nie odczuwa popędu jest wynaturzona i ma spaczone spojrzenie na miłość, poza tym jak sama pisała, pochodzi z chorej rodziny i drapie się do krwi przez toksyczną matkę, tak więc nie słuchajcie jej. właśnie przez takie wyzywanie i wyżywanie się na ludziach w związkach, próbuje wyleczyć swoje kompleksy i się dowartościować. X X Rozumiem że tylko takich jak Ty powinno się słuchać? Faktycznie, ziejesz "miłością". Ciekawe dlaczego ludzie nie potrafią tutaj odpisać że nie zgadzają się z czyjąś opinią bez wyzwisk? X Wychowałam się w Katolickiej rodzinie. Jednak w miarę czasu, odrzuciłam wszelką wiarę w Boga i religię. Nie wierzę, nie żałuję, nie obchodzą mnie czyjeś "grzechy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie potrafiłabym kochac kogoś, kto wymaga ode mnie fiutodbańczych zasad. sorry" X A przepraszam bardzo, czy Ty jesteś jakąś wyrocznią czy jak? "Nie potrafiłabym" - no właśnie, tylko "ja" i "ja", a nie widzisz nic poza czubkiem własnego nosa i nie rozumiesz, że ktoś może mieć całkiem inne pragnienia i przekonania niż Ty? To musisz być skrajnie ograniczona. A to jedna z najgorszych wad. Czasem czytałam Twoje wypowiedzi, choć nigdy się nie wypowiadałam, ale powiem Ci, że nudna już jesteś i musisz być strasznie zakompleksiona. Oceniasz innych przez pryzmat własnych potrzeb, co wynika z Twojej niskiej samooceny i chęci dowartościowania się na podstawie błędnie przyjętych, dopasowanych do własnej sytuacji kryteriów. Ot co. Dziwię się, że co poniektórzy nadal Cię nie zaczęli ignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale chu/j kogo prawo obchodzi prawo debilko! wypowiadanie czyichś tajemnic nie jest łamaniem prawa, durna blerwo :D lojalność lub jej brak to tylko i wyłącznie prywatna sprawa osób w danej relacji. i znowu g***ty, masz już jakąś obsesję na punkcie nie tylko związków, ale i g***tów :O g**** narusza twoją fizyczność, a jeżeli chodzi o zdradzanie czyichś tajemnic to druga osoba może to robić do woli - a jeśli tak bardzo "rani" cię zdradzanie tajemnic przez kogoś to również mogę zarzucić tobie niedowartościowane i kompleksy tak ja ty osobom zdradzanym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważaj, bo jak kiedyś zapytałam się dlaczego kochają dzieci bardziej od męża, skoro są katolikami, to mnie zjedli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś zdradza czyjeś tajemnica - jego sprawa :) nikt mu nie może narzucić albo zabronić mówienia tego o czym chce! wolność słowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken jesteś straszna egoistka. TY TY TY TY TY i Ty. Bo TY chcesz zdradzać i jak ktos kocha to MUSI to akceptować wszystko co sobie zażyczysz. Ale patrząc z drugiej strony JA nie chce być zdradzana i mam do tego prawo, mam tez prawo uważać, ze jak ktos mnie kocha to mnie nie zdradza. Każdy medal ma dwie strony, a z tego co widzę to Ty tylko wymagasz i stawiasz warunki oczekując zupełnej wolnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokeninside87
zabranianie mi się z kimś ruchać pod groźbą utraty miłości to to samo co GWAŁT, tylko że odwrotnie prawo powinni chronić prywatność mojej korespondencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest kwestia prawa, a MIŁOŚCI, niszczonej przez regulację w związku. masz prawo wymagać, bo masz niewolnika w związku. po co Ci ta miłość, skoro i tak masz związek? po chuj? żadnej motywacji. ja z każdą osobą jestem w jakimś związku. czym to się różni jak ktoś mnie ZOBOWIĄZUJE do wierności, to ja nie muszę go kochać. mam być po prostu posłuszna. to jest miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken napisalas "niepotrafilabym kochać kogoś kto wymaga ode mnie zasad", a ja niepotrafilabym kochać kogoś kto zdradza i nie traktuje seksu jako wyraz miłości i nie potrafi pohamować zadz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacaaaaaaa
gość dziś No i au/tor/ka ucic/hła usmi/ech.gif No ale ta/k to je/st jak się wszys/tko postrz/ega w cz/arno-biały/ch barwach. Powi/edz/my sobi/e szczer/ze, że katoli/ków w pełni zga/dzających się z kk jest malut/ko. Znajdź mi osob/ę, która uzn/aje mast/urbację, antyk/oncepc/ję czy seks bez ślu/bu za gr/zech.Ja z/nam jed/ynie, tylko dw/ie rod/ziny takow/ych oczko.gif Zdecydo/wana większość to ci, którzy wier/zą, ale nie prak/tyku/ją i nie zg/adzają się ze wsz/ystkim z kk./ xxxxxx to dlaczego piszesz sie jako katol/ik ? poszukaj religie , wyznanie koscioł ktore beda ci pasowac całkowicie . Jak mozna w czym byc w polowie ? brak zdecydowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedno nie wyklucza drugiego tępa, egoistyczna szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja byłabym w stanie kochać osobę, która te zsady narzuca. ale żeby chronić tą miłość, trzeba te zasady obejść. to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co mam kogoś kochać, jak i tak muszę przestrzegać zasad? związek czyni miłość czymś totalnie zbędnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacaaaaaaa
broken .... jesli to twoje ciało to odetnij sobie rękę i niech ci odrosnie . Zapanuj nad chorobą . Twoje ciało rządz nim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacaaaaaaa
18:58 jak slicznie piszesz :) czyli taki niezdecydowany katolik to pól czlowiek pól świnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba żartujesz:D choroba ma nade mną władzę, drugi człowiek - nigdy. chyba, że to prawo, albo władza rodzicielska do któregoś tam roku życia, choć też bym się kłóciła. natomiast NA PEWNO, żaden RÓWNY mi facet nie ma takiego prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacaaaaaaa
broken skad ty to bierzesz ? a jesli oboje bedziecie przestrzegac tych samych zasad ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytającaa, katolicyzm to cała ideologia, nie ma osoby, która zgadza się z czymś w 100% przeczytaj sobie np. o synu marnotrawnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken-helojzo..nie wiem kim chcesz byc:-) ale mam pytanie jestes katoliczka tak? tak wiec w kk zdrada(czyli bzykanie sie z innymi)jest zabroniona,nie wolno tego robic,nawet jak sie zgadzasz.; A skoro sie zgadzasz to to jest takie samo zboczenie jak lesbijki,geje,swingersi itp co w kościele też jest nie dopuszczalne. tak więc jak smiesz nazywac sie katoliczką?nie jesteś zadna katoliczką bo wg was(katolików i koscioła) łamiesz przykaznania ktore musisz przestrzegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
broken skad ty to bierzesz ? a jesli oboje bedziecie przestrzegac tych samych zasad ? x to co? no to będzie zwiazek, nie miłosć. miłość jest magią, jest uczuciem, nie zasadą. miłośc nie ogranicza. związek cementuje i zabija wszystko. mogę sobie jako niewolnica funkcjonować w związku i nazwiecie to miłością. tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacaaaaaaa
to cialo jest twoje i mozesz znim robic co ci zechce czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1/ nie jestem 100% katoliczką, kwestie relacji między ludźmi mi w tym wyznaniu nie odpowiadają, mam inny pogląd 2/ kim jesteś by oceniać cudzą moralność? nie masz takiej władzy 3/ nigdy nie nazywałam się "helojza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×