Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Laurkachmurka

Czekające na pozytywny test 2014 i ciężarówki którym już się udało

Polecane posty

Gość rybcia1987
Olga nie zaprzestan tylko na jednym staraniu podczas dni plodnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tajska
Almette witamy:) Mam nadzieje ze szybko uda Ci sie zajsc w ciaze:) Goalka racja...mi sie wydaje ze kazda z nas byla na poczatku taka niecierpliwa. Zauwazylam ze na poczatku bylam bardziej gotowa na ciaze niz teraz jak w niej jestem. Kazdy miesiac przynosil coraz wiecej watpliwosci a teraz to juz w ogole zastanawiam sie jak to bedzie:D Pestka jak ktos jest mlody to niekoniecznie moze nie miec mieszkania bo i mlodzi ludzie dostaja w spadku albo dorobia sie. Moj znajomy od swoich rodzicow w dniu slubu dostal mieszkanie a rodzice jego zony wyremontowali wszystko. I tez byli po studiach a brak perspektyw zeby kupic swoje "m"...Studia nie gwarantuja od razu lepszego zycia bo mozna miec zawodowke i smykalke do interesow. A obecnie to juz w ogole znam mase ludzi po studiach i maja problem ze znalezieniem pracy. Na dobry moment na zajscie w ciaze mozna czekac w nieskonczonosc. Ty tez nie raz pisalas jak sobie dasz rade z prowadzeniem sklepu, z zakupami na allegro i do tego dziecko. Rzadko zdarza sie ze kazdego stac na doslownie wszystko...chyba ze ma sie tatusia posla;) Pisalam tez kiedys ze u mojego M pracuje dziewczyna 27 lat i co z tego ze umowa na czas nieokreslony jak zarabia bardzo malo i nie stac ja na wynajecie mieszkania a co dopiero kupno. Nie mierzmy wszystkich jedna miara;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno nie zaprzestanę:) Po prostu dopiero zaczęliśmy nasze starania więc napisałam, że działaliśmy na 100% w dni płodne. Niestety nie mierzę temperatury, nie badam szyjki itp więc ciężko mi stwierdzić czy jajeczkowanie już było czy dopiero będzie. Na razie podchodzę do tego z wielkim spokojem tzn co będzie to będzie. Nie nakręcam się zbytnio, zwłaszcza, że podwyższona prolaktyna może nam nieco utrudnić zadanie. A odnosząc się do waszego "sporu" z jednej strony nie dziwię się dziewczynom które szukają u siebie objawów nawet tam gdzie ich nie ma. Jeśli ciąża jest bardzo wyczekiwana to każda mdłość daje nadzieję:) Z czasem każdy indywidualnie zrozumie że nie ma co się nakręcać. Ja chociaż wiem, że to dopiero pierwsza próba już zastanawiam się jak powiem mężowi, że będzie tatą:) wiem, że to głupie ale takie myśli przychodzą same:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie wydaje tajska ze zazwyczaj wlasnie najpierw jest euforia bo dziecko malutkie slodziutkie a potem przerazenie :) ja w poerwszej ciazy jak sie dowiedzialam ze jestem to pierwsza radosc a doslownie po godzinie mysli "to dziecko tak szybko urosnie, usamodzielni sie, chodzenie na wywiadowki, pomaganie w lekcjach" strasznie glupie myslenie ale takie mialam, nie wiem skad mi sie wzielo :p Olga jak teraz placzesz bez powodu to poczekaj do ciazy :) burza hormonow da Ci popalic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nie zlosliwie
Pestka, mówisz ze w "twoich czasach" najpierw kończyło sie szkole, studia, dorabiało się a dopiero potem mąż czy żona. Spójrzmy z drugiej strony- Ty DOŚWIADCZONA, W ODPOWIEDNIM WIEKU ACZKOLWIEK ŚREDNIO DOROBIONA Z NERWICĄ Z POWODU BRAKU KASY I FACETEM KTÓRY MA CIĘ GDZIEŚ. Uważasz, ze jeśli ktoś jest młodszy\ mlody jest nie doświadczony, nic nie ma, żyje katem u rodzicow i ma faceta \ kobiete który zdradza. Próbujesz wmówić sobie że musi tak być, ze trzeba mieć swój wiek, zeby sobie,życie ulozyc, ponieważ Ty "za mlodu" nie mialas takiej okazji stabilnego życia, założenia rodziny. A to wcale nie wiek tu chodzi, podejrzewam, ze jest wiele mlodszych od Ciebie którzy maja swoje m, dobra prace, dziecko i męża czy zone ktora kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_czarna98
Almette, witamy :) ja też mam takie podejście jak Ty :) przynajmniej na razie :) Olga, doszukujesz się objawów pewnie zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy, podświadomie ;) wiadomo, każda z nas staraczek ma nadzieję że każde zakłucie w boku to jakiś objaw :) na wszystkie z nas przyjdzie czas, wtedy gdy najmniej będziemy się tego spodziewały! Tajska ma rację, w dzisiejszych czasach studia zupełnie niczego nie gwarantują, chyba wiecej jest osób po zawodówce, którzy mają pracę niż po studiach ;) teraz jest cała plaga "wykształconych bezrobotnych" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
gośc mój facet nie ma mnie gdzieś, akurat to om teraz bardziejc che dziecko niż ja , teraz to ja zaczynam sie wycofywać przez swoją pracę, ale i tak będziemy próbowac za dwa tygodnie nie całe. ale na totalnym luzie, bo owulacje to ja bede miec piątego sierpnia , wiec nie wierze ze 15 tego sie i tak uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goalka zgadzam sie z Tobą ci do objawów, ja czytałam forum zanim dołączyłam wiec faktycznie na początku tak było że każda najmniejszy objaw interpretowała jako ciążę, teraz z perspektywy czasu widzimy że to bez sensu. Olga dziewczyny które piszą Ci żebyś sie nie nakrecala chcą Ci zaoszczędzić rozczarowania, ale może każda z nas musi to sama przeżyć żeby zrozumieć? Piszesz że podchodzisz do tego spokojnie ale z Twoich wypowiedzi nie obraz się, przebija coś innego :) Napisze Ci jak było u mnie, pragnęłam tego zajścia w ciążę bardzo, okres potrafił mi się spóźnic tydzień i ponad tydzień, nie robiłam juz testów w dniu spodziewanej @ bo zwykle po negatywnym teście @ przychodziła :) ale jednak tydzień to długo a test i tak potrafił wyjść negatywny, teraz myślę że właśnie dlatego, że mimo że mówiłam że jednak chyba nic z tego to głęboko we mnie nadzieja siedziała i każdy dzień opóźnienia @ ją zwiększał. W tym cyklu, w którym zaszłam dopiero po tygodniu od spodziewanej @ zorientowałam się, że ona powinna już być, ciąży nie spodziewałam się zupełnie, objawów nie szukałam a jednak się udało. Tobie też się uda i może właśnie wtedy, kiedy będziesz sie spodziewała najmniej. Tajska, taka tam dziewczyna bawcie się dobrze i wypoczywajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga992
Ja PYTALAM o objawy ciezarowek, ale ani razu nie przypisywalam ich sobie :/ wiec nie wiem dlaczego tak sobie dopowiadacie.. czytajcie moje posty ze zrozumieniem. Nie nakrecam sie i nie bede rozpaczac jak @ przyjdzie - moj mąż wyjechal za granice do pracy, widujemy sie tylko kilka razy w miesiacu a wiec zdaje sobie sprawe ze zajscie w ciaze nie kochajac sie regularnie jest malo mozliwe. Dopytywalam sie o obkawy z czystej ciekawosci - czlowiek uczy sie cale życie a ja lubie wiedziec na zaś co mnie moze czekac. Jak juz dojade do męża do Niemiec i zaczniemy starania na maxa i wtedy nie bede mogla zajsc w ciążę to wowczas moze zaczne sie martwic.. wiec prosze skonczmy ten temat bo zaczyna mnie to troche denerwowac jak gadacie tu na moj temat gdzie polowa rzeczy to wyssana nie wiadomo skad. Dopowiadacie sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. :-) Olga moim zdaniem nie zachowuje się inaczej od nas. Mam wrażenie, że już kiedyś czytałam posty bardziej nakręconych dziewczyn i nie mam na myśli nic złego tak to chyba jest po prostu, że skoro się staramy, to czekamy i pytamy dziewczyn o objawy, a Olga chyba nic tu teraz nie pisała, że płakała i że myśli że to może ciąża, to Wy to odebrałyście jako nakręcanie. Ona po prostu napisała, że jest nerwowa i nie było nic o ciąży w jej poście. Same wiecie, że pierwszy cykl jest pod tym względem najgorszy, a potem nabiera się dystansu. Olga, a Ty może jak masz poczucie, że myśli cię przytłaczają i czekasz co będzie dalej, bo okresu jeszcze nie ma, to może zajmij sobie czymś głowę, np poczytaj jakąś ciekawą książkę. Dla nas starających się naprawdę ważne jest, żeby zająć sobie głowę czymś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Momi, jestem z wami szczera. Jaki mialabym w tym cel aby was oklamywac ? Tym bardziej ze rozmawiamy tu virtualnie.. na razie nie czuje sie przytloczona myslami, jak to ujelas. Ale jak tylko bede to dam wam znac i bede szukala slow wsparcia u was.. a co do moich placzow bez powodu to raaaaz na jakis czas tak mam (przed @) i po prostu podzielilam sie tym z wami. Wiec dla mnie to nic nowego. Ale teraz zaluje bo co nie napisze to kazdy interpretuje ze "o! Olga znowu wymysla sobie objawy" :/ to wy sobie wiecej dopowiadacie jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Almette dołączaj do nas, razem raźniej. :-). Masz bardzo dobre podejście do sprawy moim zdaniem i oby tak dalej. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olga, Ty dobrze przeczytałaś sobie co napisałam? Gdzie napisałam, że kłamiesz? Przeczytaj jeszcze raz, to co napisałam. Właśnie stanęłam w Twojej obronie i napisałam, że Ty NIE napisałaś, że myślisz, że jesteś w ciąży tylko po prostu jesteś nerwowa i sobie popłakałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorisq
pestka to że za twoich czasów tak było i ty wiedziesz takie życie jakie wiedziesz ok twoja sprawa ale nie porównuj każdej młodszej od ciebie dziewczyny do siebie ... Każdy ma prawo kierowac swoim życiem jak chce .Olga jest młoda i co z tego . chce mieć dziecko razem z mezem to jej życie nie twoje. Ja sama mam 22 lata mam 2 miesięcznego synka i jest naszym oczkiem w głowie. Mąż pracuje ja nie długo zacznę prace o której marzyłam od lat, jestem spełnioną i szczęśliwą kobieta żoną i matką. Tu nie wiek świadczy o dojrzałości ale sam człowiek i wartości którymi się kieruje i jak został wychowany. Mieszkamy sami. nie są to może jakieś straszne luksusy ale to jest nasze mieszkanie za nasze pieniądze, Nie mam nic do ciebie czytam to forum od początku ale nie wiedziałam jak do was napisac ale po prostu twoja osoba i to w jaki sposób czasami piszesz sprawia że mam ochotę się odezwac. Nie znam cie i nie oceniam, Wiedz że kto pragnie dziecka ten szuka tych objawów. W pierwszym cyklu starań taka byłam ale to nie znaczyło że byłam jakaś nie normalna. Ale już za drugim razem inaczej do tego podeszłam. 6 cykli się starałam i każdy był inny. A to też zależy od charakteru więc nie porównuj bo każdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wiem, ze stanelas po mojej obronie za co Ci dziekuje :) ale zaraz pozniej dalas tutaj jakas aluzje ze jesli czuje sie przytloczona myslami to zebym sie czyms zajela... wiec odnosnie tego napisalam ze, nie nie jestem bo jakbym byla to bym napisala bo jestem z wami szczera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
momi no i sama widzisz bronisz jej a ona taka sama reakcja co nie jej po nosku o ciazy to atak, to samo bylo z wypowiedzia o jej sluzie, jak tajska napisiala ze to okres nie ciaza to juz zla i obrazona bo nie po nosku jej ze nikt nie napisal ze stuprocentowo w ciazy jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Dorisqa to ze ty jestes wyjatkiem to nie znaczy ze kazdt w tym wieku chociaz bez urazy nie chce mi sie wierzyc ze w wieku 22 lat dyspowala minimum 200tysiacami calkiem swojje kasy na mieszkanie, na życie i dziecko , no chyba ze pracujesz od 10 roku zycia, zamiast szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pesteczka, mylisz sie. Widac ze masz problemy z czytanien ze zrozumieniem, ale to juz nie moj problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Ty masz momi nie zarzucila ci klamstwa tylko cie broniła a ty to samo obrazona na caly swiat i atak. Rozumiem ze jedyna sluszna teoria dla ciebie bylo by napisanie ze kazde wzdecie po jedzeniu i pierdniecie przyslowiowe to dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pesteczka, nie nakrecaj sie ! Masakra.. ja nie jestem obrazona na caly swiat i nie atakuje momi ! :/ po jakich moich slowach wywnioskowalas ze ja atakuje ? I to ze pisze wam ze mam wzdecia czy ze poplakalam sobie nie ma nic wspolnego z ciaza ! :/ to Ty obsrsyjnie o niej myslisz... wy piszecie o mebelkach dzieciecych, o wakacjach, o pogodzie a ja o wzdeciach czy placzu. Tyle. Czytaj ze zrozumieniem i nie dopowiadaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Momi co tam u ciebie? Jak sie czujesz?? rybcia jestem z ciebie dumna :p gratuluje odwagi. Ja w ciąży jak jeszcze też pracowalam to mialam takiego okropnego szefa że jak wziełam wolne na żądanie to mnie strasyl ze jak mu nie przyniose zwolnienia to mnie wyrzuci ze jescze raz powiadomie go w ostatniej chwili to też wylece chociaz dwa dni bez uzasadniania przyczyny przysługuja pracownikowi. Wkońcu jak juz w spitalu wylądowalam i dostalam zwolnienie to mi ulżylo. I tak mnie straszyl ze mnie wyrzuci to wkońcu mój mąż sie odezwal o sądzie pracy i sobie koles odpuscil... Karnataka współczuje. :* Mam nadzieje że traficie na dobrych lekarzy którzy wam pomoga. Nie trac nadzieji ;) taka tam nie tylko momi zauwazyla ze cie nie ma. Nie martw sie ja tez o tobie pamietam cholero :p Tajska uwazaj na siebie i bombla... miłego odpoczynku ;) ciężarówki evilinka goalka laurka anii brzoskwinka kniaas jak sie czujecie? co nowego kupione?? ;) mówiłam że smutno jak sie tym wszystkim chwalicie itd a teraz mi sie chyba odmienilo i poogladalabym sobie jakieś cudeńka. :P Ma7usia, myńka, mycha, mala czarna a wy jak sie czujecie?? olga mąż już pojechał?? co ciekawego robisz jak jestes sama w domu? pracujesz gdzies?? My też chyba niedlugo bedziemy tak życ. Mąż w DL a ja w PL... Pesteczka jak interesy? idzie więcej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Olga i znowu nie czytasz ze zrozumieniem , ja pisze o mebelkach i ubrankach bo się na tym znam , bo prowadzę z tym sklep , a nie mówię o tym bo mam obsesję wg Ciebie, to moja praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Martucha jako tako , ale więcej oglądają i narzekają że za drogo niż kupują , ale przez internet teraz trochę drgnęło, więc jakiś plus codziennie jest , jedynie za tydzień wyłaczam alegro bo tam sprzedaż stoi na zerowym poziomie od miesiaca, tragos.I najgorzej że nie mam kasy na nowy towar tańszy, zarżnęłam się dokumentnie , i nie mogę załatwić drugiego kredytu , nie wiem chyba wszyscy wyjechali na urlop, przychodzą , obiecują że jutro załatwią i cisza od tygodnia nie wiem co jest grane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martucha020290-> Dziękuję za pamięć ;) oprócz tego, że jest straaaaszanie gorąco i nawet wiatrak powoli przestaje pomagać, to czuję się ogólnie dobrze. Miesiączki nie dostałam jeszcze, ale boli mnie brzuch tak typowo miesiączkowo i krzyż, więc spodziewam się jej jutro, we wtorek najpóźniej. Poczytałam troszkę w internecie i beta 10 dni po stosunku przeważnie wychodzi pozytywna jak zaskoczy, tylko w sporadycznych przypadkach zdarza się, że jest za wcześnie zrobiona, dlatego cierpliwie czekam na @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martucha Ty to kochana o i wszystkich pamiętasz, ja to czytam ale jak odpisuje to juz o części zapominam :) Karnatka ja również trzymam za Was kciuki, wiem na pewno że są leki dla mężczyzn, wiem że nie są tanie, coś mi sie kojarzy że ok 400 zł ale nie wiem ile kuracja trwa, ktoś z rodziny miał właśnie podobny problem (nie wiem jaki był wynik badania bo nie pamietam) ale wiem też że lekarz był dobrej myśli wiec mysle że warto poczekać na konsultacje. Rybcia cudnie sie ułozylo że moglas tak szefa 'załatwić' ale jeśli dobrze kojarze to zwolnienia jeszcze nie masz? Urlop a później zwolnienie, tak? Dobrze też że z ta umowa Ci sie udało, to zawsze jednak te miesiące ciąży i urlopu będziesz miała spokojniejsze. Martucha czuje sie dobrze, trochę tylko żałuje że te upały takie, w dzień nie wychodzą za bardzo, a wieczorem siły nie mam, marzy mi sie zwykły długi spacer :) ja narazie ogladam, nic nie kupuje, chyba że sobie bo ostatnio po galerii poszalałam :) a co u Ciebie słychać? Nie korci Cie test zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olga, to co napisałam o natłoku myśli, to żadna złośliwa aluzja, więc nie wiem czego się czepiasz. Wiem, że czekasz na okres, albo na pozytywny test, napisałaś, że nerwy Ci szaleją, więc domyślam się, że jesteś w napięciu, co jest normalne i nie sugeruję Ci, że jest coś z Tobą nie tak, więc Ci chcę poradzić, co możesz zrobić. Mnie czytanie książek bardzo pomaga oderwać myśli i tyle. Martucha, no ja myślę, że jestem w trakcie dni płodnych, więc mamy teraz z mężem baaaaaaardzo miłe poranki :D:D:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie korci mnie za bardzo... nie wiem czemu. Jakas obojętna sie zrobilam. Plany sie ciagle u nas zmieniaja i nie bardzo chce cos na cos konkretnego nastawiac. We wrzesniu idziemy na wesele i mam zamiar poraz pierwszy sie pożądnie napić, wiec o ciąży teraz nie myślę :p starac sie nie przestajemy ale bez planowania żadnego bedziemy sie kochac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
momi, martucha trochę Wam tych starań zazdroszczę :) ja może i ochotę bym miała ale wieczorem ostatnio padam i rzadziej nam się udaje znaleźć chwilę sam na sam niż byśmy chcieli :) momi masz rację z tym czytaniem, ale ja jestem mol książkowy :) mi bardzo pomogły szczególnie przed ostatnimi wizytami i USG prenatalnym kiedy sie zamartwiałam czy jest wszystko ok, brałam książkę za książką czytałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×