Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Listopadowe mamusie 2014

Polecane posty

Gość magdalenkamz
Hej dziewczyny. Pije kawe i ogladam tv....pogoda okropna ffuuuu :( Dziewczyny nie stresujcie sie dodatkowo tymi przeziebieniami tylko korzystajcie z tych domowych sposobow i z tej brzydkiej pogody zeby nie wychodzic tylko grzac sie pod kocem. Ja jak bylam przed chwila ponad 2 tygodnie chora to na poczatku tez pilam ten syrop prenalen, na gardlo tantum verde, do tego wit C miod i domowe sposoby ale niestety skonczylo sie i tak dwoma antybiotykami. Jak nie bedziecie czuc poprawy to idzcie jak najszybciej do lekarz. Na pewno mniej zlego wyrzadzi dobrany przez lekarza antybiotyk niz slabo leczony i siedzacy u nas wirus. Moj przyszly maz ( teraz tak bede pisac) tez od wczoraj wieczora podciaga nosem.Mam nadzieje ze mnie nie zarazi bo kurde dopiero co kilka dni temu wyszlam z antybiotykow. Zdrowka zdrowka kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Mamusie! Wspolczuje zlego samopoczucia, ja wlasnie sie wyleczylam. Zycze Wam szybkiej poprawy i powrotu do zdrowia, bo te przeziebienia sa strasznie meczace. Az mnie podbrzusze bolalo od kaszlu. Nic mi sie dzisiaj nie chce.. tylko pranie sciagne i pojde poczytac. W jakich miejsach czujecie najbadziej Wasze Malenstwa? Zastanawiam sie nad tym, bo ja czuje w lewej pachwinie i np. prawym boku jednoczesnie. Dzis 32 tydzien i 1 dzien i zastanawiam sie juz nad polozeniem malucha. Jak leze na boku, to czasami czuje jakby lezal w poprzek, ale chyba jeszcze moze sie roznie przekrecac, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
promyczek, teoretycznie jeszcze w 32 tyg dziecko przybiera rózne pozycje w brzuszku. Aczkolwiek ja od 29 tygodnia czuje głowke mojej małej pod prawą piersią i nic sie nie zmienia od tego czasu, a juz za 3 dni zaczynam 38 tydzien. Moj lekarz mowil ze ostatnio miał przypadek ze dziecko obróciło sie w 40 tyg dopiero wiec wszystko jest mozliwe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka mamusie :) xx dziżeki za słowa pocieszenia hehe wiedziałam że tylko wy będziecie mnie w stanie zrozumieć ;) humor już lepszy, jak to po week ale powiem wam tak całkiem szczerze że te huśtawki nastrojów, smutek, radość i częste poczucie bezużytniści (bo ja tak to odczuwam jak czegoś zrobić nie daje już rady ;( ) naprawde wykańcza :) u nas wczoraj zaczoł się 33 tydzień, więc juz naprawde nie dużo, trzeba się trzymać :D xx repetytorium trzymam kciuki za za wyniki :) mam nadzieję że wszystko będzie dobrze, i nie wyobrażam sobie nawet co czułaś :) xx co do siary to mi tez leci taka całkiem bezbarwna, z każdym tyg jest jej coraz więcej :) xx Pałka mojemu nie mężowi też mówią że to wcale nic fajnego być przy porodzie :) ale mój innej opcji nie bierze pod uwagę wgl i Twój też musi sam do tego dojść, ja mam wrażenie że tak mówią ci co nie byli bo po porstu ich kobieta nie chciała, mój nie mąż ma takiego kolege właśnie i jego dziewczyna go po porstu nie chciała (była z mamą) i o dziwo to on zawsze uświadamia Kamila że nie jest mi tam potrzebny ani nic, a my się śmiejemy z niego że skąd on ma wiedzieć jak nie był :) P.S przy tych planach porodowych człowiek sobie uświadamia jak to mało czasu zostało nie ? ;) hehe xx my wczoraj mieliśmy dzień leżakowania i nic nie robienia, bo w sobotę byliśmy na rybach i późno wróciliśmy do tego mój nie mąż sobie popił z kolegami więc wczoraj cały dzień przed TV leżeliśmy i tak od słowa do słowa zaczeła się rozmowa o tym że my naprawde lada chwila będziemy mieli dziecko ;) do nas to chyba jeszcze nie dochodzi tak naprawdę, w sensie że nie potrafimy (oboje) sobie tego jeszcze wyobrazić, chyba nie da się na to przygotować. Najpiękniejsze jest to jak np leżymy i brzuch się rusza, to jak tam po prostu jest nasze dziecko, które żyje swoim życiem, jej ruchy są od nas niezależne i wgl jejku :) nie wiem czy zawsze przy 1 dziecko tak się to odbiera ale u mnie teraz jakieś takie myśli krążą po głowie - że to jakis cud i my go doświadczamy :) hehe także ze skrajności w skrajność :D xx miłego dnia kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Czesc Mamusie! Karola-szczescia i duzo milosci z MEZEM:-) Xx Repetytorium-kciuki przygotowane i zarezerwowane :-) Xx Andzik-HURA!:-) co to byly za emocje! Synu skakal ze mna tylko w brzuch:-) Xx Chorowinki- cytryna, czosnek, miod, lipa, maliny i ciepla koldra. Mi na gardlo zawsze woda z sola i czeste plukanie pomaga. Do tego mocna szalwia i efekt murowany! Ja uwazam ze wit.C lub rutinoscorbin to placebo. Wiecej wit.C prawdziwej jest po prostu w cytrynie. Zdrowka w kazdym badz razie DUZO dla kazdej! Xx Anja noc super:-) nic nie boli wiec jestem bardzo zadowolona:-D Xx Palka z obecnoscia przy porodzie to niestety dwie strony musza chciec. Polozna nam ciagle powtarzala ze jak wezmiemy nie ta osobe to moze nas tylko denerwowac a nie pomagac:O Ale mozesz Go polechtac mowiac ze mozliwosc bycia przy porodzie, poprzez zaproszenie do tego cudu przez osobe rodzaca to najwiekszy zaszczyt jaki moze spotkac mezczyzne!:-) tak nam to tez tlumaczyli na szkole rodz. a ja normalnie mialam lzy w oczach jak tego sluchalam:-P A przy okazji mozesz mu powiedziec ze on tam idzie Ci pomoc, wspierac i trzymac za reke a nie w piczke zagladac i porod odbierac:-) moze On ma zla wizje swojej roli? Warto porozmawiac:-) Xx Magda nie ma zlej pogody:-) jest ewentualnie zly ubior;-) ja jestem zafascynowana podejsciem ludzi ze Skandynawii:-) tam nigdy nie ma zlej pogody:-) nawet w deszczu wychodza z domu i sie ciesza:-) grunt to odpowiednio sie nastawic:-D Xx Promyczek mi leci 35 tydzien i mlody fika i bryka wszedzie:-) co wizyta to inne ulozenie:-) Xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Izus tak pieknie ten CUD bycia w ciazy opisalas, tak jak i ja to odczuwam ze oczy mi sie zeszklily ;-) ja tez jeszcze w to uwierzyc nie moge...pomimo iz mocno czuje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Zdrowka wszystkim chorowitkom :) xxxx Agagula uwazam tak jak Ty o pogodzie. Co prawda nie lubie deszczu, uwielbiam slonce ale nawet w deszczowa pogode od zawsze fundowalam mojemu synciowi spacerki. Pamietam jak mial troche ponad rok i wystroilam go w kalosze i kurteczke przeciwdeszczowa a on byl tak zachwycony, ze mi w kalurzy usiadl :). Ubranko zapasowe poszlo w ruch ;). A jeszcze 2 tyg temu sie w morzu kąpal ;) Jakby moja babcia czy Jarka babcia to zobaczyla to zawal murowany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez czuje, ze ten czas tak szybko leci. Ciagle sie pedzi, cos goni a czas ucieka- taki mam jakis nastroj pelen przemyslen... Dostalam taki fajny kombinezonik, normalnie az mi sie serce scisnelo, ze to juz niedlugo i bede w niego ubierala malutkie dzieciatko. Jeszcze mnie strasznie kaszel meczy a myslalam, ze juz przeszlo... Odnosnie rodzenia z mezem to za pierwszym razem to ja nie chcialam, zeby maz byl ze mna. Nie czulam takiej potrzeby a maz tez jakos nie chcial, chociaz jakby powiedzial, ze chce to by poszedl. Rodzilam sama, bylo dobrze. Jedyny minus to byl taki, ze sie po prostu nudzilam. Teraz czasami chcialabym, zeby byl ze mna podczas porodu(podal np. wode), ale on nie chce, a ja nie naciskam. Maz zajmie sie corka i tez bedzie dobrze. Mam tez wrazenie, ze by mnie denerwowal, wiec nie nalegam. Zrobie, co mam zrobic i cudownym trafem nagle pojawi sie maly czlowieczek :) Takze ja nie naciskam i tez jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym porodem to jest tak że on chce od samego początku jak tylko się dowiedział ze bedzie tatusiem. Tylko teraz jak już jesteśmy przy koncówce to temat wrze ,bo to już niedługo, wszyscy mu się dopytują co i jak i doradzają niby i wypowiadają swoje zdanie co go troche zniechęca- przeraża. Boi się ze nie da rady i to ja bede go cucić;d Ja mu tłumaczyłam ze nie pozwolę mu patrzec na moja pipke bo dostanie z kopa, że jego zadaniem bedzie stanie obok mnie i trzymanie mnie za ręke;p pytał czy ja napewno chce -powiedziałam ze tak bo razem zrobiliśmy i che zebysmy razem ją przywitali na tym swiecie. Mimo wszystko jesli nie bedzie w stanie tego zniesc to go nie zmuszę,ale chce zeby spróbowal bo wiem ze czekajac za drzwiami bedzie sie bardziej denerwował niz bedac ze mna. Ostatecznie na koniec powiedział ze bedzie ze mna i ze ma nadzieje ze akurat nie bedzie w pracy lub zdazy dojechac. Poza tym to chce zeby był przy porodzie ,zeby zobaczył jak kobieta musi sie poświęcić i wysilić zeby urodzić dziecko,ze to nie jest tak hop-siup i dziecko na swiecie;) Wtedy może na przyszłośc zrozumie ze jego obecnośc jest wazna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agagula bo to właśnie tak jest, ciągle się myślało że to jeszcze tyle czasu, że ciąża, ale do porodu to cho cho a teraz czas się kurczy, dzieci są już tak "samodzielne" że robią w brzuchach na co tylko maja ochotę, a to nie jest wgl związane z nami kobietami owszem reaguja na nasze emocje ale i tak robia wszystko jak chcą. To jest dla mnie takie niepojęte właśnie, bo ja czuje jakby ona już teraz z nami była, chodź fizycznie jej nie ma. ale właśnie tej fizycznej obecności wyobrazić się nie da ;) taki cudzik :) xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzik oj leci czas leci, my tez właśnie wspominaliśmy sobie nasz 1 test z 2 kreseczkami ;) bo ja się tyle tych testów narobiłam że hej, a tu ten jeden pierwszy, zostawiony na pamiatke oczywiście :) piękne chwile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S musiałam podzielic bo uznaje za spam, Aga jak piszę Twój nick, to mi wyskakuje spam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Ags wyobrazilam sobie takiego brzdaca w kaluzy i nie moge przestac sie smiac:-) ja do tej pory lubie ,,deszczowe,, spacery. A jak bylam dzieckiem to zbieralam po deszczu glizdy z chodnika zeby przypadkiem nikt ich nie rozdeptal:-D A w morzu kapie sie do teraz;-) przez to nie choruje ;-) a dla mojego syna dostalam juz pieluszki do kapania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Ja wczoraj bylam na dzialce na rodzinnym zlocie. Szwagierka ma 8 miesieczna corcie:-) jaka ona juz duza, ma 2 zabki i ogolnie ten czas tak szybko zlecial...potem rece wyladowaly na moim brzuchu bo takich ruchow jak u mnie to jeszcze nikt nie widzial:-) Ale mam jakies dziwne ulozenie bo mi teraz niedobrze ciagle... Przed chwila wyladowalam w toalecie bo myslalam ze znowu sniadanie sie zbliza ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Iza my mamy 3 testy i 4 badania bhcg zostawione na pamiatke. i wszystkie zdjecia usg mam w albumie schowane:-) sa to dla mne bardzo cenne pamiatki bo dlugo staralusmy sie o dzieciatko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
A co do porodu rodzinnego i obecnosci meza. Moj od poczatku byl przeciwny i nie chcial byc ze mna ale po spotkaniach w szkole rodzenia sam zmienil zdanie i juz nie moze sie doczekac az sie wszystko zacznie:-) Choc mowi ze wolalby zebym miala zaplanowana cesarke zeby wiedzial w 100% kiedy to nastapi. Boi sie ze jak zacznie sie porod to nie zdarzy mnie dowiesc do szpitala;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
zimowaMamo mi jak tylko wybił 33tc to już zaczęłam się delikatnie stresować...zaczęły się smsy i telefony czy już urodziłam? pytania na ulicy czy dużo mi zostało...itd.itp. więc skompletowałam ciuszki, kosmetyki i ogólne całą resztę - również tą nieszczęsną torbę do szpitala...to poczułam się jakbym już mogła iść rodzić:) tylko że ja nie zamierzam czekać do listopada...końcówa października mi bardzo odpowiada ;) tylko mam jeszcze trochę wyjazdów zaplanowanych i muszę ze wszystkim zdążyć ;) w październiku na te dłuższe wyprawy będziemy po prostu zabierać ze sobą torbę szpitalną i tyle...będę zwarta i gotowa rodzić wszędzie ;) ostatnio musiałam mamuśkę uspokoić bo jadę na 3 dni do Łeby w połowie października...oczywiście z miom M więc spoko - ale tam będą też lekarze bo to takie szkolenie dla wolontariuszy WWFu... nie wspomniałam tylko że to lekarze-weterynarze ;P hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Andzik niestety ale od akcji porodowej do samego porodu to zapewne zdąży i dojechać, przespać się, zanudzić, zgłodnieć i osiwieć ;P chociaż życzę z całego serca każdej i sobie szybkiego porodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy tylko ja tej nocy się męczyłam? Nie dość, ze zasnęłam o 1, to obudziłam się o 3 z dziwnymi bólami brzucha (jajników, bioder, krzyża) jak na @, a o 5 stwierdziłam, ze idę pod prysznic i albo zacznę rodzić albo mi przejdzie. No i przeszło. :-) Zawiozłam dzieci do szkoły i przedszkola, potem L4 do pracy, a teraz leże i próbuję sie zdrzemnąć i znowu zaczyna mnie boleć... Nie wiem, czy to są skurcze przepowiadające, bo wcześniej obydwie ciąże przenosiłam i miałam porody wywoływane oksytocyną... Ehh, ta niepewność mnie wykańcza... Anja, ty też masz takie bóle jak na @ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfocat
Andzik heheeh mysle ze zdazycie:p nas wlasnie uczulali ze pary za wczesnei przyjezdzaja do szpitala , ze lepiej posiedziec w domu , u siebie ipoczekac troche :) xxx zimowa- niby duzo bo u nas to 2 miesiace, ale z drugiej strony wcale nie tak duzo- ja np ostatni mieaiac zostawiam na czekanie- dla mnie to juz taki czas , gdzie bede siedziec i czekac iwariowac czy to juz czy nie juz i czemu nie juz :D xxx a kwestai porodu rodzinnego juz sie na forum przewijala, ale mnie mega w******ja ludzie ktorzy wiedza lepiej i sluza "dobra rada" wpieprzajac sie w nasze zycie- nasz zwiazek i kwestie urodzenia naszego dziecka. Chyba jakby mi teraz zaczal ktos mojemu niemezowi takie p*****ly opowiadac to bym go zjadla:) Rys chcial byc przy porodzie, stwierdzil ze nie bedzie zagladac w newralgiczne miejsca i takie jego prawo , ja to szanuje , i nie wyobrazam sobie byc tam sama :) poza tym podobnie jak Palka licze ze mezczyzni zaczna w koncu inaczej traktowac kwestie ciazy i porodu bo ogolem czesto mozna u nich wyczuc lekcewazenie, bagatelizowanie i wysmiewanie tych tematow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agagula z tego co piszesz to są spore szanse że dzidzia się odwróciła i teraz poprostu kopie cię po żełądku xxx repetytorium trzymam i ja i wierze ze bedzie ok xxxx wszystkim mamusiom życzę zdrówka,mój młody ma dziś pierwszą labę od szkoły bo niestety biegunka dalej go męczy :( zaraz zawoże go do mamy bo ja na 12:40 mam prenatalne .Chciałam go wziąść ze sobą ale boję się że cos mu sie może "przytrafić" xxxx co do męża przy porodzie to ja już kiedyś opisywałam swój przypadek ale mimo wszystko mój mis chce ze mną być .Jednak wychodzę z założenia nic na siłę xxx izulinka myślę ze nie tylko przy pierwszym dziecku ma się takie odczucia :D to zawsze jest cud i nie ma znaczenia który raz :D,my mamy 6 latka i mam wrażenie że od niemowlaka minęła cała wieczność,jak sobie pomyślę o tym maleństwie w domu to mam wrażenie jakby to był nasz pierwszy raz xxx u mnie dopiero 31 tyd i 1 dz wiec nadal mam wrażenie ze jeszcze bardzooooo długoooo do końca zacznę czuć ze to już jak bedzie 37 tydzień xxx zimowa właśnie doczytałam twojego posta i ja tez uważam że jeszcze długoooo :) xxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Anja----------------27l---------1dz-----------7-15 pazdziernik------Córka Agagula------------31l--------1dz------------01 listopada----------Mieszko Karolinaaaaaa---26l--------1dz-------------01listopada--- ------- syn newt ---------------37l---------2dz------------01 listopada----------Adaś Andzik--------------27l---------1dz-----------03 listopada-----------Leon asiek1111----------30l--------1dz------------03 listopada----------Julian Claudina-----------27l---------1dz------------04 listopada---------Córcia onaoczekująca---27l---------2dz------------06 listopada---------córka Matosza------------38l---------3dz------------07 listopada---------Kalina Malwi86------------28l---------1dz------------09 listopada----------Marysia Katka84-----------30l----------2dz-----------11listopada--------Synek Ags------------------33l---------2dz-----------11listopada---------Synek kita1987-----------27l---------1dz-----------14 listopada-----------córka Safari29------------29l---------1dz------------14 listopada---------córka izulinka7-----------24l---------1dz------------15 listopada----------Zuzia Martyna8-----------26l---------3dz-----------15 listopada---------- Nadia/ Artur magdalenkamz---24l---------1dz------------15 listopada----------??? Marita1990---------24l----------1dz----------15listopada - ---------Bartek Pałka89-------------25l---------1dz-----------16 listopada----------Maja promyczek85------29l---------2dz-----------16 listopada---------Kubuś gosiaczek847------30l---------2dz-----------22 listopada--------Nataniel zimowaMama-----25l---------2dz-----------23 listopada---------Synek nfocat---------------26 l--------1dz-----------23 listopada---------Jeremi repetytorium-------29l-------2dz------------23 listopada---------Asia zawiecha------------24l--------2dz-----------25 listopada---------Katrina Neska851-----------29l---------1dz-----------25 listopada---------Michaś Meg333--------------36l--------3dz-----------25 listopada---------Nikola nata91lia-----------23l---------1dz-----------28 listopada---------Nikoś Mila85---------------29l---------1dz----------29 listopada----------Hania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Wkleiłam tabelę - sprawdzcie Kochane czy wszystko się zgadza... Stokrotka - a na kiedy masz termin? dawaj do naszej tabelki :) może faktycznie u Ciebie to już tuż tuż? ja oprócz prysznica zawsze mam zwykłą plastikową butelkę z gorącą wodą i pod kołderką plecki jak grzeje to przechodzi... mam nadzieję że na Tobie zadziała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Gosiu byłoby cudownie - kolana już mnie bolą od tej pozycji na czterech ;) aczkolwiek teraz te moje odczucia są takie inne że jestem w ciężkim szoku i na nowo odkrywam zupełnie inne oblicza ciąży ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Dziewczyny jak was czytam to na prawde oczy sie mocza same :) Ja tez juz sie nie moge doczekac a jednoczesnie nie moge sobie wyobrazic jak to bedzie. Co do porodu to moj przyszly maz chce byc przy porodzie i ja tez chce zeby byl bo czuje sie przy nim najbezpieczniej i dla mnie wazne jest zeby po prostu byl zebym go widziala i zeby ciagle mial na oku nasze malenstwo jak np polozne beda je wazyc mierzyc itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dopiero zaczelam 32tydz, zaczne sie stresowac jak bede w 37;) na chwile obecna to ciuchy jakies mam ale nawet nie wiem co tam jest;) jak przy mlodym chcialam miec wszystko szybko gotowe tak tutaj nic a nic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwi86
Helo Lasencje:) Wróciłam tak jakby do siebie, hormony na chwile obecną ustąpiły:) niestety teraz moje samopoczucie fizyczne szwankuje... w sobotę chciałam doprowadzić do ładu moją chaciende i w pewnym momencie schylałam się po PODKŁADY GINEKOLOGICZNE no waga jakieś 200g... i jak mi dupło w odcinku lędzwiowym, taki kur... ból, od razu się poryczałam i poleciałam do okna bo słabo mi się zrobiło. Przyjechał po chwili mój szwagier fizjoterapeuta zbadał mnie i okleił mnie taśmą rehabilitacyjną. Ale już do końca dnia nie mogłam się wyprostować... teraz jest już troszkę lepiej, chociaż nie wiem czy to jest powiązane ale bolą mnie pachwiny. W nocy znowu dokuczał mi ból miednicy też właśnie pachwiny generalnie okolice bioder i właśnie dróg rodnych... Odczuwacie też dyskomfort w tych miejscach? xxx Z piersi nic mi jeszcze nie wycieka, w ogóle mało się powiększyły. xxx Materac kupuje gryka kokos, gryka do 6mc, później kokos, tyle ze szkoły rodzenia pamiętam. xxx W nocy zawsze budzę się na 1 siku. dzisiaj spalam do 10 i spałabym dużej tylko mój Mąż bezczelnie mnie smsem obudził, a Nasz królewna spała dalej, musiałam ją posmyrać dopiero się łaskawie obudziła i przywitała kopniaczkiem:) xxx Dziś mam 33tc 1 dz, ok 10 kg+, ale wcale się temu nie dziwie, tyle słodyczy to jeszcze nigdy nie jadłam...:) xxx Ja testu ciążowego nie mam bo nie robiłam, zawsze leciałam od razu na krew i oczywiście wszystkie wyniki mam na pamiątke. Pierwszy test robiłam przed data spodziewanej miesiączki:) xxx Repetytorium, trzymamy z Marysią kciuki:) xxx Gosiiaczek powodzenia na wizycie:) xxx My rodzimy razem:) Chyba, że będzie cc...:( xxx Dziewczyny zdrowia życzę, a szczególnie musicie przepędzić kaszel, bo czytałam w mądrej książce, że może wywoływać skurcze. buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agagula, wczoraj na meczu grzałam się właśnie butelką z gorącą wodą, bo wyczytałam że tak robisz, na chwilkę fajnie ulżyło moim lędzwiom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×