Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Listopadowe mamusie 2014

Polecane posty

malwi z tego co piszesz jest super tak trzymaj i ufaj swojemu instynktowi. Mała nie jest rozdrażniona ślicznie śpi więc naprawdę nie masz sie czym martwić xxxx kurcze karola napisz już coś.... xxxx nfocat,zawiecha jakos musimy przetrwac xxxx izulinka ja póki co mam wrażenie że się nie doczekam , pierwszy poród przeżyłam to i drugi ogarnę i na tym kończy się moje podejście .Tylko to czekanie mnie męczy chciałabym już dziś ,teraz w tej chwili żeby chociaz coś się zaczynało...Przemyślenia z sikaniem tez takie miewam :P xxxx safari nie zrozum mnie źle ale podziwiam cie z tą mamą tzn fajna jest pomoc ale ja bym chyba nie chciała żeby mi się mama wtrącała bo emocje,hormony ,zmęczenie to mogło by grozić wybuchem :P. Tym bardziej że piszesz że ma inne podejście niż ty.No nie wiem ,nie wiem może to tylko moje podejście takiej zosi samosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, słowo w słowo nic nie muszę dopisywać do twoich odczuć :P JUŻ TERAZ W TEJ CHWILI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwi nam położna włąśnie mówiła że jeżeli słychać będzie takie właśnie przełykanie to znak że mała je, połyka, najada się i jest szczęśliwa :) ten "dźwięk" porównała to facetów którzy odchylają głowę i ciągną piwko z butelki ;) więc chodź ja nie wprawiona i wiedzy praktycznej nie mam to myślę że Marysia się najada i że sie dopasowałyście do siebie :) i troszkę ci zazdroszczę :P ale tak pozytywnie :D xx gosia hehe ja tez właśnie bym chciała poczuć coś konkretnego, coś co da mi jakis znak że kiedyś się poród rozpocznie :D i mam wrażenie że to ciąża po prostu wpływa n te filozoficzne rozmyślania :D xx Ags hehe tak sobie pomyślałam że moja koleżanka ta od chlapania dziecka mlekiem też przed ciążą miała takie mini mini :) haha ból wątroby mnie powalił :) a to miał byc poród hehehehe xx safari u mnie też będzie mama :D ale to dopiero jak Kamil do pracy wróci, bo ona też troszke lubi się mądrzyć, ale jej pomoc tak naprawdę nieoceniona :D xx miałam was pytać, bo od wczoraj przy twardnieniu brzucha oprócz bólu na dole, takich jak na okres właśnie to czasem boli mnie brzuch tak wyżej, cos jakby pod żebrami, to macica chyba nie?? i takie prawdziwe skurcze ?? tylko na razie nie bolące jakoś odczuwalnie zbytnio mocno i rzadko się zdarzają, ale chodzi o to że ból jest w innym miejscu niż zawsze :) więc te prawdziwe bedą odczuwalne właśnie tak wyżej ?? czy mnie coś jeszcze innego boli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Hej hej Skurkowance mnie nastraszyli w szpitalu w lubinie, gamonie pomylili jakas przegrode czy cos z torbiela. Przebadali mnie we wroclawiu na podobno najlepszym usg w polsce 4D i nic tam takiego nie zauwazyli. Jestem szczesliwa a moj maz tez szczesliwy tylko tez troche wsciekly na tych co mnie w blad wprowadzili i tyle sie musialam naplakac. Zly jest ze jego nie posluchalam bo on byl w 100% pewny ze lubin sie pomylil i mamy zdrowego synka ale ja skoro dostalam skierowanie i tamci mnie tak nastraszyli musialam pojechac i sprawdzic a maz wierzyl ze wszystko jest dobrze no ale lekarzem przeciez nie jest. Dobrze ze wszystko jest ok. Na tym 4D zmierzyli tez dokladnie przeplywy i lozysko i serce i wszystko git a synek tak w miare dokladnie wazy 3380 chyba a nie 3600. Pokaazali mi buzke i mial taki pulchniutki nosek i policzki hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, to super, że z twoim maluszkiem wszystko ok :) ---> izulinka, te prawdziwe będą bolące :P ja nie pamiętam jak to było, ale przy tych porodowych cały brzuch mi się spinał i bolał ale tylko w fazie skurczu. Jak puszczał to przestawało. W każdym bądź razie będą się powtarzać w miarę regularnie, ja od razu miałam co 5 minut, a potem już do 3 i wtedy pojechaliśmy na porodówkę. Kapniesz się, że rodzisz, zobaczysz :P ---> Ags, my wczoraj też chcieliśmy poporodować i lipa. Skurcze przeszły, a ja pozostałam z bolącym pęcherzem, bo mała skubana ma tak głowę umiejscowioną, że non stop mnie tam drażni i mam ochotę wyjść z siebie. Jak mnie capnie podczas stosunku, to mi się odechciewa :/ a najbardziej lubi sobie tam drapać wieczorem, albo w nocy tuż przed zaśnięciem. w ogóle seks w tej ciąży to jakaś porażka i jedno wielkie nie porozumienie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow ale nam tu już tematy powoli ewoluują z ciążowych na macierzyńskie :) fajnie że tu tyle doświadczonych mam! Iza ja te skurcze przepowiadajace czuję raczej wyżej niż niżej wiec ja bym obstawiala że to one. A co do porodu to ja mam odwrotnie, im bliżej tym się mniej denerwuję i zaczyna mi być już wszystko jedno: czy sn, czy cc, wywoływany czy nie. Za kilka dni pewnie powiem jeszcze że już mi nawet obojętne czy mnie natną czy nie. No gdzie ta Karolina?! :D Podoba Wam się imię Ula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawiecha no ja sie domyślam że jak zacznie boleć to będę wiedziec że to to To, ale wiesz ja lubię byc poinformowana i próbuje umiejscowić ten ból. w sensie w którym miejscu ciała mam się go spodziewać :D hehehee xx magda no to super, tylko się cieszyć :) xx claudina nie nie, nie natną !! nie wolno ci tak mówić, bo dzieki Twojej sile i zaparciu ja tez mam nadzieję że mnie nie natną, więc jak ty zwątpisz to i ja zwątpię :D :D byc może zdarzy się cc, ale poród sn dalej bez nacięcia ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izulinka, te porodowe ciężko określić w którym miejscu boli, przepowiadające łatwiej. Mnie przepowiadające łapią w podbrzuszu, nisko, są identyczne jak w pierwszej ciąży. A co do nacięcia, to już wole znowu przetrwać te kilkanaście sekund patroszenia, chyba że tym razem zrobią to w trakcie skurczu, niż dać się żywcem pokroić. CC to w ogóle nie wchodzi u mnie w rachubę. Jak mi gin powiedziała w 30 tygodniu, że mała jest w poprzek, to powiedziałam, że albo się odkręci, albo nie rodzę, bo żadnej cesarki nie będzie :P Całe szczęście głowa w dole ;) a co do siły i zaparcia.. to ja też do końca, podczas rodzenia mówiłam, żeby mnie nie nacinali - i nie było wyjścia, bo głowa się cofała i tętno spadało, mały miał za dużą głowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym rana po nacięciu u mnie bardzo szybko się zagoiła, a do dzisiaj nie odczuwam tam ani dyskomfortu, ani pieczenia, ani bólu, nic. Tak jakby to miejsce nigdy nie było tknięte. W sumie blizna też się tak zlała, że ciężko ją wymacać pod palcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! :)..... Ja po wizycie dzisiaj. Wszystko ok, na razie nic się takiego nie dzieje. Termin za 3 tyg... Niuńka wazy 3,5kg a ja mam 1cm rozwarcia. Ciekawe jak to będzie bo pierwsza córka urodziła się 2 tyg przed terminem a syn co do dnia. Nie ukrywam że strach mnie czasem ogarnia ....... :P Aha! I dostałam skierowanie do szpitala. Mam się zgłosić w dniu terminu porodu jakbym wcześniej nie urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda super ze wszystko dobrze. xxx Gosia, Iza właśnie ja się martwię jak to będzie czy bardziej pomoc będzie czy nerwy ... oby to 1. Mam nadzieje ze mama zajmie się tym co lubi i porobi nam troszkę obiadkow na zapas. I ogólnie pomoże w takich zwyczajnych domowych zajeciach. I w sumie mam nadzieje ze docenimy to ze jest a nie będziemy miały we wszystkim innych zdań. Zobaczymy. .. :-) Xxx Iza super ze masz Kamila ciągle przy sobie. Mój jeszcze do pracy chodzi codziennie i w domu jest dopiero ok 16-17 zależy kiedy. A urlop ma wstępnie wpisany od 12 czyli 2 dni przed terminem na 2 tygodnie. I tez dlatego nie chce tak być sama pod koniec i stad pomysł z zaproszeniem mamy do nas... Xxx Ciekawe jak Karolina. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis od rana nie mam na nic sily-nawet nie odkurzylam mieszkania a lezalam w lozku do 9...po 12 znowu lezalam z mlodym 3godz. Bylam juz dzis w wc 4razy na nr 2, z czego ten 4raz byl typowo biegunkowy. Caly dzien mnie mdli:/ wiec albo zaczyna sie jakas jelitowka albo oczyszczanie organizmu? Ale mam nadzieje ze ani jedno ani drugie. Choc chyba zmotywuje mnie to w koncu do spakowania sie! Zrobie to dzis wieczorem jak syn pojdzie spac... Xxx Magdalenkamz-to super ze wszystko jest ok!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Hej dziewczyny:-) jednak ta butla tylko w szpitalu byla konieczna. Mam nadzieje ze ogarne sie z tematem laktacji i moj synu tez wyznaczy sobie godziny karmienia. niby pokarm jest. mleko tez ma juz mleczny kolor. a maly caly czas by doil. ja czytam ze u Malwi karmi po 15-20min to az zazdroszcze bo moj godzinamo mogl by wisiec przy cycku. moze doswiadczone mamy podpowiedza mi jak to wyregulowac;-) polozne w szpitalu stwierdzily ze nasz Leon ma bardzo silna potrzebe ssania i bliskosci z mama. xxx Ciekawe jak Karolina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
No i u mnie juz 8kg mniej na wadze. a w ciazy w sumie 14 kg przytylam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzik-kochana moj syn tak miał! Potrafilam siedziec caly dzien w pizamie bo on ssal i ssal! U nas pomogl smoczek, mial 3tyg jak mu go dalam bo juz mialam dosc. Zaczelsm go sama regulować jak chyba mial 2mce, przetrzymywalam go z karmieniem zeby go karmic co 2godz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem Iza w środe zaczynam 37 tydzień brzuch już mi odpadł szyjka lekarz mówi że bardzo krótka i miekka i od liku dni męczą mnie skurcze przepowiadające a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newt
Brzuch mnie boli co trochę, ale jakoś nieregularnie, czasem przez parę minut czasem tylko kilka sekund. Nic takiego z Michałem nie miałam, więc nie bardzo wiem co myśleć. Bolesne to trochę jest, ale bez przesady. Idę pod prysznic, może przejdzie, a jak nie, to chyba pojedziemy do szpitala sprawdzić, czy coś się dzieje. Trzymajcie kciuki! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie laktacja wygladala wspaniale. Corka jadla moze z 5 minut- pilnowalam tylko, zeby nie zasypiala przy cycu i po 2-3 godzinach znowu karmienie i ja musialam tamowac, bo sikalam mlekiem :) xx U mnie caly dzien dosc bolesne skurcze, ale na razie nie panikuje- pojde zaraz pod prysznic no i tez mnie czysci i mdli.. ehh xx Ciekawe co u Karoliny xx Co do naciecia- to ja sie go panicznie balam a w ogole go nie czulam, tak samo jak szycia i w ogole mnie ladnie zszyl, ale jakos tak szczelnie, ze sie poczulam normalnie dziewica no jedyne co, to przez tydzien pieklo strasznie... xx zimowa- spakowac sie nie zaszkodzi, ja mam mdlosci i ta druga sprawe juz od zeszlego poniedzialku, odkad zaczelam plamic i czop mi odchodzil. Ponoc mdlosci moga tez byc wtedy, jak sie szyjka rozwiera. Zjadlam troche rosolu i znowu mnie strasznie mdli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ale dziwne mnie coś dopadło. Normalnie sobie coś tam robiłam. Brzuch dziś trochę twardnieje. Pachwiny czasem bolą czasem nie. A teraz ledwie doszłam z kuchni parę metrów na sofę kurcze. Najpierw zabolało mnie w prawej pachwinie tak ze nie mogłam kroka zrobić a zaraz w lewej... i nie dałam rady normalnie iść. Ledwie dowloklam nogami żeby usiąść. Kurde nie próbuje na razie wstawać. Miała któraś z Was aż takie skurcze pachwin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaaaaa
Moje kochane! Xxx Dziś o 13.45 po prawie 15 godzinnej meczarni przyszedl na swiat Moj Aleksander 55 cm i 3250 kg Duzo czarnych wlosow i urodzilam silami natury Jestem obolala troche ale czuje się dobrze Malego już karmilam Jak będę miec wiecej czasu to napisze co i jak Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziunia kochana wiedziałam ze będzie ok i przykro mi ze się tyle stresować musiałaś ale dobrze ze sprawdziłaś teraz głowa do góry i tylko pozytywne myślenie do końca ciąży .Bardzo się cieszę xxx to ja wam zepsuję statystyki bo normalnie mam miseczki duże c i po porodzie również tryskałam mlekiem i to nawet mogłabym startować w jakimś konkursie na odległość he hehe pamiętam jak kiedyś rano leżąc na boku przygniotłam pierś i oberwało się mojemu miśkowi w twarz a reszta do połowy pokoju doleciała do dziś się z tego śmiejemy :P ale nie było tak cały czas tylko przy tych natłokach pokarmu które co jakiś czas się pojawiają xxx mi twardnieje góra brzucha,żadnych bóli tylko cięższy oddech xxx claudina ja znam tylko jedną ulę i źle mi się kojarzy ta dziewczyna a wiesz jak to jest z imionami jak juz kogos znasz i za nim nie przepadasz to z automatu imię też ci nie siada xxxx zawiecha mnie nie dość ze nacieli to jeszcze dodatkowo pękłam i tez goiło sie jak na psie ,nie czuję żadnego dyskomfortu i wizualnie tez jest ok tak więc tym razem nie mam żadnych zastrzeżeń do ewentualnego nacięcia xxxx meg super ze po wizycie wszystko ok xxx safari wobec tego życzę wam żeby mama okazła się niocenieną pomocą która swoje ewentualne uwagi zachowa dla siebie albo nie bedzie starała się ich na siłę przeforsowac i pozwoli wam młodym rodzicom sie wykazać xxxx zimowamamo nie strasz że ty już bo u mnie cisza xxx andzik ja co do karmienia miałam tak jak zimowa,młody mógł wisieć i wisieć przy piersi z tym że ja po ok miesiącu przeszłam na laktator i odciągałam do 6 ms łatwiej mi było to ustabilizować ale tym razem mam zamiar karmić tylkoz piersi po to odciąganie to podwójna strata czasu xxx promyczek myślę że u ciebie to już :) xxx cha wiedziałam kiedy na kafe wpaść karola gratki ogromne,buziaczek dla dzidziuni.Długo troszkę ale najważniejsze ze masz to już za sobą i Olusia przy sobie .Odpocznij i napisz nam szczegóły xxx safari mi nic takiego się nie przytrafiło więc nie pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejoo mamyski i te jeszcze z brzuszkiem :) jestem zalamana sytuacja w szpitalu nie chcieli mi wywolac porodu bo 3 dni to za mało ... ale mlody lekarz sie uparl i wziol mnie na indykcje na usg wyszlo ze mala wazy 4.200 wiec lekarz wziol mnie na cc :) i tak na swiat przyszla Zuzia 31.10 wazyla 3860 i miala 55 cm jestem juz w domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrota33-------???------3dz---02.10------synek------350 0/57---cc Anja----------------27l----- 1dz---09.10------Hania------3250/56----cc Asiek1111--------30l------1dz---14.10------Julian------2350/48----cc Agagula-----------31l------1dz---19.10------Mieszko---3360/56----cc Malwi86-----------28l------1dz---26.10------Marysia---3200/55----sn onaoczekująca--27l------2dz---27.10------Alutka-----3120/51----sn andzik87----------27l------1dz---29.10------Leonek----3640 /55---cc Mmamba----------20l------2dz---31.10------Zuzia------3860/55----cc Karolinaaaaaa---26l------1dz---03.11---Aleksander--3250/55---sn CZEKAJĄCE: newt ---------------37l--------2dz-----------01 listopada---------Adaś Claudina----------27l--------1dz-----------04 listopada---------Córcia Matosza-----------38l--------3dz-----------07 listopada---------Kalina Misiula24---------25l--------2dz-----------09 listopada---------Mikołaj Katka84-----------30l--------2dz-----------11listopada- --------Synek Ags-----------------33l--------2dz------------11listopada - -------Córa Kasiaaa91--------23---------1dz------------11listopada--- ------Olek kita1987----------27l--------1dz------------14 listopada--------córka Safari29-----------29l--------1dz-----------14 listopada--------córka izulinka7----------24l--------1dz-----------15 listopada--------Zuzia Martyna8---------26l--------3dz-----------15 listopada-----Nadia/Artur magdalenkamz-24l--------1dz-----------15 listopada--------Synuś Marita1990-------24l--------1dz-----------15listopada --------Bartek Pałka89-----------25l--------1dz-----------16 listopada--------Maja promyczek85----29l--------2dz-----------16 listopada--------Kubuś ania3211----------31l--------2dz-----------18listopada--- ------Hubert Magdalenka_moja788---22l---1dz-----19 listopada------Magdalena gosiaczek847----30l--------2dz-----------22 listopada--------Nataniel zimowaMama---25l--------2dz-----------23 listopada--------Synek nfocat-------------26 l-------1dz-----------23 listopada--------Jeremi repetytorium----29l--------2dz----------23 listopada---------Asia zawiecha---------24l--------2dz----------25 listopada---------Katrina Neska851---------29l-------1dz-----------25 listopada---------Michaś Meg333------------36l-------3dz-----------25 listopada---------Nikola nata91lia----------23l-------1dz-----------28 listopada---------Nikoś Mila85--------------29l-------1dz-----------29 listopada---------Hania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy poród miałam wspaniały bo wspierał mnie mąż i mogłam chodzic do samego porodu, gdy inne same rodzace godzinami leżały jak kłody!!!!Zawsze podczas badań nawet na fotelu u ginekologa powinnien być partner.Bo czesto dochodzi do zakazeń pochwy bo rękawiczki chronią Tylko lekarza nie pacjenta bo czesto dotyka coś w gabinecie potem pcha łapy do pochwy leżac nie widzimy i same będac się obronimy się.A do tego waze jest by ojciec dziecka nas wspierał podczas porodu anwet cesarki bo mamy Prawo przy blokadzie gdy nie ma znieczulenia ogólnego.Ust 2008 r art 21 Prawo Pacjenta pozwala na obecnosc osoby bliskiej nawet w Szpitalu podczas badań i zabiegów.Licza sie b ardziejz nami gdy mamy Świadka!!!A gdy wyproszą to nagrywamy i możemy otrzymac wysokie odszkodowanie bo decyduje Pacjent o obecnosci i do tego ubezwłasnowolniono nas decydując za nas!!!Prawdziwy tylko facet wspiera zonke przy badaniach pochwy i porodach nie jest ciotą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka84
Dziewczyny melduje się z porodowki, mam rozwarcie 3 cm i skurcze bolesne ale bardzo nieregularne* miałam mieć cc przez komplikacje po pierwszym porodzie SN ale tym razem ponoć dzidzia mała tylko 3 kg -poprzedni miał 4 kg prawie- wiec jak mi się akcja rozkręci w nocy i nie dotrzymam do rana kiedy to przyjdzie moj lekarz na dyżur to pewno każą mi rodzic SN. ..Co ma być to będzie. ..trzymajcie kciuki; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwi86
Jezu sie dzieje...!!!!:) Karolinka ogromne gratulacje dla Was! Dzielna z Ciebie kobitka:) tak dalej trzymaj;) X Malinowa, Wam rownież gratuluje dzieciaczka:) dużo zdrowia i sił życzę X Jak dziewczyny dojdziecie do siebie piszcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku co za emocje! Ale się dzieje na tym forum dziś! Karolina gratuluję!! 15 h, twarda babka z Ciebie! wszystkiego dobrego dla Ciebie i małego Aleksandra! Czekamy na szczegóły! Xx Malinowa gratulacje! Super że już w domu! Xx Katka to teraz trzymamy kciuki za Ciebie! Dasz radę, bądź dzielna! :):) Xx Newt Ty też się melduj! Akcja się rozkreciła? Xx Hehe Iza skoro pokladasz we mnie nadzieje to nie mogę się złamać:) spoko mam w planie porodu zakaz nacinania, chyba że wiadomo jakaś awaryjna sytuacja będzie że tętno spada czy coś, to wiadomo niech tną. Ale kto wie może jeszcze urodzisz przede mną :D Xx Safari ja mam takie dziwne skurcze pośladków i ud że aż mnie zgina, może to coś podobnego? Myślę że to ucisk na jakiś nerw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×