Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wioletttaaaa

jeszcze dzis moglam za mojego męża poreczyc ze mnie kocha i

Polecane posty

Autorko! Masz ogromny problem ze sobą! Weź się za siebie - póki jeszcze nie jest za późno! Chcesz, żeby kiedyś z Twojego Syna śmiali się, że ma niezrównoważoną matkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
wertekka, lepiej by bylo jakbyscie sie dogadali, bo tak jak to napisała osoba powyżej, raczej kochanka by mu nie zostawila na poczliczku szminki a nawet jakby zostawila to napewno by ją odrazu wyczyściła, zanim jeszcze wszedł do domu. Musiala go któras z tych koleżanek cmoknąć w policzek,.. moze ją do domu podwiózł i taka z niej flirciara ze mu policzek pocalowała... nie wiadomo. Nie ma co popadać w paranoje ale zdradzajacy facet nie przychodzi umorusany szminką przez kochanke do domu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
nawet jakby zostawila to napewno by ją odrazu wyczyścił*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończcie tez żałosny temat i nie nakręcajcie tej baby z manią przesladowczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
Lenka nie kpie z niej w porównaniu do niektórych tutaj osób... poprostu uwazam że jest ona normalną osobą i ma zdrowe oczy, jesli ma takie obawy to napewno nie wymyslila tego wszystkiego sobie. Wiec czemu mialaby udawać ze nie widziala tej szminki i że wszystko jest OK? bardzo dobrze ze mu zrobila afere, niech sie chłop pilnuje bo nie wiadomo co to za koleżanka i jakie ma zamiary. Przynajmniej sie bedzie pilnował i po takiej awanturze napewno mu nie przyjdą do głowy głupie pomysly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
poza tym Lenko, uważam że dziewczyny które coś widzą a udaja ze tego nie ma, byle by sie z partnerem nie pokłocic są poprostu najzwyczajniej w swiecie głupie. Tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam kiedyś zdradzana a facet wmawiał mi że jestem przewrażliwiona. Jeżeli to czujesz to tak jest - to kobieca intuicja moja mnie nie zawiodła. Najwięcej flirtów jest przez neta musiałabyś się mu włamać na pocztę, fb, gg ale i tak może mieć pozakładane inne konta. Mój eks wpadł bardzo głupio zapomniałam telefonu z domu i kupiłam kartę napisałam z telefonu starego co miałam w pracy " hej kociaku zapomniałam telefonu, jak coś to dzwoń na ten numer" " odpisał mi a kto to?" hmmm pomyślałam że mnie podpuszcza więc piszę " a dla kogo jesteś dzikim kociakiem oprócz mnie?" on na to " Madzia Kochanie jak zwykle mnie podpuszczasz" ja na to że nie mam na imię Madzia on Ola , Kasia dopiero za 4 razem napisał moje imię KURWA a byliśmy rok razem i mieszkaliśmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli to szminka, na policzku do tego to dlaczego ma to oznaczyć od razu zdradę???? Nie spotkałaś się z tym że niektórzy ludzie mają w zwyczaju całować nawet zwykłych znajomych na powitanie/pożegnanie w policzek? Może któraś z tych dwóch koleżanek z pracy ma takie zwyczaj, a Ty już rozwód planujesz... Jeśli to faktycznie była szminka z powyższego powodu, to choć jestem kobietą nie dziwie się chłopu ze się nie chce przyznać, mając taką histeryczkę w domu. BTW, sama jestem kochanką i nie całuję mojego kochanka w policzekoczko.gif Od tego ma wargioczko.gif x i jeszcze chwalisz sie że jesteś kochanka? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziała. Zapytała. Mąż zaprzeczył. Nie uwierzyła. Dalej brnie i oskarża męża. Rozwala swoje małżeństwo. I kto jest tutaj niedojrzały emocjonalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje sie jej?? wydawało sie jej jak to zobaczyła, ale że mąż nie odpowiedział co to jest, to chyba jest to logiczne ze to jest rzeczywiscie szminka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mąż NIC JEJ NIE POWIEDZIAŁ że "a wiesz, z anką sie minałem na miescie i buziaka mi dała w policzek. jakąś oczojebną szminkę miała"/"jadłem ciastko z malinami, i sok mi na policzku został" itp on wmawiał jej że nie widziała jak wyciera twarz. nawet jak nic nie zrobił to też nie zachowuje się fair piszac jej takie smsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne. Mąż nie odpowiedział - więc to NA PEWNO szminka... Ech.... Właśnie przez takie schizy najbardziej cierpią dzieci. Później takie żony przerzucają swoje podejrzenia na własne dzieci. I np. matka zarzuca córce, że ta ma romans z własnym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertykka
Ale ja nie wiem czy on to scieral z policzka. Widzialam ze scieral z twarzy ale dokladnie nie widzę m skad bo nie bylam tam caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tam autorko slychac nowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
moim zdaniem takie wątpliwosci trzeba wyjaśniac. I autorka chce to wyjasnić a jej mąż nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka chce jedynie potwierdzenia, że mąż ją zdradza. I w końcu rzeczywiście kiedyś ją zdradzi. Wtedy już będzie po ptoszkach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy faceci potrafią kłamać w żywe oczy i wypierać sie czegoś co druga osoba widziała. Mam znajomego ktory twierdzi że ma brązowe oczy a wszyscy widzą że ma zielone... a nawet w dowodzie ma napisane ze ma brązowe bo tak to sobie ubzdurał. I dogadasz sie z takim?? nie dogadasz... i podobnie jest z mężem werteki,poprostu kłamie najzwyczajniej w świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chora sytuacja się zrobiła, ka bym nie wytrzymała takiego napięcia. Nie wiem co bym zrobiła chyba bym już po prostu wszustko wygarnęła łącznie z tym oziębieniem i brakiem inicjacji seksu przez jego osobę. I wyjaśniła że biorąc to wszystko do kupy nasuwa się pewien wniosek. Ze ten papier to po prostu tzw. przepełniona czara bo wiesz co widziałaś. Powiedz, że jest ci ciężko i skoro tak ma wyglądac twoje małżeństwo że musisz się zastanawiać dlaczego twój mąż cię nie pragnie czy może kogoś ma to ty tak nie chcesz żyć. Powiedz, że jestes nieszczęśliwa w takim małżeństwie e chciałabyś żeby było lepiej ale sama nie dasz rady naprawiać i inicjować. Wygarnij mu to wszystko i powiedz żeby sobie z tym zrobił co chce. Jeśli chce i mu zależy żebyś była z nim szczęśliwa to niech coś zrobi. Bo tak się do siebie nieodzywań to straszna dziecinada. Nie gadaj o tym papierze tylko powiedz to wszystko co tutaj nam powiedziałaś na forum. Powiedz, że ty chcesz być szczęśliwa, a teraz po prostu nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hormony jej się na mózg rzuciły - no chyba że zawsze była taka głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
Lenka ona chce dojśc z nim do porozumienia, ale jak widać z nim sie nie da, bo on mimo tego że tutaj zawinił (nie powiedział jej co to jest) to jeszcze stroi fochy i wysyła glupie smsy. Każda mądra kobieta by sie tak zachowała w takim przypadku jak ona. Nie można udawac że jest Ok jesli nie jest, niech dążdy dalej do wyjanienia tej sytuacji. Skoro z nim sie dogadac nie da to teraz sie nie odzywa. I bardzo dobrze. moze sie facet wkoncu złamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy nie rozumiecie, że gdyby on jej powiedział normalnie: jadłem hotdoga i się ubrudziałem to ona by to zaakceptowała i dała mu spokój? bo nie to co ścierał z twarzy ją zaniepokoiło a to, że jak go zapytała co to to odpowiedział ŻE NIC. Tak ja przynajmniej rozumiem autorkę i też bym nie dała spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znamy wersję autorki. A do pełnego obrazu potrzeba i wersji jej męża. Nie bronię jej męża. Ale mam wrażenie, że to autorka wyimaginowała sobie coś i się kurczowo swojej wersji trzyma. Albo ma za dużo czasu, albo po prostu nie ma większych problemów. I szuka ich na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz, że nie zwracałabyś uwagi na żaden papier gdyby on inaczej Cię traktował wcześniej, jeśli zacznie się tłumaczyć o tym papierze że nic nie było, powiedz, że nie obchodzi Cię ten papier tylko to jak jesteś traktowana. Powiedz, czego Ci brakuje w tym związku, powiedz, że te podejrzenia nie wzięły się z lkosmosu, tylko z jego zachowania w stosunku do ciebie bo co mozna mysleć, kiedy się zebrze o jakieś zbliżenie? Zapytaj się jak on to widzi w przyszłości? Przecież tak się nie da żyć, co to za zycie i co to za związek w którym brak tego ciepła uwagi i namiętności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nikt nie mówi że ten facet jest normalny. wręcz przeciwnie, oboje są siebie warci, neurotyczni, egocentryczni i irytujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
Lenka jesli myslisz że autorka sobie to wymysliła to Twoje porady są zapewne dla niej zbyteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie ma co do tego papieru wracać bo on idzie w zaparte ale jeśli ona mu powie o trym wszystkim co czuje o tym czego jej brakuje to już takiej pewnej odpowiedzi on na to nie znajdzie. Bo jeśli wtedy będzie próbował ją zbyć to znaczy, że nie traktuje powaznie jej obaw i potrzeb a wtedy droga autorko będziesz miała prawo, żeby się do niego nie odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On reaguje na ten papier jak kot na wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta dziewczyna potrzebuje bliskości swojego męża w takich chwilach właśnie po porodzie to jest ważne a ona tego nie ma i jest nieszczęsliwa, chciałaby się kochac z mężem i musi się o to prosić i czuje, że on to orobi tylko z obowiązku. To nie jest dobre, bo zazwyczaj to faceci narzekają, że żona nie chce a tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×