Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

CZERWCÓWKI 2015

Polecane posty

Gość AleksandraJL
A mnie cos pieklo powiedzialam swojemu, przepisał dopochwowe globulki clotrimazolum i nic mnie nie piecze teraz ale za to wydzielina sie zrobila zolta a byla biala. Tzn biorę te globulki od 8 dni codziennie na noc a od 3 wydzielina zolta. Cala kuracja 12 dni. No zobaczymy jak to sie skończy. Masakra z tymi infekcjami. A no wlasnie tak czułam ze to maly tak mi żołądek obija. Maly lobuziaczek . Mi brzuch jeszcze nie opadl. Jeszcze wysoko. Ale nic nie mowcie nawet o spuchnięciu. Chodzę w jednych butach bo tylko te sa dobre. Jest bardzo ciezko. Masakra. Ale ostatnie takie chwile. Damy rade. Przezyc poród i bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dermar
Hej dziewczyny:) Aleksandra i Asienka ja mam hemoglobine poniżej 10 i tez biorę żelazo jem watrobke szpinak płatki owsiane i brokuły. O buraku nie wiedziałam dzięki za radę :) a jak czujecie się po braniu żelaza bo ja biorę od poniedziałku i wszystko było ok a dziś jakoś mam nudności i nie wiem czy to od tego czy gorszy dzień po prostu :-( Mam też infekcje i dostałam globulki dopochwowe macmiror ale nadal swędzi jak cholera a już 7 globulke dziś biorę. Zmieniłam płyn do higieny intymnej nawet i tez nic nie pomaga :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Was kopie po żołądku a mnie centralnie w pęcherz i to piecze i boli i rwie i wszystko na raz. Co do butów mam dwie pary balerinek i reszta to sportowe innych nie mam szans wcisnąć . Pierścionki to tez juz lezą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
ja ze śluzem nie mam aż takich problemów choć jest go rzeczywiście DUŻO. ale mam wrażenie, że w pierwszej ciąży było więcej. natomiast brzuch mi koszmarnie przeszkadza i jestem przerażona, że jeszcze tyle zostało. nie mogę się schylać, dziecko uciska mi żebra. mąż już ma dość słuchania mojego narzekania. ja mam dość złego humoru, który mam przez to wszystko. wieczorem mam troche spuchnięte stopy (widać po śladach od skarpet) i stanik mnie ciśnie. mam wizyte w czwartek, ciekawe jaki chłopak duży. ogólnie jestem już przerażona wizją porodu. naprawdę myślę, że w drugiej ciąży jest gorzej jak już wiesz, co cię czeka. :( oby tylko nie było powtórki z rozrywki, że przenoszę znów 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dermar
Dziewczyny a macie zgage? Co Wam pomaga? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Dermar- ja sie dobrze czuje, ale zrobilam sie bardzo senna. W dzien spie, wieczorem szybko chodzę spac... Ale nie wiem, czy to ma związek. Mi baleriny nie wchodzą. Dzis ide kupic jakies moze będą jakies szersze. Ide na komunie 10-tego maja a pasują mi tylko buty sportowe. Mam tyle ślicznych szpilek wysokich z zeszłego roku no i sie tylko kurza:) jestem przerażona porodem, bardzo się boje, im bliżej tym coraz wieksza panika u mnie:/ moj mąż ma dzis dzien urlopu, to chociaż sama nie siedze. Moj jest bardzo cierpliwy, znosi moje marudzenie robi mi masaże ud nawet:) ale rozstępy postepuja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
A zgagi nie mam wcale. Jak reka odjąć byla czesto ale przeszlo zupelnie:) cud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
na zgage w ciagu dnia duzo pije a jak juz nie moge wytrzymac, najczesciej wieczorem, to biore Rennie. lekarka mi pozwolila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dermar
Dzięki dziewczyny mi wczoraj pomogło mleko ale nie mam zgagi codziennie tylko od czasu do czasu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dermar
Aleksandra ja też bardzo boje się porodu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też lekarz polecił rennie albo manti. A najprościej to unikać soków owocowych i pic dużo wody. Mi najbardziej właśnie dokuczala zgaga jak piłam soki jabłkowe. Ja dalej mecze się z napinaniami brzucha. Na szczęście nie mam innych dolegliwości o których pisalyscie ale przez ten brzuch strasznie się stresuje. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok i dotrzyman chociaż do 36tc. Pozdrawiam i miłego dnia życzę. Na mnie czeka sterta prasowania ubranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra ja też miałam te globulki jak miałam infekcje, tylko ze kuracje 6dniowa. I po nich wydzieline miałam taka jakby bardziej plynna i grudkowata ale jak skończyłam je stosować to wszystko wróciło do normy. Mi się wydaje ze poprostu te globulki zwalczając infekcje powodują zmianę wydzieliny i to chyba normalne. Chociaż mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Cześć dziewczynki! U mnie ufff w końcu wychodzimy na prostą. Córa wyzdrowiała i poszła dziś po raz pierwszy do przedszkola. Hurrra. Ja mam wreszcie czas zeby napisać. U mnie też "mokro tam na dole" wkładki zmieniam 5-6 razy dziennie bo inaczej mi przemakają. Od kilku dni właśnie też mam taki bardziej żółtawy śluz, ale sie tym nie martwię bo w sumie całą ciąże tak mam. -W sobotę miałam takie skurcze wieczorem, bezbolesne ale co 10 minut z zegrakiem w ręku a brzuch twardy jak kamień. Mąż już w locie się ubierał, na szczęście totalnie na luzie bez paniki zadzwoniłam do mojego gina, ten kazał wziąć 3 no-spy, położyć się na godzinkę i dać znać co i jak. Przeszło po tych nospach, zasnęłam a rano jak wstałam już wszystko było w normie. W środę mam wizytę, zobaczymy co z szyjką. Jutro zaczynam 33 tc mam nadzieję że jeszcze ze 3-4 tyg Synek jednak posiedzi u mamy:) Buziaki dla Was! ( u mnie ma być dziś 25 st, chyba wyjmę kostium:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockowa mamunia
Cześć dziewczyny, ja w sobotę wyszalałam się na weselu w szpilkach do 3 nad ranem :D miałam buty na zmianę ale okazało się że szpilki w niczym nie przeszkadzają. Wczoraj cały dzień byliśmy na powietrzu, najpierw nad wodą z psem żeby się pochlapał potem u teściów w ogrodzie do wieczora i wreszcie w nocy spałam jak dziecko! Nawet brzusio mi nie przeszkadzał :) Dzisiaj o 20 mam wizytę u lekarza i już nie mogę się doczekać co tam u mojego maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na szczęście jeszcze tak bardzo nie puchnę. Tylko niekiedy dłonie i stopy, ale tylko lekko. Ciśnienie mam dobre, więc może nie będzie z ta opuchlizną tak tragicznie. Ja mam na 17 do lekarza, a już nie mogę się doczekać. Mimo, że chodzę co tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej ale jestem ciekawa co wam lekarze powiedzą:) mi od rana mąż i teściowa gadają że strasznie spuchłam na twarzy... niby sama widze że inaczej wyglądam, ale zmartwiło mnie to..... teściowa mówi że na bank niedługo urodze. dziewczyny które juz rodziły wiźcie napiszcie czy wam tez tak mówili że spuchłyscie na twarzy?? już sie denerwuje..;/ ciągle mam biegunki... po kilka razy dziennie latam na kibelek... losie chyba już sie sypie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asieńka ja też dziś mam dzień latania do kibelka i mnie w brzuchu wierci, a jeszcze lekarz :/ Ja trochę czuję od środka, że mi policzki chyba spuchły, bo mi włażą między zęby :) hehe ale na twarzy jakoś tego nie widać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak spuchłam na twarzy to nie był to symptom porodu tylko zatrucia ciążowego trzeba zbadać mocz czy nie ma w nim białka i odstawić sól

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Dziewczyny ja już zwarta i gotowa, spakowana do szpitala. Myślałam że zmieszczę się w jedną walizkę, niestety wyszła walizka i torba. Synka spakowałam w torbę i tak chyba będzie wygodniej niż wszystko razem w jednej walizie. Dziś dostałam kolejną partię ubranek od koleżanki i właśnie nastawiłam je do prania. Szczerze to już nie mam gdzie to układać, ale jak to mówią od przybytku głowa nie boli. No i jestem wdzięczna koleżance, bo gdybym sama miała to wszystko kupić to bym chyba szału dostała. A tak to latanie po sklepach i wydawanie kasy przede wszystkim mam z głowy. Kupiłam już jej małemu ( 3 msce ) matę edukacyjną w rewanżu i planuję mu jeszcze kupić garnuszek na klocuszek albo inną zabawkę w tym typie. Im bliżej tym bardziej nie mogę się doczekać. Dziewczyny pisałyście że boicie się porodu. A ja Wam powiem że ani trochę się nie boje bólu czy tego wysiłku. Jedyne co to boję się o Kornelka, żeby z nim wszystko było w porządku. Bólu nie boję się w ogóle, dlatego że już wiem jak to wygląda i uwierzcie mi da się przeżyć. Może i tak myślę bo pierwszy poród trwał 2,20 min i może nie dał mi tak w kość. Najważniejsze to pozytywne nastawienie i współpraca z personelem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po lekarzu. Przepływy ok. Śluz też zwyczajny jak na ten etap ciąży. Nie wiem ile mały waży, bo dziś była tylko szybka wizyta z przepływami. Dowiem się za dwa tyg. Aliszonn ja mam tak samo jak Ty. Nie boję się porodu, tylko żeby wszystko z dzieckiem było ok. Ból fizyczny jest drugorzędny. Jeszcze mój mąż ostatecznie się zdecydował iść ze mną, tak że już w ogóle czuję się lepiej. :) Przy zatruciu ciążowym występuje jeszcze białkomocz i wysokie ciśnienie. Z samej opuchlizny nie wynika zatrucie ciążowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Mania- a jak stosowalas te globulki , to czy po aplikacji czulas takie pieczenie dziwne przez chwile??? Aniolka- super, ze wszystko dobrze:) Tzn ja sie boje porodu to mam na myśli wszystko na raz. I zeby maluszek tylko zaplakal od razu po wyjściu, zeby byl zdrowy, zebym sobie poradzila , zeby udalo sie karmienie i żebyśmy oboje zalapali co i jak... Ogólnie caloksztalt poród i opieka nad takim maleństwem. Naprawde macie juz wszystko spakowane na tip top????? Wszystko juz macie ? Mi brakuje jeszcze pasty do zębów, szamponu i klapek pod prysznic czyli wyprawka niekompletna. Dla syna wszystko jest . Odpoczywajcie kochane ile możecie, do mnie dzis moja mama mowi, ze brzuszek mi opadl i to widac. A widzicie, wczoraj pisalam ze jest wysoko. Jestem nieobiektywnym obserwatorem. Mam ciągle swoj brzuch na celowniku wiec ciężko mi stwierdzić co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Mi w walizce brakuje tylko dokumentów (wyników badań i dowodu os) , ładowarki do telefonu i właśnie klapek ale to w ostatniej chwili spakuję.Spakowałam sobie od razu 1,5l wody mineralnej bo pamiętam że przy pierwszym porodzie nie miałam ze sobą i strasznie mi się chciało pić, a zanim mąż mi dokupił to już miałam w ustach saharę. W torbie dla Kornela mam już wszystko.Tym razem spakowałam 5 kompletów ubranek ( body, kaftanik i pajacyk lub śpiochy , niedrapki, skarpetki i czapeczka). Z córą miałam 3 i już po pierwszym dniu wszystko pojechało osiusiane lub ulane do domu, a mąż dowoził czyste. U mnie nikt nie mówi że brzunio mi opadł, bo w tej ciąży cały czas brzuszek mam nisko. Jest zupełnie inny niż z córą, wtedy miałam okrągły i kształtny a teraz wystająca piłeczka. Aniołkowa super że na wizycie wszystko ok. Ja mam w środę i też się już doczekac nie mogę. Ciekawa jestem czy synek przekroczył już 2 kg. Ostatnio miał 1660g więc jest to b.możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam torby spakowanej, ale w szufladach wszystko siedzi. Myślę, że w tym tyg, najpóźniej za tydz wszystko dokupię i spakuję. Muszę już mieć wszystko na te wcześniejsze badania do szpitala, czyli za ok 2 tyg. Dla małego szykuję dopiero jak wyjdę ze szpitala, a z ubranek to tylko na wyjście. W szpitalu są dzieci w rożkach szpitalnych. Ja jakoś nie myślałam o karmieniu, tym czy dam potem radę itd. Na razie skupiam się na samym porodzie i tym żeby było dobrze z maleństwem. A po wszystkim nie będę miała czasu się nad resztą zastanawiać. Przynajmniej tak mi się wydaje. Na szczęście mam w domu mamę, to wiem że zawsze posłuży pomocą w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra Też tak miałam, pieczenie i takie dziwne uczucie ciepła chwile po aplikacji. Ale po niedługim czasie przechodziło. Dziewczyny może przypomnijcie która jest pierwsza w kolejce według terminów :) ja pewno gdzieś pod koniec bo 22.06 ale obstawiam ze przez skracają a szyjkę i napinania brzucha nie dotrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
ja jestem na 12.06. i nie dość, że torby nie spakowane to połowy wyprawki nie mam :) w czw. mam wizytę to się dowiem, czy powinnam się spieszyć. na razie nie mogę sie zdecydować na szpital, w jednym sama pracujè, mam swoją lekarkę i mogę sobie umówić położną ale nie dają znueczulenia. w drugim znam z poprzedniego porodu paru lekarzy, mam znajomą położną ale nie mogę umówić żadnej konkretnej no i dają znieczulenie. sama nie wiem co robić. mój pierwszy poród trwał tak jak standardowe porody pierworódek (ponad 12h). pewnie, że da się przeżyć, przeżyłam. ale wolę sobię oszczedzic tych 'przyjemnosci'. puchnę też coraz bardziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Tulipka- szczerze jezeli miałabym wybierać wybralabym szpital ten ze znieczuleniem. Jezeli jestes na nie zdecydowana... U mnie w szpitalu tez podają i jezeli będą mi proponować to chetnie skorzystam. Co do kolejności to chyba Asienka jest pierwsza, bo ma termin juz na maj, pozniej Mamusia ktosia na 1 czerwca wraz ze mna!!!!! A dalej nie wiem, wiem tylko ze jestem druga i wczoraj Aliszonn pisala o torbie to juz jade po ta resztę. Ja mam presje juz, ze Wy juz macie wszystko na 100%a ja nie to juz spac nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam na 13.06. Brzuszek się trochę obniżył, ale z szyjką wszystko ok. Mam tylko nadzieję, że urodzę w terminie lub wcześniej. Po terminie będzie już mega stres. Byle tylko przed 16.06, bo w zeszłym roku urodziłam w ten dzień mojego Aniołka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Ja mam 21 czerwca wg om a wg usg wychodzi teraz 15 czerwca. Zdecydowałam się na indukcję porodu chwilkę przed terminem, tak aby poród odbył się na dyżurze mojego gina, więc będę miała dokładną datę jak do cc. Jutro pewnie na wizycie ustalimy kiedy mam się stawić gotowa do szpitala. Długo nad tym myśleliśmy z Mężem i stwierdziliśmy że tak będzie najlepiej. Nie chce przechodzić tego co przy pierwszym porodzie i narażać się na większy stres z tym związany. Ufam mojemu lekarzowi i wiem że on zajmie się mną i moim synkiem tak jak potrzeba. Aniołkowa- głowa do góry, Twój aniołek na pewno opiekuje sie tym maleństwem w Twoim brzuchu i będzie wszystko w porządku. Już za chwilkę będziesz trzymać swoje szczęście na rączkach i tulić ile się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×