Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jest mi przykro

Zostałam sprzątaczką i uważam, że nie mam się czego wstydzić

Polecane posty

Gość gość
wstyd to moim zdaniem byc pasozytem, zlodziejem i jak dla mnie wstyd by bylo byc taka osoba jak hh29. Rodzice sie nie popisali:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
omnia, u mnie nie ma w rodzinie nikogo bez wyzszego wyksztalcenia, ale politologow tez nie ma ani archeologow srodziemnomorskich dla jasnosci. w blizszej rodzinie, w dalszej sa osoby bez wyzszego, ale to np. osoby zajmujace sie rzemioslem artystycznym, wiec ze sprzataczem ciezko porownac (i to raczej od strony meza, u mnie w rodzinie nie ma nikogo bez mgr xxx dokladnie tak samo jest u mnie. czy mam sie powiesic z tego powodu, ze nie mam w rodzinie dekarza ani fryzjera? w sumie szkoda, bo za wszystkie tego typu uslugi musze placic jak za zboze:( ex- moja definicja 'holoty' jest dokladnie taka sama jak wg SJP, oczywiscie wykluczam rozumienie dawne - czyli po staropolsku 'biedota'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hh29 = panna cogito... Pogrążaj się dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
exdebill, oto znaczenie z sjp: pogardliwie o ludziach zachowujących się ordynarnie, motłoch; również o ludziach biednych, pospólstwie; nie mowie o ludziach biednych, ale o motlochu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna cogito
dobrze lenkomarlenko, poprosze sw mikolajka o slowniczek ortograficzny dla ciebie:) juz pisze liscik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwkawegierka
panna cogito - rozmowa zaczęła się od tego, że autorka wątku jest traktowana per noga z racji zawodu, który wykonuje - ponieważ wiele osób traktuje sprzątaczki jako osoby drugiej kategorii. I ona się z tym źle czuje. I hh29, której stanowiska bronisz - napisała cały szereg wypowiedzi, że osoby wykonujące prace fizyczne to w większości hołota, jednocześnie gloryfikując osoby z wyższym wykształceniem jedynie za fakt jego posiadania oraz z pieniędzmi. A potem mówi, że tutaj wszyscy widzą świat czarno-biało. Nazywanie kogoś głupim jedynie z racji wykonywanego zawodu jest chamstwem i brakiem kultury. Zarazem bycie osobą prostą czy nieoczytaną nie znaczy, że jest się chamem i tą nieszczęsną hołotą. Za to nazywanie ludzi hołotą oznacza, że jest się chamem, BEZ WZGLĘDU na stan konta czy literki przed nazwiskiem. Nikt nie każe się z nikim bratać ani nawiązywać przyjaźni. Nikt tu chyba też nie twierdził, że wszyscy dekarze są super a wszyscy lekarze do d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna cogito
kurde, swiat idzie do przodu, ludzi wysylaja z misja na marsa, ale stare dobre kafe nigdy sie nie zmieni :D jesli ktos zgadza sie z druga osoba nietypowo w danym temacie, to na bank alter ego tejze i oczywiscie prywatne podjazdy - w stylu proba wybadania ile sie zarabia, jakie sie ma wyksztalcenie i czy dziecko juz sika na nocnik, plus oczywiscie zarzucanie brak polskich liter albo przecinka z braku dalszych argumentow - aby potem wydac Wielka Kafeteryjna Diagnoze ;) kocham to forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna cogito
lenkomarlenko- pas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze mam tez obowiazek przyjaznienia sie z kazdym czlowiekiem na globie, bez wzgledu na wszystko? x nikt nie każe ci się przyjaźnić z osobami bez wyższego wykształcenia, moja droga, nie musisz lubic nawet takiego pana Zdzicha elektryka czy Pani Eli sprzątaczki, ale może tak więcej szacunku dla nich, dla ich pracy, wysiłku...no nie wiem, mimo że rodziców mam wykształconych i mama i tata na wysokich stanowiskach to nauczyli mnie szanować drugą osobę bez względu na status materialny, wykształcenie etc. Bo to też człowiek, podobnie jak Ty, któremu należy się szacunek. Ale co Ty mozesz wiedzieć o szacunku dla drugiego człowieka, skoro dla Ciebie osoby bez wykształcenia to...hołota! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_rzuca okiem
ok - poczytajmy definicję: 1. pogardliwie o ludziach zachowujących się ordynarnie, motłoch; również o ludziach biednych, pospólstwie; 2. przenośnie, żartobliwie o małych dzieciach, o zwierzętach definicja druga logicznie odpada - ponieważ gdyby to słowo zostało uzyte e kontekście małych dzieci to hołota chodziłaby i do prywatnych i do państwowych przedszkoli. jeśli odrzucasz pogardliwe okreslenie ludzi biednych to zostaje: motłoch, ludzie zachowujacy się ordynarnie... hmmmm już na etapie przedszkola dzieci sprzątaczek i robotników fizyczych są motłochem i zachowują się ordynarnie??? i to jest uzasadnienie posłania dziecka do prywatnego przedszkola? naprawdę się zastanawiam skąd te wnioski... nie wierzę, że to piszą osoby obyte i wykształcone, niestety inteligencja się skończyła... zaczeła się era dmuchanego nowobogactwa i pseudointelektualizmu:) fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Śmieciarza
A ja nie rozumiem, dlaczego hh29/panna cogito udzielają się na kafe. Przecież tutaj siedzi sama hołota i patologia... Piszą tutaj i fryzjerki i budowlańce i śmieciarze... Pytanie: po co więc jeszcze tutaj piszecie? Nie wstyd wam wdawać sie w dyskusje z ludźmi o niższym wykształceniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Śmieciarza
hh29 - widzisz, nawet nie pamiętasz co gdzie pisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
exdebill, mysle, ze jesli rodzice sa prymitywni i ordynarni, to ich dzieci w wieku przedszkolnym rowniez. dziecko nasiaka jak gabka, a nawet jesli nie na tym etapie, to te znajomosci zostana - bo sie razem chodzilo do przedszkola czy szkoly - i potem latwo, zeby sie dziecko zaplatalo w takie towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Śmieciarza
mysle, ze jesli rodzice sa prymitywni i ordynarni, to ich dzieci w wieku przedszkolnym rowniez. dziecko nasiaka jak gabka, a nawet jesli nie na tym etapie, to te znajomosci zostana - bo sie razem chodzilo do przedszkola czy szkoly - i potem latwo, zeby sie dziecko zaplatalo w takie towarzystwo. xxxx Co raz wiecej dowiadujemy się o tobie :D Dobrze ktoś napisał - ciężkie musiałaś mieć dziecińśtwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_rzuca okiem
to ja się pytam - czy uważasz, że np. dziecko nauczycielki i kierownika biedronki, które chodzi do panstwowego przedszkola jest hołotą? a dziecko rolnika i sprzątaczki? a dziecko murarza i woźnej?? słucham - która z nich będzie ordynarne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hh29 - prymitywne i ordynarne jest stwierdzenie twojej koleżanki, która "nie chcialaby, aby jej corka zostala fryzjerka, bo wszystkie fryzjerki sa glupie". To jest ta sama koleżanka, która odcina się od "chołoty" opłatami za przedszkole, czy inna? Bo jeżeli ta sama, to jak widać drogie przedszkole przed dziećmi z ordynarnych i prymitywnych rodzin jednak nie chroni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Śmieciarza
Ponownie zapytam: A ja nie rozumiem, dlaczego hh29/panna cogito udzielają się na kafe. Przecież tutaj siedzi sama hołota i patologia... Piszą tutaj i fryzjerki i budowlańce i śmieciarze... Pytanie: po co więc jeszcze tutaj piszecie? Nie wstyd wam wdawać sie w dyskusje z ludźmi o niższym wykształceniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
exdebill, do rejonowki chodza dzieci z lapanki. to znaczy, ze poza normalnymi jest jeszcze patologia. przewaznie patologia wystepuje w nizszych warstwach, wiec pieniadze moga staniwic bariere zaporowa. moje chodzi do panstwowego, bardzo malenkiego, ale tez sie zdarza, ze rozne rzeczy sie dzieja. mysle, ze kolezanka ma prawo chciec inaczej dla swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21:11, najpierw przeczytaj w slowniku, co oznacza prymitywne i ordynarne. ta wypowiedz na bank taks nie byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna cogito
nie wiemy, ktore z nich bedzie ordynarne, dopoki nie poznamy ich rodzicow :) czy wy to rozumiecie? czy az tak was ubodly wpisy hh29, ze wszystko wzielyscie do siebie, tylko z tytulu bycia sprzataczka/ fryzjerka czy posiadania meza murarza? a zatem NIE, nikt was nie obraza ad personam, i nikt nie pisze per se w kazdym zdaniu - piszemy rowniez metaforycznie i w sposob generalizujacy, gdyz na tym czesto polega internetowa, szybka dyskusja. jesli rodzic jest prostakiem i prymitywem, to prawie pewne jest to, ze jego dziecko jest lub bedzie w przyszlosci takie samo. dziecko to tabula rasa, plus oczywiscie w gre wchodza geny. i oczywiscie, ze prostakiem i prymitywem moze byc profesor zwyczajny- ale STATYSTYCZNIE o wiele rzadziej takie cechy wystepuja w jego przypadku, niz osoby niewyksztalconej, pochodzej z nizin spolecznych, np rodziny naduzywajacej przeklenstw, uzywek itd. staracie sie na sile udowodnic zupelna odwrotnosc tego, co juz dawno zostalo dowiedzione i opisane - i to jest smieszne i zalosne zarazem. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne jest to, że hh29 pisze też pod nickiem panna cogito.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, pisze jednego posta, przelogowuje sie, pisze drugiego (dlugiego!) - i to wszystko w ciagu minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Śmieciarza
Prawie czyni wielką różnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwie przeglądarki i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie dziecko hh29 również będzie prostakiem i prymitywem ponieważ nasiaklo tymi cechami w domu rodzinnym i żadne wyksztalcenie tu nie pomoże...pozostaje modlić sie o rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Śmieciarza
Zadaję pytanie po raz trzeci: A ja nie rozumiem, dlaczego hh29/panna cogito udzielają się na kafe. Przecież tutaj siedzi sama hołota i patologia... Piszą tutaj i fryzjerki i budowlańce i śmieciarze... Pytanie: po co więc jeszcze tutaj piszecie? Nie wstyd wam wdawać sie w dyskusje z ludźmi o niższym wykształceniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna cogito
a jeszcze na koniec szybciutko przeanalizuje fragment z pierwszego wpisu naszej biednej ucisnionej autorki tegoz tematu: 'Nie miałam pracy, w końcu po ukończonych studiach i praktykach w szkole zaszłam w ciążę, ale się nie poddałam, złożyłam swoje cv do wszystkich szkół w mieście. Nie mieli etatów, jedynie w szkole 40km od mojego miasta zaproponowano mi posadę za całe 1400zł.' xxx widzisz autorko, ja w ciaze zaszlam dopiero w wieku 30 lat - swiadomie, aby nie byc w takiej sytuacji jak ty wlasnie. odkladalam decyzje o macierzynstwie, zeby najpierw zdobyc konkretne doswiadczenie zawodowe, jakos finanse ustablizowac, ugruntowac pozycje zawodowa, i rowniez sprawdzic sie z mezem, jako potencjalnym przyszlym ojcem :) nie mialam pracy w PL w zawodzie, wiec wyjechalam za granice, gdzie mi sie udalo zdobyc dosw zawodowe i teraz po powrocie jest mi latwiej. nie pisze tego zlosliwie - ale wszystko w zyciu jest konsekwencja czegos, i wynikiem jakichs dzialan i decyzji- lub ich braku. co oczywiscie nie zmienia faktu, ze zadna praca nie hanbi, i nalezy ci sie szacunek i sympatia - jak kazdemu, kto jest wartosciowym czlowiekiem. jednak musisz sie pogodzic z tym, ze pewne stereotypy kraza, i przewaznie maja silne ugruntowanie w rzeczywistosci - tak jak napisala hh29.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, ze gimbazy zasmiecily taki fajny watek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×