Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość rozmowa niekontrolowana

W blasku nie znającego zachodu Słońca

Polecane posty

Anialon, miałam trudności z otworzeniem tego linku nawet po usunięciu spacji i znaku ";" bo link jest długi i kafe je dzieli kilkoma spacjami i jeszcze dodaje ";" Zauważyłam, że z playlisty z youtub linki są właśnie bardzo długie i można je nieco skrócić - tytuł tego filmu skopiować do youtub i wyskakuje film z krótszym linkiem niż z playlisty. I może się uda z czynnym linkiem: Nawrócona wiedźma https://www.youtube.com/watch?v=qpgKPGzFa84 x Mocne świadectwo zniewolenia. Wpadłam na ten link wcześniej w tamtym roku. A w grudniu 2015 dostałam jej książkę pod choinkę: Zakochani są wśród nas. Świetna i godna polecenia. Nie wiedziałam wcześniej, że ta Patrycja Hurlak jest aktorką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modelko to wspaniale!! Walcz, uda Ci sie na pewno, jak bedziesz miala chwile ciezkie bede sie za Toba wstawiala u Pana by nie dopuszczal do Ciebie znuzenia itp.. Ta modlitwa ma wielka, wielka moc wiec jest o co walczyc i ta walka jest prawdziwa, a my z Jezusem, Matka Najsw i nasza wiara damy rade. Ja sie modle w biegu-w drodze do i z pracy, w drodze do i ze sklepu, szkoly, w kuchni, itp itd. Otwieram oczy i pierwsze slowa jakie wymawiam to Wierze w Boga... Ostatnio dostalam taka mysl ze to dopiero zaprawa do prawdziwych modlitw, taka rozgrzewka. Hmm... w sumie jak sie nie modle to czegos mi brakuje i to jest fakt. Wyszukuje sobie kolejnych nnoowweennnn zdaje sie ze w piatek ma sie zaczac kolejna, ta do sw Jozefa sie niedawno skonczyla juz nie dostaje maila z kolejnymi a myslalam ze potrwac ma 30 dni, i sie rozczarowalam. Jak sie modle moja glowa wedruje daleko, daleko oddziela sie od swiata widzialnego. Czasem sie boje ze strace zupelnie z nim kontakt i sie w nim nie odnajde ktoregos razu. Kocham, uwielbiam sie modlic. Odnawia to u mnie sily witalne, mam zdecydowanie wiecej energii. Przemowily dzisiaj do mnie slowa ks Witko, by w swojej niedoli wielbic Boga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmowa niekontrolowana
Dziewczyny, jesteście wspaniałe, dzielne. Jestem z Was dumna :) Niedawno wróciłam z Drogi Krzyżowej ulicami miasta. Ksiądz był wstrząśnięty, że tak mało osób wzięło w niej udział. I to właśnie dzisiaj, po tych zamachach, Polacy ciągle się łudzą, że w kraju są bezpieczni. Nie są. Już nikt w Europie nie jest bezpieczny. Mamy początek III wojny światowej. To już fakt. Najgorsze jest to, że nie ma komu ratować chrześcijaństwa, bo chrześcijanie się nie modlą! Pomstują na różnych forach, wskazują winnych, zamiast chwycić za różańce. To jedyny ratunek. Prawda jest jednak przerażająca. Kiedy szliśmy ulicami w Drodze Krzyżowej, ktoś z boku zawołał na cześć ...szatana. To straszne. Płakać mi się chciało, jak bardzo Jezus jest znienawidzony. Chociaż ta obojętność jest chyba jeszcze gorsza. Co do moich spraw, to nie udało mi się sprzedać telewizora, zainteresowany nagle zrezygnował i nawet go nie obejrzał. Jutro mam rozmowę z potencjalnym nowym pracodawcą. Nawet CV nie skleciłam jeszcze. Koleżanka mu o mnie wspomniała i nawet sam do mnie oddzwonił. Nie ogłaszam jeszcze zwycięstwa, bo nie wiem jak to będzie i co Maryja ma w planach dla mnie. Cokolwiek to będzie, przyjmę to i uwielbię w tym Boga. Odkryłam piękno uwielbiani Go we wszystkim. Wczoraj uwielbiałam Go w kompletnym braku doznań, w smutku, w lęku, w rozproszeniach. Niespodziewanie przedłużył mi wczoraj adorację, bo do kaplicy przyszedł ksiądz i zamiast zabrać Najświętszy Sakrament, wprowadził swoją grupę Odnowy w Duchu Świętym i zrobił adorację w milczeniu. Po zakończeniu miałam niebo w sercu. Kocham Najświętszy Sakrament. Czasem kompletnie bez uczuć, albo nawet z irytacją, ale kocham! Kocham, kocham! :D Błogosławionego wieczoru dziewczyny. Anialon, Ciebie szczególnie oddaję Maryi, wytrwaj. Błogosławionej nocy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj zaczelam cz.dziekczynna, dzisiaj przyszla kartka swiateczna i dzisiaj byl kolejny zamach kiedys na wsi podwroclawskiej szlo duzo ludzi za Panem, uwielialam sypac kwiaty dla Niego, isc, uczestniczyc tutaj ludzie wychodza tylko na plac koscielny, choc nie widze problemu przemarszu po chodniku, chociaz kawalek, pokazac Pana swiatu co sie stalo z procesjami? Dziekuje Wam za modlitwe, bez modlitwy nie dalabym rady dziekuje ❤️ i odplacam tym samym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modelko dokladnie o to swiadectwo mi chodzilo, postaram sie zdobyc ta ksiazke jak bede w kraju. Chcialam Wam jeszcze powiedziec ze poddaje sie ze studiami. Nie daje rady, za duzo, za ciezko, za malo czasu na wszstko inne, za wiele zaniedbuje przez nie, oddaje sie w Boza opieke z moja decyzja, na razie studia musze zawiesic. Niech Wam Bog blogoslawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek bez Firanek
dobry wieczór to ja się pomodlę za Ciebie Rozmowo. bo lubię tak. i za zdrówko pięknej Modelki też . za Was dobre , piękne Dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiajcie z Jezusem. Dbajcie o Wasz osobisty kontakt z Nim w zyciu. Na tym swiecie wiara i Jezus nigdy nie będzie na czasie, gdyż ten świat szuka tego co cool i modne,na topie. Ale nic nie zastąpi tej radości w sercu jaką daje Jezus. Przydałby mi się jakiś dobry osobisty spowiednik lub osoba duchowa która pomogłaby w procesie wzrastania w wierze w mojej beznadziejnej sytuacji. Lubię ten czas przedświąteczny gdy Pan wzbudza we mnie głód za Nim samym. Jak ryba pragnie wody tak ja Ciebie Jezu. Nie czekam na żadne owoce mojich Nnnooweenn. Modlę się z wiarą i ufnością przede wszystkim i uważam to za niesamowite że tak łaknę i pragnę teraz bliskości z Bo.giem. Co nam może dać ten świat...? Wołaj do Pana z wiarą On Cie usłyszy i da Ci wszystko czego potrzebuje dusza Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pięknie napisane, anialon. Gdy Bóg z nami - któż przeciwko nam? Życie z Bogiem, chodzenie w Jego obecności, w łasce uświęcającej, kiedy Jezus przez Komunię Świętą zamieszkuje w nas czyniąc z nas świątynię Ducha Świętego, jest tak fascynujące, to nieustanna przygoda a na końcu czeka On. Już bez zasłon. Twarzą w twarz. Wyobrażacie sobie to szczęście? Franek, cieszę się że nas czytasz. Może na początku z rozbawieniem, może z politowaniem, ale wierzę, że i w Twoim sercu Bóg dokona wielkich rzeczy. Błogosławionej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franek bez Firanek dziś x Dzięki Ci za modlitwę :) Napisz coś więcej o Twoich osobistych doświadczeniach z Panem J/ezusem. Tutaj sami swoi ;) 🌻 anialon dziś x Niesamowite świadectwo. Dla Wszechmocnego nie ma rzeczy niemożliwych :) Wielkość jej wiary aż normalnie zawstydza. Szczególnie w tym momencie kiedy jej mama odchodziła w szpitalu. I ten niesamowity kapłan, który "mocą k/apłańską" prosił z Panem J/ezusem w ręku. Niewielu naprawdę już jest takich. Módlmy się o taką prawdziwą wiarę dla naszych kapłanów, bo to są naprawdę już perełki. Które już trudno znaleźć w obecnych czasach. 🌻 anialon dziś x Piękne, prawdziwe słowa :) W temacie kierownictwa duchowego też od pewnego czasu czułam taką potrzebę. Podjęłam ponad miesiąc pierwsze kroki i byłam na pierwszym spotkaniu ponieważ bardzo trafnie na Spowiedzi św. że tak powiem diagnozował i umacniał słowami i też podobały mi się jego kazania. Ale po spotkaniu w cztery oczy jakoś tak nie wiem czy do końca trafiłam na właściwą osobę. Jeszcze jestem jakoś tak w rozterce czy to ten właśnie. Rozważam za i przeciw ;) Tęsknię za rozeznawaniem z pierwszym kapłanem na jakiego trafiłam, to był zakonnik. Ale niestety wyjechał w tamtym roku do innego miasta i choć proponował, że mogę do niego przyjechać kiedy będę miała problem to niestety ja na ten moment nie mogę. I żałuję, że wcześniej nie miałam takiej potrzeby żeby go mieć za kierownika duchowego. Teraz wzdycham bo on potrafił jednym cytatem z Pisma św. rozłożyć mnie na łopatki tak, że nie miałam możliwości nie przyznać mu racji ;) W ogóle jakie miał podejście. Potrafił oddzwonić będąc w konfesjonale kiedy nie miał chwilowo "pacjentów". Także naprawdę człowiek z powołania. Spotkałam go ponad 2 lata temu na spowiedzi dokładnie to było w Niedzielę Bożego Miłosierdzia i nie w mojej parafii. I on pierwszy na spowiedzi właśnie zainteresował się moimi problemami zdrowotnymi i nakierunkował na rozmowę na rozeznanie w tym temacie do jakiegoś księdza. I byłam potem u niego na rozmowie i na spowiedzi generalnej i po niej sam z siebie dał mi wodę egzorcyzmowaną. I nie robiło mi problemu, że nie jestem jego parafianką. Nie spisywał moich danych, nie ograniczał czasu na rozmowę typu - raz na 3 tygodnie i nie więcej niż na godzinę rozmowy. Także naprawdę perełka, której nie potrafiłam docenić w tamtym czasie niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inspirujecie [nie tylko Wy] mnie by się modlić, bo jakoś w swojej intencji to mi się nie chce.poza tym , że wierzę w Boga , w Zmartwychwstanie Jezusa , to doświadczeń nie mam , znaczy zbyt gupi żem by je odczuć. mam wrażenie , że się Tam u Góry mną opiekują , bo od życia wedle ludzkich kryteriów mam więcej niż zasłużyłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek bez Firanek
post wyżej mój. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj Wielki Czwartek. Cudowna liturgia a po niej czuwanie przy Najświętszym Sakramencie. U nas do północy dziś a jutro, po liturgii Wielkiego Piątku, adoracja też w nocy. To jest czas błogosławiony. Można pobyć z Bogiem tak blisko, kto potrzebuje jeszcze spowiedzi świętej, to będzie miał okazję, bo księża spowiadają podczas tych czuwań. Pobądź Franek z Bogiem w swoim kościele, tam gdzie mieszkasz, nic nie trzeba mówić, tylko patrzeć na Niego.... Ech, życie z Bogiem jest fascynujące! Błogosławionego Triduum Paschalnego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franek blogoslawieni ktorzy nie widzieli a uwierzyli-to slowa samego Jezusa On JEST przy Tobie staraj sie z Nim budowac osobista relacje i zaufaj :) Pamietaj ze Bog nas nie krytykuje nie wysmiewa, nawet jesli nie wiesz jak sie modlic na poczatek zacznij zwyczajna rozmowe z Nim. Poza tym bardzo pomaga spowiedz Sw. Gdyz gdy sie na nia wybierzemy i dobrze sie do niej przygotujemy, bedziemy miec odwage pozbyc sie najgorszego brudu, to spowiednik bedzie w stanie nam dac dokladnie to, co duszy bedzie po takiej spowiedzi potrzebne by wzrastac w wierze, zblizyc sie do Boga, poczuc Jego dotyk. Bo to, co nas od Niego oddziela to grzech, na szczescie mamy sakrament spowiedzi w zasiegu reki bo w kazdym kosciele jest konfesjonal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tekst nnoweeneny pochodzi z Dzienniczka św. S. Faustyny * (Dz. 57) „…Nnowwenna do M/iłosierdzia B/ożego, którą mi kazał J/ezus napisać i odprawiać przed świętem M/iłosierdzia. Rozpoczyna się w Wielki Piątek. -o- Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie…” -o- – Dzień pierwszy: Dziś sprowadź mi ludzkość całą, a szczególnie wszystkich grzeszników, i zanurzaj ją w morzu miłosierdzia mojego. A tym pocieszysz mnie w gorzkim smutku, w jaki mnie pogrąża utrata dusz.(1210) -o- Koronka do Bożego Miłosierdzia… -o- – Dzień drugi: Dziś sprowadź mi dusze kapłańskie i dusze zakonne, i zanurz je w niezgłębionym miłosierdziu moim. One dały mi moc przetrwania gorzkiej męki, przez nich jak przez kanały spływa na ludzkość miłosierdzie moje.(1212) -o- Koronka do Bożego Miłosierdzia… -o- – Dzień trzeci: Dziś sprowadź mi wszystkie dusze pobożne i wierne, i zanurz je w morzu miłosierdzia mojego; dusze te pocieszyły mnie w drodze krzyżowej, były tą kroplą pociech wśród goryczy morza.(1214) -o- Koronka do Bożego Miłosierdzia… -o- – Dzień czwarty: Dziś sprowadź mi pogan i tych, którzy mnie jeszcze nie znają, i o nich myślałem w gorzkiej swej męce, a przyszła ich gorliwość pocieszyła serce moje. Zanurz ich w morzu miłosierdzia mojego.(1216) -o- Koronka do Bożego Miłosierdzia… -o- – Dzień piąty: Dziś sprowadź mi dusze heretyków i odszczepieńców, i zanurz ich w morzu miłosierdzia mojego; w gorzkiej męce rozdzierali mi ciało i serce, to jest kościół mój. Kiedy wracają do jedności z kościołem, goją się rany moje i tym sposobem ulżą mi męki.(1218) -o- Koronka do Bożego Miłosierdzia… -o- – Dzień szósty: Dziś sprowadź mi dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci, i zanurz je w miłosierdziu moim. Dusze te są najwięcej podobne do serca mojego, one krzepiły mnie w gorzkiej konania męce; widziałem je jako ziemskich aniołów, które będą czuwać u moich ołtarzy, na nie zlewam całymi strumieniami łaski. Łaskę moją jest przyjąć zdolna tylko dusza pokorna, dusze pokorne obdarzam swoim zaufaniem.(1220) -o- Koronka do Bożego Miłosierdzia… -o- – Dzień siódmy: Dziś sprowadź mi dusze, które szczególnie czczą i wysławiają miłosierdzie moje, i zanurz je w miłosierdziu moim. Te dusze najwięcej bolały nad moją męką i najgłębiej wniknęły w ducha mojego. One są żywym odbiciem mojego litościwego serca. Dusze te jaśnieć będą szczególną jasnością w życiu przyszłym, żadna nie dostanie się do ognia piekielnego, każdej szczególnie bronić będę w jej śmierci godzinie.(1224) -o- Koronka do Bożego Miłosierdzia… -o- – Dzień ósmy: Dziś sprowadź mi dusze, które są w więzieniu czyśćcowym i zanurz je w przepaści miłosierdzia mojego, niechaj strumienie krwi mojej ochłodzą ich upalenie. Wszystkie te dusze są bardzo przeze mnie umiłowane, odpłacają się mojej sprawiedliwości; w twojej mocy jest im przynieść ulgę. Bierz ze skarbca mojego Kościoła wszystkie odpusty i ofiaruj za nie…O, gdybyś znała ich mękę, ustawicznie byś ofiarowała za nie jałmużnę ducha i spłacała ich długi mojej sprawiedliwości.(1226) -o- Koronka do Bożego Miłosierdzia… -o- – Dzień dziewiąty: Dziś sprowadź mi dusze oziębłe i zanurz je w przepaści miłosierdzia mojego. Dusze te najboleśniej ranią serce moje. Największej odrazy doznała dusza moja w Ogrójcu od duszy oziębłej. One były powodem, iż wypowiedziałem; Ojcze, oddal ten kielich, jeżeli jest taka wola Twoja.- Dla nich jest ostateczna deska ratunku uciec się do miłosierdzia mojego.(1228) -o- Koronka do Bożego Miłosierdzia…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anialon
zapisalam sie na ta nnoowweennee ale mi jej nie przysylaja na maila kochane siostry w Panu i bracia, mialam wczoraj sie udac na spowiedz, tymczasem w tym czasie co miala byc spowiedz odbyla sie droga krzyzowa, zrozumialam ze to Pan mnie na nia zaprosil :) do sowiedzi mozna pojsc zawsze ale w takim dniu Pan mnie zaprosil na golgote. Mimo ze swieta i ze dzisiaj mnie Pan przytulil smutno... zastanawiam sie czy ze mna cos nie tak czy... sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek bez Firanek
fajfus tu jest zupełnie inna liga. wszedłeś na salony Duszy i brudzisz. po co? krzyk rozpaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anialon
No Właśnie Wesołych Świąt wszystkim czytaczom tego tematu i mojim kochanym internetowym siostrom w Panu i Tobie Franku i Mirku i wszystkim wszystkim.... Nie ma co dziewczny. Wspaniałego mamy Boga i trzeba to przyznać ☺ i pamiętać żeby nigdy nie puszczać Jego ręki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielkanocny pacierz <> ks. Jan Twardowski <> Nie umiem być srebrnym aniołem – ni gorejącym krzakiem – tyle Zmartwychwstań już przeszło – a serce mam byle jakie. <> Tyle procesji z dzwonami – tyle już Alleluja – a moja świętość dziurawa na ćwiartce włoska się buja. <> Wiatr gra mi na kościach mych psalmy jak na koślawej fujarce – żeby choć papież spojrzał na mnie – przez białe swe palce. <> Żeby choć Matka Boska przez chmur zabite wciąż deski – uśmiech mi Swój zesłała jak ptaszka we mgle niebieskiej. <> I wiem, gdy łzę swoją trzymam jak złoty kamyk z procy – zrozumie mnie mały Baranek z najcichszej Wielkiej Nocy. <> Pyszczek położy na ręku sumienia wywróci podszewkę – serca mojego ocali czerwoną chorągiewkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmowa niekontrolowana
Zmartwychwstał Jezus nasz Pan. Nasze nie znające zachodu Słońce. Nasza Miłość, nasze Wszystko. Jak przedziwne było to moje przeżywanie Triduum Paschalnego. Jeszcze w czwartek na liturgii i na adoracji wzruszenie, dar łez. W piątek kompletna pustka uczuciowa, nocna adoracja naznaczona zimnem i dotkliwym bólem kolan i serce takie jakieś ciężkie. W sobotę też nie lepiej. Czytałam lament Maryi po śmierci Jezusa, kiedy tylko Ona jedna wierzyła, ale też pokonując straszny ból opisany w Poemacie Boga-Człowieka M. Valtorty. Odnalazłam samą siebie w tej tęsknocie. To trwało do Liturgii Światła. Jezus wrócił, jakby zmartwychwstał w moich emocjach wróciłam w radości do domu. To samo dziś na rezurekcji. Krótka adoracja przed procesją i taka czuła bliskość. Wiem, że nie to jest najważniejsze, ale to takie słodkie, jak prezent świąteczny od Jezusa. Wszystkim Wam kochani, życzę tej radości ze spotkania z naszym Panem Zmartwychwstałym, z Tym, Który nadaje sens naszemu życiu. Niech ta radość z Waszych serc promieniuje na innych i uczyni tę Wielkanoc prawdziwie świętą. Wesołego Alleluja! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WY KURRWY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek bez Firanek
Zdrówka i Miłosci Modelko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anialon
Na facebooku krazy taki oto cytat wypowiedziany niby przez papieza Franciszka ktory mnie osobiscie przeraza jesli papiez go wypowiedzial a brzmi tak 'Nie jest konieczna wiara w Boga zeby byc dobrym czlowiekiem. W pewnym sensie tradycyjne pojecie Boga jest juz dzis przestarzale. Mozna byc czlowiekiem uduchowionym nie bedac religijnym. Nie jest konieczne pojscie do kosciola po to zeby dac pieniadze na tace. Dla wielu Bog jest wszedzie wokol nich , w przyrodzie. Wielu najwspanialszych ludzi nie wierzy w Boga, niektore zas z najgorszych czynow ludzkosci byly wykonywane w Jego imieniu' MASAKRA, bynajmniej jak dla mnie ktos probuje oczernic papieza albo on wogole nie jest chrzescijaninem! Czy cos na temat tych slow wiecie i co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×