W blasku nie znającego zachodu Słońca

można też podać kilka zdań z reportażu pod tytułem : " Rękopis z czyśćca " gdzie jest wiele zdań odsłaniających życie nieba tak mocno , że każdy ateizm padnie skruszony i przez chwilę otworzy się każde zagubione serce na światło . Jest tam wiele wspaniałych zdań które przenoszą czytającego lub słuchającego w pobliże nieba .

Wklejam. Zakochałam się w tej prawdzie :) "Je.zus † Niebo to Ja. Będąc w Niebie, jesteś we Mnie już bez ograniczeń, jakie stwarza teraz ciało. Będziesz dotykać Mnie i obcować ze Mną całym twym jestestwem i wszystko w tobie będzie Niebem: radością i odczuciem pełni ciągle rosnącej. I zachwytem coraz doskonalszym. Pokojem i ukojeniem. Zawsze będzie radość doskonała, piękno doskonałe, dynamiczne i ciągle bogatsze. Nasycenie szczęśliwością. Będziesz chłonąć Miłość i będziesz kochała i pragnęła kochać. Niebo to Ja. Poza mną jest piekło: ból oddzielenia i wieczny głód. Wieczny nienasycony głód i niepokój, i lęk, i ucisk. Zobacz, Moje dziecko: cały świat jest we Mnie. I ty, maleńka drobina w tym świecie jesteś we Mnie – ukochana, upragniona, chroniona. Popatrz: cały jestem dla ciebie. Nikt i nic nie umniejszy tej Mojej Miłości. Moja wszechmoc polega też na tym, że dla każdego Mojego dziecka jestem cały. Każdy ma całą Moją Miłość, całe Moje Piękno! Jestem niepodzielny – choć jestem dla wszystkich. Pragnę nauczyć cię tak kochać i tak przyjmować Miłość: każdemu dawać pełnię Miłości i przyjmować dar Miłości bez lęku, że ktoś ci go odbierze, umniejszy. Miłość nie ma żadnych granic i nigdy jej nie zabraknie: ani tej, którą otrzymujesz, ani tej, którą dajesz. Szczodrym sercem dawaj i szczodrym przyjmuj – z hojnością królewską, bo królewski dar otrzymujesz i królewski rozdajesz. Bądź pewna Mojej Miłości, bo to daje pokój i radość i pobudza do szczodrości. I choć krwawić będzie twoje serce Moim bólem, radość i pokój będą w tobie, bo masz Mnie. I dzielić się będziesz Mną i nigdy ci Mnie nie zabraknie. Nigdy nie zabraknie ci Miłości. Ja jestem Miłością wszechobecną, wszechogarniającą, nasycającą wszystkich, którzy pragną ją przyjąć i pozwolą ją sobie dać." http://www.r.ose.m.aria.pl/no.wosci/swiadectwo-dziennik-du.chowy-alicja-lenczewska

Anialon, kupiłaś sobie "Świadectwo" Lenczewskiej? Mam i czytam często, czasem otwieram na chybił-trafił. Ona jest z moich stron. Jest jeszcze jeden jej duchowy dziennik "Słowa Pouczenia"- dostępny w necie. Gdyby ktoś chciał poadorować Jezusa w Medjugorje ( we wtorki i soboty od 21-22 godz. to podaję linka:) Ja mam dziś ucztę duchową- nocne czuwanie przy Najświętszym Sakramencie w ramach Jerycha Różańcowego :) http://www.mladifest.com/medjugorje/webcami/tv%20medjugorje%20live%20webcam.htm

Nie nie kupilam, ale na katolickich stronach ostatnio jest tyle na ten temat ze ciagle trafiam na jej fragmenty. Np. Krolowa Roza.nca czy rosemaria. J.e.z.usa ktorego ona slyszala ja znam w swojim sercu. Te same slowa, te same nauki. Dla mnie to niesamowite :) nie zaprzeczam Rozmowo ze zazdroszcze Ci tych nocy. I tej wiary. Mimo tego ze sama jestem wierzaca uwazam ze rzadko sie zdarza by ktos tak biegl i cieszyl sie na spotkanie z J.e.z.usem. Moja droga potoczyla sie zupelnie inaczej i czesto sobie zarzucam ze za malo czasu poswiecam na modlitwe.

anialon twój link do Lenczewskiej nie działa

W slowach rosemaria nowosci i duchowy usun kropki, zostaw kropke przed skrotem pl i powinno sie otworzyc

O czwartej nad ranem wróciłam od Jezusa. Ogarnę się trochę i wracam do Niego :). Było niesamowicie, bo tym razem Jerycho jest w małej salce katechetycznej. Pan Jezus skromnie wystawiony w tak nieciekawej scenerii, ale tak bliziutko, że klęcząc na klęczniku ma się monstrancję o cm od twarzy! Niesamowite! Jak czterogodzinne indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. Prawie cały czas płynęły mi po twarzy łzy. I w chwilach wzruszenia i bez wzruszeń. Mnie już nic nie dziwi z tego co Pan działa w naszych sercach. Jestem taka szczęśliwa! Anialon, nie wyrzucaj sobie, że mało czasu poświęcasz modlitwie. Nie liczy się ilość modlitw i czas na nią, ale miłość jaką w to wkładasz. Ja dążę do tego, żeby odwrócić proporcje-żeby moje istnienie było nieustanną modlitwą, trwaniem w obecności Bożej a życie i konieczne czynności wynikające z naszego człowieczeństwa, uwarunkowań psychicznych, fizycznych i zwykłej biologii, były tylko przerywnikami, ale też nie do końca, żeby nie zrywały kontaktu z Bogiem. Czasem jestem w pracy, robię coś na komputerze w programie graficznym i jednocześnie uwielbiam Jezusa i czasem On odpowiada odczuciem tak wielkiej bliskości. Czasem, nie zawsze. I siedzę sobie z tą tajemnicą w sercu i nikt się nawet nie domyśla, że jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Niebo na ziemi. :) W nocy dostałam piękną myśl do serca. " W relacji ze Mną nie ma pożegnań. Nie rozstajemy się nigdy". Piękne, prawda? Błogosławionej niedzieli :)

Rozmowa niekontrolowana dziś Piszesz: "dążę do tego, żeby odwrócić proporcje-żeby moje istnienie było nieustanną m/odlitwą, trwaniem w obecności B/ożej a życie i konieczne czynności wynikające z naszego człowieczeństwa, uwarunkowań psychicznych, fizycznych i zwykłej biologii, były tylko przerywnikami, ale też nie do końca, żeby nie zrywały kontaktu z B/ogiem" :) Pięknie napisałaś :) Kwintesencja w/iary :) Też to przerabiam właśnie poprzez lekturę z książeczek z serii "J/ezus Mówi do Ciebie" i "J/ezus jest blisko" :) Takie podejście mnie zaskoczyło, że tak w ogóle można :) Pisze w tam, że tzw. stały umysł, o jakim pisał Izajasz jest możliwy do wypracowania. I tak też w P/iśmie Ś/więtym pisze: "Temu, którego umysł jest stały, zachowujesz pokój, pokój mówię; bo Tobie zaufał." Izajasz 26:3 Jak dla mnie niesamowite :) Ale to nie wszystko... Również tam jest wzmianka, że pobożność to właśnie jest adorowanie Pana J/ezusa zawsze i wszędzie w swoim sercu niezależnie od okoliczności i wznoszenie i odnoszenie swoich myśli i próśb do Niego. Ta pobożność to nie tylko - jak się pospolicie uważa - postawa w trakcie nabożeństw i pobożna modlitwa w trakcie nich. Ale taka wewnętrza postawa w naszym sercu na co dzień do Pana J/ezusa. I tak sobie prywatnie myślę, że taka p/obożna postawa w trakcie nab/ożeństw to jest właśnie skutek tego naszego p/obożnego podejścia w sercu do Pana J/ezusa na co dzień. Jak dla mnie to jest odkrycie mojego życia :) I taka kropeczka nad " i " z Pisma Ś/więtego, którą znalazłam i mnie zainspirowała tak, że zapisałam w kalendarzu w październiku: Księga Mądrości 10:12 (...) nad pobożność nie ma większej potęgi I w kontekście kierowania myśli i odnoszenia się na co dzień do Pana J/ezusa w każdym momencie naszego życia to rzeczywiście nie ma większej potęgi :) Bo staramy się być naszą uwagą i naszym sercem przy Nim jak najczęściej potrafimy w ciągu dnia :)

Rozmowa niekontrolowana dziś Piszesz: W nocy dostałam piękną myśl do serca. " W relacji ze Mną nie ma pożegnań. Nie rozstajemy się nigdy". Piękne, prawda? Piękne :) I wspaniałe - jak to u Pan J/ezus - chciałoby się powiedzieć :) Te Słowa - jak dla mnie potwierdzają prawdziwość tekstów książek Sarah Young, że one są natchnione :) Wczoraj w trakcie Koronki do B/ożego M/iłosierdzia też dostałam piękną myśl od naszego Mistrza: "Oprzyj się sercem o Moją Miłość" Byłam pod wrażeniem :) ... bo te Słowa mają dla mnie pewne znaczenie, które miałam zrozumieć.

Dzisiaj na mszy Pan dał mi 2 znaki. Jeden podczas mod.litwy gdy na moją kartkę ni z tąd ni z owąd padł strumień światła słonecznego. Wiedziałam że Bo.gu moja modlitwa jest miła a ja uwielbiam tak się modlić i uczestniczyć we mszy: całym sercem i to serce śpiewa. Wiedziałam że to znak gdyż obawiałam się wcześniej że do tej mszy podejdę nijak i w dodatku dzieciaki moje nic nie ułatwiają: pić jeść nudzi mi się kiedy koniec ... ale udało mi się :) Druga rzecz: podczas 'przekażcie sobie znak pokoju' zrobiłam błąd i pominęłam pewną osobę ktòra siedziała za mną i źle się z tym czułam. Pomodliłam się więc kròtko za tą panią aby Bòg napełnił ją pokojem i stało się. Było to naprawdę widoczne. Odwròciłam się a ona rozmodlona zachowywała się tak jakby obejmował ją ktoś bliski. Tak jak dziecko przytulone przez mamę. Uwielbiam chodzić do koś.cioła. Jak chodzę tam z otwartym sercem i uczestniczę całą sobą ciągle jakieś małe cuda dostrzegam. 2 tygodnie temu.. nie wiem czy tylko ja to dostrzegłam. Widziałam poświatę wokòł kap.łana. Wokòł twarzy i rąk ale bardziej była dostrzegalna na twarzy. Pewnie spytacie jaki miała kolor. Krystaliczno złoty była bardzo słabo widoczna ale jednak. Może chodzi o to że patrzyłam na ksie.dza pod pewnym kątem. Sama nie wiem. Dzisiaj było 2 duchownych i nic nie zauważyłam.

Rozmowo nasze drogi są do siebie tak podobne.. wiele lat temu tak się właśnie modliłam: aby Pan zamienił moje życie w modlitwę. Dziś jak mam tyle Go ile mam nic mnie już nie interesuje. Przepadłam z kretesem. Mogłabym nieustannie wielbić Go. Rozmawiać. Jeśli istnieją ograniczenia to sama je sobie jeszcze stawiam. Jak upadam wstaje i przepraszam ide dalej. Ale naprawde czuje w sercu że powinnam więcej się modlić. Takie przynaglenie musi gdzieś mieć swoją potrzebę. I myślę że muszę na to wołanie odpowiedzieć gdyż poza codzienną i nieustanną rozmową z B.ogiem trzeba rano i wieczorem oddawać się mo.dl.it.wo.m a ja zwlekam z rozpoczeciem kolejnej N P az do stycznia gdyz wybieramy sie wkrotce w rodzinne strony. A do stycznia jeszcze tak daleko! Juz wiem co musze podjąć i ta modlitwa jest bardzo potrzebna. Poza N.P jest jeszcze Nnoowwennna do M B rozwiązującej węzły. Ma ròwnież wielką moc. A ja nie powinnam dłużej czekać na styczeń

Rozmowa niekontrolowana 2016.11.09 Dzisiaj wpadłam na Słowa z Pisma Świętego odpowiadające na pytanie ks Michałowi Olszewskiemu w min. 24 dot. przybyszów w dom przyjąć - a dokładnie - jakich przybyszów w dom przyjąć: x Dobre uczynki 1 Jeśli chcesz dobrze czynić, zważ, komu masz czynić, a będą ci wdzięczni za twe dobrodziejstwa. 2 Czyń dobrze bogobojnemu, a otrzymasz nagrodę, jeśli nie od niego, to na pewno od Najwyższego. 3 Dobroczynność nie jest dla tego, kto trwa w złu, ani kto nie udziela jałmużny. 4 Dawaj bogobojnemu, a nie wspomagaj gr/zesznika. 5 Dobrze czyń biednemu, a nie dawaj bezb/ożnemu, odmów mu chleba swego i nie użyczaj mu, aby przypadkiem nie wziął góry nad tobą. Znajdziesz w dwójnasób zło za wszystko dobro, które byś mu wyświadczył. 6 Gdyż i u Najwyższego budzą odrazę gr/zesznicy, wymierzy On też karę bezbożnym. 7 Dawaj dobremu, a nie pomagaj grzes/znikowi. x

cd x Prawdziwi i źli przyjaciele 8 Przyjaciela nie poznaje się w pomyślności, wróg zaś nie zdoła się ukryć w czasie niepowodzenia. 9 Wobec pomyślności człowieka nawet wrogowie są mu przyjaciółmi, a w niepowodzeniu oddala się nawet przyjaciel. 10 Nie wierz nigdy twemu nieprzyjacielowi, jak bowiem spiż śniedzieje, tak i jego przewrotność. 11 Chociażby się uniżył i chodził schylony, uważaj na siebie i strzeż się go. Bądź względem niego jak ten, co wyczyścił zwierciadło, a poznasz, że nie do końca było zardzewiałe. 12 Nie stawiaj go przy sobie, aby cię nie odepchnął, a sam nie stanął na twym miejscu. Nie sadzaj go po twojej prawej stronie, aby nie starał się zająć twego miejsca, dopiero wówczas zrozumiałbyś mowy moje, a z powodu słów moich doznałbyś wyrzutów. 13 Któż się litować będzie nad zaklinaczem ukąszonym przez żmiję i nad tymi wszystkimi, którzy się zbliżają do dzikich zwierząt? 14 Podobnie - nad tym, który przebywa z grzesznikiem i bierze udział w jego grzechach. 15 Przez pewien czas trwa z tobą, a jeśli się potkniesz, nie wytrwa. 16 Nieprzyjaciel ma słodycz na swoich wargach, a w sercu zamyśla wtrącić cię do dołu; nieprzyjaciel łzy będzie miał w oczach, a jeśli znajdzie sposobność, krwią się nie nasyci. 17 Jeżeli przeciwności przyjdą na ciebie, znajdziesz go wtedy pierwszego przy sobie i niby pomagając, podbije ci piętę. 18 Głową potrząsać będzie, klaskać rękami, wiele szeptać i zmieniać wyraz twarzy. x wziąwszy pod uwagę fakt, że r/eligia muzułmańska w swych głównych treściach ma zapisane zadania niszczenia chr/ześcijaństwa i ż/ydów to nawoływanie do otwierania domów dla takich ludzi jest dla mnie ogromnym nieporozumieniem co innego w przypadku uchodźców z Ukrainy, którzy nie są dla nas zagrożeniem "z zasad" r/eligijnych ale o których nikt z możnych z m/iłosierdziem po c/hrześcijańsku się nie upomina... jak dla mnie dziwne x w/w fragment jest z Księgi Mądrości Syracha x Jak widać mądrości życiowej już tu na ziemi warto uczyć się z Pisma Ś/więtego :)

od setek lat Muzułmanie do Europy nie przybywali. do nich tkzw. Chrześcijanie się po ropę wtryniali jak barbarzyńcy. w Iraku przez "pomyłkę" zabito ok 500000 Ludzi -Kobiety i Dzieci by obalić dyktatora oraz "znależć" broń masowego rażenia.....masoni przysięgający na Biblię na początek swych kadencji jak się tym Muzułmanom kojarzą? tako samo jak kapelani wojskowi z Krzyżem na czarnych sukienkach przybywającym wraz z agresorami. więc w ramach zadośćuczynienia mamy moralny obowiązek pomóc , zadośćuczynić za wyrządzone krzywdy [matki polki i żony dumne , że synuś i mąż jedzie na wojnę do Iraku -kraju , który dorobił w czasach komuny wielu Polaków , by zabijać , by walczyć , by tam wkroczyć jak pospolity bandyta. by zarobić na kredyt ]i to jako pastuchy świata , służki USA.

odnośnie cytatów modelki , zdaje się , że Istotą Chrześcijaństwa jest Miłosierdzie szczególnie wobec grzeszników no bo wobec kogo?do kogo poszedł Chrystus?z nawrócenia kogo się bardzo Cieszy?, ten cytowany przez Ciebie ksiądz jak i Ty za nim ślepo swym guru podążająca myślenie faryzeuszy nam tu zaprawiasz. lewackie podejście jakże odwrotne od Chrześcijaństwa i tego o czym mówi Ojciec Święty Franciszek , którego wygodne barbarzyński8e społewczeństwa Europy , które skrzywdziły Muzułman , oskarząją o bycie masonem, cyklistą a nawet antychrystem.. bo się o PRAWDĘ upomina. o Miłosierdzie. to co w świecie Islamu dobrego zrobił Jan Paweł 2 Święty to masoneria spaprała. a Franciszek próbuje kontynuować to co Św. Jan Paweł 2 zacząl. a juak ma postąpić?potępić jak zadłużone europejskie bydło i odmówić pomocy i Miłosierdzia?

Pan J/ezus na podłodze - Przyjmij Pana J/ezusa tylko na klęcząco i do ust. https://www.youtube.com/watch?v=fA8ycAExFDo

wspomogły Panie "święte" dziś Kościół w potrzebie?

Dlaczego dopiero teraz Jezus bedzie intronizowany, ktos mi z was pomoze zrozumiec ???????? Nie rozumiem poprostu daczego Matka Jezusa uznana zostala jako pierwsza Krolowa Polski ???? a Jezus diopiero po niej ???

Helenaaaaaaaaaaaa dziś x Dlatego, że Pan Jezus przyszedł na świat przez Swoją Matkę na ziemi. I tak też naród Polski zrobił, że ogłosił Matkę Bożą jako Królową Polski. I w dziejach historii nie raz nam Mama Niebieska pomogła :) Ale... Czasy są burzliwe i przez proroków Niebo chcąc nas wspomóc swoimi łaskami i ochroną w trakcie III wojny światowej prosi przez orędzia i również przez objawienia Matki Bożej aby w obecnym czasie intronizować Pana Jezusa na Króla i Pana Polskiego narodu. Aby poprzez Jego panowanie w naszych sercach Mógł nam pomagać i chronić nas jako Swoją własność jako Król. Z prawowitą koroną nadaną od swojego ludu. A nie tylko być traktowany jako Branek Boży i Ofiarny Zbawiciel ale jako Król i Pan żyjący i zmartwychwstały tu i teraz. Swoją drogą to przykre, że sam Bóg musi dopominać o Jego wywyższenie i uznanie w swoim narodzie. Ale my ludzie tak mamy, że wiara jest u nas różna. Nawet wśród możnych tego świata.

gość dziś wspomogły Panie "święte" dziś Kościół w potrzebie? x A dlaczego pytasz ? I skąd określenie "święte" ? Przecież każdy człowiek ma również tą możliwość budowania swojej wiary poprzez uczestnictwo w Sakramentach św. i modlitwie osobistej i wspólnotowej :) Do czego właśnie gorąco zachęcamy :)

https://www.youtube.com/watch?v=aiT1lH0AxZc

gość dziś x Przepraszam Cię. Ale Ty chyba sobie żartujesz. Wszyscy w chr/ześcijanie w Imię B/oga dokonywali tych napaści o których piszesz ? Oczywiście, że nie. To tylko ścisła grupa ludzi na wysokich stołkach pociągająca za sznurki chciała zbić zyski kosztem innych i kosztem życia niewinnych ludzi. B/óg z tym nie miał nic wspólnego ani c/hrześcijaństwo tym bardziej. A to, że się deklarowali wierzącymi to nic nie znaczy skoro ich czyny nie szły w parze z ich deklaracjami wiary. Nie obarczaj ich pomylenie i zwiedzeniem wszystkich c/hrześcijan.

Modelko skąd wziełaś pouczenia ktore wpisałaś na poprzedniej stronie? N.t. dobrych uczynkòw. Bo wygląda na to że pomagam kompletnie nie tym co powinnam ..

anialon na twe dążenia o których pisałaś odmów litanię do Wszystkich Świętych a wówczas osiągniesz swe marzenie , a święci z radością przyjdą tobie z pomocą . Czas na pomoc świętych jest odpowiedni gdyż mamy listopad , który dla świętych jest szczególny w działaniu .

Niewiasta z racji , że poprzez swóją kobiecość jest bliżej grzechu nie powinna nawet pytań zadawać Kapłanowi a co dopiero czytać Słowo Boże na Mszy Św. rozmiękczanie Kościoła trwa

współuczestnictwo w zbrodni w Iraku i w Afganistanie sokonali Polacy , w większości zawodowi żołnierze ochotnicy i zapłoże się , że większość z nich ochrzczona i bierzmowana po sakramentach ślubu , kochająca swoje dziatki i żonkę i w ogóle takie och ach...prawda jest tak , że mieszanie tego co cesarzowi z tym co Bogu daje straszne efekty. polactwo robactwo powinno przebłagalne Modlitwy za zbrodnie wojenne przeciwko ludzkości odmawiać.

Proponuje zapukać do ich domòw lub ogłosić tak by usłyszeli i wzywać ich do nawrócenia i zalu za zbrodnie popełnione w Iraku niż wylewać swoje żale tutaj gdyż to zupełnie bezowocne. Strata czasu

Litanie odmowię. Dziękuję :)

temu tutaj , że tu dewotki się zamartwiają o to by czasem nie pomagać uchodżcom czyli wg nich tym , którzy na to nie zasługują bo Muzułmanie, wg tych tutaj dewotek Papież Franciszek to zły Papież ... narracjuą lewactwa zarzucają mu tolerancję wobec Muzułmanów -Uchodźców. . najpiękniejszym gestem pojednania Uchodżców. było obmycie stóp w Wielki Czwartek. czyżby tu kolejna sekta [jeszcze ten Natanek] tu zagościła? ciekawe

a ja proponuje polactwu-robactwu , pastuchom Europy i świata więcej pokory. podłe w treści to o czym tu wypisujecie mimo, że w formie takie niebogie i niewinne niczym dziewica pod amerykańskimi koszarami....hahahahahaha