Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oziębłość z stosunkach ze znajomymi

Polecane posty

Gość gość

Mam taki problem, otóż od pewnego czasu zaobserwowałem, że moi znajomi, gdy komunikuję się z nimi poprzez internet, ingorują moje proby podtrzymania kontaktu. Gdy widzimy się na żywo, mam wrażenie, że nie mają z kolei ochoty czym prędzej uciec jak najdalej, niektórzy nawet sami inicjują pogawędkę. Za to jak ja chcę coś zainicjować używając do tego telefonu albo fb, to albo ignorują i nie odpowiadają, albo szybko się urywa cała podjęta właśnie próba. To, że nie zapraszają mnie na imprezy itp. zdążyłem się przyzwyczaić, bo kiedy to robili, to czesto akurat nie mogłem się na nie wybrać (kto by ciągle zapraszał kogoś od kogo w zasadzie zawsze słyszy, że nie może odpowiedzieć pozytywnie na zaproszenie). Jednak zastanawiający dla mnie jest ten rozdźwięk między "realem" a kontaktem niebezpośrednim. Z jednej strony jest raczej w porządku, a z drugiej niemal totalna oziębłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jestes mega falszywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę się zgodzić z wieloma możliwymi negatywnymi cechami mojego charakteru, ale z fałszywością nigdy. Nie umiem kłamać, wolę grać w otwarte karty (chyba, że staram się o względy koleżanek), a w stosunku do osób, za którymi nie przepadam, to zwyczajnie ograniczam nasze kontakty do minimum. Zamiast kłamać wolę milczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×