Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kate4

staraczki na 2015!!!cz. II

Polecane posty

Tysia - fakt :D My możemy mało płuc nie wypluć, a i tak ich to nie rusza, bo przecież samo przejdzie :P Ja dopiero ostatnio zaczęłam mierzyć regularnie, więc też niestety nie pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćPaula
O tak chorujący facet to masakra:-) ale nie powiem gdy ja jestem chora to mój P lata koło mnie na każda moja prośbę:-) ot wyjatek w tej kwestii:-D Teraz przeprasza, ale jeszcze trochę poudaje fochnieta;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabella - ja nigdy nie miałam takich temperatur niskich. Może u ciebie to norma? Każdy cykl jest inny że tak to nazwę ;) W każdym cyklu jakiś czynnik zewnętrzny może wpłynąć na dalszy przebieg twojego cyklu. Mnie się trzyma nadal temperatura 37 stopni. Dla mnie to norma po owulacji że do takiej temperatury mi wzrasta. Tylko że dla mnie normą jest 36,6-36,7. Nie pomogę ci niestety bo ja nie miałam nigdy takiej sytuacji. Jak wzrasta mi tempka to jest to widoczne bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabella - temperatura zawsze w pierwszej fazie cyklu jest nizsza, a po owulacji wyzsza az do okresu. nie da sie tu podac dokladnych danych, bo u kazdej kobiety sa troche inne, i dlatego wlasnie trzeba sie obserwowac zeby stwierdzic jaka temperatura jest moja "nizsza", a jaka moja "wyzsza". u mnie na przyklad pierwsza faza to ok. 36,5-36,7, a po owulacji mam ok. 36,9-37,1. i jak mam spadek to wiem ze tego dnia przyjdzie @. Co wazne, trzeba mierzyc codziennie o tej samej porze, rano przed wstaniem z lozka, ale nawet przed podniesieniem sie - kladzcie sobie termometr w zasiegu reki, bo jak usiadziecie to tempka Wam podskoczy. przynajmniej u mnie tak jest - juz nieraz zdarzylo mi sie czolgac po podlodze do torebki, bo zapomnialam wyjac termometr przed snem, tak zeby nie podniesc glowy, bo akurat pomiar z tego dnia byl dla mnie wazny :D Oczywiscie, po kilku miesiacach pomiarow mozna sobie odpuscic mierzenie codzienne, jak ktos ma regularne cykle to wystarczy mierzyc 4-5dni w cyklu zeby wylapac skok temperatury oznaczajacy owulacje. Bo zwykle to owulacji sie szuka.. :) nie ma owu bez skoku temperatury. Tak mnie uczono. Pytajcie :) ps. Mierzylam temperature mniej lub bardziej regularnie od ok. 8 lat (teraz wyglada to dosc strasznie ;) - nie wiedzialam, ze to juz tak dlugo). Teraz sie obrazilam na termometr, bo nie umiem zajsc w ciaze, i w tym cyklu nie mierze wcale. Moze od nastepnego wroce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przed owulacją temperatura spada o około 2-3 kreski , a po owulacji znowu podnosi się o 3-4 kreski" Taką informację znalazłam. Według informacji u ciebie znaczący jest 12 dzień cyklu i 13 dzień cyklu (12dc-36,0 ; 13dc- 36,5)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tala - ja tez nigdy nie bralam nic przeciwbolowego na @, az do pewnego dnia, kiedy to z bolu stracilam przytomnosc w pracy :/ i teraz mam zawsze przy sobie ketonal. ale to swinstwo, i staram sie jak najmniej uzywac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myshka - hahaha :D Rozwaliłaś mnie z tym czołganiem, ja jak zapomnę to budzę mojego narzeczonego i musi mi przynosić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola - teraz mam Meza, to mi przynosi - ale kiedys mierzylam sama sobie i nie mialam kogo prosic. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha dokładnie, tym czołganiem wygrałaś dzisiejszy dzień, pozytywna wariatka z ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola- też czytałam ten artykuł:) I też biorę pod uwagę 12dc i 13dc, bo wtedy miałam skok o 5 kresek. Ale dziwi mnie to, że zawsze po owulacji też miałam 37 lub 36,9. A w tym miesiącu mam tempki jak truposz :D A wszystko wskazywało na to, że owulację chyba miałam 16dc. Na wieczór bolał mnie zajeb**** jajnik i tak przez północy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano wariatka. Trzeba sobie jakos radzic z szara rzeczywistoscia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćPaula
Myshka ;-);-) o jeju siedzę i się sama do siebie cieszę, dobry tekst z tym czołganiem!:-) X Laski Wy też macie takie odchyly jak ja?:-) dzisiaj idąc na busa do domu mijałam targ, i zauważyłam kapustę kiszona w takich wiadereczkach no i kurcze poczułam takiego smaka że szok! Kupiłam i wcinalam po drodze na busa ta kapustę z tego wiadereczka:-D zimno, wiatr wieje, a ja idę z tym wiadereczkiem i wpierniczam ta kapustę:-D nie mogłam się powstrzymac:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula fajnie to musiało wyglądać :D Swoją drogą, może to oznacza że zsczynają się zachcianki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myshka - padła. To czołganie rozłożyło mnie na łopatki :D Mój mąż aż pytał czy dobrze się czuje, bo za każdym razem się śmieje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja takich akcji jeszcze nie miałam, ale kto wie :D dokładnie, może to pierwsza ciążowa zachcianka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myshka - ja czołgać sie nie muszę, bo ma zawsze termometr pod łóżkiem :D :D ;D He he! No nic zostaje mi cierpliwie czekać na rozwój sytuacji. Jeszcze 11dni. Dzięki z uwagę, życzę Wam spokojnej nocy i miłych pogaduch :) Pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłej nocy :) Ja jakoś czuję, że @ do mnie przyjdzie, bo w pierwszym cyklu to by było za dużo szczęścia i już :D Szkoda, że nie można skoczyć tydzień do przodu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - takich akcji to ja nie miałam ale wczoraj i dzisiaj się nawpierniczałam kapusty kiszonej i tak mnie męczą teraz gazy -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćPaula
Ola:-) dobra kończę ja jeść, bo jeszcze teraz wcinam:-) Oj wątpię że to zachcianki, po prostu mnie naszla ochota:-) X Dziewczyny gdzie mogę kupić takiego kolczyka co się go wkłada w dwie dziurki i połączony jest łańcuszkiem, kinga ta z pierwszej miłości ma taki:-) Bo planuję sobie przekluc ucho tzn. malzowine uszna:-) wyżej i bym chciała takiego kolczyka na dwie dziurki tylko kurcze jak na razie nigdzie znaleźć nie mogę:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe Ale dziewczyny dajecie jaja widzę na tym forum:)) przynajmniej na chwile można zapomnieć o problemach jak sie jest na kafe;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Ciesze sie bardzo, ze zupelnie przez przypadek tak wszystkich rozbawilam ;) Jak tak piszecie o tej kapuscie, to ja teraz tez mam smaka.. Tylko skad ja wezme kapuste? :) jak zadzwonie do M, zeby mi kupil, to plota pojdzie po rodzinie ze mam zachcianki ;) Swoja droga, nie mialabym nic przeciwko 9 miesiacom zachcianek. :) x Dobrej nocy tym co juz sie klada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćPaula
Tysia dzięki skorzystam:-) Nell też się cieszę że jest to forum, taka odskocznia od dnia codziennego:-) Myshka :-) dać Ci trochę? Mam jeszcze pół wiadereczka:-) chętnie się podziele:-) Ja to bym zjadła teraz makrele albo szaszlyka:-) jej ja chce grila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjj... ja też bym zjadła coś z grilla :D Ale mi się smaczek zrobił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie mi jeszcze, bo moze macie jakies sensowne informacje, na co trzeba uwazac w pierwszym trymestrze? chodzi mi zwlaszcza o czas zaraz po zaplodnieniu, i glownie o zachowania - wiem, ze alkohol, uzywki, kwas foliowy, jesc zdrowo i inne takie "oczywiste" hasla, ale na przyklad od kiedy nie mozna nosic ciezkich rzeczy? I ile wazy "ciezka rzecz"? I tzw. wieszanie firanek, czyli jakiekolwiek "naciaganie" sie w gore - od kiedy jest grozne? wydaje mi sie logiczne, ze kiedy bobas jest juz troche wiekszy i moga byc jakies problemy np. z odklejaniem lozyska, ale kiedy dopiero co sie zaimplementowal? albo jeszcze wedruje? Albo np. stres i inne takie sprawy - jak wczesnie i jak bardzo sa grozne? Pytam Was, bo w internecie opinii jak mrowkow. Kazdy ma swoja :) A ja chcialabym dbac o potencjalna fasolke tudziez pozniej juz nie potencjalna, ale z drugiej strony pracuje i zyje i tez musze czasem cos podniesc ;) nie bede calej roboty zwalac na innych, tym bardziej ze pracuje z osobami dosc starszymi ode mnie i mi glupio. no i jestem silna, a one niekoniecznie ;) Jak juz bede w potwierdzonej ciazy, to powiem: nie i juz, bo. A teraz? Po co maja szemrac.. Sama nie wiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hashija ty z Kędzierzyna jesteś? A ja mam ciotke w Kędzierzynie:) W której "dzielnicy" mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×