czy kobieta która kiedyś się ''puszczała'' może się zmienić i być dobrą żoną

Hej przedmówco, nie bądż aż taki jednoznaczny, to co było to było, a to jak będzie między Wami to zależy tylko od Was, ja też w młodości nie byłam święta, lubiłam się ostro pobawić, ale jak poznałam fajnego faceta, wyszłam za mąż za niego, urodziłam mu troje dzieci i... przez 19 lat małżeństwa nigdy go nie zdradziłam, jest dla mnie tym NAJWAŻNIEJSZYM mężczyzną, a to że nie byłam cnotką wcale nie przeszkadza mi być wzorową żoną i matką tylko że my nie rozmawiamy o przeszłości, nie rozdrapujemy tego.

Mentalnie zawsze pozostanie .. no. Jak motyle odfruną, zacznie sie życie i pokaże się ktoś na horyzoncie kto wzbudzi emocje podobne do tych, które odczuwala będąc rozwiązła to pójdzie w tango. W tym przypadku tak.

A czy porządna dziewica która się szanuje może zacząć się puszczać może więc tak samo ta puszczalska może stać się porządną.

W tym przypadku tak. Tutaj chodzi o moralność, o to jak sama kobieta się z tym czuje. I nikt mi nie powie ze jest inaczej. Ja mam 29 lat, jak dotąd byłam w dwóch związkach i w łóżku miałam tylko tych dwóch partnerów. Jestem atrakcyjna, mam powodzenie ale NIGDY nie interesowały mnie zaloty byle frajerzyny, który dobrze wygląda i jest pewny ze podbije i zdobędzie to czego chce. To jest wewnętrzna moralność kobiety, a jeżeli kobieta robi to raz , drugi - ok sparzyła się .. To za 3 razem powinna przemyśleć zanim wejdzie komuś do łóżka. Sama sobą bym się brzydzila. Dla mnie takie zachowanie oznacza rozwiązłosc, pewność siebie, pokazowki co to nie ja. Obecnie mam koleżankę w wieku 23 lat i już widzę ze idzie tą ścieżką, nie odzywam się bo to w sumie jej d... Jest piekielnie atrakcyjna, ma multum adoratorow. Była już w romansie z żonatym, przed nim miała 4 , obecnie spotyka się z kimś od 3 msc, a wczoraj dowiedziałam się że piszę do niej nowy gościu który rozstał się niecały mies temu po 1 0 latach związku. I co widzę ? Ze jej to imponuje, czuje się rozchwytywana i prawdopodobnie daleko nie zajdzie. Nawet z tak piękna buźka, jaki normalny facet będzie ja chciał z takim przebiegiem? No jaki? Taki który będzie chciał ją wydymac. To odpowiedź mojego mężczyzny.

Powodów może być wiele, to ty ją znasz najlepiej. Może jakieś kompleksy próbowała ukryć, może tatuś z mamusią wcześniej za bardzo pilnowali i wolność tak podziałała, może tak bardzo lubi się bzykać, że wystarczyło, że jej się ktoś spodobał i reszta nie miała znaczenia. Lepiej, jak się dziewczyny wypowiedzą, które mają podobne doświadczenia - ja na twoim miejscu poszukałabym kogoś mniej przechodzonego, jeśli masz z tym problem. Ja bym tak nie mogła.

jedno jest pewne, najlepiej jak się za młodu wyszaleje, bo jak jej młodość na celibacie i pieluchach zleci, to potem, oj może się dziać, zdrady, rozwody itd. od tego jest młodość żeby się wyszumieć. takie laski mają z reguły wyższy poziom testosteronu od swych rówieśniczek

takie samo prawdopodobienstwo ze będzie sie puszczała jak to ze facet który kręcił kłamał pogrywał sobie,manipulował i knuł za plecami dziewczyny przez kilka lat będzie nadal to robił po ślubie...

jeszcze pytanie dlaczego sie puszczała i czy nadal to robi,czasem moze to mieć przyczyny w niskim poczuciu własnej wartosci,niewłasciwym zachowaniu a czasem po prostu robi to bo lubi,poza tym nie masz pewnosci ze dziewica będzie tez wierna

17:06 mezczyzni tak mowia tylko swoim kobietom a samym nie przeszkadza taka przeszlosc i sami by skorzystali

Ja też znam taką. Juz dzieciata i prawie 10 lat ze swoim starym, ale cały czas pokazówa na całego, co to nie ma teraz, jaka jest zaje..... Stary zazdrosny, a ona go tak w ch.. robi. Pracuje ze mną i czasem się zwierza - jakby mogła, to chętnie by wróciła do tamtego życia, tylko się boi, żeby się wydało. Straszna k.... i szmata, ale w pracy koleżanek się nie wybiera. Mam nadzieję, że jakiś gość da jej kiedyś nauczkę.

biada facetom, którzy dążą do ślubu z takimi. przecież takie babeczki w większości właśnie nie chcą małżeństwa, bo chcą mieć zawsze furtkę do bezproblemowego wycofania się :P

teraz nie, zauważył bym. jestesmy ze sobą dwa lata, zależy mi na niej, myślę poważnie o naszej przyszłości. ale boję się jej natury i swojej zazdrości. po tej dyskusji mam chyba jeszcze większy strach

Niech mi ktos powie dlaczego kobiety sa takie zalotne wobec facetow na ktorych im finansowo zalezy? Chetne do seksu a facet przeciez tylko chce pobzykac, a one sadza, ze je kocha, Teraz swiat kreci sie tylko wokol kopulcji, Smutne to.

jakim desperatem trzeba byc zeby byc z d*****a?

dowiedziałem się niedawno, a mocno się zaangażowałem w ten związek, wolał bym wierzyć, że się zmieniła.

no moze sie zmienila ale popatrz: mnostwo dziewczyn sie szanuje i co z tego jak i tak facetom nie przeszkadza to ze jego dziewczyna byla sciera. smutne to i niesprawiedliwe

też dla mnie niepojęte jest dawanie d.upy za kase. musi byc atrakcyjnosc fiz. i chemia.

Jak to robiła dla korzyści, to d***** jest. A jak dla przyjemności, znaczy się zwykła ku... A to już gożej.

o gościu powyżej. a kto tego nie robi dla przyjemności? :D skoro 40-60 proc. mężczyzn w związkach zdradza, to niby czym sie kierują jak nie ekstazą swojego fi.uta? to skąd byłby wysyp takich darmowych ero ogloszeń w necie. oj ludzie ludzie. i tak mi się wydaje, że jak dają du.py za kasę to jest to racjonalne zachowanie/chłodny umysł pozostaje, a te co rozwierają szpa.ry, bo poczują chemie są bardziej złożonym przypadkiem - takie potrafią sp*******ić nawet najlepsze związki/małżeństwa, bo poczują y*****a chemię, a jak suka poczuję chemię, to żadnym racjonalnym argumentem nie przekonasz, wyłączy swoje ost. 3 szare komórki i podąży za chemią jak kotka w rui. smutne, ale prawdziwe.

To może któraś z koleżanek z doświadczenia odpowie, dlaczego? Może źle oceniamy?

ale co dlaczego, bo mi się nie chce całego wątku czytać?

Co znavzy puszczała?puscić to sie mozna w skoku na bunge .głową w dół..albo kierownicy...jedną ręką.Masakra to słownictwo..rodem z patologii.

Tak często zmieniały facetów...

Ma ktoś lepsze określenie na dawanie d**y na lewo i prawo?

dla tego samego powodu, dla którego robią to faceci

Faceci, bo mają najczęściej kompleks k****a, zreszta mają inną psychikę, maczuga w łapę i do jaskini. Wy też potrzebujecie tak często zmiany wkładu?

zalezy co rozumiemy pod pojeciem puszczalska....bo....na moim przykładzie, czy jestem puszczalską? Mam 37 lat, zawsze szukałam miłości, w związkach byłam wierna, czasem zdarzały sie przygody,bo nie kazdy potrafi żyć bez seksu. Więc czy jestem puszczalska, bo miałam 8 mężczyzn ? Byłam w kilku związkach , które trwały ponad rok, albo koło trzech lat, jedna wakacyjna przygoda, która się rozpadła ze wzgledu na odległość. Byłam uczciwa i wierna a zawsze dowiadywałam się , że zostałam zdradzona. Czy nie mogę być dobrą i wierną zoną? Czy jestem puszczalską,nie wskakiwałam facetom do łóżka, nie poszłam do łóżka z żadnym szybciej niz po conajmniej czterech miesiącach znajomości. A czy to moja wina, że faceci mnie zdradzali, czy jestem puszczalska , bo szukam uczciwego i wiernego mężczyzny?

Wychodzi na to, że jednak szmata to szmata i się nie zmieni.

Mam pytanie. Czy mężczyzna, który kiedyś się "puszczał" może się zmienić i być dobrym mężem?

Jesteś normalną dziewczyną z pewnym doświadczeniem. Tu jest mowa o puszczalskich, poczytaj.