Dieta Dukana. Start 2 MARCA 2015 !

gosc lilia ja tak szczerze to caly czas pije:) rano kawe a potem woda nie wychodzi mi z rak . wieczorem zielona herbata.w nocy musze wstawac do toalety i jest to dosc uciazliwe.

Justynka też cię pociesze, ja na początku diety miałam tak samo, ale k ontynuowalam i waga spadała. U Ciebie też tak będzie. TRZYMAJ SIĘ!

Hej witam się z wagą 65,5 huraaa. Justynka nie daj się -jestesmy tu i walczymy razem. Ja tez pije na okrągło-nigdy nie miałam z tym problemu- w ciagu dnia 2 zielone, 2 czerwone herbaty, pokrzywowa, czystek, mięta i bulelka 1,5 wody. Desperados czyli nastepne wakacje = skąpe ,seksowne bikini. Tego nam wszystkim życze

justyna120 uległas pokusie stało się i nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem..... męża nie będzie będziesz mogła gotować tylko dla siebie więc nie rozczulaj się tylko bierz się do roboty a zobaczysz że dasz radę :)

Witajcie dziewczyny.Dziękuję wam bardzo za dobre słowo :).Rzeczywiście wczoraj miałam bardzo słaby dzień,jakoś tak wszystko się skumulowało no i stało się.A myślicie że powinnam liczyć dni proteinowe od nowa czy ciągnąć to dalej?Dziś już 9 dzień na proteinach,no prócz tego wczorajszego :( Ale byłam blisko,teraz jestem wkurzona sama na siebie,no ale czasu już nie cofnę

Justynka ciagnij dalej, za dłuzo byłoby tych protein

Hejo hej coście mi zrobili po pijaku ożenili

Justynka ja weszłam na Dukana w październiku od poniedziałku w sobotę miałam wesele przyjaciół no i niestety nie oparłam się pokusie (CIĘŻKIE TE POCZĄTKI więc wcale ci się nie dziwię) i zaczęłam rormalnie jeść oczywiście nie wszystko co mi wpadło w ręce i tak całe wesele i jeszcze poprawiny w niedzielę czyli po 5 dniach protein się ugiełam jak wróciłam z wesela od poniedziałku weszłam spowrotem na proteiny i byłam kolejne 7 dni no i waga spada więć nie poddawaj się ja na twoim miejscu w zamian za ten przech zrobiłabym ze 2 dni więcej protein i powinno być OK :)

Ok dziewczyny,to zrobie tak jak radzicie.Jeszcze dziśi jutro proteinki i w czwartek warzywka zaczynam 5/5.Dziękuję bardzo za porady :*

Hejo ! mogę dołączyć ????

justynka ja też jadę 5/5 jest dużo opini że ciężko ale powiem ci że jest ok tylko trzeba sobie gotować obiadki to wtedy jest łatwiej ja gotuję sobię zawsze tak żebym miała na 2 dni :) na jutro planuję STROGONOF na wołowinie :)

Kurde 3 dzień niepalenia i mały kryzys :-(

hej, kobietki zaczynam dzis druga faze, trzymajcie kciuki, ciezko mi.....pozrawiam,

hej hej, ja też wczoraj miałam kryzys :< chciałam rozstać się z chłopakiem (a nie wyobrażam sobie bez niego życia, tak mi się coś wkręciło na głowę) , cały wieczór płakałam (przy nim! :O ) i wgl położyłam się spać rozbita. Ostatnimi czasy mam tak bardzo często. dzisiaj natomiast humorek od rana świetny, śmieję się ciągle i wygłupiam, więc nie wiem co to za zaćmienie mnie wczoraj dopadło. Dobrze, że jestem zbyt leniwa i nie chciało mi się iść po fajki do sklepu. Dzisiaj u mnie na obiad makaron pełnoziarnisty, kawałki piersi z kurczaka, szpinak i mozzarella <3

Amelka nie daj sie.

Aniaewa witaj , druga faza jest łatwiejsza- bedzie dobrze.Jakie efekty po 1 fazie? Niezapominajka nieraz dobrze być leniem , mnie dziś korciło zjeśc coś słodkiego ale nie chciało mi sie iśc do sklepu i zjadłam twaróg ze słodzikiem.

hejo moje dukanki :* ja dzis 3 faza sniadanko kawka z plackiem jogurtowym dukana a obiadek piers z ryzem i warzywami pychotka takie syte :D i jogurcik owocowy 0% tl z otrebami :D tak mi brakowalo ryzu kasz makaronu bez zimniakow sie obejde :D niezapominajka czyli jak dzis ryz zjadlam jako produkt skrobiowy to jeszcze raz moge zjesc np makaron zwykly czy ten cimny jako skrobie? + 2 uczty? w ktorych tez napewno pojawi sie makaron ryz albo kasza?

u mnie dzisiaj ostatni dzien warzywek:(zrobilam bigos i jem i jem i nie moge przestac:) pyszny:) duzo mi wyszlo a wiec troche zamroze i bede miala na nastepny raz:)

Dzięki za wsparcie. Właśnie sobie uświadomiłam, że każda z nas ma chwile słabości i one mogą wszystko zniszczyć: motywacje, osiągnięcia itd. Umówmy się że każda jak taką będzie miała napisze i dostanie przez pozostałe sprowadzona do pionu, może będzie łatwiej.

Renacia 41 Z jakiej kapusty robisz bigos z kiszonej czy z główki? I co do niego dodajesz?

Renacia 41 Z jakiej kapusty robisz bigos -kiszonej czy z główki, a co dodajesz do niego?

gosc lilia ja robilam bigos z kiszonej kapusty.dodalam mieso z wczesniej ugotowanego kurczaka i dodalam jeszcze warzywka.doprawilam sola pieprzem i czerwona papryka i troszke dodalam przecieru pomidorowego:)mozna takze zrobic ze swiezej kapusty jak kto woli:)

Ja robie kapusta pół na pół, kawałek ugotowanej wołowiny lub indyka, kiełbasa z piersi kurczaka, konc. pomid. i przyprawy

Pięknie wam dziękuję za przepis na bigos, na pewno wypróbuję, jak się czyta to już ślinka leci

U mnie jitro poerwszy dzień warzywek W KONCU :) wiec dzisiaj siedze w garach pichce strogonow na wołowince a na mały głód jeszcze sałatka jarzynowa :) niestety jakies przeziebienie mnie łamie czyje sie po prostu strasznie......

Iwona zdrówka

desperados : tak :) tylko te dni lepiej, żeby nie były po sobie, bo rozbestwisz organizm :D

hej, kochane chyba potrzebuje wsparcia, dzis moj 1. dzien drugiej fazy, pierwsza faze znioslam nawet dobrze, nie mialam zaparc, schudlam na pewno, nie wazylam sie w ogole, ale widze ze jest mnie mniej, i dzinsy latwiej wchodza a i brzuch plaski mam... bylam na 1 fazie 6 dni.... dzis do 18 wszystko byla zgodnie z dieta, jednak mam trudny okres w zyciu i wypilam lampke wina i zjadlam 2 szt rafaello... myslicie ze powinnam zaczac 1 faze od nowa??? czy ciganac dalej druga faaze???? moze zaczne od nowa 1... poki mam tyko pare dni do stracenia..... naprawde chce to przejsc i uzyskac wymarzona wage.... chociaz to moze mi sie uda,,.,,,bo inne rzeczy mi jakos nie wychodza.... pomozcie!!pozdrawiam

aniaewa Hej,jestem w podobnej sytuacji co Ty i nie przedłużam samych protein.To zależy ile chcesz zrzucić bo ja aż 40 kg i wiem że waga będzie spadała bo moja druga faza potrwa jakieś pół roku myślę.Ja jeszcze dziś i jutro proteinki i w czwartek już warzywka.Nigdy bym nie pomyślała że tak zatęsknię za pomidorem ;) Widzę że nie jestem sama,ja też zajadam porażki życiowe łakociami i tyle ich było że warzę 120 kg :( Ale czas brać się za siebie bo wiosna tuż tuż ..

Aniaewa zrób sobie "za kare" :) jeszcze 2 dni proteinek i wskakuj na 2 faze :)