Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Otyła90

Pora schudnąć 90kg to za dużo będę dąrzyć do 60kg!

Polecane posty

Z dietą mam podobnie (nie licząc paru potknięć:))ale widzę, że muszę bardziej pilnować ćwiczeń :) Najgorsze dla mnie są dni gdy waga stoi albo wręcz pokazuje niewielkie zwyżki...działa to bardzo demotywująco...:( Też tak macie? Jak wtedy szukacie motywacji do dalszych ćwiczeń i wyrzeczeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pewnie, że to demotywuje. Miałam tak ostatnio, że waga przez półtora tygodnia stała w miejscu albo i wzrastała, ale przeszło już. Wtedy najważniejsze jest, żeby nie odpuszczać, przeczekać, nie podjadać z myślą "a co mi tam i tak tyle się natrudziłam, a tu taki rezultat".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwirra
Hej Dziewczyny mialam dzis w pracy szalony dzien. Niestety na liczniku mi przybylo 71.6 moze woda mi sie zatrzymala? Albo to po prostu efekt dojadania po swietach:( Ide dzis biegac wiec moze jutro pochwale sie lepszym wynikiem. Dzis mialam spotkanie z kliente ktory przywiozl mi 6 pieknych bajaderek z Grycana- okaze sie jak silna wole mam, bo dzis pomyslalam sobie ze nietkne nic slodkiego az zobacze na wadze 68.9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Cie ten klient skusił, o kurde. Ja nie wiem czy bym dała radę, pewnie nie bo ze mnie łasuch pierwsza klasa- tak właśnie przytyłam ponieważ pracowałam w cukierni przez 4 lata jak studiowałam i podczas tych 4 lat przypakowałam 20 kg bo się objadałam bez opamiętania bo mogłyśmy sobie zjadać 2 rzeczy dziennie. Do dzisiaj czuje smak rożków czekoladowych albo ptysiów z bitą śmietaną mmmmmm.....ale koniec z tym!! Ja dzisiaj na baseniku długości machnęłam, zmęczona jak pies jestem, ale szczęśliwa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwirra
poleglam:( zjadlam 1.5 sztuki:( Za to bez wymowek poszlam biegac- 4 km za mna! Nie wiem co ze mna nie tak- jak ladnie trzymalam sie diety to nie cwiczylam. A teraz jak zaczelam wiecej sie ruszac to nadrabiam jedzeniem...musze od nowa wszystko ulozyc w glowie sobie!!! A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helooo w piękny sobotni poranek- wolny dzień, cieplutko ma być wiec trzeba aktywnie zaplanować sobie dzień. Za chwilkę jadę na zakupy, tylko dietetyczne jedzonko, następnie trosze ogarnąć muszę w domu, ugotować coś na obiadek bo mój maż idzie do pracy dzisiaj na 14 :( później umówiłam się z tatusiem na basen i saunę, i możne jak wrócę i mi się będzie chciało to skocze rowerkiem na przejażdżkę albo pobiegam. Zacząć biegać to dla mnie katorga, robię wszystko żeby tylko nie biegać, nie wiem jak się zmotywować, chyba ja stanę na wagę to się cholernie zmotywuję :D :D Jutro się zważę i zobaczymy ile muszę jeszcze zjechać. Ja jak się ostatnio odchudzałam to ważyłam się na początku miesiąca, zapisywałam w kalendarzu i w w ostatnim dniu miesiąca zapisywałam wagę którą bym chciała mieć w tym czasie. i później ważyłam się w połowie miesiąca i kontrolowałam czy więcej powinnam ćwiczyć ponieważ nie dojadę do końcowej wagi, czy dieta i ćwiczenia skutkują. tak zjechałam 12 kg. byłam mega szczęśliwa wchodząc w ostatni dzień miesiąca na wagę i widząc ze to co sobie zaplanowałam to dałam radę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewwcyny! To ja, bialkowa:) jutro minie miesiac od poczatku diety, schudlam juz do 66!! Czuje sie swietnie, biore witaminy, wyniki ok! Paznokcie dlugie i twarde, wlosy o polowe mniej mi wypadaja niz przed dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej. U mnie znów podskoczyło na liczniku (z 74,3 na 74,8), ale akurat nadeszła comiesięczna dolegliwość (dość spóźniona, ale w ciąży nie jestem, taki już mój urok, że mam nieregularnie), więc się tym tłumaczę i mam nadzieję, że jak będzie już po, to znów zacznie spadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwirra
sexiflexi bardzo fajny pomysł na motywację-ale w moim przypadku chyba się nie sprawdzi, bo mam manie ważenia się :) Matrioszka na pewno od okresu waga podskoczyła. Dziś rano na liczniku miałam 70,6 więc jest już dobrze :) Może do wtorku zbiję na 69,9 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny, przyznaję się do grzechu. Zjadłam dziś loda 70-kaloriowego po 19! No ale był miły spacer z ukochanym, więc tak dla poprawienia atmosfery można chyba zgrzeszyć czasem? Wagą się już nie martwię, widzę tendencje spadkowe, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwirra
Matrioszka mysle ze lod od czasu do czasu nie zaszkodzi:) Ja sie powstrzymalam od zjedzenia pizzy a moi domownicy zamowili dwie duze! Ale uznalam ze nie warto;) Jutro ide biegac i juz nie moge sie doczekac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie dziś pod znakiem grillowania:-) trochę przesadziłaam z ilością ale za to samo białko więc waga nie powinna iść przez to w górę. Czytałam że żeby spalić białko nasz organizm musi czerpać z zapasu kalorii więc nic się z niego nie odkłada- osoby które są na diecie Dukana dobrze o tym wiedzą:-) . MMatrioszka ten wzrost wagi spowodowany jest zatrzymaniem się wody w organizmie-tak się dzieje zawsze przed okresem. Za dwa dni wszystko wróci do normy:-) ja miałam dziś malutki spadek: z 79,1 na 78,8:-) ale jutro wyjeżdżamy na 5 dni do Słowenii i Chorwacji więc nie wiem jak będzie z moją dietą:/ oby nie wzrosła:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexiflexi
Hej dziewczyny, ja dzisiaj zmotywowana, ponieważ kuzynka do mnie dzisiaj przyjechała, 2 tygodnie się odchudza i 5 kg mniej ma na liczniku. Ja z ćwiczeń dzisiaj zaliczyłam rowerek 12 km więc jest ok. Od jutra zaczynam bieganie i zobaczymy jak to bedzie! Trzymajcie kciuki za mnie bo boję się ze nie dam rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwirra
sexiflexi kto jak nie Ty da radę :) Ja mam dziś bieganie za sobą-4,6 km z tego 12 minut łącznie biegłam a 25 maszerowałam. Zbuntowała mi się waga- dziś rano pokazała 69,3 ale coś podejrzanie mało mi się wydawało. I po południu wyszło, że szwagier w ciągu 3 minut przytył 2 kg :) Zrobiłam kalibrację i pokazuje więcej :( Ile dokładnie dam znać jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, dziewczyny. Ja dziś witam dzień z wagą 73,7 kg. Nadal trzymam się diety, jestem z siebie dumna, nie mogę się doczekać aż zobaczę 6 z przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellwirra
Matrioszka wow gratulacje- idziesz jak burza! zaraz mnie wyprzedzisz:) moja waga z rana pokazala 71.4 czyli jest wzrost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elwirro, dziękuję :) Cieszę się, tylko wciąż nie widzę, żebym schudła aż tyle. Najbardziej mi się twarz zmieniła, a na reszcie ciała jakoś tego spadku nie widzę jeszcze. Chcę więcej i więęęcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, jak mija dzionek? Ja w pracy młyn i teraz trochę odpoczywam gotując obiad. Właśnie!! Podawajcie jakieś fajne dietetyczne przepisy na obiady? Ja mam dzisiaj ryż, warzywa na patelni i kurczaka w przyprawach, a na jutro rosołek z warzywami. A jeżeli macie dietę to gotującej osobny obiad dla męża? Bo ja probuje przekonać mojego do ryżu i kurczaka gotowanego to trochę kręci nosem że niby ok ale schabowego też by chciał :( a nie powiem też wypadałoby mu zrzucić trochę masy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwirra
sexiflexi wieczorem wrzuce pomysly na obiad- bo na telefonie ciezko sie pisze. Do piatku jest u mnie siostra z coreczka ale postaram sie codziennie pisac. Waga z rana 71.4 :( Na dzis mam juz zdrowe jedzenie! Odcinam sie od tego co bylo i zaczynam wszystko od nowa! Cel I: 68.90 czas do 1 maja. Czas start:) Do tego marszobiegi co drugi dzien 5 km. 5 posilkow dziennie, zero slodyczy za to duzo wody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. U mnie dziś 73,5 na liczniku. Już tak blisko do szóstki z przoduu! Ciekawe ile uda mi się schudnąć w tym miesiącu. Elwirra, a wcześniej nie jadłaś zdrowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwirra
Jadlam do swiat, po swietach zrobilam ze swojego organizmu smietnik stad wzrost wagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwirra
O tak:) myslalam ze nigdy nie przejdzie mi to przez gardlo ale ja na prawde zaczynam lubić bieganie:) Za mna juz dwa sniadania- na pierwsze zjadlam jogurt z banan i musli na drugie sniadanie 2 male kanapki z ciemnego chleba z serem zoltym i pomidorem. Bede teraz pisac co jem- zeby trzymac sie w ryzach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam coś takiego to dla osób co nigdy nie ogarną co to jest dieta z deficytem kalorycznym i są zbyt tępi żeby liczyć Kcal www.limvena.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow, no to super, że zaczynasz to lubić :) Ja ćwiczę już długo, ale nadal to taki obowiązek i raczej nigdy tego nie polubię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elwirra
Ja do biegania mialam kilka podejsc, ale dopiero teraz sprawiami to przyjemnosc:) Juz nie moge sie doczekac momentu kiedy bede w stanie przebiec ciagiem 5 km.Moze w czerwcu mi sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie lepiej kupić zieloną kawę? Znajoma zakupiła na stronie http://www.zielonakawa3.pl straciła w ciagu 7 dni 3kg czyli daje to najlepszy efekt jeki dotychczas mieliśmy. Ja po 7 dniach schudłam 2.4 troszke mniej ale to i tak bardzo ładnie. dam znac co bedzie po 30 dniach Ona Zatrzymuje wchłanianie cukrów i pobudza spalanie tkanki tłuszczowej. Mniej wysiłku i więcej spalania kalorii. Nawet nie wiesz, kiedy chudniesz. To powód, dla którego lekarze kardiolodzy doceniają i polecają zieloną kawę. Jej działanie od wieków wykorzystuje medycyna naturalna, a teraz masz szansę i Ty. Zawarte w zielonej kawie polifenole niszczą wolne rodniki. To odmładza organizm od wewnątrz, a także uelastycznia skórę. Największa na polskim rynku dawka naturalnego ekstraktu z zielonej kawy szybko pomoże Ci schudnąć, nawet 8 kg w ciągu pierwszego miesiąca. Bez diet i ćwiczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elwira- no rewelacja dziewczynio, tylko pozazdroscic. Ja dzisiaj nie mam ćwiczeń bo dostałam okres i czuje się nie za dobrze. Ja też będę opisywała mój dzienny jadłospis śniadanie 2 jaja na miękko i kromka chlebka ciemnego, drugie śniadanie serek grani i wafel ryżowy, później pomarańczo a na obiadokolacje miseczka rosołu z warzywami bez makaronu. Przez cały czas oczywiście pije różne herbaty i wodę. Czuje się tak akurat najedzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×