Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZniesmaczonaKomunistka

Jestem czarną owcą w rodzinie bo za mało dałam na Komunię Chrześniakowi

Polecane posty

Gość gość
Rzygać sie chce jak sie Was czyta. I tych co dali grosze bo ' rodzice sobie na wczasy za to pojadą' jak i tych roszczeniowych co Im sie należy, bo do dziecka nie dasz?. Do tych pierwszych: Nie chcesz dawać? Siedz w domu, taniej bedzie jak schabowego upieczesz i z 4 dzieci i mezem zjesz w domu (nie stracisz 350) Drudzy co im mało: złota bransoletka? ----Sprzedaj, bedzie na flache dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stare powiedzenie mówi: "jak się nie ma miedzi to na d..e się siedzi." Jak robisz przyjęcie - a cię na niego nie stać, to jesteś głupcem. Bo wiadomym jest, że liczysz na zwrot z takiej imprezy. I ci wszyscy, którzy piszą tutaj o "talerzyku" - to właśnie osoby, których najzwyczajniej nie stać na zrobienie przyjęcia. I którzy myśleli, że komunia się zwróci. A tutaj guziczek z pęteleczką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja, jak sie nie ma miedzi....,,,, to sie rowniez nie chodzi na imprezy na krzywy ryj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierd*ole. jak się czyta teksty niektórzych to się słabo robi. Co to za zwyczaj że impreza ma sie zwrócić? słuchajcie jedna z drugą debilki: jak was nie stać to nie robicie żadnych komunii przyjęć. Przyjęcie komunijne robi się po to aby w rodzinnym towarzystwie spedzić miło czas, pobyć razem bo na codzień jest nieraz trudno a nie wyliczać że ten dał 100 zł więc jest cham a ten 1000 zł to jest super. Takie kretynki to powinny mieć z urzędu dzieci zabierane. Moze jeszcze da się ich umysły naprostować. Jak robiąc komunię w ubiegłym roku wydałam dość sporo. A całą zebraną kwotę przeznaczyliśmy na dziecko. Część poszła na jego konto które będzie mógł wykorzystać jak będzie dorosły, a część na to co chciał z bieżących rzeczy. A nie jakieś zabieranie dziecku kasy czy wyliczanie komuś ze dał za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Racja, jak sie nie ma miedzi....,,,, to sie rowniez nie chodzi na imprezy na krzywy ryj" x A kto tutaj pisze o chodzeniu na krzywy ryj? Nie doczytałem się w żadnym komentarzu o tym. Piszesz z własnego doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie filozofuj, bo wiesz ze nie o to chodzi. Tylko o zwykla kulture i uszanowanie czyjegos trudu i goscinnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krzywy ryj powiadasz... 2 lata temu miałam komunię u chrześnicy. Dostaliśmy piękne zaproszenie - ja, mój mąż oraz dzieci. Niestety - nie było nas stać, aby za ten przysłowiowy "talerzyk" zapłacić. Do kościoła poszliśmy wszyscy. Na przyjęcie poszłam sama - rodziców komunijnego dziecko poinformowałam wcześniej. Dałam w kopertę tyle - na ile było nas stać. Czyli 300 zł. I też zostałam obgadana. Bo dałam stanowczo za mało jako chrzestna. Więc może przestańcie pisać o chodzeniu na krzywy ryj. Bo i tak źle i tak niedobrze. Może, gdybym w ogóle nie poszła na przyjęcie - to byłoby najlepiej. Choć z drugiej strony - czytając niektóre tutaj komentarze - uważana byłabym za chytruskę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jakiegio trudu? a kto wymaga by ponosił ten trud? chce to robi przyjęcię,nie chce nie robi i nie zaprasza.Czy przyjęcie Komunijne oblgatoryjnie musi się odbyć????? Widać musi skoro tak wszystkie tu ujadają na temat "talerzyków",.Dla kogo ta pokazówka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś i to jest dowód że tak źle i tak nie dobrze. Rodzicom dziecka komunijnego nie chodziło o waszą obecność ale o kasę. Najszczęśliwsi by byli gdybyście wcale nie przyszli a dali kasę. i to najlepiej z tysiaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kulturę mówisz? kulturę to powinni mieć organizatorzy imprezy,którzy zazwyczaj nie mają bo są prostakami.Jesli zapraszają to znaczy że powinni na tą impreze mieć pieniądze i uszanować tych którzy raczyli zaszczycić swoją obecnością i dać to na co ich stać. A nie po chamsku obmawiać że mało. Ty i tak tego nie zrozumiesz bo biedacy zawsze liczą na fortunę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myśmy nie robili w ogóle przyjęcia komunijnego. Po kościele przyszliśmy do domu, zjedliśmy obiad. Później jakiś deser i do niego herbatę/kawę. My, nasi rodzice i rodzice chrzestni. Rodzice chrzestni to małżeństwo. Więc łącznie z dziećmi było nas 10 osób. Bez jakichkolwiek udziwnień, problemów. Mieszkanie 2-pokojowe. Dało się. Było skromnie - ale bardzo ciepło i rodzinnie. Córka dostała gitarę - spełniło się jej największe marzenie, rolki, złote kolczyki oraz zegarek. Żadnych pieniążków - bo i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jesteście kulturalną rodziną a ty dobrze wychowujesz dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję - myślę, że tak chyba powinno się wychowywać dziecko. Przede wszystkim - mądrze i dojrzale. Pieniądze to nie wszystko. DZiś są - jutro może ich nie być. A szacunek u ludzi cięzko jest zdobyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się i dokładnie tak idę drogą przez życie.Nie jest łatwo,bo ludzie drwią z takich jak my. Pieniądz przesłania im najwyższe uczucia.Pozdrawiam Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda. Ludzie drwią z nas. Cóż. Każdy ma swoją rolę w życiu. Ich role jakie są - widzimy. Pozdrawiam Cię również :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszą mnie wypowiedzi ludzi " wykształconych i z klasą" ktorzy dając 300zł mają pretensje do "wiesniakow" że ich po doopach nie cmokają za to i ogolnie nie doceniają pojawienia się łaskawego Państwa :-) Mam taką jedną w rodzinie. Pojawia się na każdym przyjęciu, żre za 5 plus rodzinke namawia- jedzcie, w domu kolacji nie robie :-) A w prezencie przynosi szampana za 5 zł. Bo co się będzie kosztować!? Dla kogo!? Dla hołoty? Przecież już łaske zrobiła że w ogóle przyszła z bachorami i mężem wiecznie głodnym bo w domu ona nie gotuje. Nie lubi. Proste, nie? A prezenty w drzwiach przyjmują, bardzo chetnie. Ale czasu nie mają i kawy ci nie zrobią. Noo ale to kulturalni i wykształceni ludzie, dziekujmy im za to że w ogole nas zaszczycają swoim istnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale napisz mi, kto oczekuje całowania po doopie? Widziałaś tutaj taki wpis gdzieś? Teorię sobie jakąś dopoiwadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez znam takich co swoja niechec do pracy i biede usprawiedliwiaja wyzszymi uczuciami, skromnoscia,miloscia itd. Tyle tylko, ze zycie szybko to weryfikuje i trzeba pozniej zaangazowac w swoje zycie tych chamskich, nowobogackich materialistow. Za dobrze znam takich typkow,oj za dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O! W lusterko spojrzałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z bloga teologa
Gr Wg Prawa Kanonicznego pierwszym i podstawowym zadaniem chrzestnych jest więc dawać przykład życia chrześcijańskiego, pokazywać własnym życiem jak powinno wyglądać życie osoby ochrzczonej, oddanej Bogu.Obowiązki poboczne to wszystko, co wynika z tradycyjnego podejścia do bycia chrzestnym i posiadania chrześniaków. Chrzestny powinien pamiętać o chrześniakach nie tylko wówczas, gdy przychodzi czas na nawracanie, czy czuwanie nad wiarą, lecz także w codzienności. Chrzestny więc, jak również chrzestna, powinni pamiętać o urodzinach, imieninach chrześniaków. Powinni pamiętać o świętach, które obchodzi się rodzinnie, np. o Bożym Narodzeniu. Oczywiście powinni pamiętać o momentach, w których chrześniak przyjmuje kolejne sakramenty: Najświętszy Sakrament, bierzmowanie, ślub. Powinien czasem, bez okazji, zadzwonić do chrześniaka i pogadać z nim. Czasem może zaproponować wspólny wyjazd, wypad do kina czy teatru, albo do zoo. Pokazać, że pamięta, że się troszczy. Nie tylko wówczas, gdy chrześniak ma 5-10-15 lat, ale i gdy ma 30. I oczywiście – tu nie chodzi o jakieś drogie prezenty, chociaż wszyscy lubimy dostawać prezenty, a wielu z nas (w tym także i ja) lubi je dawać. Czasem wystarczy drobiażdżek, karteczka, pocztówka z życzeniami, telefon. Wystarczy pamiętać. To cytat z https://maurycyteo.wordpress.com/2012/12/26/obowiazki-chrzestnego/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z bloga teologa
Co chrzestny powinien kupić? Tego typu pytania padają często. Głównie pytają o Pierwszą Komunię i nie wiem, czy szukają odpowiedzi na pytanie „jak drogi prezent”, czy „czy lepiej quada czy laptopa”, ale moje odpowiedzi będą inne. Jeśli jeszcze nie ma własnego egzemplarza Pisma Świętego, to jest kolejna dobra okazja. Jeśli jednak już posiada, można pomyśleć o dowolnym medaliku, krzyżyku, porządnym krzyżu na ścianę, ikonie (nie musi być pisana przez profesjonalistów), świętym obrazie itp. Nie jest prawdą, że obowiązkiem chrzestnego jest załatwić laptop, ajpod czy choćby tradycyjny rower. Obowiązkiem chrzestnego jest dbać o wychowanie chrześniaka w wierze. Prezent na Pierwszą Komunię powinien więc pasować do tego święta i przybliżać dziecku wartość wydarzenia, fakt, że właśnie przyjęło do swego serca Jezusa. Jeśli jesteśmy bardziej dziani i chcemy się postawić, nie kupujmy quada, tylko zaproponujmy dzieciaczkowi wyjazd do Rzymu (z położeniem akcentu na Watykan) czy do Lourdes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z bloga teologa
Słowa tu nie widzę o opłatach za talerzyk :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dawno czytałam blok kolesia co mieszka w usa i ludzie tam zaraiają dużo więcej i na takie uroczystości jak komunia wesele nie dają dużo. W Polsce nie szanuje się pieniądza i dlatego tak jest ze po tysiacu daje się na komunię my też byliśmy na komuni i dałam 50 zł plus prezenty, jeszcze czeka nas 18 nastka i dam 100 zł a nie 500 jak chce mąż bo my na to robimy i nikt nam nic nie daje za darmo, na ślub pewnie damy 1000 napewno nie więcej w bogatszej Ameryce tak nie dzielą a Polsce dzielą chodz nie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z bloga teologa - strzał w dziesiątkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz dyskutowac o prawie kanonicznym, ok. Szalenstwem jest z kolei wymaganie jego stosowania od zwyklych ludzi w momencie kiedy ksieza- wasi przewodnicy swoja posluge uzalezniaja tylko i wylacznie od kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z bloga teologa
A czy to oznacza, ze mamy powtarzać bledy tych, którzy dali sie wciągnąć w swoj wir mamonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O skladkach na kosciol,ksiezy od rodzicow tez dziwnie nie ma tutaj mowy. Wy tylko potraficie myslec jednostronnie, zero logiki. Jak juz ktos wam napisze to co was rzekomo usprawiedliwia to skaczecie do gory, a jak da sie znalezc argument wiary,uczuc to bogobojny narod powie ze strzal w dziesiatke. Tyle tylko ze zacznijmy od ludzi, ktorych kodeksem zyciowym jest prawo kanoniczne,zobaczmy ich postepowanie, a dopiero potem czerpmy wzory do nasladowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z bloga teologa
Nie rozumiem tego pędu do wielkich imprez w knajpach, zaproszeń z tekstem o pieniądzach, nacisku na wielką kasę w kopercie niezaleznie od tego, czy chrzestnego na to stać, czy nie. A juz zupełnie nie jarze argumentu, ze powinno się odkładać na to przez lata, bo "to obowiązek chrzestnego"?! Halo? Tacy z was katolicy? Tyle zrozumieliście z Biblii? Żenujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malo dalas. moglas chociaz z 1000, ale juz trudno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to są "katolicy", którzy szczekają. Ujadają, jak wściekłe psy. Na lewo i prawo psy wieszają na kościele. Ale jak po ślub - to biorą. Chrzest - no przecież trzeba. Komunia? No ja można nie wziąć sakramtentu? Byle do bierzmowania. Cóż za hipokryzja, obłuda i fałsz. Ale nie ma się co dziwić. To są ludzie, którzy najwięcej narzekają w necie. Chojrak w necie - piz..a w świecie. Nie podoba się wam w kościele? Wypiszcie się! Po co chrzcie dzieci? Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×