Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sylwia973

Będzie mnie mniej

Polecane posty

Cześć ,to się napisałam ,pożarło mi posta,jeśli mowa o żarciu to torcik był i to bardzo dobry od Sowy i o tyle ciekawy ,że był bez kremu ,za to była galaretka-mus ,pomarańczowo -brzoskwiniowy ale nie o tym chciałam.. Podziwiam Cię za ćwiczenia to będą stepper +ćwiczenia czy tylko stepper? U mnie paskudnie ,wieje wiatr jest pochmurno i zimno ,mnie boli od wiatru zaraz głowa i nawet nic się nie chce .Jedzeniowo też porażka a na wadze od razu to widać ,bo 1,5 kg na plusie:( Dam radę -muszę Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,paskudnej pogody ciąg dalszy ,momentami popaduje i wieje silny wiatr ,ble taka pogoda ,to tylko do łózka ,a głowa jak bolała tak boli od wiatru. Jedzeniowo to jeszcze nie wiem jak będzie ,bo po śniadaniu jestem dopiero.Zjadłam 1 kromkę chleba żytniego z masłem i serem żółtym plus kawa biała.Nie wiem czy to dietetyczne ale smaczne:) Jednak idę coś wziąć na ten ból głowy. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam deszczowo. Jak tam główka, przestala boleć? Ten wiatr jest okropny. I zaczynamy okres wielkopostny, a ja jeszcze nie wyciadnelam stepperka :-(, ale po pracy wezmę się za to. Jeśli chodzi o ćwiczenia to właśnie ćwiczę 10 minut stepper i 10 minut na takiej małej ławeczce brzuszki to niewiele ale przy moim lenistwie to i tak dużo :-). Dzisiaj na sniadanko zjadlam dwa kromale chlebka z sałatką śledziowa a teraz piję kawkę. Na obiadek też będzie rybka z ziemniakami i kapusta kiszona a na kolacyjke pewno serek bieluch. Pozdrawiam cieplutko zyczac milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,chociaż buro na świecie ,to wiatr jest mniejszy i główka dziś rano bolała mniej ale nie wiem czy to ,że musiałam wydać troszkę pieniędzy na paliwo ,a potem na zakupy, znów mnie rozbolała:( . Jesli chodzi o Post to u mnie w domu od lat jemy w ten dzień śledzia,ziemniaki w mundurkach i chleb z masłem, ot taka tradycja,dzieci nie lubią śledzia więc lecą na chlebie i ziemniakach:) Od dziś nie jem mięsa ciekawe czy mi się uda ,bo nigdy jeszcze tego nie praktykowałam . Ty przynajmniej ćwiczysz 20 min. Ja jeszcze chwilowo zero więc i tak masz przewagę Dziś się zważyłam i o zgrozo waga pokazała 71,4 kg więc trzeba zmienić stopkę :( Miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie. Ja też muszę zmienić stopkę, waga dzisiaj była 57. Dzisiaj ćwiczenia na +. Mój cel to przez te sześć tygodni zrzucic te dwa kilogramy niby nie dużo a jednak trudno. Jutro mam "randkę" z przyszłą synowa :-). Sylwia próbowałaś już robić w domku jogurt? Ja robiąc popelnialam błąd, gdyż robiłam w garnuszku a to powinno być w szklanym naczyniu i zamknięte. Ostatnio więc zrobilam w słoiku, Czytałam na necie, że są też w sprzedaży bakterie do robienia samemu jogurtu. Możesz poczytać wpisując jogurt L+, Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia973
Witam,uff plecki bolą ,bo wróciłam od mamy a tam latałam na odkurzaczu-dobrze ,że nie na miotle:D . Teraz siedząc z kawusią czytam o jogurcie i odpowiadam nie , nie robiłam i jakoś się boję ,bo jak coś pokręcę to nie zaszkodzi mi taki źle zrobiony jogurt? Na pewno jest zdrowszy taki co się udał) ,bo nie ma tzw. ulepszaczy. Dziś jadłam jogurt activi naturalny z brzoskwinią i muszę powiedzieć ,że w składzie jest tyle polepszaczy ,że już więcej nie kupię.Jesli mowa o jedzonku to śniadanko jogurt z brzoskwinią i kromka chleba z masłem i jajkiem kawusia z mlekiem. II śniadanko to 2 banany i pomarańczka na obiad planuję papryka faszerowaną kaszą i pieczarkami,a dzieciaczkom jajko i kaszę zrobię ,bo nie lubią grzybów Kolacja pewnie jakaś kanapka może pomidor i ser. Przyszła synowa to od syna młodszego czy starszego?Jest Polką? To rozumiem,że syn też przyjechał? Miłego dnia i jutrzejszego ,,randkowania'' pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sobotni dzionek. Ćwiczenia zaliczone wczoraj i dzisiaj więc stawiam +. Wczorajsza "randka " udana, porozmawiałyśmy przy kawie i lodach. To dziewczyna starszego syna, sama przyleciała, bo miała do załatwienia sprawy rodzinne, a synkowie sami urzędują :) dopiero w marcu zaczynają pracę, bo starszy też ma urlop. Ja dzisiaj się obijam w domku, obiadek dzisiaj to jarzynki z kaszą kuskus i buraczki. Potem pewno się wybiorę na jakiś spacerek. Pozdrawiam życząc miłego weekendu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,w niedzielne południe :) Fajnie ,że spotkanie się udało i jesteś bardzo wzorowa :) U mnie było dziś ważenie i mogę się pochwalić było 71,4 jest 70,3 . Nadal się dzielnie trzymam niestety ćwiczeniami nie mogę się pochwalić ,miałam ambitne plany na sobotę ale teściowa zaciągnęła mnie na pogrzeb bliskiej koleżanki i nie mogłam odmówić:( . Dziś naprawdę nie mam weny na żadne ćwiczenia . Pozdrawiam i miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w deszczowy poranek. Brawo za spadek wagi :) Jak tam po walentynkach ? Miło spędziłaś dzionek? U mnie było dużo niespodzianek i zaskoczeń :) Dietkowo wczorajszy dzień wrzucam do kosza i zapominam o nim, od dzisiaj nowy tydzień. Ćwiczenia solidnie wykonuję, oby mi się nie znudziły :) Pozdrawiam i ślę buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie ,u mnie deszczowo i ponuro ,spać się chce aby tylko do wieczora przetrwać .Zakupy zrobione ,ogarnięta chałupka,obiadu nie gotuję ,bo mam od wczoraj. Brawa za ćwiczonka ,nowy tydzień nowe możliwości:) Staram się dietetycznie jeść ale coś mnie stale kusi .Szkoda ,że swojego tłuszczyku nie mozna oddać tak jak krwi:D na pewno jakiś schorowany i zabiedzony chudziaczek ,by się zgłosił;). Ty wczoraj świętowałaś ,a mnie ciśnienie skoczyło ,bo mój nie pamiętał :( ale dla niego romantyzm umarł.Kończę ,bo wpadam w ponury nastrój ...Pięknego mimo wszystko dnia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sylwuś. Jak tam Twoje samopoczucie? Ja piję właśnie kawusie i czekam na podwyższenie ciśnienia, bo strasznie jestem ospała :) A coś ostatnio w nocy nie mogę spać ( ja która nigdy nie miałam problemów ze spaniem) Jedzeniowo wszystko w porządeczku, ćwiczenia też zaliczone. Za chwilkę właśnie będę jadła obiadek i zbieram się do pracy. Miłego wtorku życzę i cieplutko pozdrawiam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Małgosiu,U mnie powolutku ,pomalutku ,troszkę leniwie ,troszkę ospale, Za wiele to ja nie porabiałam dziś ,jedzeniowo może być ale poćwiczyć nie poćwiczyłam ,miałam iść na kijki ale pojechałam za to z mamą do laryngologa i przy okazji też dałam taty aparat słuchowy do regulacji.Po południu miałam umówiony pedicure:) także uśmiechnięta wróciłam do domciu Potem to już normalka sprzątanie ,gotowanie. U nas na wiosce w nocy chcieli ukraść bankomat ponoć huk był okrutny. Małgosiu może to przesilenie wiosenne,a może czymś się za bardzo denerwujesz? Pozdrawiam pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w środę, Mamy już połowę tygodnia, czas leci niewiarygodnie szybko, U mnie dziś troszkę przymroziło ,rano było minus 6 stopni teraz świeci słoneczko ,niebo niebieskie ale tylko cztery stopnie.Jeśli chodzi o jedzonko to u mnie w miarę dobrze,nadal się trzymam nie jem słodyczy i mięska Teraz jestem przed @ i okrutnie mnie ssie na słodkie.Niedługo wybywam z domku jadę na pazurki:) W końcu mam wyniki syna okazało się ,że ma niedokrwistość -niedobór żelaza przepisała preparat i za miesiac do kontroli Co słychać u ciebie? Pięknego dnia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w czwartkowy wieczór, u mnie nie ma żadnych rewelacji dietkuję w miarę przyzwoicie .Nadal nie uprawiam aktywności fizycznej . Wczoraj wieczorem padał u mnie snieg ,na tyle intensywnie ,że przy temperaturze +1 st. wszędzie zrobiło się bardzo biało niestety po pól godzinie wszystko stopniało. Dziś cieplutko ,przyjemnie niestety nie miałam dziś czasu aby pójść na spacer, troszkę obowiązków , koniecznych prac domowych. Pozdrawiam miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Małgosiu ,coś długo Cie nie ma, wszystko w porządku? Piątek powitał mnie ,śniegiem z deszczem,buro,ponuro spać się chce,dobrze ,że zakupy już zrobione na weekend,pralka się pierze ,a ja obejrzę sobie wczoraj nagrany serial:) Jeśli chodzi o jedzonko to się trzymam . Na śniadanko zjadłam sałatkę i chleb ciemny z paprykarzem może nie najzdrowszy ten paprykarz ale tak dawno nie jadłam... Teraz siedzę i piję herbatkę ,kawka już wypita i nadal coś klapnięta jestem Ciągle pada... Mimo wszystko udanego dnia :)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sylwia, jestem i wszystko w porządeczku u mnie, ale ostatnio na nic nie ma czasu :) nawet usiąść i napisać kilka słów. U mnie dzisiaj od rano pada deszcz, śniegu nie było widać, a wczoraj był taki przyjemny dzień. ... Kupiłam sobie kijki i jak tylko będzie możliwość to pójdę wypróbować. Jedzeniowo trzymam się i nawet na słodkości mnie za bardzo nie ciągnie, sama nie wiem od czego to zależy. Wczoraj byłam na basenie, troszku popływałam troszku się wygrzałam w jacuzzi, a potem jak wracaliśmy do samochodu to zauważyłam różne przyrządy do ćwiczeń i naszła mnie ochota wypróbować :) i prawie pół godziny zajęły te ćwiczenia, na każdym urządzeniu po troszku, fajnie tak. W pracy mam już panią, która się uczy, wczoraj była pierwszy dzień, zobaczymy jak to będzie, osoba sympatyczna, miła jest ok. Pozdrawiam cieplutko życząc miłego weekendu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,gdzie ta wiosna? U mnie dziś zero stopni i buro :( nie mogę cos ruszyć ostatnio . Dlatego zmykam ,bo źle się czyta smęty takie Pięknego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć , witam w niedzielę,kościółek odwiedzony,obiad się gotuje :) Troszkę słabo wagowo w tym tygodniu,bo i @ mnie odwiedziła i na wadze jest plus 0,5 kg :( pewnie to wina bananów ,które tak namiętnie ostatnio spożywam ,bo zastępują mi słodycze :). Nadal nie mogę się zmusić do ćwiczeń .Mam nadzieję ,że wzorowo dietkujesz i ćwiczysz .Pozdrawiam i życzę pięknej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć w poniedziałkowe deszczowe popołudnie :) jeszcze z dwa dni takiej pogody i ma się przejaśniać i dobrze ,bo ile można słuchać zawodzenia wiatru i bębniącego deszczu o parapety okienne? Z rana miałam troszku spraw do pozałatwianie na mieście ,zakupy ,w końcu usiadłam zjadłam i właśnie piję herbatkę . nadal nie ćwiczę ,heh chyba poproszę o zachęcającego kopniaczka:D w zadeczek:) >Jeszcze mi ciśnienie skacze przez syna:( szkoda gadać ,a myślałam ,że już nie muszę sprawdzać lekcji :( a tu proszę takie kwiatki.Nawet nie chce mi się wdawać w szczegóły ,nadmienię tylko ,że wpadł mi przypadkowo w ręce jego zeszyt ćw. z dwóją za nieodrobione lekcje :( i znalazlam 1 w e-dzienniku za z religii ! Powiedz czemu ja się tak przejmuję ?Przecież to jego życie . No tak , już wiem ,nie chcę aby siedział potem na moim utrzymaniu może to wredne ale praktyczne.Oj Małgosiu ,czy ja muszę mieć zawsze pod górkę? Sorki ,że ci się tak żalę ale osłabiają mnie te dzieciaki .Co tam u ciebie pewnie zalatana jesteś?Pozdrawiam i pięknego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj te nasze dzieciaki........ Witam Sylwia. My się zamartwiamy, stresujemy a oni i tak zrobią swoje. Jak sobie przypomnę szkołę moich synów to dziwię się, że wtedy nie osiwiałam a oni? no cóż jeden i drugi skończyli tylko gimnazjum :( A teraz znowu myślę, że może byłam za mało stanowcza? za mało wymagająca i konsekwentna? Czasu już nie cofnę. Wczorajszy dzień znowu wyrzucam do kosza, naszła mnie ochota na placki ziemniaczane i nie miałam umiaru :), ćwiczenia nadal są i spacery też a Tobie daję na obecną chwilę małego kopniaczka , ale następnym razem będzie większy :) Przez tą sytuację w pracy jestem ostatnio do niczego. Boję się jak to będzie ponieważ kobieta nie daje sobie rady, już kilka dni siedzi ze mną a ja to czarno widzę. Jest sympatyczna, miła no ale.... Dzisiaj jestem na chwilkę " opiekunką " maluszka :) 4-miesiecznej córeczki od siostrzenicy, mam nadzieje, że nie zapomniałam. Miłego dnia życzę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam we wtorek ,słońce próbuje się przebijać lecz u mnie troszkę chłodnawo i jednak mimo wszystko buro ,no nic czekam na lepszą pogodę Na szczęście wczorajsze emocje opadły , jeszcze parę takich akcji i naprawdę będę się musiała wspomagać jakimiś lekami .Eh dzieci większe ,większy kłopot.Na szczęście nie samymi dziećmi człowiek ,żyje.Jedzeniowo ok nadal leń mnie trzyma ,pięknego dnia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,widocznie wczoraj pisałyśmy prawie w tym czasie i nie widziałam twojego postu.Jeszcze pozwolę wrócić do dzieci ,nauki i wyborów. Z perspektywy czasu wydaje mi się ,że moi rodzice mogli mnie bardziej przycisnac w kwestii nauki ,bo co niektórych wyborow ,żałuję do dziś a na pewne już na niektóre rzeczy jest za późno,choć mój brat w wieku 43l zrobił maturę i teraz kończy studia -będzie się bronił niedługo, ale to też tylko dlatego ,że wszystkie lepiej płatne posady były z maturą,a wiadomo 3 dzieci to trochę wydatków jest. Dlatego tak histeryzuję co do syna ,Dziś i wczoraj jestem spokojniejsza mam wrażenie ,że będzie ok Oj ja tu gadu gadu ,a to topik o diecie a nie o dzieciach:) Małgosiu słusznie piszesz to kosza i od początku ,upadamy i wstajemy,to też gimnastyka dla naszej silnej lub silniejszej woli ,a swoją drogą placki bym zjadła choć wolę kluski z twarogiem:D Z panią w pracy nic ci nie poradzę nieraz są chęci ale to nie wystarczy .Może tylko cierpliwości .Brawo natomiast za ćwiczenia i spacerki:) Jedzeniowo ok śniadanko pół pomarańczy,twaróg z jogurtem,pomidorem i ogórkiem,kromka chleba z masłem . II śniadanko banan Obiad i kolacja jeszcze nie wiem czekam na natchnienie. Widzę dziś się z przyjaciółką,pogadamy ,kawki się napijemy i pobędę wśród ludzi ,bo teraz siedzę cale przedpołudnia sama Pięknie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym ja odżywiała się nieprawidłowo zeszłabym z tego świata. Nie mogę jeść 8/10 tego co uchodzi w swej definicji za żywność żywność która mi szkodzi. -Skąd to wiem? Zawsze byłam świetnym obserwatorem swojego organizmu a lekarze w swej bezradności często mnie atakowali-nie rozumiejąc rzecz jasna, bo zrozumienie jest fundamentem emocjonalnej stabilności której, może zabraknąć najinteligentniejszym jeśli brakuje wiedzy. Podstawowa rzecz której się trzymam to-nie dopuszczam do objawów alergii (jestem podatna na objawy alergii wziewnej i w mniejszym stopniu skórnej) Jak to robię? Nie jem produktów po których wyraźnie czuję że mam takie objawy U mnie w największym stopniu jest to gluten Ale też cukier rafinowany, zwykła sól spożywcza, wszelkie przetworzone produkty i gotowe napoje. Musiałam się tego kiedyś wyrzec. Dalej uważam że jem wszystko ale mam tak wrażliwe kubki smakowe że to zwyczajne jedzenie mi już nie smakuje przede wszystkim jest za słodkie i za słone Ubogie smakowo i wyczuwam chemiczne dodatki nawet w pozasezonowych warzywach i owocach. Za dużo produkuje się gówien a za mało żywności niestety. Gdyby dziś wszyscy ludzie poszli na zakupy chcąc kupić wyłącznie wartościową żywność-większość wróciłaby z niczym. Smutne ale prawdziwe. I tu apel do producentów OBUDŹCIE SIĘ, BO MY JUŻ OD DAWNA NIE ŚPIMY! Ja również schudłam praktycznie z konieczności i bez zabiegania o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przy kawusi. Ale wczoraj się zrelaksowałam :) po 30 latach poszłam do kina , Planeta Singli :), jednak warto tak od czasu do czasu oglądnąć film na dużym ekranie. Oczywiście do tego kubełek popcornu :) ale jak wróciłam do domku to już kolacji nie jadłam. A jak tam u Ciebie po spotkaniu? Pewno też jesteś zrelaksowana. Obiadek już mam zrobiony, teraz tylko troszku poćwiczę i do pracy. Miłego dnia życzę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Małgosiu,Tak już po spotkaniu ,nagadałyśmy się :) ,również idziemy z przyjaciółką do kina tylko ciężko jej zgrać terminy ,bo pracuje na dwa etaty:( . 30 lat ? kawał czasu.Popcorn też dla ludzi:) Dziś zrobiłam zakupy już na weekend i nową szczepionkę dla syna kupiłam ,zapłaciłam eh szkoda gadać prawie 270 zł:( Zanim wróciłam była 12.30 obiad ,w kominku napaliłam, ogarnęłam troszkę ,pranie wstawiłam i zrobiła się 15.30 czas leci strasznie dobrze ,że choć jest już dłużej jasno.Padał dziś grad ale przez chwilkę to tak intensywnie lało ,że świata nie było widać, a hałas okropny przy tym był. Niestety nadal nie mogę się zebrać do ćwiczeń ,dietowo nawet nieźle ,na obiad zrobiłam sobie ziemniaka w mundurku i śledzia ,a co tam tak mnie jakoś natchnęło :) jutro zjem sobie pierogi z kapustą i grzybami , oczywiście nie całe opakowanie tylko 3-4 :)kupuję w Biedronce mają genialne ,sama lepszych nie zrobię. Jeśli chodzi o mięso i słodycze to trzymam się :) Pięknego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Małgosiu,pozdrawiam sobotnio:) Temperatura u mnie około zero stopni ale idzie ku lepszemu,Jak w pracy ?lepiej ? Pani się zaaklimatyzowała? Muszę się pochwalić jest spadek wagi było 70,7 jest 69,5 kg :) może to tylko woda ale z szósteczką z przodu.:) Ambitnie planuję dziś kijki, moi idą na basen niestety nie pójdę z nimi ,bo mój piękny strój kąpielowy jest ciut przyciasny jeszcze :( a nie będę inwestowała w nowy:) poczekam jeszcze z dwa kilo:) pięknego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielę :) Kościółek odwiedzony ,piję pyszną herbatkę może się przysiądziesz? Wczoraj byłam na kijkach ok 7 km i powiem ,że lekkie zakwasy mam ale trzeba będzie pójść za ciosem i chodzić dalej . Dziś rodzince zaserwuję na obiad zupę kapuśniak i spaghetti ,a sobie makaron i jakiś dodatek zobaczę na pewno mnie jeszcze natchnie . Gdzie mi zaginęłaś Małgosiu? Nie pokazujesz się już dość długo. Pozdrawiam pięknie ,miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja już miesiąc na ścisłym bezglutenie. Pływam trzy razy w tygodniu a dziś zdobyłam śnieżkę:))))))) Wczoraj tańczyłam w robocie -moje życie znów jest aktywne! Tak trzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą :) Jestem Sylwia i chętnie bym się przyłączyła do herbatki w Twoim towarzystwie, a zdradzisz jaką piłaś ? Brawo, brawo za 6 z przodu tak trzymać. U mnie pół kg w dół. Jakoś nie umiem się zebrać na kijki, może dlatego, że nie mam jeszcze obranej trasy, a w pobliżu mnie nie ma takich fajnych miejsc na kijki. Przede mną trudny okres w pracy, od wtorku nowa pani już sama zostaje ( boję się ) , potem jedzie na szkolenie i egzamin a ja sama całymi dniami, lecz muszę być dobrej myśli, że wszystko się jakoś ułoży :) Jedzeniowo wszystko w porządeczku, a na słodycze znowu jest smak :) Zmykam do spanka ... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×