Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sylwia973

Będzie mnie mniej

Polecane posty

Gość sylwia973
Dzień dobry a właściwie dobry wieczór :) gratulacje Małgosiu pół kilograma bardzo ładny wynik :) Dziś też byłam na kijkach 5 km spadło:) Jedzeniowo -poprawnie ,bo na obiad zjadłam naleśnika więc troszkę tłustawo.Trzymam się ,nadal bezmięsna i bezsłodyczowa ta moja dieta. MAm nadzieję ,że twoja pani zda ,bo mi tu jeszcze zapracujesz się ;) a tak na serio to trzymam kciuki a rychły powrót i zdany egzamin co ci troszkę ulży Powiem tylko ,że w sobotę dwa razy wchodziłam na wagę i była 6 z przodu ,następnie pilnowałam się z jedzeniem a tu w niedzielę i poniedziałek z rana znów 7 z przodu więc teraz muszę się wysilić bardziej coby nie wyszło ,że troszkę nagięłam rzeczywistość;) Pozdrawiam pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,we wtorek .....i mamy zimę.Bielutko dookoła ,śnieg sypie.temp ok zero stopni. Zastanawiam się tylko czy będę mogła pójść na kijki w adidaskach ?Buty zimowe na takie dłuższe wędrówki nie bardzo się nadają/. Jeśli chodzi o dzisiejszą dietę to nawet się nie zastanawiałam specjalnie.Dobrze by było na obiad dziś zjeść dla odmiany jakieś warzywa i chyba chińskie na patelnie z ryżem zrobię na II śniadanie jakiś owoc i kanapkę I śniadanko były dwa kawałki razowca z serkiem i pomidorkiem .Kolacja chyba serek. Od jutra w naszej podstawówce dzieci zaczynają rekolekcje i plan dnia stanie na głowie. Powoli kupuję już nasionka do ogrodu niedługo trzeba będzie wysiać do rozsadnika no i zacząć prace porządkowe niestety w tym roku u rodzicow sama będę musiała popracować ,bo tata całkiem zrezygnował już z pracy i za bardzo schorowany jest. Co tam u siebie?Pewnie w pracy nie wiesz w co ręce włożyć .Nieraz tak jest ,pociesz się nic nie trwa wiecznie ,a teraz proponuję ciepłą herbatkę:) Pięknie pozdrawiam milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sylwia. Niedawno wróciłam z pracy, nastawiłam obiadek i teraz grzeję się gorącym barszczykiem, bo troszku zmarzłam w ten marcowy zimowy dzień :) Muszę poszukać u nas tej herbatki o której pisałaś, będę dzisiaj w lidlu to zerknę . Na 17 idę do lekarza ogólnego, nie daje mi spokoju to iż strasznie puchną mi nogi, skurcze wykrzywiają palce :( a ostatnio nawet zauważyłam, że jak rano wstaję to ręce są też napuchnięte . Może mi da jakieś badania, ale jak popatrzę za okno to wcale się nie chce nigdzie wychodzić. Odezwę się wieczorkiem pa pa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wieczorowo. Jutro idę na badania, a jeżeli wyniki będą dobre to dostanę skierowanie do lekarza naczyniowego, gdyż pani doktor podejrzewa problemy z krążeniem, ale to dopiero w piątek się dowiem. Muszę być dobrej myśli. Miłych snów życzę :) jeżeli tu jeszcze dzisiaj zaglądniesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Małgosiu ,to się porobiło co? Musimy dbać o siebie może to nic takiego ,tylko organizm np . na stres tak zareagował .Nie wypowiadam się szerzej ,bo po prostu się nie znam Poczekamy co powie lekarz .Najwazniejsze ,ze w kwestii odżywiania się sprawę masz opanowaną wiesz co jeść i jak się odżywiać :) Jesli chodzi o herbatke to kupiłam ją w Netto. Pewnie też jest i w innych sklepach. Jedzeniowo ok choć troszkę z obiadem przesadziłam . Sniadanie serek wiejski plus kromka razowca z masełkiem II śniadanie banan plus jabłko Obiad zupa grzybowa bez śmietany, bułeczka drożdżowa nadziewana farszem z warzyw chińskich i pieczarek Przekąska jabłko i kisiel kolacja kanapka. Tutaj muszę powiedzieć ,że dziś robiłam pierwszy raz parówki z serem żółtym w cieście drożdżowym, a sobie sakiewkę w wypełnioną farszem naprawdę wyszły dobre,Muszę poeksperymentować z innym nadzieniem ,bo to może dobry pomysł na II śniadanie do szkoły dla dzieciaków ale też nadaje się na przystawkę na imprezę.Uff ale się rozgadałam.Zapomniałabym ...próbowałam dziś biegać ....masakra,przebiegłam 100 metrów szłam i tak na zmianę myślałam ,że płuca stracę ,wszystko mnie boli a tylko 190 kcl straciłam .Rozmawiałam z mężem i mowi ,że lepiej biegać niż chodzić ,bo organizm szybciej reaguje .On się zna ,bo stary biegacz jest :) Małgosiu trzymaj się ,zdrówka i oby to nic poważnego nie było .daj znać jak będziesz wiedziała .Pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,Prawie weekendowo:) dziś poszłam za ciosem i też biegałam 3,7 km;) tylko z dietą poległam w porze obiadowej ,bo mąż mnie wyciągnął do Decathlonu i nie miałam, kiedy zrobić obiadu ,to w drodze powrotnej kupiłam w Biedronce pierogi z kapustą oraz drugie op. z mięsem .Troszkę za dużo mi się zjadło :( Za to teraz siedzę i piję czystka nie za bardzo dobre to to jest :( ale cóż cierp ciało jak chciało.Co tam u ciebie wyniki odebrane?Trzymaj się pozdrawiam pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,w piąteczek po południu>. Oj ciężko chodzi się dzisiaj ,wielkie mam zakwasy po bieganiu . Nie dałam rady 3 km tylko 2,2 km .to dzisiaj . Piekłam dzisiaj bułeczki drożdżowe z jagodami ,w całym domu przepięknie pachnie :) i wyszły przepyszne. Muszę z przykrością stwierdzić ,że w poniedz. idę do lekarza tzn jesli będzie termin .Coś mi się zrobiło na piersi i boli:( chyba ,że robi mi się taki bolący pryszcz to też możliwe :( Dietkowo tak sobie nadal nie jem słodyczy i mięsa Co porabiasz?Jak dieta?.Z weekendowym pozdrowieniem🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila_25
Ja schudłam 8 kg w miesiąc stosując dietę Sandruni, znajoma mi powiedziała o tej diecie, więcej szczegółów o diecie znajdziesz tutaj https://dietasandruni.wordpress.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sylwia w piątkowe popołudnie. Bylam dzisiaj u lekarza i wyniki mam książkowe :-), przepisała mi na razie leki moczopędne i mam się obserwować, zobaczymy, może faktycznie organizm magazynuje wodę, ale przecież dużo piję więc sama już niewiem. Herbatkę kupiłam też w netto i muszę przyznać pychotka :-) więc zapraszam w ramach rewanżu, zaraz zrobię. Koniecznie idź do lekarza, myślę, że to nic poważnego, lecz musimy dbać o siebie. Ja w środę jadę do Krakowa po wynik też się boję jaki wyjdzie, samo życie. Ale mi narobilaś smaka tymi drożdżówkami :-). Ja dietkowo ok, ostatnio mam dużo ruchu. Pozdrawiam cieplutko życząc miłego weekendu, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od pół roku temu postanowiłam raz na zawsze wziąć się za siebie. Zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską, później Lewandowską i robiłam trening chociaż cztery razy w tygodniu. Po miesiącu schudłam dwa kilogramy. Był to dobry efekt, ale miałam niedosyt. Naczytałam się o różnych suplementach diety i postanowiłam wypróbować, niedawno wprowadzony na rynek, Green Power Slim. Efekty są zachwycające! W ciągu miesiąca chudnę nawet do 4 kg! Suplement, dodatkowo jest teraz w promocji i kosztuje tylko 99 zł, więc na pewno sięgnę po niego jeszcze nie raz i dwa. Co ciekawe, dają gratis pas wspomagający odchudzanie, a nawet dobierają indywidualną dietę. W tej cenie to szok. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,od razu powiało radością z topiku jak napisałaś o dobrych wynikach:):) Tak to prawda musimy o siebie dbać,mąż mówi ,że na pewno to nie rak ,bo rak nie boli Ja oczywiście już czarne mysli miałam,zobaczymy.Mam nadzieję ,że wyniki będą ok. jeszcze pozwolę napisać o wodzie ,jeśli pijemy za dużo to woda też się odkłada w organizmie.Dziś nigdzie nie idę siedzę na 4 literkach i odpoczywam ,nie chodzę ,nie biegam boli mnie wszystko :) Za herbatkę dziękuję z przyjemnością się napiję. Teraz to czekam na słoneczne dni:) Z dietkowym pozdrowieniem pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam prawie wiosennie :-). Ja oczywiście siedzę w pracy, ale co tam do 13 szybko zleci. Dzisiaj waga pokazała 56 kg, myślę, że to zasługa pozbycia się trochu wody, zobaczymy co będzie dalej. Jedzeniowo jak narazie wszystko ok, staram się :-) Dzisiaj będzie napewno ciacho bo idę na kawusię popołudniu, ale to jako nagroda :-), Miłej niedzieli życzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie ,wiosennie:) u mnie w ogrodku już wiosna się budzi ,wychodzą tulipany,hiscynty ,przebiśniegi a wczoraj zakwitły krokusy białe i fioletowe:D Mialam iść do lekarza dziś i co się okazało ,ze pani doktor może mnie przyjąć dopiero 16 marca po południu po prostu szok. Było dziś bieganie 3 km ,było też ważenie i waga pokazała wzrost teraz jest 70,2 kg no ale nie zawsze mamy to co chcemy nieraz trzeba przytyć aby schudnac :D Brawo za wagę ,bo chyba jest tendencja spadkowa ? Ciacho już rozgrzeszyłam :) tylko opowiedz jak smakowało ,bo mam chętkę ale mnie ogranicza post ;) Pieknego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia973
Witam ślicznie w Dniu Naszego Święta! :) Pozwolę sobie złożyć Tobie i sobie życzenia:D Sylwetki smukłej jak trzcina uśmiechu jak słońce i zdrowia jak n ie wiem co:) Z tej okazji delikatne kwiatki🌻🌻🌻🌻 Było dziś u mnie bieganie -3,5 km ,były zakupy spozywcze,kupiłam sobie kwiaty ,a co bo, nie wiem czy reszta domowników pamięta co by mamusia jest kobietą :0 . Mam dziś mega powera i oprócz prania ,prasowania,gotowania obiadu zafundowałam sobie gimnastykę rąk ,bo przez pół godziny wyrabiałam ciasto drożdżowe :) teraz czas luzu ,bo czekam aż wyrośnie.Szkoda tylko ,że nie posmakuję ale do świąt już niedaleko ,a ja z robotą w głębokim lesie. Małgosiu twoje chłopaki przylatują na święta? Co dziś porabiasz?Pięknie pozdrawiam ,miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,melduję się z herbatką :) uwaga gorąca:) Pogoda u mnie pod psem od rana padało i myślałam ,że z biegania już nici ale ok 13 na godzinkę się rozjaśniło ,wyszło słońce i poleciałam zaraz pobiegać ,kończyłam bieg, kiedy w lesie spotkałam ojca Kasi koleżanki ,on sportowiec ,pan policjant ,z psem chodził po lesie, a ja taka zasapana ,że nie mogłam mówić i dłuuuugo jeszcze łapałam oddech i do mnie mówi , że jak chce się schudnąć to trzeba biegać tylko mam tak nie sapać ,Cholera jasna ,tak sobie pomyślałam ,co za buc, nie wie ,że mógł mi przykrość takim gadaniem zrobić ?Przecież taaaak gruba to ja nie jestem! Ok było minęło.Dzisiejszy dystans to 3,2 km Małgosiu długo cię nie ma ,stało się coś? Wracając do ciasta wyszło bardzo wysokie ponoć pyszne i wilgotne tak donosi rodzina ,dziś zaniosłam rodzicom kawałek ciasta to są najsurowsi krytycy i poprosiłam o opinie więc było ok :) Kwiatki dostałam od męża ,syna i brata także mam jeden duży wazon wypełniony kwiatami:);):) Jak dieta ?Masz czas ćwiczyć ? Pozdrawiam pięknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sylwia. Brawa za bieganie :-), a takimi dupkami sie nie przejmuj. Ach Ci faceci. Coś mi się wydaje że to nasze święto pomału zanika. 8 bylam w pracy cały dzień i mam kontakt z klientami, i kobiety kupują i faceci. Na okolo 100 facetów może 5 powiedzialo 'wszystkiego najlepszego " a przecież to nic nie kosztuje. Na Święta moi chlopcy niestety nie przylecą. Jakoś przeżyję. Dietkowo ok. Teraz jak odebralam wynik genetyczny, który jest nieprawidłowy muszę poważnie myśleć o przyszłości i w szczególności dbac o siebie :-( nie mogę się jeszcze pozbierac po tej wiadomości. Pozdrawiam cieplutko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Małgosiu, przykro mi ,że niefajne są wyniki ,nie ma co się roztkliwiać tylko tak jak mówisz wziąć się w garść i pomyśleć o sobie.Nie będę mówiła ,że wiem jak to jest ,bo nie wiem i wiedzieć nie będę ale jak tylko chcesz pogadać czy coś to jestem ... Brawa za dietę . Nosek do góry :) Jeśli chodzi o facetow to faktycznie niektórzy to takie dupki ,że hej a w szczególności za kierownicą ,mogłabym pisać o nich w nieskończoność hehe ale to nie jest chyba nasz cel:) Musiałam odłożyć bieganie na co najmniej dwa dni ,bo naciągnęłam sobie coś w pachwinie i prawie chodzić nie mogę :( MAm nadzieję ,że power na bieganie mi nie przejdzie ,bo ja to mam do wielu rzeczy słomiany zapał :( i tu się boję Dziś miałam iście bankowy dzień przeszło pół dnia spędziłam w nich ,trzeba było pewne rzeczy pozałatwiać ,pozamykać itp a zapomniałam ,że to takie męczące :( pogoda coś dziś nie bardzo ,bo cały dzień lekko pobolewa mnie głowa i nie tylko mnie ale to już pewnie moja wrażliwa meteopatia :( Trzymaj się i nie daj się buziaczki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wpadam z przedpołudniową kawką,cosik mi główka dziś leci ale tak to jest jak nie ma słoneczka:) Dietkowo ok trzymam się tylko teraz coś migdałki mnie bolą jak przełykam :( ale to u mnie tradycja ,gardło mnie boli jak trzeba myć okna;) od poniedziałku ruszam z robotą:) Ogród też po woli się kłania .Nie narzekam , tal tylko sobie gadam......:)Miłego prawie weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść wieczorową porą :) , niestety u mnie zimno i ponuro ,biegałam dziś choć powiem ,że pachwinka jeszcze mi dolega. Jutro zważę się. Dietkowo ok daję radę . Nawet nie wiesz jaką mam ochotą na ciasto.Pachnie u mnie w domu czekoladą :) Syn postanowił upiec Krajankę Brownie:)Zapach poemat.Jak się czujesz ?Dałaś radę smuteczkom? na smuteczki Herbatka- częstuję uwaga ,bo gorąca:) miłego wieczoru pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielę :) Dziś dzień ważenia waga pokazała spadek jest 69,2kg:) . Dalej dzielnie dietkuję choć nie zawsze wzorowo ,dziś strasznie ciśnie mnie na jedzenie ,pewnie to przez stres ,bo znów dziecko do wiwatu mi dało:( ,bieganie muszę odpuścić ,bo pachwina dalej dokucza. Od jutra ,a może od wtorku ,bo jutro na odczulanie z synem to mogę nie dać rady ,zaczynam z powrotem biegać .Pomalutku biorę się za sprzątanie świąteczne choć mąż zaproponował ,że mi okna pomyje ale moze sama zacznę.Pogoda u mnie dziś kiepska,pochmurno i strasznie zimno ,Częstuję gorącą herbatką i pozdrawiam pięknie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sylwia. Dziękuję za herbatkę i słowa wsparcia. Brawo za spadek wagi :) Ja herbatkę wypiję dopiero w pracy bo tam mam a do domku sobie jeszcze nie kupiłam. Uważaj z bieganiem, niech Cię przestanie boleć , a potem pomału. U mnie narazie stepper i spacery, ale jakoś nie umiem się zmotywować na kijki :). Dietkowo to muszę wrócić na właściwe tory gdyż przez weekend poszalałam ;(. Rano mrozik lekki był a teraz nawet zapowiada się ładny dzionek. Też się muszę wziąć za jakieś porządki, lecz jakoś lenistwo mnie ogarnia, ale jak dostanę wjazdu to szybciutko ogarnę moją klitkę :) Miłego dzionka życzę i cieplutko pozdrawiam.....Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,poniedziałek chyli się ku końcowi-przynajmniej ja to tak czuję ;) rano zawoziłam syna do szkoły potem z teściową i moją mamą do miasta choć każda gdzie indziej jechała trzeba było towarzystwo porozwozić . Jeszcze miałam troszkę spraw i z synem na odczulanie więc dzień przeleciał i gdzie tu biegać? Jeszcze ta nóżka tzn. pachwina;)Masz rację musi to troszkę wydobrzeć. Teraz masz dobrze z sprzątaniem ,chłopaków nie ma to, nie ma kto brudzić :D a i sprząta się raz dwa mniejszą powierzchnie. Mąż zapowiedział ,ze synowi będziemy robić remont w pokoju w kwietniu także znów tydzień z życiorysu wyjęty i jeszcze kabinę muszę wymienić :( masakra Jeśli chodzi o herbatkę to my ciągniemy już drugie opakowanie :D wszystkim smakuje :) Dziś troszkę zaszalałam bo do obiadu zjadłam dwa naleśniki i zupę ogórkową.:( Małgoś wracamy na dobre tory zapominamy o porażkach i głowa do gory ,a teraz idę zmienić stopkę :) miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziś już wtorek ,a jutro to już tydzień z górki ,miałam brać się za okna, ale pada prawie cały czas, wyrzutów sumienia,że nie poszłam pobiegać nie mam :).Dziś byłam z córką u lekarza wad postawy okazało się ,że ma płaskostopie poprzeczne i podłużne cokolwiek to jest nie jest fajne a i jeszcze okazało się ,że ku haluksom idzie stopa:( mam kupić wkładki ale ona nosi buty wojskowe z specjalną wkładką i tam nie ma miejsca na wkładki chyba ,że do adidasów włoży:( powiem ,ze troszkę się podłamała. Jutro z dzieciakami do ortodonty już odpłatnie :( oboje,wcześniej ja mam wizytę z tą piersią tylko już nic nie ma i nic nie boli ale pokażę się co by nie było ,że coś zaniedbałam.Jedzeniowo ok ,bo nie miałam czasu aby podjadać :) W nagrodę sobie robię pizze pieczarkową zjem mały kawałek ,a dzieciakom z kiełbaską i mozzarellą :) Co u ciebie ?Jak minął dzień ?Smuteczki odgonione ?Czy u ciebie też tak pada?Pozdrawiam buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ,witaj:) Buzia mi się śmieje z samego rana ,no prawie.Niebo niebieskie,słoneczko świeci ,sześć stopni na termometrze choć rano było na minusie.Okna muszą jeszcze poczekać ,bo dziś zebranie w szkole u syna,ortodonta i moja wizyta.Syna odwiozłam do szkoły a potem poszłam pobiegać chyba kondycja mi się poprawia ,bo nie dyszę już tak i nie łapię powietrza jak ryba na piasku:).Oczywiście nie może być ciągle super i dobrze .Kasia moja wczoraj wieczorem zaczęła wymiotować ,jeszcze dziś rano poprawiła więc została w domku jedyny plus tego ,że się wyśpi i troszkę odpocznie. Jedzeniowo jestem grzeczna i sama jestem zdumiona ,że nie chce mi się jeść . Teraz to czekam tylko na piękne i słoneczne dni ,słonecznego dnia pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w mroźny poranek. To prawda że jak sloneczko się pokazuje to buzia się śmieje :-), musimy na to jednak poczekać. Jak tak opowiadasz o problemach dzieciaków to nasuwa mi się myśl: czy czasem nie za dużo jak na Twoją główkę? Wszystko na raz, lecz bądźmy dobrej myśli. Brawo za dietkę, że się trzymasz :-), u mnie jedzeniowo ok. Smuteczki pomału odchodzą. Powiedz mi Sylwia, czy ja mam prawo ułożyć sobie życie od nowa? Czy mam prawo do szczęścia? Oj ten rok będzie dla mnie trudny. Będę musiała podjąć ważne decyzje i rozliczyć się z przeszłością, obawiam się jednak zdania synów...... Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść Małgosiu ,dziś dzień mi strasznie przeleciał, a i potem pozwolę sobie pomarudzić a co tam, jako ,że dziś czwartek i młody idzie późno do szkoły do nie nastawiałam budzika :) wstałam o ósmej:) powiesiłam pranie i wypiłam kawkę i oczywiście poszłam pobiegać ,nawet nie wiedziałam ,że tak zimno ,ręce strasznie mi zmarzły. Potem prysznic i śniadanko i w końcu prawie o 11 odstawiłam syna do szkoły,zabrałam też córkę z sobą ,bo stwierdziłam ,że od razu pojadę na cmentarz ,bo teść miałby imieniny dziś . Na cmentarzu spotkałam teściową i potem ją odwiozłam do domu. Wypiłyśmy u niej herbatkę i zrobiła się 13 a byłam umówiona na pedicure,córce od razu brwi wyregulowała .Przyjechałam to już była 15 potem obiad i zrobił się prawie wieczór.Ja tu tak opisuję nieraz dokładnie swój dzień, chyba nie masz mi za złe?Siedzę w chałupce ,specjalnych aspiracji pod kątem kariery nie mam to skupiam się na swoim dniu,potem opisuję z detalami:( a może dlatego ,ze tak już mam? Nieraz też mi się wydaje ,że za dużo tego wszystkiego ,a może po prostu za bardzo się przejmuję i nie potrafię wyluzować ,choć mąż mógłby mi więcej pomagać ale ja już nie mam siły , wiecznie go nie ma ,ech szkoda gadać , Małgosiu MASZ PRAWO do szczęścia ,do ułożenia sobie życia , i bądź egoistką i pomyśl o sobie a nie o innych ,znam te sprawy bardzo dobrze moja przyjaciółka układa sobie wszystko na nowo,dzieci odchowane więc czas pomyśleć o sobie choć tu troszkę mamusia przeszkadza:( Małgosiu najważniejsze żeby przeszłość zostawić rozliczoną za sobą.Synowie powinni Cię wspierać ,a jesli nie to trudno, powiedz czy pytają się ciebie w kwestii sympatii ? Właśnie ,każdy odpowiada za swoje życie .Nawet jeśli nie będą pochwalać Twoich wyborów powinni je uszanować .Pamiętaj ,że synkowie mogą być zwyczajnie zazdrośni :D nawet nie zdając sobie z tego sprawy Uff ale się rozpisałam to chyba tylko dla tego ,że jesteś jak zwykle bardzo powściągliwa w swoich wypowiedziach buziaczki i miłego wieczoru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, w końcu piąteczek:) Mam dziś strasznego lenia ,a tyle roboty czeka .Najważniejsza to wypielenie szklarenki ,bo czas nagli. Jutro musze pojechać do spowiedzi ,bo w końcu jeszcze zostanę z grzechami na święta :( Pojechałam też po słodycze dla dzieciaków z mojej rodziny taką mamy tradycje ,że wszystkie dzieci z rodziny dostają słodycze na święta i co roku robi je -paczki, kto inny .Teraz na mnie padło.Mierzyłam śliczną sukienkę ale niestety ciuteńkę była przyciasna może za 1-2 kilo zmierzę ją -jeśli będzie za tydzień :) .Co u ciebie? pozdrawiam cieplutko U mnie generalnie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×