Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sylwia973

Będzie mnie mniej

Polecane posty

Gość sylwia973
Witam , sypie śnieg,dopiero co skończyłam odśnieżać i znow zasypało moją pracę:( składam melduneczek jedzeniowy śniadanie serek wiejski ,IIśniadanie kromka chleba z masłem kisiel i jabłko ,obiad kasza 2 jajko na twardo ,ogórek kisz. i pomidor i 3 kęsy naleśnika od dziecka:) teraz chyba zrobię sobie kawy ,bo coś powieczki mi opadają.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sylwia :-). I jak tam po wizycie u stomatologa? Mnie też to czeka w tym miesiącu. Cieszę się że trzymasz się dietkowo :-) u mnie to ostatnio różnie bywa aż się boję stanąć na wadze, zauważyłam, że jak zaczynam podjadac slodycze to waga szybko wzrasta. U nas już po śniegu prawie nie ma śladu dobrze że chociaż mały mrozik trzyma. Bylam ostatnio na basenie i zamiast popływać to moczylam ....... w jakuzji :-). Niewiem co się dzieje lecz nie mam na nic czasu, tak szybko te dni uciekają. Jak tam Kasia? Jak w szkole po rozmowie? Pozdrawiam cieplutko zyczac milego weekendu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,śnieg topnieje,lekki mrozik ,ślisko,tak mniej więcej wygląda pogoda u nas. Raporcik jedzeniowy,rano kawa z mlekiem potem odśnieżanie u rodziców,śniadanko -chleb z masłem i dżemem czekowiśnia(własna produkcja)sałatka z pomidora ,ogórka i sałaty i pomidora II śniadanko orzechy włoskie ,jabłko, 2 plastry pomarańczy.Obiadek klopsik drobiowy,ziemniak sałatka i zupka ogorkowa. Najgorzej jak zacznie się jeść .Najważniejsze ,że zrobiłaś pierwszy krok na basenie z jakuzzi już niedaleko do basenu:):) Kasia będzie odpowiadać w poniedziałek i wtorek ,bo w środę szpital a potem to już ferie ,co ma być to będzie.U stomatologa jakoś przeżyłam ale kolejny etap we wtorek :( Dzięki za komplement ale chyba nie zasłużyłam ,bo za bardzo się ostatnio obijam ,pozdrawiam i walczymy dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh dopadły mnie wyrzuty sumienia .....wciągnęłam 2 kawałki makowca:( ale takiego ślinotoku dostałam ,że hej już się poprawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Powiedz mi czemu to jedzenie jest takie pyszniutkie :-), że tak nie możemy się oprzeć. Ja też muszę zmienić stopkę bo waga dzisiaj pokazała 56kg. Ale damy radę. Zostałam zaproszona na koncert ELENI będzie u nas 21 stycznia :-). A mój Paweł w lutym leci do brata, zobaczymy co z tego wyjdzie, niby ma mieć pracę, a ja zostanę sama... Samo życie... Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,nie wiem czemu to co dobre i pyszne jest niezdrowe,wysokokaloryczne i tuczy ale damy radę jak piszesz:) Było dziś ważenie jest 70,2 kg czyli o 600g mniej niż tydzień temu. Śniadanie -kanapka z masełkiem ogórkiem pomidorkiem i serkiem plus herbata. II śniadanie -banan,wafel ryżowy ,dwa plastry krakowskiej, i dwa herbatniki Maltanki:( niestety. Na obiad będzie dziś ogórkowa z ryżem,gulasz i ziemniaki po troszku zjem bez sosu. Taka kolej rzeczy ,że dzieci wyfruwają z gniazda troszkę to smutne,mam nadzieję ,że spełni się zawodowo,a mama ?Będziesz to nich latała:) Zaczniesz podróżować :) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popołudniowo witam ,dziś niestety przepadłam z kretesem ,spotkałam się z przyjaciółką na ploteczkach i nie wiem czemu zaserwowałam słodycze :( sama tez pojadłam :( nie będę pisała menu ,nie dziś .Jak aura w Oświęcimiu? U nas strasznie po 1,5 godz spędziłam w korkach tempo jazdy 20-30 na godz. mam nadzieję ,że będzie tylko lepiej .Co nowego ? Pozdrawiam życząc spokojnego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie, Deszcz, pochmurno wietrznie jednym slowem paskudnie. Nie wiadomo czy to jesień czy zima. Aż strach pomyśleć jakie będziemy mieli lato. Ploteczki są nam potrzebne a przy tym to fajnie się zajada słodkości :-). Ja zauważyłam, że po ataku migreny (wtedy nie mogę patrzeć na jedzenie) to jak mi przejdzie to bym zjadla konia z kopytami :-) i mam wtedy smaka na wszystko co nie zdrowe. Takie to są nasze organizmy. Byle do wiosny :-) buziaki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia973
wpadam na krótką chwileczkę,bo zaraz zbieramy się do kościółka.Właściwie to waga lata 1kg mniej 1 kg więcej muszę dojść do ładu ze sobą ,bo nigdy nie będę się odchudzała efektywnie. Jeśli możesz zjeśćkonie z kopytami to znaczy ,że organizm dochodzi do zdrowia ;) U mnie cichutko,bielutko minus 3 stopnie no i ferie -ale to nie ja tylko dzieci,pozdrawiam pięknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przy porannej kawusi. Za oknem też troszku śniegu mamy, bardzo przyjemnie jest, gdyż niedawno wróciłam z godzinnego spacerku, nawet nie zarznęłam, chociaż ze mnie zimorodek :) Obiadek się gotuje, dzisiaj ziemniaczki z buraczkami i mięsko duszone w marynacie jogurtowo czosnkowej. Miłej niedzieli życzę i pozdrawiam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie i od progu kwiatki 🌻🌻🌻 wręczam w dniu urodzin buzi uśmiechniętej wielu gości i radości ,a tak serio to wiadomo zdrowia i spełnienia wytyczonych celów:) U mnie pada śnieg ,może wstawię trochę zdjęć Pani Zimy na fb. Jesli chodzi o diete to staram się jeść rozsądnie ale kieszenie ,gdzie znajduje się mój rozsądek są ciut dziurawe więc z tym to różnie;) Szczególnie ,że teraz to co rusz są jakieś urodziny i imieniny aż do maja. Spacerki u ciebie są ,a gimnastykujesz się czy zaniechałaś? Pięknie pozdrawiam miłego popołudnia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,dziś dzień babci więc z dziećmi poszliśmy złożyć życzenia i oczywiście zjadłam ciasto :( och moja słaba wola. Dziś też była mam nadzieję ostatnia wizyta u stomatologa. Zima nadal trzyma dzieciaczki zadowolone z tego powodu. ZParę dni temu wspominałam razem z braćmi jak to robiło się lodowiska i zjeżdżało na sankach ej wspominki.Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo za życzenia :-) i znowu jesteśmy o rok starsi :-) Bylam wczoraj na występie Eleni, bardzo ładny koncert. Oj Sylwia mówię Ci, że potrzebuję porządnego kopniaka, nie umiem sobie poradzić sama z sobą, wiecznie jestem głodna i coś podjadam, niech się ta zima skonczy :-). Spacerek tylko mam w jedną stronę do pracy, a cwiczenia.... hmmm nie chce mi się a waga niestety rośnie. Powiem szczerze, że już tęsknię za górami, za różnymi wycieczkami. Byle do wiosny :-) Milego popołudnia życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka,ktoś dziś ma doła....podnosimy się otrzepujemy kolanka,głowa do góry pierś do przodu, będzie dobrze ,idzie ocieplenie więc ...bądźmy dobrej myśli.Co ja mam powiedzieć ?stomatolog skopał spawę Znów idę we wtorek a przecież bal jest w następną sobotę.Czy zrobi to jest pytanie?Byłam dziś na nartach oj zjeżdżałam z takiej maluteńkiej góreczki ,bo przy moich umiejętnościach ...jutro pewnie będą zakwasy.Mnie też głód gnębi a jak jestem zła,cierpiąca to w ogóle. Mimo wszystko spokojnego wieczoru.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie ,u mnie świeci słoneczko ,mróz trzyma na termometrze jest minus 10 stopni. Zaraz siadam do śniadanka i zawożę córkę na konie,,a co ja będę dziś robiła?Obiecałam dzieciaczkom pizze,więc trzeba będzie zrobić pewnie do mamy potem wpadnę na kawkę i oczywiście będę prała i sprzątała,bo koty biegają już po kątach;)Słodkiego chce mi się okrutnie więc nie jesteś Małgosiu osamotniona. Wczoraj było bardzo fajnie na gorce tylko za długo stałam w kolejce po narty i oczywiście to podchodzenie pod góre ,bo na wyciąg orczykowy to jeszcze się nie nadaje. Jak tam spacery?Czy u ciebie też taki mróz .Samopoczucie troszkę lepsze?.Pięknie pozdrawiam miłego dnia pa 🌻🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w śnieżny poranek :-). Wczoraj u nas tez byl duzy mróz około -13, a dzisiaj 0 i śniegu napadalo przez noc. Oj ja na nartach jeździłam mając 10 lat wątpię abym się teraz odważyła :-). Syn jeździ co tydzień ale ja nie mam odwagi. A jak tam u Ciebie zakwasy, duże były?. Na jaki to bal idziesz? Karnawałowy? Jeśli chodzi o moje samopoczucie to jest troszkę lepiej chociaż wczoraj znowu się objadlam szarlotka :-( ciężka jest ta nasza walka ze slodyczami. Milej niedzieli życzę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie ,już po kolei wszystko opowiadam.Należę do osób ciekawych różnych rzeczy, więc dużo próbowania wszelkich dyscyplin i pasji było (teraz trochę mniej) w moim życiu. Żałuję tylko jednego ,że nie potrafiłam wytrwać w tym.Tyle było ,bo i trochę baletu -za wczesnego dzieciaka,potem zimą łyżwy,jazda konna z sportów to przełaje i siatkówka,pływanie, trochę też śpiew i wiele innych ,a po 40-stce narty:) co prawda parę razy ale zawsze;)Próbowałam zaszczepić chęć korzystania a właściwie próbowania tego u moich dzieci, córka chętnie ale syn niestety straszny tchórz:( wszystkiego się boi chyba wdał się w moją teściową;) Jeśli chodzi o bal , jedziemy na Bal Logistyka .Raz do roku wybrana Regionalna Baza Logistyczna organizuj***** przeważnie jest to hotel lub Ośrodek.Panowie w mundurach galowych,panie w sukniach coś w stylu przedwojennych bali wojskowych;)Jest stres w zeszłym roku bylismy pierwszy raz ;)W zeszłym roku był w Dolinie Charlotte a w tym w Zamku Ryn na mazurach. Uff ale epistołę wysmarowałam:) Byliśmy dziś u teściowej z kwiatkami więc był obiad potem kawa i oczywiście ciasto i jak tu się odchudzać ale będę i kiedyś na pewno schudnę :) Cieszę się ,że już lepiej i odgoniłaś smuteczki ,Kiedy ci źle pisz,pisz,pisz to naprawdę pomaga. Zapomniałam dodać u mnie jest zero stopni i śnieg się topi Miłego wieczoru .pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wieczorowo-poniedziałkowo.:) Mówią ,że kłopoty to zawsze parami lub trójkami i chyba coś w tym jest. W ubiegłym tygodniu padła mi zmywarka ,jutro dopiero ma przyjść monter ;( cały tydzień była wojna kto zmyje naczynia a 4 ludki w domu;) Auto też mi szwankuje więc jutro do mechanika -właściwie był ale będę reklamowała,zęba jutro też jadę reklamować ;( i co tu jeszcze? AA mąż mi wyjeżdża do końca tyg. aż pod RZeszów i wróci w piątek w nocy a rano wyjazd na bal:( i jeszcze parę spraw wyszło po drodze heh . Jeśli chodzi o dietkę to z pośpiechu zapomniałam śniadanka tylko kawusia wypita ,byłam też dziś u kosmetyczki :) to się zrelaksowałam,sukienkę też odebrałam od poprawek ze sklepu i dopiero po 15 zjadłam, a właściwie wypiłam miks z pomarańczy ,banana,jabłka i mandarynki potem ok 17 zjadłam z chlebkiem wątróbki 3 kawałki duszoną nie smażoną. i teraz twarożek grani i banana . Wróciłam dopiero co z Decathlonu ,bo córci się przypomniało ,że w strój już nie wchodzi ,a jutro na basen więc z rozpędu synkowi też kupiłam kąpielówki.Do domku wróciłam o 20 .00 widoczność tragiczna nawet mniej niż na 100 m Najważniejsze ,że cała i zdrowa wróciłam . Co nowego ?Synek pojechał do brata do pracy? czy jeszcze nie? Napisz ,bo mi smutno samej .pozdrawiam🌻 :) Lecę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie. I mamy 10 stopni na plusie, ale nam robi psikisa ta pogoda :-). Sylwia, jestem pod wrażeniem Twojej odwagi i umiejętności :-). To fajnie tak wszystkiego spróbować. A jeśli chodzi o problemy to masz rację, zawsze chodzą parami. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy a nagrodą będzie właśnie udany bal :-). Tak sobie zaczęłam go wyobrażać.... To musi być super. Jak tam po wizycie u stomatologa, już wszystko ok? Mój synek wylatuje 5 lutego to jeszcze tydzień mogę się nim nacieszyć. Będę go odwozila do Balic na lotnisko i znowu będzie mój stres :-( gdyż ja jestem słabym kierowcą i zawsze mam obawy, że się pogubie na tym lotnisku :-) ale myślę że nie będzie tak źle. Pozdrawiam życząc miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć w środę po południu:). U mnie termometr wskazuje plus sześć stopni ,wszędzie chlapa i błoto okrutne ,droga rozjeżdżona ,bo u nas nie ma asfaltu :( Samochód wczoraj odprowadzony -dziś do odbioru. Stomatolog załatwiony chyba pozytywnie tylko mi teraz coś dziąsło dokucza i kazała mi smarować maścią :( . Wczoraj Po południu spotkałam się w centrum handlowym z przyjaciółką i zamiast iść najpierw na jakiś obiad to my gapy, obie głodne najpierw na kawę i lody z bitą śmietaną :( i potem wyobraź sobie co było kiedy tyle słodkiego .....trochę słabo.Wieczorem przyszła mama i mi włoski pofarbowała a dziś pojechałam do kosmetyczki i sobie zagęszczałam rzęsy super wygląda,jakbym miała pomalowane i ich jest więcej.Jutro jeszcze idę na pazurki a w piątek na twarz tzn.maseczki i takie tam czary mary.Dzięki koktajlom troszkę mi brzuszek spadł i apetyt jest mniejszy mimo słodyczy wczorajszych . Jesli chodzi o dzisiejsze menu to rano kawałek tosta i serek wiejski plus kawusia, II śniadanie to jogurt owocowy plus kawałek chleba z dżemem i na obiad będzie zupa pomidorowa na dwóch skrzydełkach Najważniejsze ,że twój synek nie będzie sam .Nic się nie bój dasz radę .Ja kierowcą jestem dopiero od 2010 r a jeśli mam jechać wg znaków w nowym miejscu to prawie zawsze się gubię. Zagubiłam się nawet w garażu w Zielonych Arkadach jak pierwszy raz pojechałam :) Rodzinka wie ,że jestem zakręcona i ja też się z tego śmieję :) Zmykam ,bo jeszcze troszkę mam pracy w domu milego popołudnia:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam popołudniowo. Ale bedziesz bosko wygladala :-) super. A z tymi slodkosciami przy ploteczkach żeby mi to było przed ostatni raz :-) :-). O jakich koktajlach piszesz? Czyzby mi coś umknęło? Ja zdawalam prawko w 2012, ale weszlam sobie na YouTube i przypomnialam droge na lotnisko więc bedzie ok. U mnie w pracy szykuje się zmiana, będę miała nową zmienniczke od 1 marca. Aż się boję na kogo trafię, mam jednak nadzieję że szef wybierze odpowiednią osobę., aby się nam dobrze pracowało. Jedzeniowo u mnie ok chociaż dalej ciągnie na słodkości :-). Sylwus życzę Ci udanego balu, bo ja się już nie pokaże do niedzieli. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,:) Byłam dziś pazurki sobie zrobić kolorek jasny czerwony i jeszcze mi ozdobiła z boku każdego paznokietka brokacikiem . Jesli chodzi o koktajle to po prostu wrzucałam do miksera pomarańcze ,banana,jabłka i miksowałam , piłam a ,że gęste więc dość szybko można się najeść ma mało kalorii,odkwasza organizm i reguluje przemiane materii ja po dwóch dniach czułam się lekko i syta,trzeciego dnia zabrakło mi składników domownicy wyjedli;) Uwielbiam przygotowania do tego typu imprez już ,ze mam jechać 4 godziny to mniej. Fajnie ,że będziesz mieć nową koleżankę ,mam nadzieję ,że to zmiany na lepsze:)Jeszcze troszkę powieje wiosną to i chęci będą większe do odchudzania:) Dziś u nas było 10 st. świeciło słoneczko prawie wiosennie gdyby nie mocny wiatr .Pozdrawiam miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sylwia :-) Jak tam po balu? Wybawiona, nóżki bolą? Oj... też bym troszku poskakala, może się wybiorę na jakieś potancowki :-) Weekend mialam wolny to mnie dopadla migrena :-( i praktycznie przelezalam, nic nie zrobiłam a tyle było w planie. Jedzeniowo ok. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie:) troszkę dziś wysmaruję więcej ,bo duzo do opowiadania.Bal ,bal i po balu.Umęczona byłam setnie ,ponieważ zabawa trwała do piątej rano ,a ja z mężem poszłam do pokoju o godzinie 3.30 zasnęłam ok 5 spałam do 7.30. Bal rozpoczął się powitaniem każdej pary z imienia i nazwiska ,wręczono każdej pani długą czerwoną różę i kieliszek szampana.Następnie tańczyliśmy wiązankę najpiękniejszych walców;)Potem była przemowa i kolacja i tańce ,loteria fantowa dla poszkodowanych weteranów służących poza granicami kraju. Stopy to mam tak zmaltretowane ,że szok w samochodzie w drodze powrotnej musiałam siedzieć bez pantofli ,bo stopy mi spuchły.Cieszę się ,że panie nie były wszystkie szczupłe i nie miałam kompleksów a średnia wieku to 50 l. Nie wiem czy pisałam cała impreza była na Mazurach w zamku Ryn dokładnie na wewnętrznym dziedzińcu tegoż zamku ,wszystko pod dachem ,byli też rycerze oprawa iście królewska ,Za rok jedziemy prawdopodobnie do Krakowa lub jego okolice. Przykro ,że dopadła Cię migrena z dwojga złego dobrze ,że akurat miałaś wolne a nie musiałaś iść do pracy.Jak nowa koleżanka? Poznałyście się ? Super ,że dajesz radę jedzeniowo ,dobrego wtorku i calego tygodnia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie. Najważniejsze, że jesteś zadowolona a nóżki przestaną boleć:-) To na przyszły rok będziesz w moich okolicach :-). Jak tak czytałam Twój post to starałam się wczuć w tą atmosferę, to musi być fantastyczne uczucie ta oprawa to wszystko razem wzięte ah.... Nową koleżankę będę miala dopiero od 1 marca :-), ale to tak szybko zleci już przecież luty no i tłusty czwartek :-) z tym mam dobrze, bo akurat za paczkami nie przepadam. Milego dnia życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,dziś już bardziej przepisowo,bo na śniadanko zjadłam kawałek chlebka z masełkiem i ogorkiem plus kawka. potem to się jeszcze zobaczy. Tłusty czwartek niestety uwielbiam, a w tym roku obiecałam dzieciaczkom i mężusiowi pączki .Jeszcze nigdy nie robiłam ale cóz zawsze jest ten pierwszy raz :D . Do wakacji coraz mniej czasu i muszę się wsiąść w garść pozdrawiam, miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam już prawie weekendowo:) Zaczynam z coraz większym utęsknieniem czekać na W. Post. Jest zbyt duzo pokus ,chodzą za mną te pokusy i wołają ,zjedz ciastko ,wafelka i nie mogę się oprzeć :( a jak u ciebie ostatnio z pokusami? Na domiar złego znów jadę z reklamacją do stomatologa:( ale dopiero we wtorek,autko jak na razie działa większych katastrof nie odnotowałam ,życząc miłego dnia macham łapką🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sylwus. Oj tak u mnie też są te pokusy i to coraz większe :-). Jak tam paczusie? Robiłaś? Ja smażylam faworki bo synkowi się zachciało, i przy okazji sama pochrupalam. Dzisiaj go odwiozlam do Balic i właśnie przed chwilą wylądował :-), Na powitanie upiekli mu torta, przysłali zdjecie i oczywiście narobili mi smaka. Jestem z siebie dumna, gdyż objechalam bezproblemowo :-). Miłego popołudnia życzę, pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Małgosiu, faworki też bym zjadła ,pączusie zjedzone choć nie wyszły tak dobrze jak pączki robione przez mamę:) Co do torta to jeść będę jutro ,bo idę na urodziny do męża chrześniaka. Jeśli zaś chodzi o pokusy to raczej one wiodą prym ,dieta gdzieś w kącie cicho siedzi i nie chce wyjść :) Syn to już na stałe czy tylko na parę miesięcy poleciał? Czy będziesz robiła jakieś postanowienia na W. Post ?może razem coś postanowimy? Miłego popołudnia :)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedziałkowo :-). Za oknem prawie wiosna. Jak tam po urodzinkach? Torcik smakował? Zastanawiam się właśnie nad postanowieniem wielkopostnym, potrzebuję tego gdyż straciłam kontrolę nad sobą :-(. Napewno systematyczne ćwiczenia, muszę wyciągnąć stepper i te nieszczęsne slodycze. Jeśli chodzi o mojego synka, to się dopiero okaże na ile tam będzie, w marcu zaczyna pracę i tutaj jest dylemat, czy się zaklimatyzuje, ma problem z językiem angielskim i boi się że sobie nie poradzi, ja jestem dobrej myśli :-), oby tylko chcial a będzie ok. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×