Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sylwia973

Będzie mnie mniej

Polecane posty

Witam Sylwia. Brawa za udany dzień, zgadzam się z Tobą że jak mniej słoneczka to przyplatuja się jakieś "doły " Owszem snieg spadl ale to w wysokich partiach gór, u nas jest tylko zimno ale chociaz tyle dobrze że nie ma deszczu. Wczoraj byłyśmy na Palenicy z koleżanką z pokoju, a ja takze pojechalam sobie rowerem kilka kilometrow na Słowację. Można sobie rower wypożyczyć i śmigać :-) 4zl za godzinę. Korzystam ile mogę, chociaż wczoraj dziewczyny jeszcze wolaly nas na tańce lecz ja już wysiadlam :-)..... Pozdrawiam cieplutko zyczac milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ,wczoraj zwariowany dzień plus zebranie u syna ,niestety nie było czasu na aktywność fizyczną. Dziś podobnie tylko zebranie u córki i wieczorkiem jeszcze jazda na orlika na trening z synkiem. Jeśli chodzi o dietkę to się jakoś trzymam staram się nie podjadać.Nareszcie troszkę cieplej :) Miłego dnia życzę i pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj,pan od pogody zapowiada ocieplenie i bardzo dobrze ,bo jeszcze nie jestem gotowa na chłody. Jeśli chodzi o dietkowanie jak na razie idzie dobrze tylko ćwiczonka zawieszone chwilowo nie miałam czasu. Znów mnie dopada bezsenność ,wczoraj wierciłam się jak ten bąk dopiero zasnęłam ok 2 w nocy:( Od 1 października niestety idę na zieloną trawkę likwidują nasz zakład i co dalej? Za stara jestem (i nie chcę) aby się przekwalifikowywać a w wyuczonym zawodzie nie będę pracowała,szkoda ,że nie wpadłam na to 10l wcześniej ale wtedy dzieciaczki były male heh .Mimo wszystko miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja mogłam pominąć Twój wpis?Heh chyba mi na oczy padło .Małgosiu Korzystaj ile wlezie tańcuj do upadłego,jeździj na rowerze ,najbardziej to widoków Ci zazdroszczę.Musze w końcu jechać w góry ,bo jeszcze je przeniosą i co będzie:) :)? U mnie ok trzymam się dietowo pozdrawiam i dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sylwia. Tak,tak korzystam, wczoraj zorganizowali nam wieczorek w stylu PRL -u, hmmm wszystko byloby dobrze gdyby puszczali muzyke którą można tanczyc w kółeczku, bo niestety do sanatorium przyjeżdża większość kobiet :-). Dzisiaj mnie dopadla migrena :-( mam nadzieje że szybko minie. To przykre jak likwidują zaklad pracy, bedzie ciezko. Moze jednak cos znajdziesz, a teraz bedzie Ci przyslugiwal zasilek? Mój Pawel, mlodszy syn mial miec prace do października, ale niestety wujek zachowal się podle. Przyjechali do Polski na dwa tygodnie niby na urlop i dzisiaj mieli wracac, lecz zadzwonil do Pawla, ze niestety juz pracy dla niego nie ma :-(, chlopak się nastawil a jednym slowem zostal wykorzystaty, ale cóż ja się do tego nie wtracam, może to będzie jakaś nauka dla niego i zacznie tutaj pracy szukac. Ale sie rozpisalam, zmykam na sniadanko. Pozdrawiam życząc miłego weekendu. Fajnie że trzymasz się dietkowo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,witam :) buzia się śmieje jak widzę taki ładny dzień, Śniadanko zjedzone,dzieciaczki porozwożone ,syn na basen z klasą pojechał ,a córka na cały dzień na konie pojechała.Jesli chodzi o pracę to mnie najbardziej zależało na składkach emerytalnych i ubezpieczeniu.W wyuczonym zawodzie pewnie pracę bym dostała od ręki ,a na wykonywany nie mam papierów i nikt mnie nie zatrudni :( Jakoś to będzie Dziś zgrzeszyłam, jedną delicje zjadłam, za to wczoraj oparłam się pokusie i nie zjadłam ptasiego mleczka jak częstowali :) czekam na opowieści z sanatorium miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie. Brawo brawo, za to ptasie mleczko to już jest silna wola ja bym się nie oparła :-). Mnie tutaj nawet nie ciągnie na slodycze i dobrze. Wczoraj byłyśmy na rowerach w Czerwonym klasztorze na Slowacji. Piękna trasa wzdłuż Dunajca i słoneczko nam towarzyszyło. 24 km w obie strony, a pptem poszlysmy na tańce ale się wybawilam :-). Dzisiaj troszku odpoczynku a potem po obiadku moze Sokolica.... Milej niedzieli zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,było ładnie niestety nagrzeszyłam :( Dziś cały dzień od 8-15 godz. spędziłam w przychodni z synem ,badanie ,wizyta,ustalania następnych wizyt heh ,urolog nas tak wykończył.Specjalnie nie było nic dietetycznego Po południu nie było ruchu tylko leżanko pod kocykiem ,migrena mnie dopadła.Czytam ,że korzystasz z uroków kurortu na 110% :) tak trzymać ,brać z życia ile wlezie :) ,zostanie dobra forma,figura i wspomnienia :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,dziś już lepiej ruszyłam się ,bo musiałam skosić trawę,ugotowałam obiad nawet ,niestety słodycze też były.Wiem ,że powinnam brać chyba antydepresanty ale do póki daję jako tako radę to obejdę się bez uszczęśliwiaczy. Malgosiu jak tam u was z pogodą u nas dziś bardzo ciepło było 26 st.C.W górach w taką pogodę to opalić się można .Miłego wieczoru pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie. Pogoda dopisuje, jest bardzo ciepło. Dobrze ze u Ciebie już jest lepiej, nie możesz się poddawać. Mnie wczoraj dopadla tęsknota jakoś tak smutno mi było. Juz się zaczął ostatni tydzień, zlec***iorunowo i trzeba będzie wracać do codzienności. Pozdrawiam serdecznie życząc miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstał nowy dzień słoneczko świeci,cieplutko jak na razie dobrze .Śniadanko zjedzone ,kawka się pije.Mam w planach kijki dziś ,bo syna na trening wiozę. Zgadza się leci ten czas piorunem,wszystko co dobre przeważnie szybko się kończy,ja na przykład nie nadaję się na długie wyjazdy juz po pięciu dniach zaczynam tęsknic za domem okropnie ,a codzienność też potrafi być piękna i inspirująca . Pozdrawiam i miłego dnia życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,kijki wczoraj były 4,3 km czas też słaby ,niestety to przez pogodę zero wiatru ,duchota straszna ale w nocy popadało i w ciągu dnia już było lepiej .Niestety nie było dziś kijków jutro ruch tylko podczas sprzątania .Dieta hmm w kącie stoi właściwie leży:( milej soboty pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka twister
Bardzo fajnie sobie piszecie dziewczyny, niby jestescie tylko dwie a tak jakos skladnie napisane. Ja podobnie do sylwi waze ponad 70, a mam 159, wiec duzo za duzo, ale nijak nie moge sie zmierzyc z tym chudnieciem. Rano kazdego dnia mysle ze to juz dzis uda mi sie opamietac, ale jednak nie, zawsze mnie cos skusi i to w takich ilosciach ze niejeden gornik czy inny robotnik fizyczny bylby zdziwiony ze tyle mozna opedzlowac. I to nie tylko slodycze, doslownie wszystko moze byc pozarte w mega ilościach. Dzis np ryz z sosem kurakowym z pieczarkami ma wziecie. Musze rodzince dogotowac ryzu bo sama juz dwie saszetki wszamalam i tylko podlewam ten sos. Chce przerwac ten cholerny nalog wpitalania ale jAk? To niespodziewanie sie pojawia, zaczynam kromke, zjem caly chleb z maslem i np serem zoltym albo dzemem, pewno powinnam o jakiegoś lekarza zahaczyc bo to juz kilka lat ladnych trwa. Może na poczatek zakoncze na dzis szamanie, zeby tak sie udalo to by bylo super. Małgosia się juz rozprawila chyba ze wszystkimi zbednymi kiloskami, sylwia tez juz bylas u polmetka, ale jestes wytrwala dasz rade jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka witaj,miło usłyszeć słowa otuchy naprawdę :) może przyłącz się do nas będzie raźniej. Małgosiu jak wrażenia?Już w domku czy jeszcze nie? Dziś z ruchu to było wyłącznie sprzątanie, dieta poległa znów:( Szukałam dziś domku dla konika mojej córki nie będę na razie głośno mówiła ale chyba się uda i będzie miała 300 m do niego :) To tyle nic się nie działo specjalnie Pozdrawiam i miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka twister
Sylwia dzieki za zaproszenie. Bede zagladac. A dolacze jak wskocze w jakas dietke, znaczy w odchudzanie bo na razie porazka :-(, nie wiem czy bede potrafic. Dzis poczytalam o dietkach. Korci mnie warzywno - owocowa, ale tam trzeba 6 tyg, a ja nie wiem czy dalabym rade 1 dzien, chcialabym porwac sie na nia od jutra, jak nie wyjdzie to od poniedzialku bo musze cos zaraz zrobic bo za niedlugo bede szukac pomocy u chirurgów gdyz na diete będzie za pozno. Fajnie sylwia jak powiedzie sie przeprowadzka konika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka twister
Niby dzis zaczelam owocowo -warzywna choc nie wiem czy nektarynki mozna bo poki co zjadlam dwie nektarynki, brzoskwin nie mozna a nektarynek nie wiem, pewnie tez nie, trudno. Potem upieke kabaczka i ugotuje buraczkowa- bedzie kiepska bo tylko buraki woda marchew bo nie lubie ani cebuli ani selera pora, ziemniakow nie mozna, oj ciemno to widze ale zobaczymy. Nie wazylam sie dzis ale mysle ze 71 jest albo i wiecej. Wieczorem napisze czy udal sie dzien w-o, najgorzej bedzie na rodzinnym obiedzie u rodzicow, musze wczesniej zjesc burakowa swoja i powiedziec ze taka objedzona jestem ze az brzuch boli :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko. Miło powitac Cię Aniu :-). Jeszcze mi zostaly trzy dni i będę w domku, wracam w środę. Jak narazie cały czas pada, może coś po południu się rozjaśni to troszku bedzie można pojeździć na rowerze. Wczoraj próbowałam chodzić z kijkami :-) hmmm wcale to nie takie proste jak się wydaje, ale myślę że się nauczę. Aniu, a może zamiast diety staraj się jeść wszystko w mniejszych ilosciach i o stalych porach. Mi to pomaga i wlasnie tak się trzymam :-). pozdrawiam serdecznie życząc miłej niedzieli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki,pewnie ,że dieta nie jest prosta ,gdyby była nie było by ludzi otyłych :) Dziś też nie zadziałaliśmy ale spróbuje jutro,,, Malgosiu dasz radę, ja na początku też nie ogarniałam ale wyobraziłam sobie ,że chcę iść i machać rękami i pomogło . Anka Małgosia ma rację na początku spróbuj jeść mniejsze chudsze porcje o stałych godz. bo się finansowo można wykończyć. Piszesz ,że nie lubisz selera i pora lecz jeśli dasz do zupy mniejszy kawałek i zmiksujesz blenderem to nawet nie poczujesz smaku a będzie na pewno bardziej wartościowa - no to sie powymądrzałam :P i Tak Małgosia pozostaje niedościgłym wzorem dietkowym:) milej Niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poniedziałek ble.....:P nie lubię go ,pochmurno gdzieniegdzie przedziera się słońce ale i tak smutno .Nie mogę się zmobilizować Do diety :( Mam nadzieję ,że u ciebie pogoda się poprawi i na pożegnalną wycieczkę się udasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie. Ostatni dzień zabiegów i koniec.... Oj tak, pogoda jest dla mnie łaskawa, wczoraj już nie padało a dzisiaj zapowiada się sloneczny dzień. początek jesieni może być ładny :-). Zawsze smutne są rozstania pożegnania, niby to tylko trzy tygodnie ale człowiek się zzyje.... Zmykam na zabiegi, pozdrawiam serdecznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Małgosiu porannie,śniadanko już się trawi,kawkę z mleczkiem popijam teraz :). Jesień bardzo pięknie nam się zaczęła ,życzyłabym sobie takiego słoneczka aż do końca listopada. Na pewno pozostaną mile wspomnienia z wyjazdu, a może i znajomości :) i co najważniejsze wywieziesz podreperowane zdrowie. Mam nadzieję ,że będziesz pisać po powrocie .Miłego dnia pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jesiennie:) pierwszy dzień tej smutnej pory roku zgotował mi niespodziankę :)tak może być do wiosny. Nie cierpię jesieni jej szaroburych odcieni i szarug. Jeśli chodzi o jedzenie to nawet ok tylko nie było dziś wysiłku fizycznego :( Przyjemnego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam już z domku. Jeszcze nie mogę się pozbierać :-) a dni uciekają okropnie szybko. Pogoda barowa cały czas pada, dobrze że jestem w pracy to mi nie żal. A jak tam u Ciebie Sylwia? Jak się trzymasz jedzeniowo i ruchowo? U mnie niestety nie będzie tyle ruchu co tam ale muszę jakoś to wszystko poukładać. Waga moja pokazuje 54 :-). Postawilam sobie poprzeczkę, kupilam sukienkę na sylwwstra, więc nie mogę przytyć :-). Pozdrawiam cieplutko zyczac milego weekendu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przy kawusi. Już się pomału "za-klimatyzowałam" w domku i wszystko wraca do normy, chociaż ruchu jest znacznie mniej. Zimno za oknem w bloku już zaczęli grzać, trzeba będzie jednak się więcej ruszać aby ogrzać organizm :) Jedzeniowo wszystko w porządku. A jak u Ciebie Sylwia? Co tam nowego? Pozdrawiam cieplutko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia973
Jestem ,tylko na chwilkę ,nie zapomniałam o topiku zajrzę jutro buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ,witaj Małgosiu,troszkę byłam zalatana ,pakowałyśmy dokumenty w pracy trzeba było wszystko posprzątać ,poniszczyć ,pisze teraz do ciebie bezrobotna kobieta :( drugiej takiej roboty nie znajdę,a potem wpadłam w wir przetworów : śliwki i buraczki. Dieta u mnie padła niestety i waga pokazuje 71 kg jak nie więcej . Zakończyłam jakiś etap w swoim życiu otwierając się na nowy. Ruch u mnie niestety obumarł śmiercią naturalną :) Co dziś robiłam? Dziś niedziela więc kościółek potem kawusia u mamusi i przygotowanie obiadu następnie powyrywałam przekwitłe kwiaty i wykopałam Dalie zawiozłam córkę na konie zjadłam obiad i leniuchuję przy kompie :) a oczka mi same lećą. Brawo Małgosiu za wagę teraz to kruszynka jesteś :) Jaką sukienkę kupiłaś sobie? opiszesz ? Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,oj puściutko tu ,puściutko. Remont to słowo przeraża chyba każdego .zaczęliśmy od pokoju córki ściany ,sufit i panele tyle trzeba zrobić,na razie umyte ściany i pomalowany sufit -jutro ciąg dalszy ,niestety w czwartek pogrzeb w rodzinie trzeba iść . Dieta chyba mnie nie lub,i a waga dziwne wyniki pokazuje ,bo takie wysokie;) Podnosimy sie i musze teraz schudnąć ,bo nie fajnie wyglądam ,a zapomniałabym idę w czwartek na badanie w kierunku osteoporozy Co nowego piszcie,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal pusto... Urząd za mną ,zakupy zrobione, dietetycznie dziś było ,ruch -troszkę pracy w ogrodzie.Po południu dzieciaczki mają ortodontę trzeba zawieść.Prania cała fura,heh ta robota nigdy się nie kończy. Mam nadzieje ,że nie polegnę do wieczora pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Zjadło mi wczorajszego posta :-(, ale cóż zrobić. Naskaczesz się przy tym remoncie, ale potem bedzie czysto i swiezutko. U mnie też by się przydał remoncik :-). Pytasz o sukienkę. Hmm jakoś spróbuję opisac.kolor jasny miętowy. Góra dopasowana bez rękawów w pasie odcinana. Dół z pół koła łączony z przodu troszku założony i fikusnie zaokrąglony a w około wykończony czarną lamówką. Teraz zastanawiam się gdzie tu pójść na Sylwestra. Jedzeniowo wszystko ok. Lecz ostatnio mało się ruszam jakieś lenistwo mnie ogarnęło :-) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×