Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość40

dziewczyny poodchudza się któraś ze mną? 13 kilo chce zrzucić do września

Polecane posty

Gość gość111
Hej ja wczoraj zrobiłam małej dzień atrakcji więc dietowo było kiepsko bo były lody i pizza. Dzisiaj jadę rowerkiem do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Dzień dobry. Ja cały czas tyle samo ważę, 78 kilo, noszę rozmiar 42, marzę o 38, mam 175 wzrostu. wczoraj też miałam wyzerke, w restauracji, wiec nie żałowałam sobie, zadko chodzę do restauracji. Dzisiaj znowu zrobię jogging. Noi jestem z siebie bardzo dumna, bo zaczęłam ćwiczyć w domu, tylko brzuch i plecy, znalazłam kilka fajnych ćwiczeń na YouTube, jestem jabłko, więc bez ćwiczeń brzucha jest tragedia, jak w małej ciąży. Nie kupiłam w końcu tego oleju kokosowego, zwyczajnie zapomniałam, muszę go sobie napisać gdzieś na kartce. Nie wiem co dzisiaj będę jeść, chyba tofu z makaronem na obiad, śniadanie może jogurt z owocami a kolacja sałata z chlebem i serem. Kupię sobie jakiś fajny ser. Trzymajcie się. Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Zakupilam olej kokosowy i od trzech dni raczę się kawą z odrobiną egzotyki :) pyszna, nalesniki też smażę na nim. Jeśli chodzi o jedzonko, to tragedii nie ma ale jakiejś rewelacji też nie, udaje mi się na wieczór nie jeść, chyba ze owoca i na rowerku jeźdżę i spalam 450 kal, taki intrewałowy program ustawiam, po tym tylko prysznic bo pływam :) Troszkę słodyczy podjadłam, ale @ blisko więc to zrozumiałe, stanę na wagę tak za dwa dni i zobaczymy czy będzie się cym chwalić...POzdrawiam wszystkie dziewczyny z Wątku. Szczypta chilli ja noszę rozmiar 8-10, wiem że nadwagi nie mam, ale zawsze byłam bardzo wysportowana i ładnie wyrzeżbiona i troszkę szkoda mi tej figury, dlatego chcę zgubic te 6 kilo, ale łatwo nie jest a młodziutka juz nie jestem bo 40 w przyszłym roku, więc pewnie matabolizm troszkę spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz marzenia nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Cześć Kupiłam olej kokosowy i wypiłam juz dwie kawy z nim, całkiem smaczne. Waga pokazała 77, ale nue wiem czy na długo, wczoraj miałam jojo, cały dzień jadłam, zakończyłam koglem moglem bo nic słodkiego nie było w domu. Więc sobie wyobraźcie. Dziś walka od nowa, zaraz idę do pracy. Pozdrawiam serdecznie. Ale co najbardziej mnie wkurza to ta świadomość że całe życie będę ograniczać i kontrolować jedzenie, inaczej znowu wrócę do nadwagi, ehhh jojo. Macie jakieś sposoby na napad obzarstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboina
gość40 ja też wczoraj szalałam z jedzeniem, chyba podświadomie chciałam odbić sobie tą posuchę u rodziców. Była biała czekolada z bakaliami i odrobina spaghetti. Nie potrafiłam sobie odmówić :( Dziś nawet nie stanęłam na wagę, bo nie chciałam się dołować. 18 lipca idę na wesele, a moje ciało pozostawia wiele do życzenia :( Niestety to moja wina, bo powinnam być już jakieś 4 kg mniejsza, a mam 1,5 o ile je utrzymam. Czas wziąć się za siebie, Dziś kupiłam książkę Rok z Chodakowską i zamierzam uzupełniać ją każdego dnia! W planach codzienne ćwiczenia oraz zdrowe jedzenie. Muszę na maxa ograniczyć słodycze, bo to moja zguba jest najwieksza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja polecam w abyście jadły wszystko.ja tak jem i chodne.ogarniczyłam jedynie słodycze ale jak mam ochote na coś to zjem.Trwam w tym już 3 mies i nieczgo mi nie brakuje.Jak zaczełam tylko jakąś diete to zawsze kończyło się to efektem jojo i tyle.Teraz w niedziele zjadłam kawałek rolady lodowej na podwieczorek i jedno kruche ciastko a waga na nastepny dzień spadła o 200g.Waga wolno spada ale zawsze spada i niczego mi nie brakuje.Wy dodatkowo ćwiczycie.Ja nie mam na to czasu ani siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie cwicze bo nie lubie tylko stacjonarny dwa trzy razy w tygodniu schudly mi nogi i uda ogolnie na wadze mi zeszlo 15 kg od lutego jem zdrowo co trzy godziny na wieczor nie jem weglowodanow tylko bialko i nie jem przetworzonych produktow i slodyczy nigdy nie jadlam bo nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej co tam u Was słychać??Ja mam chwilke przerwy i pije kawe.Dziś troche ogarniałam dom.zostało mi jeszcze prasowanie i ogarnięcie kuchni i łazienki.w sobote musze tez zmyć podłogi.Kurcze ja wreszcie musze coś zacząćc robić na brzuch.mój brzuch jest okropny.Nogi są ok ale brzuch to jeden flak:(Chudne ale skóra na brzuchu i ten tłuszcz z tego rejonu nie znika:(Kurcze musze rozłożyć hulahop i robić brzuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Hejka dziewczyny Jadę na weekend na krótkie wakacje, trzymajcie za mnie kciuki, bo pokus będzie dużo, waga 77, czyli jest dobrze. Zboina ze mną podobnie, tylko oprócz słodyczy jeszcze chleb, kocham kanapki, często bardziej mam ochotę podejść kanapkę niż slodycza. Gość ja też mam ten brzuch nieciekawy i wymyśliłam patent, pomysł doskonały, efektów jeszcze nie ma bowiem robię dopiero od kilku dni. Otóż ruszam tulowiem, jak gotuje albo coś robię i stoję, ruszam brzuchem tak jakbym miała hula hop, albo skrecam i patrzę za siebie raz w lewo raz w prawo, robię to tak minute albo dwie, np woda się gotuje albo wczoraj smazylam rybę, kilka razy dziennie, wieczorem mylam zęby i skrecalam się w lewo i prawo, dziwnie było, ale z czasem zsynchronizuje się, dwa razy dziennie do mycia zębów i np kiedy coś gotuje się lub rozmawiam przez telefon. Będę ćwiczyć po weekendzie, powiem wam za kilka tygodni czy daje to jakieś efekty. Powinno. Ćwicze w ten sposób twarz, kiedy sprzątam, wyglądam jak kretyn, ale po kilku miesiącach objęło mi kilka lat, owal twarzy się zmienił, wiec brzuch też się wyrobi. Pozdrawiam was serdecznie, miłego weekendu, spróbuję coś napisać z moich wakacji, a jak nie to będę zdawać relacje w poniedziałek, mam nadzieję że nie przybędzie mnie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy wymyslacie czy wy macie po 15 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
40 też słyszałam już dawno o tym nawet ktoś z branży fitness gadał w tej sprawie na jakim programie w tv i mówił też żeby napinac mięśnie brzucha, nawet jak się leży. Śmieszą mnie te osoby, które próbują się podpiąć do wątku pisząc głupie uwagi i ciesząc się w stylu "teraz to im pojechałem Ale jestem zaje...bisty" ha ha Cieszę się, że każda z nas zlewa to ciepłym moczem :) Ja dietowo średnio na jeża Ale wczoraj wieczorem zrobiłam rowerem 10km a dzisiaj rano 8 a teraz 16km. Wczoraj jak jechałam pies mnie ugryzł w nogę na szczęście lekko. Wkurzylam się na maksa bo ludzie nie pozamykaja na noc bram i te bydleta rzucają się do rowera nawet jechać spokojnie nie można. Nawet mnie baba jak wyszła nie przeprosiła tylko z pretensjami ze on szczepiony, widocznie szczepione mogą gryźć. Następnym raz( obym nie musiała) od razu dzwonię na policję. Sory ale musiałam się wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość111 z tym psem to jakaś masakra, ja bym zglosiła na policję, jak mnie taka beszczelność ludzi dobija...dla mnie kazdy kto idzie z psem w publicznym miejscu bez smyczy karę powinien płacic i to taką aby na drugi raz juz tak nie zrobić... a teksty, on szczepiony, czy on nie ugryzie to mnie po prostu rozwalaja, Głupota ludzka nie zna granic, aż ciężko to skomentować... Co do diety, to jakoś mi chyba zapał zmalał... jeździłam na rowerku, pilnuje sie aby za dużo nie jeść, ale efektów jakiś strasznych nie widzę :( cierpliwość mnie tylko uratuje :) Trzymajcie się cieplutko i nie dajcie się pokusom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inez10
To wyzej to ja Inez10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. U mnie jak na razie dziwna sytuacja.Waga skacze jak szalona.Jeden dzień idzie w dół a w drugi w góre.Dziś jest 56.6kg vzyli niewielki spadek.Jestem teraz w 2 fazie cyklu a to dla mnie ciężki okres bo potrzebuje wtedy więcej jedzenia:(No nic jakoś to przetrwam.pomału dojde do celu. Jeśli o psa chodzi to ja Cie doskonale rozumie.ja bym od razu dzwoniła na policje.Pies który atakuje ludzi nie powinien być puszczana bo jest zagrożeniem.A gdy by tak małe dzoecko to było to co wtedy??Ty dałaś rade sie obronić ale dziecko raczej nie.Ja nie wiem co to za kobieta ale normalna to ona nie jest. Ja jakoś codziennie.chce pokręcić troche hula hopem ale na chęciach się kończy.Mam czas wieczorami ale wtedy nie mam już siły i wybieram łóżko:( Dziewczyny teraz takie pytanie z innej beczki.czy któraś z was mieszka może w Londynie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczypta chilli
Hej Marlenka, może nie w Londynie ale też w UK:) Starałam się jeść ostatnio 5 razy dziennie, ale mi to nie wychodzi, nie mam tyle czasu na przygotowanie posiłków i na ich jedzenie (praca), wracam więc do mojego wypróbowanego planowania posiłków, dla mnie jest odpowiedni, choć może nie najbardziej zalecany przez dietetyków ale ja się czuję tak najlepiej. Rano kawa i ewentualnie owoce, w południe 12-13 lunch, węglowodany z warzywami, ok 18-19 - obiadokolacja białko (mięso lub ryba) z warzywami. Waga na razie stoi w miejscu - 74, chciałabym aby powolutku schodziła w dół do 65:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotlecik16
witam, chętnie się dołączę - mam 25 lat waga startowa to 96,7kg - w chwili obecnej coś koło 88kg - ostatnio ważyłam się tydzień temu a mam dostać lada chwila okres - więc pomiar będzie po. Jestem na diecie niskokalorycznej - z zakresu 1200-1500 kcal, i niskowęglowodanowej i o niskim indeksie Ig. Moją przygodę zaczęłam 4 maja - co 4 tygodnie chodzę do dietetyka. Do takiej wielkiej wagi urosłam od około 21 roku życia - kiey to poznałam mojego obecnego partnera i wiecie tyłek w auto, 3-5 razy w tygodniu jedzenie na mieście i do tego kupiłam swój samochód i ruch stał mi się obcy przed ważyłam 65kg przy 172cm. Generalnie zawsze byłam pulpetem, pierwsza dieta w wieku około 15 lat -18 kg i później przytyłam w ciągu 2-3 lat 10 kg to znów dieta i tak z dwa razy... Ehh :) 1 sierpnia mam wesele znajomej - w planie mam wagę koło 84 kg a dopazdziernika- listopada docelową, 68kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że codziennie zapierdzielam jak dziki rex po 20-30 minut na orbim plus 5-10 minut ćwiczeń siłowych z agrafką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o co chodzi czy ktos mieszka w londynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez zaczynam odchudzani od 1 lipca i musze sie ogarnnąć zeby wytrwać i osiagnąć sukces bo kiedys schudlam 30 kg ale efekt jojo zrobił swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Cześć Dziewczyny. Jestem z wami po weekendzie. Witaj nowa koleżanko. 111 to jest straszne z tym psem, u mojej babci na wsi tak jest, na noc spuszczaja psy, które są zamknięte cały dzień i aż strach wyjść z domu, zwierzęta dostają do głowy. U mnie fatalnie ostatnio, dieta już całkiem poszła w kat, został tylko jogging i rower, szkoda, nie mogę się zmobilizować, pół dnia albo jeden dzień jest spoko a potem buch i słodycze, sezon na lody niestety. Od dzisiaj zaczynam znowu. Mogę nic nie schudnąć, spoko, ale żebym nie utyla, bo to byłby dramat. , generalnie cały czas 77. Muszę powiedzieć że pisanie na kafe nie pomaga w mobilizacji, ale fajnie że jesteście, można pomarudzic o odchudzaniu i nikt nie przewraca oczami "o boszee ta znowu", serdecznie was pozdrawiam. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam w takiej sytuacji pomoc tarocistki . Ja systematycznie korzystam w sprawach pracy, uczuciowych a nawet intymnych. Napisala mi o tym gdzie powinnam szukac pracy i znalazlam w tym miejscu o ktorym napisala.Odpowiada konkretnie na pytania i nie musze dlugo czekac na odpowiedzi. Maksymalnie do 24godzin. Jestem megazadowolona tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Aha z tym wciaganiem brzucha to próbowałam długo, bo też czytałam o tym i w sumie nie wiem czy coś się zmieniło, za dużo mam tam tłuszczu, nic przez niego nie widać, kto wie może pod spodem jest boski kaloryfer, Hehe. Schudnę I od razu figura miss fitness Hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumie was kobiety mozna schudnac tylko trzeba chciec naprawde ja mam 46 lat schudlam 15 kg myslalam ze to bedzie nie mozliwe a jednak sie udalo i nawet nie wiem kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny u mnie też waga stoi w miejscu a ja nie mam motywacji.teraz jeszcze doszły problemy zdrowotne córki i czekamy wizyte u neurologa i rrechabilitacje.Czekają mnie 45 min podroze w jedną str do sąsiedniego miasta 4 razy w tygodniu a w pozostałe dni ćwiczenia w domu. Chciałam się cos dowiedzieć dlatego pytałam czy ktoś mieszka w londynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Cześć Dziewczyny Marlenko ja mieszkam w Irlandii, niedaleko, wszystko w porządku z twoją córeczką? Chyba jest bardzo malutka, nie pamiętam, ale pisałaś wcześniej ile ma lat. Gościu, która schudła 15 kilo, ja dwa razy schudłam raz 16 raz 18 kilo i dlatego nie robię żadnych diet, tylko staram się zmienić styl życia, w ciągu następnego roku kilogramy mi wracały i to z nawiązką. Nie problem schudnąć, problem utrzymać wagę. Dla mnie to walka, nawet jeżeli nie uda się osiągnąć wymarzonej sylwetki, to przynajmniej nie będę powyżej 90, baba jak góra. To jest dla mnie bardziej teraz istotne. Noszę rozmiar 42 a nie 46 i to juz jest ogromny sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez i tak wiekszosc z was ma nadwage lepiej isc na silownie a nie do kuchni 333 www.youtube.com/watch?v=_3Ml9TpYjcU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Hej dziewczyny. Mija waga też stoi chociaż nie jem dużo i bardzo dużo się ruszam ostatnio. Później się odezwę bo do oracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×