Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość40

dziewczyny poodchudza się któraś ze mną? 13 kilo chce zrzucić do września

Polecane posty

Gość zboina
Cześć Mała :) witamy w naszym gronie :) Wróciłam właśnie z delegacji, koniec majowego marathonu:) Jutro śpię do 12 a potem biorę się za siebie i swoje okropne ciałko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboina
Cześć Dziewczyny :) Jak Wam mija sobota? Pogoda jest średnia, ale wyjdę dziś na rower. Obudziłam się z okropnym bólem gardła i katarem, chyba załatwiłam się klimą w samochodzie :( ale to nie powód, żeby przeleżeć cały dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Dzień dobry U mnie super, też dzisiaj pojezdrze na rowerze. Zboina uważaj na siebie, choroby są paskudne. Nic się u mnie nie zmieniło 77 i kurde dalej nie robię brzuszków, nienawidzę ich, robiłam je przez kilka lat i jakieś pół roku temu dostałam wstręt, prawda jest taka że do fajnej sylwetki brzuszki to konieczność. Na obiad mam znowu curry z wczoraj, ale kolacje spróbuję zrobić malutką, bo schudłam do tych 77 i dieta poszła w kat, zaczynam jeść normalnie, bez sensu, jeszcze dycha mi została, to już niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Psycha wysiadla. Zjadłam drozdzowke i robię mrożona pizze, od jutra obiecuję się poprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Melduje ze żyje. Napiszę jutro/ dzisiaj wieczorem jutro mam komunię u chrzesnicy nie miałam jak się odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Cześć Dziewczyny 111 milej zabawy na komuni. Trzymaj się twardo, jedzenie na pewno jest boskie. Zboina jak tam gardło? Ja dzisiaj fajnie z dietą, owsianka rano, brzoskwinie na drugie śniadanie a teraz skrzydełka, dwa małe ziemniaki pieczone i buraki, wieczorem zawsze jest gorzej, ale spróbuję zjeść tylko jakiś twaróg z cebulą, taki jest plan. Nic mi się nie chce dziś, odpuszczę rower chyba i poleniuchuje w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Noi Karolina mam nadzieje ze się odezwiesz i zdasz nam relacje, bo to chyba dzisiaj dzień maratonu. Pozdrawiam was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboina
Cześć Dziewczyny :) gardło już dużo lepiej-dziękuję:* Ja też byłam dzisiaj na maratonie ale jako kibic :) mój mąż biegł na 10 km :) A potem rowerem zrobiliśmy 20 km-było cudownie, bo trasa malownicza :) Jedzeniowo było średnio, od jutra poprawa na 100%. Właśnie biorę się za gotowanie obiadu na jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też muszę trochę schudnąć. z 15 kg. to się podczepię pod ten wątek i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Hej dziewczyny Zboina pięknie, bardzo dużo jeździsz na rowerze, super. Gratulacje dla męża. Przy takiej ilości sportu możesz właściwie jeść co chcesz, a nawet musisz jeść dużo. Witaj gościu, zapraszamy. Uroda mnie wczoraj fajnie poszło z kolacją, bo tylko dwie kanapki z twarogiem i dżemem, mały sukces. Zobaczymy dzisiaj. Napiszę potem co i jak. Na śniadanie zjem chyba ten twaróg do końca, obiad pewnie upieke sobie kure, bo nie chcę jeść czerwonego mięsa, spróbuję samą sałatę, bez kaszy i ziemniaków, kolacja się zobaczy. Na drugie brzoskwinie i może mandarynki. Strasznie skóra mi wysycha, wkurza mnie to, normalnie mam gładką a od jakiegoś czasu przy diecie chyba ręce bardzo suche i łydki, twarz narazie się trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zboina
Wczoraj szalalam z jedzeniem- objadlam sie domowego sernika- mam nadzieje ze chociaz czesc kcal spalilam na rowerze::) Od dzis juz jestem grzeczna, tym bardziej ze mam powod do trzymania sie w ryzach- 18 lipca ide na weselicho wiec chcialabym juz kupic sukienke w rozmiarze 38:) Zostalo 7 tygodni- cel minus 5 kg. Wszystko w moich rekach:) Jak Wam mija dzionek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Kolacja już zjedzona, kanapka i jajecznica, średnio dietetyczne, ale mała porcja. Ehhh straciłam zapał, Zboina, wesele fajnie, ale bym się przeszła. Najlepsze imprezy rodzinne to wesele, już nie byłam ze trzy lata. ja za tydzień idę na chrzciny, spróbuję wyglądać bosko w miarę moich możliwości noi z całego serca liczę ze będzie 76, jeszcze zostało pięć dni, może się uda, i tak ubiore sukienkę i obcasy, to mnie ciut wyciągnie. W domu mam snikersa i się waham. Może byśmy wymyślily coś co nas wspólnie powstrzyma przed objadaniem, podgryzaniem, generalnie zadko mi się zdarza, ale zboina tez sernik, 111 pisała coś o cieście jakiś czas temu. Kurde nie wiem co, może zrobimy dwa dni bez cukru? Tak całkiem, nawet miodu i do kawy tez nie? Albo trzy? Któraś by chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Już mam, opracowalam plan. Od jutra do czwartku, bez cukru, nawet kawa i bez chleba, nawet kromeczki. Któraś działa ze mną? Tylko trzy dni, mam zamiar jeść ryż, kaszę i makaron i wszystkie normalne rzeczy, chcialybyscie ze mną spróbować ? Razem będzie raźniej, a trzy dni to krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Jestem za :) Na komunii było fajnie. Nie objadlam się nie jadłam chleba. Dzisiaj zjadłam kawałek ciacha :/ Jutro nie dotykam niczego i waze sie. Zobaczymy Ale aż się boję.... Robiłam torta i próbowałam mas smietanowych raczej odbije się to echem na wadze. Też mialam twaróg na śniadanie. Na obiad zjadłam kanapkę i w pracy dwie. Wieczorem gruszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Super 111 od jutra zaczynamy, fajnie. Zapraszam wszystkie koleżanki. Trzy dni bez moich podstawowych tuczników: słodyczy i chlebka. Gdybym ich nie jadła byłabym chuda jak patyk. Dobrej nocy. Napisze jutro jakieś mi idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboina
Przylaczam sie i ja :) jak cierpiec to wspolnie. Choc kawa bez cukru nie smakuje tak dobrze hihi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna tyle jesc i nazywac to dieta 333 www.youtube.com/watch?v=Nrj0DpwIPD4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Dzień dobry dziewczyny. U mnie śniadanie bieda z nędza, duży jogurt naturalny z serem żółtym i pomidory , bo okazało się rano że mam tylko rzeczy do chleba, żadnej sałatki fajnej nie mogłam zrobić. Zaraz będę mieć kawę, myślę podobnie zboina, kawa bez cukru to cierpienie. Ale jestem podekscytowana ta trzydniowka, mamy nadzieję że będę twarda. Za was też trzymam kciuki. Miłego dnia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Dzień zaliczony mniej więcej, chleba nie było, ale była jedna lyzeczka cukru do popołudniowej kawy. Nie mogłam, piję tak cztery kawy dziennie albo trzy, dzisiaj dwie pierwsze bez cukru, ale Trzeciej już nie zniosłam. Wybaczcie mi. Jak było u was? Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Ja też dodałam do kawy jedną bo ogólnie nie pije wcale kawy a bez cukru bym nie wypila. W pracy padalam na twarz i musiałam wypić. Dzisiaj się wazylam dwa kilo w dół : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboina
Hej- wczoraj wyeliminowalam zakazane produkty, dzien drugi przede mna:) Zbliza sie dlugi weekend wiec standardowo rozklada mnie:(Jutro mam w planach wycieczke rowerowa trasa ktora ma 40 km, ale jak sie bede zle czula to odpuszcze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Cześć 111 gratuluję, piękny wynik, dwa kilo to bardzo dużo, dumna jestem z ciebie. Co ile się wazysz? Co tydzień? Zboina dla ciebie jestem pełna podziwu, 40 km to nie lada wyczyn, policzyłam siebie i do mojej pracy jest 4 km, czyli 8 w dwie strony plus 2 do miasta, czyli pięć razy w tygodniu jadę między 8 a 12 km, zależy od dnia. Jesteś wielka, ja mam dość już po pracy. Dieta była kicha dzisiaj był cukier w kawie, nie mogę, cofa mnie od nieslodkiej. Poza tym w porządku, kasza manna na śniadanie jak niemowlak, kura i ziemniaki na obiad i surówka ze szpinakiem i feta na kolacje. Zobaczymy jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Chyba co tydzien. Jak wyjdzie :) My mamy jutro wyjazd integracyjny na kajaki. Mam nadzieję że będzie fajnie. W tym miesiącu kupuję porządny rower. Też mam 4 km do pracy :) I mam zamiar przy pogodzie nim dojeżdżać. Ścielam dzisiaj Włosy i czuje się lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Hej co u was? Ja Mam dzisiaj urodziny :) wczoraj byliśmy z dżem na kanałach Ale było super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Ha ha ha uwielbiam mój telefon :) miało być razem z mężem na kajakach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboina
111 wszystkiego najlepszego- spelnienia marzen :) ja weekend spedzam aktywnie- wczoraj pielilam maliny a dzis od rana zbieralam truskawki u rodzicow. Waga spadla- przekroczylam magiczna liczbe 69;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Dziękuję :) ja dzisiaj wieczorem dałam ciała Ale ogólnie chyba nie jest źle :) jutro może się zwaze jak będę miała jak. Gdzie resztą dziewczyn? Meldowac się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40
Dziewczyny przepraszam że was zaniedbalam, dieta przez weekend poszła w kat, wstyd i tyle. 111 spóźnione życzenia, wszystkiego najlepszego, też jesteś bliźniak jak ja, fajnie. Dzisiaj zaczynam od nowa, w weekend było i ciasto i lody, ale nie jakieś wielkie jojo, musiałam sobie chyba odpocząć od diety. Szkoda mi teraz strasznie, trzy dni zmarnowalam, no trudno się mówi, zaczynam od nowa. Jakbym miała taką silna wole, nie byłabym gruba. Pozdrowienia kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboina
Nie wiem jak 111, ale ja przez ten weekend też nie byłam grzeczna. Za to dużo się ruszałam i pracowałam fizycznie, więc bilans powinien wyjść na zero. Taka piękna pogoda była, że aż szkoda było nie zjeść lodów…do tego u nas sezon grillowy w pełni :) Oj działo się, ale było minęło, trzeba teraz tylko się poprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×