W osiedlowym sklepie powiedzieli mi , że nie mogę wejść z wózkiem

no ale 20 letnia debilka tego nie wie, bo skąd niby ma pamiętać - sądzi że 20 lat temu to ludzie na tarach w rzece prali a jedyny sklep to u żydka na rogu

18:43 a co ,zabolał brak wykształcenia? hahhaa

Ja zawsze wchodziłam z wózkiem do sklepów, nie ryzykowałabym zostawienia przed sklepem, żeby ukradli. Sąsiadce z bloku tak własnie ukradli sprzed sklepu, a koleżance na innym osiedlu ukradli z klatki, jak poszła zanieść dziecko na 3 piętro i miała wrócić po wózek, a tam wózka nie ma. Gdyby mnie zwróciła taka "pani sklepowa" uwagę to usłyszałaby kilka ciepłych słów. Na szczęście nigdy taka sytuacja nie miała miejsca. Ludzie w sklepie też byli pomocni, nawet drzwi otwierali, jak widzieli, że z wózkiem wchodzę.

18:46 nic nie zabolało, ktoś, komu słoma z butów wystaje, nie jest w stanie mnie dotknąć zaczęłam używać twojego języka tylko dlatego, że bardziej skomplikowanego słownictwa nie zrozumiesz

18:15 bo w rzeczywistości tak jest,tylko kafeteryjne pieniaczki wszędzie dookoła widzą roszczeniowe matki z wózkami,które tylko czekają na to aby którejś z nich zastawic przejście wózkiem:D one mają jakąś obsesję:D

No spróbuj,może akurat zrozumiem to skomplikowane słownictwo handlareczki zaglądającej w cudze wózki:D

Tutaj jest mowa wredne ledwie po podstawówce krowska o sklepie OSIEDLOWYM a supersamy czy biedronki to nie sklepy osiedlowe ktore kiedyś były sklepami w których pani Miecia podawała zakupy! Jak kobieta wybiera sie do TECSO to zwykle z kimś bo samo sie nie wniesie na piętro a tez dłużej schodzi. Skoro maja 20sto lecie biedrony-nie wiem bo tam nie kupuje-to dziwne żebym pamietała a wy wszystkie macie tutaj zapewne 20lat równo żadna nie ma 30 czy 25-wtedy ich nie było.

18:41 po pierwsze podczlowieku to nie wydawaj osadow bo mnie nie znasz, studiuje, i dorabiam w takim sklepie zeby nie siedziec rodzicom na garbie. Po drugie to musze zwracac uwage gdyz to sie dzieje w sklepie w ktorym pracuje a nie w sklepie w ktorym robie zakupy. Tyle z mojej strony. Dyskutowac z Toba nie bede bo nie jestes moj poziom. Zagorzala matka polka jak widze.

A co studiujesz?Bo twoje znaki interpunkcyjne kuleją.Co robisz na tym forum bezdzietna ekspedientko?

19:01 nie dyskutowalas przez ostatnie minuty ze mna-handlareczka. Nie martw sie, skoncze studia i przestane byc handlareczka a Ty kim bedziesz? Zostawiam Ci na Twoje nudne wieczory

Ach te twoje riposty....ale czego sie spodziewać po plotkarze ze sklepu...

hahaha, baba z taranem walczy wszędzie :D w sklepie taranuje półki, a tu każdą wypowiedź przeciwną jej poglądom :D

Bezdzietna ekspedientka próbuje podbudować sie troche na forum dla kobiet w dziale dla matek. Frustratka niedouczona

Stokke xplory-takim wożę dziecko fest czołg-kupie śmigłowiec następny raz zeby czołgiem nie jeździć dobrze żeście mnie oswiecily

Ale Cie boli ze pracuje w sklepie, nie umiesz sie uczepic niczego innego :) ahhhhh noi gramatyka :) jaka Ty musisz byc nieszczesliwa.

19:16 nie probuje sie podbudowac, wypowiadam sie jako ta druga strona. Choc osobiscie nigdy nie zabronilam zadnej matce wejsc z wozkiem. A jak masz taki bol d**y to moze sobie masc kup?

Nieszczęśliwa to jestes Ty na takim forum w tym dziale-a teraz cześć jak czapka idź sie pouczyć ;)

Bardzo mnie boli,wręcz gryzę pazury z zazdrości hahahaaa

rozumiem ze swoja frustracje wyladowac musisz na kims bo Ci sie zycie nie udalo. Smialo ulzyj sobie :) mnie nie poruszaja Twoje teksty. Nie mam z tym problemu ze pracuje w sklepie, praca jak kazda, Ty masz najwyrazniej :) skoncze studia to i prace zmienie :) Za to Ty studiow raczej nie skonczysz bo musialabys je najpierw zaczac :)

Zaczęłam i nawet skończyłam:D jak tam,do ilu wózków już dziś zajrzałaś wścibska babo?:D

A rowerem też wjeżdżasz do osiedlowego sklepu?

Rower i wózek dziecięcy....hmmm...faktycznie,nie ma różnicy:O

A ludzie na wózkach inwalidzkich? Wchodzą bez rozumiem

"Wchodzą bez rozumiem" a może tak po polsku bo nie rozumiem co piszesz

Skoro nie rozumiesz oznacza ze nie do Ciebie było to skierowane.

rowery ludzie u mnie w sklepie zostawiaja przy wejsciu W SKLEPIE. A na wozku inwalidzkim sama podaje sama , chyba ze ktos mowi ze sobie daje rade to sie nie narzucam. Nie pimagam tylko matkom z czolgami bo maja mozliwosc zostawienia wozka przy wejsciu majac go caly czas na oku, rowniez ja wtedy mialabym go na oku a mimo to pchaja sie w waskie "alejki". Skoro tak no to to juz nie moj problem.

nie czytalam calego tematu ale powiem ze mniietez wk*****aja takie szlory z kabarynami w sklepach jedna stanie w poprzek , druga stanie w poprzek a czasami jeszcze tymi wozkami potrzachaja i jezdza w przod pol metra i w tyl pol metra noz k***a i nie przejdziesz nie dopchasz sie do polki a jak powies zeby kabaryne przesunela to mine ma jak srajacy kot i pisze to ja mama dwojki juz doroslych dzieci

jak Was czytam to mam taki boost na ego, że ja Cię sunę:D normalnie ulga intelektualna jak się czyta dział dla nizin społecznych

Wyżyna sie odezwała

broken kup sobie dildo i sie zabaw bo widze ze ci sie cisnienie zbiera