Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona przyszla zona

Wkurza mnie przyszła tesciowa

Polecane posty

Gość gość
Widzę, że tutaj jakieś wyimaginowane problemy. Ty nie masz problemów z teściową, tylko ze sobą. Możesz do niej nie jeździć, i już. Nie zesrasz się. Twoja teściowa ma swoje życie i swoje sprawy. Nie licz na to, że ktoś będzie nad tobą ciągle skakać i się przejmować tym co w danej chwili o nim myślisz. Pewno to żadna teściowa a tylko matka twojego chłopaka. Nasłuchałaś się opowieści koleżanek i szukasz dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
złośliwaFranca dziś a ja chętnie się uwolnię od roszczeniowego syna i synowej.Tylko czychają by coś dostać,by podrzucić dziecko,roszczą że inni dostali więcej od swoich rodziców a oni mają kredyt na szeregowiec.Pomagałam i pomagam jak mogę a zwłaszcza dziecko ktore ubieram od maleńkiego,zabieram ze szkoły,na weekendy i zawsze jest żle i mało i mało. Żeby było jasne oboje pracują i zarabiają cztery razy więcej bo tylko na pensji śred,persl.med. Czasem marzę o śmierci by mieć święty spokój. Bo liczyć na nich w trudnych chwilach nie mogę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie mówi się o złych teściach tylko o teściowych.Problem w tym że już dzieciaki w podstawówce opowiadają sobie kawały o teściowych.Jest tego mnóstwo.W dorosłym życiu jeszcze przed wybraniem i poznaniem partnerki większość wie że teściowa to zło.Niestety z takim przekonaniem nikt sobie nie poradzi.Żadna teściowa nie ma szans.Każde z Was /no może są wyjątki/szanuje swoją mamę i raczej nie pozwoli jej obrażać.Dlaczego zatem nie szanujecie matek swoich partnerów?Owszem trafiają się bardzo upierdliwe czy złośliwe matki.W ogóle konflikt z teściową że synek bez przerwy do niej jeżdzi bo go woła-to nie jest problem z teściową tylko z partnerem.To on ma problem z oderwaniem się od mamusi. Do autorki.Jesli twoja teściowa nie chce do Ciebie przyjeżdzać to pomyśl.Sama pisałaś że kiedyś przyjechała a ty miałaś bałagan.Ją jako matkę serce zabolało.Więc nie przyjeżdza w myśl zasady co z oczu to serca - a ty zamiast się cieszyć narzekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa dzwoni codziennie rano do syneczka żeby go obudzić :-) aa no i codziennie jest obiadek dla niego również - ja nie gotuje codziennie wiec ona musi. Ale moim ulubionym hitem teściowej jest to,że kazała mi przestawić meble w moim mieszkaniu, tylko moim, które sama kupiłam jeszcze zanim męża poznałam, aaa no i w ogóle fatalne rzeczy kupuje do domu, kto to widział za stół płacić 2999 zł - ona widziała stol z krzesłami za 1500 ;-) uwielbiam to :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z .Jak swoje zachowanie tłumaczy Twój mąż.Nie wyobrażam sobie żeby mnie budziła codziennie moja mama.Miaa by zakaż dzwonienia -zagroziłabym zmiana numeru.I co znaczą codzienne obiadki?Bo jeśli na nie chodzicie i jecie to o co pretensje.Mówię że nie chcę i koniec tematu.Ale porozmawiaj ze swoim mężem.Wśród moich znajomych jest parę takich synusiów co konspirują z mamusiami za plecami żon.Tu niby się złoszczą razem z partnerką na mamę ale ....no może i u ciebie tak jest.Może To twój opowiedział mamie że tak cieżko pracuje a Ty nie jesteś oszczędna że nie zawsze gotujesz /no bo skąd ona wie?/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka pewnie chciala by ugoscic przyszła tesciowa zwlaszcza po wpadce z tym sprzataniem wiec pewnie dlatego rozzalona ze ta nie chce przyjechac i posiedziec. Jednak nie ma co sie nakrecac bo naprawde sa gorsze przejscia z tesciowymi niz cos takiego :) Zwłaszcza wpierniczanie się, nastawianie przeciw itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny taka rodzina! a tesciowe to sa c**y najdorsze co doijaja ludzi i gina ich marzenia te s*******nskie i bardzo komunistyczne! musisz od tego uciekac i unikac tej tesciowej! 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdumiewajace, ile agresji jest w prawie wszystkich tesciowych, ktore tu sie wypowiadaja. To jakies chore baby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż wiele razy przy mnie prosił ją by przestała go niańczyc. Nie pomaga. Na kilka dni przestaje dzwonić i znowu. Co do obiadów jest tak samo. Jak się jej zwróci uwagę to przestaje i po jakimś czasie znowu. Ja do niej to wogole nie chodzę. Nie czuje potrzeby. Nie mam swojej mamy i ogólnie nie jestem nauczona siedzenia i gledzenia z mamusia przy kawie. Mąż jest bardzo za mną i zawsze w konfliktach staje po mojej stronie. Nie było sytuacji żeby mnie przedstawiał w złym świetle. ale ona taka jest dziwna, dzwoniła by codziennie i wiecznie mówi "cześć synuś" a chlop 2 metry wzrostu ledwo 2 drzwi się mieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja zakała też jest strasznie zdziwiona,że do niej nie chodzę. A po co mam iść jak zaraz mnie zagłusza i przekrzykuje. Nie potrafię rozmawiać z takim człowiekiem. Nawet czasami zada mi pytanie to nie da odpowiedzieć, bo zaraz mnie przekrzyczy. Nie wiem po co miałabym tam iść- wysłuchiwać czyiś mądrości. Wolę uciekać jak najdalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odniose sie do tematu . Przyszla i moim zdaniem niedoszla i tak pozostanie. Takie glupie ciele nie powinno miec meza , dzieci i tesciowej , bo nie zna szacunku . Tesciowa to matka Twojego partnera , taka sama jak Twoja i nalezy ja szanowac. Nieraz maja przywary ...ale kto ich nie ma ... Jesli uda Ci sie wyjsc za tego faceta z czasem tez bedziesz tesciowa , chcesz o sobie takiego zdania? A i teraz nie pisz ze taka nie bedziesz , bo tego gowniarzu nie wiesz :) .Mozesz byc milion razy gorsza.... PS. Co sie porobilo z kafe ? Kilka lat temu nie bylo tu takiego p*****lamento !!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie zauważyłaś, ile się tu zmieniło? Gratulacje refleksu szachisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zatem nie szanujecie matek swoich partnerów? x Szanuję swoją teściową za jej wolę negocjacji i łagodzenie konfliktów. Więc nie uogólniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem nie można szanować. Ja moją szanowałam 2 lata. I o dwa lata za długo ;/ Ciągle musi być najważniejsza, wszystko musi być po jej racji, jest maniaczką "zdrowej żywności" i nie daj Bóg zobaczy, że mamy coca colę czy chipsy do filmu (niestety jeszcze z nią mieszkamy...). Przeszukuje nasze rzeczy, podczas naszej nieobecności, a potem jak wracamy do domu to nam robi awantury, że jak możemy zakupywać takie drogie rzeczy (??!!). Ostatnio nawet zrobiła awanturę mojemu mężowi, że kupuje mi kwiaty bez okazji (!!??), bo przecież to strata pieniędzy. Wspomnę, że ma ona męża, który mieszka poza granicami Polski, z którymi widuje się raz na przysłowiowy ruski rok, ale to nam ciągle uprzykrza życie :/ Kiedy planujemy się wyprowadzić, to zaczyna nas szantażować, że mieszkanie jest przecież przepisane na mojego męża, że ona nie ma pracy (pracuje na czarno) i pieniędzy, żeby to mieszkanie utrzymać i że nie możemy (!!!) jej tak samej zostawić, bo przecież poświęciła się dla swojego syna (ojciec męża zostawił ją jak mąż był mały). Co do rachunków to my płacimy za samo mieszkanie ok. 800 - 900 zł miesięcznie, ona dorzuca 200 zł. Jak przychodzą jej znajomi, to MY musimy udostępnić nasz pokój (śpimy w pokoju gościnnym), do którego z resztą często wchodzi bez pytania (!!!!), na co już kilkakrotnie jej zwracałam uwagę. Ona je bez pytania nasze produkty żywnościowe, jak my weźmiemy coś od niej to jest awantura. Jak ja coś ugotuje to ona tego nie zje, ale jak ona coś ugotuje to MUSIMY to zjeść, bo się zmarnuje (nawet jak czegoś nie lubimy, lub nie mamy ochoty). Nakupuje mnóstwo produktów, które tylko ONA je (uwielbia produkty ostre, z kuchni pakistańskiej, podczas gdy ja nie przepadam za ostrymi rzeczami) i karze nam je zjadać, a kiedy przekroczą termin ważności to jest awantura, że przez nas (!!!!) się jedzenie marnuje. Gdzie chcemy gdzieś sami jechać to "płacze", że musi sama zawsze być i nigdzie jej nie zabieramy i wręcz wprasza się na nasze wycieczki. Wspomnę tylko, że gdy tylko się jej przeciwstawiamy, to potrafi robić akcje w stylu dzwonienia do rodziny i proszenia o nocleg, bo ją własny syn z żoną z JEJ mieszkania wyrzucają i nie ma się gdzie podziać. Nie będę tu już pisać, co jej rodzina o nas uważa, bo nie raz dowiadywaliśmy się gorzkich słów od jej matki (babci męża), jak to jesteśmy okropni, że ją z domu wyrzucamy, że przez nas płacze itp. a prawda jest taka, że gdy tylko sami chcemy się wyprowadzić to nas szantażuje, że ona nie ma pieniędzy i jeśli mamy kasę żeby jej płacić za to mieszkanie to ok, a w przeciwnym razie mamy zostać, bo ona nie zarabia!! Chociaż ma 45 lat dopiero i spokojnie mogłaby pójść do pracy, nawet dostaje oferty pracy, ale się jej nie chce!!! Bo po co? Lepiej siedzieć i marudzić jak to poświęcała się dla męża, a on jej się tak odpłaca. Wierzcie lub nie ale jestem wykończona psychicznie. I tak- istnieją teściowe potwory, ja taką mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska z kafe
Do goscia wyzej Dziewczyno ile żes Ty sie naprodukowala zeby to napisac a i za pewne nawkurzac przy tym ;) No ja bym chyba ukatrupiła taka tesciowa, ale pojsc siedziec za taka łajze tez nie kolorowo. Wyprowadz sie!!!!! Dla mnie samym przegieciem jest to ze grzebie Ci w rzeczach i z pokoju wygania. Przeciez Ty tam godnie nie zyjesz, pozwalasz sobie na takie traktowanie????????? Nosz cholera dziewczyny nie dajcie soba pomiatac. Nie ma pieniedzy na utrzymanie to jej powiedz zeby zap..ierda......lala do jakiejs dorywczej pracy albo niech do mopsu idzie i zebrze albo niech sobie chate na mniejsza zamieni to bedzie mniej placila, nie potrzebna jej chata jak sama bedzie, jeden pokoj wystarczy. Zrob cos, bo lata leca a zycie w takim stresie to nie zycie, to juz walka o przetrwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska z kafe
Aha napisalas ze pracuje na czarno, ale co z tego??? Wiekszosc oplat jak nie cale to wy oplacacie , no to teraz ma gowno do gadania, ja bym jej legowisko rzucila a ona sie po tym mieszkaniu panoszy, jak ta krolowa. Brak mi sil az, sama sie wkyrzylam. Ja jestem osoba bardzo zawistna i jesli ktos by mnie tak potraktowal to pojechalabym po gaciach nie wazne czy to obca osoba, czy tesciowa. Obrazi sie, to niech obraza co ci do tego? zali sie rodzince, a niech sie zali co Ci do tego. Niech ja rodzina bierze na nocleg niech zobacza jaka jest. Oj za takie zachowanie przechlapane by miala ze mna. A twoj maz co na to? Jemu to gra? Ja bym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska z kafe
Ja bym tego nie tolerowala, ale zrobisz jak uwazasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa[19:46 sytuacja faktycznie patowa.Ale nie można dać się szantażować.Sprawdzaliście czy nie można by za to mieszkanie kupić dwóch jednopokojowych.A jak nie to wynająć sobie coś.To młoda kobieta bo jeszcze przed 50-tką musi nauczyć się żyć sama skoro nie umie z Wami.Ale najpierw spróbujcie mojej metody.Napiszcie do niej długi list w którym będą wszystkie bolączki jakie was dzielą.Rozmowy są trudne i bardzo często w nerwach mówimy i za mało i za dużo.A czytając wszytko pięknie dociera i można dotrzeć tak do drugiej osoby.Tak jak napisałaś nam tu na forum napisz do niej - może ona nie wie że robi aż takie błędy.Pisanie jest dobre jesli mamy osoby trudne w rozmowach. Jak to nie pomoże to wspólna terapia z psychologiem.Gdyby nie chciała pójć macie powód do wyprowadzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A dlaczego mieszkasz u matki męża? swojej nie masz,nie pomyślała o córce? tylko narzekasz a gdzie był rozumek kiedy się wychodziło za mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za co kretynki,najpierw sie pchają pod dach tesciowej a pozniej walą laboraty o swoim nieszczęsciu ze zła teściową.Chore umysłowo i na dodatek bezczelne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam maść na ból doopy, podobno można dostać w necie. Taka teściowa to Skarb! Powinnaś jej codziennie śniadanie do łóżka nosić a nie jeszcze fochy strzelać na wszystkie strony. Matka Twojego faceta Cię "wkurza"? To długo jego żoną nie pobędziesz... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz nie udaj ze chcesz się wyprowadzić. Każdy wie ze nie wyjdziesz od tesciowej bo na chate polecialas. Lec do mamusi będziesz miala lepiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baska z kafe: Już kilkakrotnie szukaliśmy innego mieszkania, za każdym razem jak przychodziło już do wyprowadzki to był lament o to, że chcemy ją na śmierć zostawić i że ona pieniędzy nie ma żeby tyle kasy płacić na same opłaty mieszkaniowe a co dopiero na jedzenie... A sama się wyprowadzić nie chce, bo to mieszkanie w które "włożyła" wiele pieniędzy. Sytuacja faktycznie jest patowa, bo cała rodzina się za nią wstawia a nie chcę, żeby traktowali nas jak jakieś wyrodne "dzieci", nie chcę żeby mój mąż był szkalowany przez rodzinę, dlatego tkwimy z takim stanie :/ Do reszty gości: Po pierwsze to nie mieszkamy w domu, tylko w mieszkaniu, po drugie to mieszkanie mojego męża :) Po trzecie teściowa mieszka z nami, bo uważa że nie stać ją żeby wynająć sobie kawalerkę a przecież wyrzucić jej nie wyrzucimy. Po czwarte łatwo się mówi, że mam wrócić do swojej mamusi - dla Waszej kolejnej informacji to mamy taką możliwość, jednakże w naszych planach było wynajęcie własnego SAMODZIELNEGO mieszkania. Problemem jest to, że jak zaczyna się do tego dążyć, to wszyscy wtrącają swoje trzy grosze. A mi zależy na tym, abyśmy mieli JAKIŚ kontakt z rodziną męża, a nie żeby się od nas odwrócili ze względu na teściową. Ps. mój mąż uważa, że powinnam po prostu się nie przejmować, bo jego matka taka zawsze była. Za każdym razem jak jest jakaś akcja to później z nią rozmawia i stara się załagodzić sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mieszkanie mężą mówisz???? a gdzie tesciowa mieszkała wcześniej,kiedy wychowywała twojego męża :) w Markocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś baska z kafe: Po czwarte łatwo się mówi, że mam wrócić do swojej mamusi - dla Waszej kolejnej informacji to mamy taką możliwość, jednakże w naszych planach było wynajęcie własnego SAMODZIELNEGO mieszkania. Problemem jest to, że jak zaczyna się do tego dążyć, to wszyscy wtrącają swoje trzy grosze. A mi zależy na tym, abyśmy mieli JAKIŚ kontakt z rodziną męża, a nie żeby się od nas odwrócili ze względu na teściową.>>> >>>>>"""""" {{{{{{ Nie pier.......l farmazonów bo kłamiesz jak z nut. Nagle przypływ miłości do rodziny męża hi hi hi ,a nie boisz się że twoja rodzina się od ciebie odwróci bo zostawiłaś swoją mamusię :):):) bu ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada dla Ciebie, nie dawaj się!Po treści rzeczywiście ciężko wywnioskować jaka jest ta Twoja przyszła teściowa,ale z autopsji znam podobny przypadek i jest to najzwyklejsza w świecie perfidia. Moja już niedoszła "teściowa" była jeszcze bardziej perfidna. Wpłynęła na rozpad mojego z związku z ojcem mego dziecka. Hejterzy mogą pisać co chcą, wiem w jakiej sytuacji byłam, co ona mi robiła . Tylko,że ja nie miałam siły,ani ochoty z nią walczyć, ponieważ miałam własne i to bardzo poważne problemy. Doszło do tego,że zostałam sama z dzieckiem i to bez pieniędzy. Nie moje lenistwo, kwestia pracy to była decyzja mojego byłego partnera, kierowaną naszą skomplikowaną sytuacją. Gdyby nie moja rodzina to pewnie w pierwszym okresie nie miałabym pieniędzy na jedzenie dla mojego dzicka. A teraz dziękuję losowi,że tak wyszło,bo nie muszę do końca życia walczyć z teściową i nielojalnym partnerem. Na szczęście do ślubu mi się nie spieszyło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojeju jaka zła teściowa Oj oj Szkoda że nie masz takiej jak ja to byś się cieszyła ze się nie odzywa lub nie przyjezdza. Małpa tylko kmini jak nas sklucic. Babo ciesz się życiem i brakiem prawdziwych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli sa takie chore relacje miedzy synowa a tesciowa, to niestety glowna zasluga syneczka, ktory nie umie dorosnac i daje sie sterowac mamusi, jak 5-letni gow iarz. Taki frajer zasluguje tylko na swoja mamusie. Kopnij go w zad i nie zawracaj sobie j gitary!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty swoja mamusie sobie ustawiaj lafiryndro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowo ty stary rowerze, tylko pedalow ci brak (cytat z przedwojennej piosenki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×