Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lejlaj

Mój partner poznał inną dziewczynę na obozie

Polecane posty

Gość gość
też uważam ,że prowo .Zreszta schematyczne.Jak się tu siedzi to się wie, a pelikany łyk łyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buahehehehe buahehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak sytuacja wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak w kazdym prowo trzeba trzymac napiecie hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lejlaj
Cześć! Ktoś tu ciągle pisze o "prowo", że aż odechciało mi się pisać. Póki co on siedzi w akademiku. Pisze mi, że się uczy, że widział się ze znajomymi. O niej ani słowa. Zajęłam myśli pisaniem wierszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisz wiersze.To lepsze niz porozmawianie,wyjasnienie lub odejscie jesli mu nie ufasz. Tu nie ma iskry,jest przyzwyczajenie ,dlatego boisz sie odejsc lub uslyszec,ze onjuz nie chce z toba byc. Brzmi ta opowiesc jak prowo,naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie,że opowieść brzmi realistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no,bardzo.Ty tez tak nie chcesz/nie umiesz wyjasnic swoich obaw w relacji,ze to wydaje ci sie realistyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,bo ja z mężem też niewiele rozmawiam i jest mi z tym dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tej dziewczynie jest z ta sytuacja akurat odwrotnie,bardzo niedobrze.A twoj zwiazek nie jest lekko porypany skoro wolisz cisze w malzenstwie?to takie szczeniackie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To lepsze niz porozmawianie,wyjasnienie" No prosze cie, naprawde myslisz ze on sie przyzna jezeli faktycznie czuje cos do tamtej dziewczyny??? Jesli nie jest do konca pewien ze z tamta mu wyjdzie, to nie bedzie za soba palil mostow :o , jak rowniez moze nie chciec zranic uczuc obecnej dziewczyny (przez tzw. zle rozumiana delikatnosc). Z opisu wynika, ze autorka wielokrotnie prowokala rozmowe, a on daje jej wymijajajce odpowiedzi. Mysle, ze ona sie dowie, ale jak on juz z tamta zacznie byc na dobre, wtedy nie bedzie mial juz innego wyjscia, jak powiedziec wprost. Oczywiscie istnieje jeszcze wariant, ze urwie kontakt bez slowa wyjasnienia, liczac, ze autorka sama sie domysli (bo takie przypadki tez bywaja)….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę to powinni porozmawiać bardzo szczerze. Póki co jej nie zdradził , póki co nie zamierza odejść ale stało się coś co wprowadziło zamęt w ich życiu. Chłopak zauroczył się tamtą dziewczyną, mieli wspólne tematy , wspólne pasje , coś czego z obecną dziewczyną nie ma. Nie szukając znalazł i w przyszłości może znów natrafić na taką ,z którą będzie go więcej łączyć. Autorko porozmawiajcie bo ewidentnie w Waszym związku nie jest już tak jak było. Nie gniewaj się na niego , on Cie kocha ale wyciągnij z niego czego jemu w Waszym związku brakuje , wtedy możecie go ratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmowy raczej nic nie dadzą. Szukanie kompromisu też nie, bo miłośnik natury (on) zawsze będzie chciał być w plenerze, podczas gdy domowniczka/imprezowiczka (ona) będzie chciała inaczej spedzać czas wolny. W takiej sytuacji kompromis jest niemożliwy, bo niezależnie od tego które z dwojga stwierdzi, że trzeba się do drugiego dopasować jedno z nich zawsze będzie cierpieć z tego powodu, że robi coś wbrew sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No akurat czego im brakuje to wiadomo -wspolnych pasji ,dla mnie niezrozumiale jest jedno on podroznik a Ty siedzisz w domu I wiersze ukladasz? Kurde mlodzi ludzie powinni razem jezdzic po gorach I zwiedzac ,Jak sie kogos kocha to sie czlowiek poswieca I nawet jak Nie lubie Aqua parku to tam ide z ukochanym takimi wspolnymi silami buduje sie zwiazek ,Wasz stanal e miejscu I wogole Nie idziecie do przodu nic wiec dziwnego ,Ze chlopak znalazl inna towarzyszke zyciowej przygody ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6'18,post do bani. Ona boi sie porozmawiac,przycisnac go troche,bo boi sie uslyszec prawde. A on ma poprawki na glowie,po co mu rozpraszac sie poza egzaminami? Oczywiscie,ze to sie rozleci,bo rzadko kiedy znajomosci ze szkoly maja szczesliwy final.Tak jest i tyle.To czas gdy dojrzewa sie do powaznego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość inna
Tak,autorko-on ma ją tam na miejscu,uważam że sie spotykają,bo przecież mieszkają w tym samym mieście.Sam Ci powiedział,że spotyka się ze znajomymi-wśród tych znajomych jest też Ona.Niestety na nic nie masz już wpływu.Sama napisałaś,że nie jest dla Ciebie taki czuły jak dawniej,że zauważyłaś zmianę w jego zachowaniu.On żyje tam swoim życiem,a Ty swoim.Czas pokaże co będzie dalej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieciekawa sytuacja,nie chciałabym być na Twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakiś cud że wogóle jesteście razem skoro zupełnie nie pasujecie do siebie.Ty domatorka pisząca wiersze,a on zapalony podróżnik,turysta,przyrodnik i fotograf natury,zwolennik pieszych wędrówek,kochający przyrodę,góry.Dlaczego nie ciekawią Cię wypady górskie?Nie lubisz wyjazdów w plener?Nie lubisz obcowania z przyrodą wraz z ukochanym?Młodzi ludzie to uwielbiają.Jesteś inna,trochę dziwna,taka niedzisiejsza.Teraz młodzi podróżują,robią biwaki,czują że żyją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie tak jak gosc powyzej napisal ,przeciez to super inspiracja dla poety powinna byc isc w plener .. podziwiac piekno natury , w ktorej kot jest szaro bury, Zerka slonko zza tej chmury .. A ja lykam czarnej lury .. Ooo juz mi sie ulozyla rymowanka na sama mysl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12'34,przeciez wcale nie musi byc w tym miejscu co teraz,wystarczy nabrac odwagi i odejsc a siebie wesprzec,bo z nikim niczego nie zbuduje tylko gdybajac. On moze byc taki sam tylko ona sobie ubzdurala,wkrecila.Przeciez facet,ktory kreci lody na boku nie da po sobie poznac,bedzie gral,itd. Wystarczy pozwolic sobie odejsc a nie kurczowo trzymac sie,bo to od szkoly,bo sraty-pierdaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czy cos się zmienilo u ciebie/ was?? Wspieram cie mocno bo przechodzilam przez cos podobnego parę lat temu. Uszy do góry :* odezwij się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lejlaj
Cześć! Przepraszam, że tak rzadko teraz piszę, ale i mnie dopadły zaliczenia. Mój chłopak jutro wraca do domu. Gdy tylko wróci zamierzam zapytać się, czy się z NIĄ spotkał. Bo wiem, że tak. Chcę zobaczyć, czy powie mi na żywo, prosto w oczy prawdę, czy skłamie. Jeśli skłamie, to powiem mu, że wszystko wiem. Nawet nie jest świadomy, że kolega go wsypał. Wyobraźcie sobie, że szukał w Internecie knajpek, gdzie można zjeść dobre wegetariańskie jedzenia, bo ona jest wegetarianką! Dziękuję Wam za wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czy siak, ja bym tego nie ciągnęła skoro on wybrał inna, zamiast oddać się Tobie w 100% i odbudowywać związek. :) Napisz jak wszystko się skończyło! , pamiętaj że masz wsparcie od nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale krętacz z niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz trochę honoru głupia dziewucho? to zostaw go w spokoju będzie drążyć, niuchać, podpytywać, podpuszczać, podglądać - ŻAŁOSNE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki65g
Trzymam kciuki autorko o szczęśliwe zakonczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krikriny
Moim zdaniem powinnas 1.Pogadac z nim szczerze, jak mozna byc razem tyle czasu i nie rozmawiac ze soba o istotnych kwestiach?? 2.Pokazac mu, ze jestes interesujaca, ze wasz wspolny czas to cos wyjatkowego 3.Pisanie wierszy??Twoj zwiazek sie sypie a Ty piszesz wiersze?????! 4.Wziac sie za siebie, stac sie dla samej siebie kims wartosciowym a nie towarem drugiej kategorii(to on podejmuje decyzje, to on postanawia co dalej, to on planuje wakacje, to on mowi co chce, a co nie to nie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,to już nic nie da.Facet ma nowy obiekt westchnień i nic tego nie zmieni.Jest też druga opcja-tamta jest faktycznie tylko koleżanką z którą potajemnie sie spotyka bo wie że autorka jest zazdrosna więc woli jej nie mówić.Tylko dlaczego zaprasza ją do knajpki wegetariańskiej..może liczy na coś więcej a nie ma u niej szans?Już sama nie wiem.Tylko On może to wyjaśnić,On wie jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krikriny
Dobrze dobrze, ale prawda jest taka ,ze o zwiazek czasem trzeba walczyc, to znaczy obudzic go na nowo...kazdy potrzebuje tego uczucia swiezosci tzn pierwsze randki, komplementy, emocje zwiazane ze spotkaniem, niestety w stalym zwiazku to zanika, wiele rzeczy jest pewnych, wiadomych i bez dreszczyku....hmmm smutne jak cos sie rozpada na naszych oczach ,a jest sie tylko obserwatorem...co do milosci licealnych to jednak slaba wrozba na przyszlosc dorastamy , poznajemy, zmieniamy sie, nikt nie chce przeciez stac w miejcu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×