Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku! grupa wsparcia

O tym samym pomyslałam, ze dziewczyny tu nie wchodzą, ale nie chce oceniać- moze brak czasu, nie musza tu siedzieć 24/h. Trzymanych kciuków tu nie zabraknie, Klara staraj sie zapełniać sobie czas zeby nie myślec, czas tez szybciej zleci. ;) musi byc dobrze, ja jestem i byłam zdania, ze każda staraczka w końcu sie doczeka i na Ciebie właśnie teraz przyszedł czas. A który to Twoj dzien cyklu, myślisz ze bedzie juz cos widać ?

Anyla- ja nie zabezpieczyłam sie 8 lat (stosunek przerywany, bez względu na dni płodne/niepłodne) i w planowana ciąże zaszłam juz w pierwszym cyklu starań, także zluzuj i róbcie co należy :P w kwestii testów owulacyjnych sie nie wypowiem, bo nie stosowałam ale wiem ze takie codzienne współżycie osłabia plemniki, wiec lepiej co dwa dni :)

Anyla mi po trzech latach seksu bez zabezpieczenia zapaliła się lampka ostrzegawcza ze pomimo tego ze jeszcze wtedy mocno się nie staralismy to coś chyba jest nie tak ze ciąża się nie przydarzyła. Potem po po l roku starań poszlam juz do lekarza bo to nie było śmieszne. Od tamtej pory aż do teraz nie mam podanej przyczyny trudności w zajściu w ciążę. Trzy razy mi się Udało w przeciągu 4 lat. Dwie ciążę straciłam a obecna zamierzam dnosić do końca i urodzic zdrowe dziecko. Nie dam się. Dzis 45 dc i 19 po owulacji. Serduszka napewno jeszcze nie będzie widać ale musze wykluczyć szybko ciążę pozamaciczna... Dzięki za kciuki, przydadzą sie bardzo. Wizyta jednak jutro nie w czwartek. Stresuje się. Klara

Anyla a jeśli chodzi o testy owulacyjne to mi zawsze dobrze wyznaczały owulacje. Kreski na teście muszą być identyczne lub ta testowa nawet ciemniejsze ni z kontrolna. Najlepsze wyniki miałam około godziny 11. Jeśli już będzie pozytyw to owulacja może wystąpić do 36 godzin. Najlepiej kochać się co dwa dni wtedy plemniki są dobrej jakości. Klara

Dziekuje kochane za odpowiedz... zobaczymy kolo 17 powinnam dostac okres . Chociaz dziwne mialam uczucie bo po okresie w tym cyklu robilam testy owulacyjne i byly negatywne ale i tak sie kochalismy ,mialam bardzo duzo sluzu, nie pamietam dokladnie ktory to byl dzien cyklu ale po tym momentalnie 2 dni lezalam zle sie czulam i mialam goraczke stwierdzilam ze to jakas grypa , po tej grypie dwudniowej dostalam 2 dni biegunki dziwne bo zazwyczaj grupa trwa u mnie 7 dni i momentalnie moj maz ma po mnie a teraz zdrowy jak ryba hehe nie wiem czy ja sobie juz cos wmawiam czy co. Puki co nadal sie kochamy i tak jeszcze z trzy dni . A potem czekam juz na miesiaczke. Jak sie nie uda w tym cyklu to od nastepnego juz bedziemy sie kochac co drugi dzien przez caly cykl . Jesli natomiast nadal nie trafimy to wybierzemy sie do lekarza. :)

Powodzenia Klara ;)

Zobaczcie jaka była częstotliwość wchodzenia na ten wątek przez ciąża Klary. Prawie zerową. Jak wy możecie mówić że nikt tu nie wchodzi bo ktoś jest w ciąży? Bez jaj dziewczyny. Właśnie dlatego faceci są lepsi, nie wymyślają takich bzdur. Wątek juz dawno umarł . Ze stałych osób tylko Klara została, a reszta się nie podpisuje to nawet niewiadomo kto jest kim

Częstotliwość pisania to jedno, a częstotliwość podglądania tematu to drugie. Jak w końcu cos ruszyło to i temat odżył, normalka. Klara czekamy na wieści:) Paulina

Beta prawidłowo wzrosła do 1000. na usg widoczny byl pecherzyk ciazowy. Lekarz wykluczył ciążę pozamaciczna i kolejna wizyta za dwa tygodnie żeby sprawdzić czy zarodek się rozwinął. Klara

Nie ma lepszych wiadomości ! :) Paulina

Gratulacje Klara

Klara w końcu, gratuluję! Ja miałam iść na drożność jajowodow ale najpierw musiałam zrobić wymaz z pochwy żeby sprawdzić czy czegoś nie ma bo przy badaniu drożności przeniosło by się to do środka. Okazało się, że mam bakterie Gardnella vaginalis w bardzo dużej ilości. Moja gin powiedziała, że przy tym można zajść w ciążę a ciąży jak nie było tak nie ma. Dała mi antybiotyk i tabletki dopochwowe i potem mam powtórzyć badanie. Czy któraś z Was to miała, czy możliwe jest, że z tej bakterii mogę mieć niedroznosc? Żadnych operacji ani innych zapalen nigdy nie miałam. Asiek

Niestety jutro rano mam położyć się na oddział bo beta słabo prżyrafa i brzuch boli. Będą diagnozowac. Klara

Bądź dobrej mysli, trzymamy kciuki ! Paulina

Jak tam Klara, jak się czujesz?

Dziewczyny nie wiem już o co chodzi. Dziś rano dobra nowina w postaci prawidłowego tętna dziecka a po południu ze beta nic nie wzrosła. Nie wiem co myśleć. Jak moze zarodek rozwinąć sie gdy beta stoi.Jest nadzieja bo inne laboratorium Ale słaba. Klara

Ja słyszałam od pani z labolatorium, ze beta na późniejszym etapie zwalnia. Ale jeśli Twoje wyniki ocenił lekarz, trzeba po prostu cierpliwie czekać. Wiem ze łatwo sie mowi, ale tez przez to przeszłam i wspominam to z ciarami na plecach. Wszystkie znaki na niebie i ziemii mówiły, ze nie ma prawa sie udać, a teraz napawam sie cisza bo moje dziecko spi juz 2 godziny :) jeśli tętno jest ok i zarodek jest żywy, tego sie trzymaj. Nie martw sie na zapas, mydl dobrze a niech Kropek walczy! mocno trzymam kciuki, Paulina.

Poza tym, porównywanie wyników z dwóch rożnych labolatorium jest zwyczajnie niewiarygodne. Paulina

Przedwczoraj beta 5070 wczoraj 5500. Dzis usg. Paulina A jak wyglądały twoje bety? Klara

A dziś 6500 Klara

Hej Klara. Tu Ola. Nie wiem czy mnie pamiętasz z początku wątku. Przede wszystkim bardzo ci gratuluję. Uważam że niepotrzebnie się teraz martwisz, bo wszystko wskazuje na to, że ciąża się rozwija. Wiem że to trudne ale musisz być dobrej myśli i przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość. Będziesz jej duuuuzo potrzebować przy dziecku. Wiem że łatwo mówić, ja też poroniłam i w następnej ciąży bałam się każdego dnia. Płakałam chyba codziennie przez pierwszą połowę, a to że objawów nie mam a to że brzuch nie rośnie a to że wody się sączą. Szczęśliwie urodziłam zdrową córeczkę ale chyba przez ten stres jest straszną marudą, pierwsze 3 miesiące prawie w ogóle nie spała tylko non stop płakała, nic nie mogłam zrobić, od rana do wieczora na rękach, mało nie wpadłam w depresję. Ciesz się ciążą, każdym dniem. Relaksuj się jak najwięcej. Życie ci wynagrodzi tamte niepowodzenia, nie martw się na zapas. Mocno trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Trzymaj się :*

Moje wartości były bardzo niskie, 5 dni po terminie @ niewiele ponad 100, potem przyrastały tak, ze będąc np w 6 tygodniu nie mieściłam sie w normach albo to było na granicy. Do tego plamienie i młodszy zarodek niż wskazywał termin OM, nie wiadomo było czy sie rozwija. Musiałam czekać około tygodnia na to co bedzie. Bądźmy dobrej mysli, beta powinna byc robiona w jednym labolatorium bo wyniki mogą byc od czapy. Paulina

Nie pamietam dokładnie wartości, ale przy cyklach 30 dni beta 5 dni po terminie @ wynosiła niewiele ponad 100 i wartości Hcg dla poszczególnych tygodni ciąży nie zgadzały sie z normami labolatorium. Tak, ze np ja betę taka jak Twoja miałam dopiero w 7-8 tyg. Do tego plamienie, a na USG zarodek mniejszy. A te wyniki bety miałaś robione w tym samym labolatorium ? Najważniejszy jest wynik USG. Paulina

Kurwa czemu to sie zacina!#!!

Ja p*****le k***a

Hej

hfds

Przedwczoraj 5500, wczoraj 6500 dziś 7100. Na usg tętno słabe. Lekarze każą czekać do środy i powtórzyć badanie. Klara

Wiem, ze łatwo sie mowi "musisz czekać", przechodziłam to. I to był najgorszy czas w moim życiu. Ale trzeba wierzyć, myślec, ze MUSI byc dobrze. Wiem co to znaczy stracić ciąże i wiem jak to jest bać sie o utrzymanie kolejnej. Te wyniki bety nie sa optymistyczne, ale pamiętaj- to tylko liczby. Mogą, ale nie musza oznaczać złego. Tętno jest. W 6 tygodniu będąc na wizycie kiedy usłyszałam serce, nie miałam jeszcze zakładanej karty ciąży. Ginekolog nic nie mowil, ale ja słyszałam ze tętno jest słabsze niż powinno. Teraz mam zdrowa córkę, ktora jest czasem tak nieznośna...tobie tez tego życzę. Walcz, bo jak nie ty to kto ? Paulina

Dzięki. Klara