Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz.2

Polecane posty

Kkinia jesteś bardzo dzielna i twarda babka. Dobrze, że chcesz od razu stanąć do walki. Oczywiście, że musi być dobrze! <> gość wczoraj hehehe normalnie sikam ze śmiechu z tego mundru :) Słuszna uwaga hehe <> darkness jeżeli możesz a nie chodzisz na zajęcia dla ciężarnych to polecam. Mnie plecy zaczęły boleć już na początku piątego miesiąca. Po kilku zajęciach ból minął i w zasadzie do teraz mam spokój chociaż niestety nie jestem regularnie na zajęciach. W kinie też byłam i może wierciłam się nieco bardziej niż zwykle, to było ok. Dzięki i Tobie również :0 <> Dziś wizytka u ginka. U malutkiej oki, urosła do 1800 g. Chyba jednak nie będzie z niej jakiś kolos :) :) U mnie też wyniki o wiele lepsze niż ostatnio. Mimo tej pięknej pogody i spędzeniu sporo czasu na ogrodzie strasznie mi się dziś chce spać i sił brak na cokolwiek. Poszłam na spacer, może to mi pomoże albo ostatecznie wykończy hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexvandekol
Biedronka- ja biorę Prolutex cały czas, bo Lutinus mi akurat nie służy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkiniaa84
Kochane jestem w domu oczyściło się po lekach więc to jedyny plus. Szpital będę wspominać nie miło, szczególnie czekanie na przyjęcie 8 godzin z ciezarnymi i odgłosem ktg w tle, aplikacją proszków a najgorsze co było to oglądanie tego co mi wypada i noszenie tego do pielęgniarek. One to wyjmowaly wkladaly do sloiczkow z jakąś bezbarwna cieczą a człowiek stał i się zastanawiał czy to szczątki mojego maleństwa to było najgorsze. Dobrze ze juz mam to za sobą i dziękuję że bylyscie w tym trudnym okresie że mną i mnie wspierałyscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klinika - strasznie Tobie współczuję, trudne chwile przeżyłaś, mam nadzieję że już niedługo Bóg Tobie to wszysko wynagrodzi. Julka - ja się zdecydowałam na znieczulenie, jakiś miesiąc temu byłam na szkoleniu, mam nadzieję że będzie dostępny anestezjolog i się załapie . Magda 7814

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Kkiniaa- jestes niezwykle dzielna babka!! Ciesze sie, ze wracasz do domu :) Przytulam :* X A ja znow musze lezec :) Juz nie tak non stop jak przy krwiakach, ale wiekszosc dnia mam odpoczywac. Brzuch twardy w czasie badania i tworzy sie jakis lejek w obrazie usg, ktory jesli sie poglebi to szyjka zacznie sie skracac. W przyszlym tygodniu musimy jechac obejrzec wozki- godzine dziennie dr pozwolil sie poruszac, ale zolwim tempem. Najlepsze jest to, ze ja uwazalam taki stopien twardosci za normalny i wiecej lezalam jak byl duzo twardszy niz podczas badania... Dr stwierdzil, ze jestem w tym gronie kobiet, ktore cala ciaze maja lezec****achniec hihi ;) Maly rozwija sie prawidlowo, wazy juz 353g :) Niebawem polowkowe usg i mam nadzieje, ze czekaja nas same dobre wiadomosci :) Dzisiaj pierwszy raz dluzszy czas czulam jak maly fikal w brzuchu :) cudowne uczucie!! Chce wiecej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia, ja będę miała CC. Ale gdybym rodziła SN to na pewno tam gdzie dają zzo bez zbędnych problemów. Lepiej bym się czuła z takim wsparciem nawet gdybym nie wzięła (w co wątpię hehe). Ty jaki masz plan? <> golf to już tak blisko. Jest stresik? Ile dni przed terminem masz cc? <> aleczka ja brałam na infekcje w ciąży Hexatiab żel i tabletki i Pimafucin, ale to wszystko chyba na receptę. Na pewno możesz brać Lacibios femina ale nie wiem czy to pomoże :( OOO to tyle ważnych rzeczy w tym roku!! Kiedy ślub? <> Nadzieja, super, że masz siły na spacer :) <> Kkinia :( bardzo Ci współczuję i cieszę się, że uniknęłaś zabiegu. Nawet sobie nie wyobrażam jakie to wszystko musi być ciężkie :( Staraj się już nie myśleć o tym wszystkim co miało miejsce w szpitalu. Wiem, łatwo mi się mówi. <> Miśka to nie fajnie, że musisz leżeć :( Niebawem będzie słodkich kopniaczków cała masa :) :) <> Nie chwaliłam się, że zdecydowałam się zrobić sobie prezent i umówiłam się na sesję zdjęciową-ciążową :) Któraś robiła? Jakieś wskazówki, rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć proszę Was o podpowiedz czy we wczesnej ciazy po ivf mozna robić hybrydy na paznokcie? Czy piłowanie płytki i lampy mogą byc szkodliwe? Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cały czas robiłam hybryde, starałam się rzadziej niż zwykle np. Co 3 tygodnie a nie 2 jak zwykle. Xoxo Iza no ja chcę znieczulenie, ale jak chodzę na szkołę rodzenia i fitness to poznaje te wszystkie metody łagodzenia bólu i okazuje się że one się przydają tylko jak się nie bierze znieczulenia. Położna powiedziała że z ZZO nic nie boli i nie trzeba takiej gimnastyki odstawiac :) Powiedziała też ze ona zaleca bez i zglupialam. Ale po to wykupilam położna żeby mieć pewność że dostanę znieczulenie - żeby nie przegapic odpowiedniego momentu więc nie będę się katować bez. Wystarcza mi bolace krocze i krwawiace sutki podczas karmienia :P Sesji zdjęciowej nie robiłam ale nie podobają mi się takie z partnerem na bosaka w studio w sztucznych pozach, tylko jakieś w plenerze w zwiewnej sukieneczce. Widziałam też takie ujęcie gdzie kobieta z profilu - jej sylwetka ciemna na tle jasnego muru - piękne, romantyczne. Albo z partnerem trzymając się za ręce i też ciemne sylwetki tylko zarysowane a tło jasne ( biało czarne te zdjęcia). No i z bucikami na brzuszku też są słodkie :) Xoxo Kinia całe szczęście obyło się bez zabiegu czy mocniejszych leków i zaraz będziesz mogła wystartować. Szukaj od razu jakiegoś lekarza w szpitalu w razie jakiegoś krwiaczka czy plamienia na początku następnej ciąży. Od razu Cię przyjmą i nie będziesz przeżywała takich meczarni na IP. Trzymaj się! Jestem z Tobą! Xoxo Niedawno wróciłam z zakupów. Naprawdę uwielbiam reakcję ludzi jak chętnie mnie wszędzie puszczają. Już nawet miałam stanąć w kolejce do pralni. Widzę 3 osoby, myślę postoje... Ale ludzie z kolejki nie pozwalają na to. Od razu każą mi iść na początek, wpuszczają, rozmawiają. Dzisiaj pani pytala czy to prawda ze stać najgorzej, a ja ze TAK! Tydzień temu w Zarze to samo. Myślę postoje. A pani z końca kolejki ze koniecznie muszę iść do kasy od razu :) No cudowne to! Jak czytam Was to jakbym w innym kraju żyła. A może to Warszawa taka miła:) Xoxo Aleczka maść Clotrimazol bez recepty przyniesie Ci ulgę. Nie zaleczy ale do wizyty zmniejszy pieczenie i swędzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleczka - mi lekarz przepisal pimafucin.. x Golf - czasem zazdroszczę Wam tych cesarek.. ;) a jak obserwujesz te ruchy? Ja dzisiaj cały dzień na nogach.. Mieliśmy sesję ciążowa, potem kino, kolacja a Mały dziś brzuch rozrywa.. Podobno to też źle.. Ja się wykończe tą obserwacją ruchów.. Jak Ty to robisz? x Julia - ćwiczenia i szkoła rodzenia bardzo dużo mi dały.. Ja chcę rodzic w wodzie a ze znieczuleniem nie można. Poza tym tam gdzie poród rozważam to porodowki zwiedzilam i nigdzie nie dają ZZO na żądanie. Dopiero jak I faza porodu się przedłuża i wiadomo, że w II może sił zabraknąć.. Poza tym robią do 6-7cm rozwarcia. Jak jest 8-9 cm to ZZO już nie zrobią.. Krytyczny moment to 7 cm i podobno obserwują.. Jak naturalne metody działają to nie dają znieczulenia.. A ja do kina i teatru chodzę z poduszką ;) ostatnia sztuka to ponad 4h, więc nie dałabym rady bez poduszki.. Taka specjalna podłużna mała pod kręgosłup.. x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julia - ja za 200 miesięcznie coś koło 900 zł wydawałam i tak przez 3 miesiące.. Potem dawki były mniejsze, więc mniej ale brałam do 21 tc. A jak cenowo wychodzi prolutex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronka fajnie że mieliście sesję :) Ja zamierzam rodzić w szpitalu gdzie zzo to norma i nikt nie musi o to prosić. Zadaja tylko pytanie czy chcę czy nie. Drugi szpital jakby nie było miejsc tak samo. To ja się nie dziwię ze się boisz porodu. Oczywiście może się skończyć tym że ja tez nie będę miała tego znieczulenia bo coś tam, przypadki są różne :) ale przynajmniej psychicznie jest mi łatwiej i póki co się nie boję. A moja aplikacja pokazuje 70 dni tak jak wcześniej jak pisałaś Tobie hehe. A z prolutexem tak jak napisałam wyżej 165zl na tydzień. Brałam do 21 tygodnia. Jejku jak podliczylam to 3000zl. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julia - dzięki.. Koszt taki sam a aplikować nie trzeba 3x dziennie... I unika się podrażnień. Pytam na przyszłość i koleżance chcę doradzić.. Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronka następnym razem też wezmę prolutex. Mega wygoda, nic nie wycieka :) Wiesz ja też czasem mam wrażenie że mi brzuch rozrywa... Tak jakby mały nie miał tam miejsca. Myślisz że tak się dzieje jak się nachodzimy? Po powrocie ze świat cały dzień tak miałam. A synuś kopał aż mnie pępek bolał i był gorący. Ewelka co u Ciebie? Alexvan jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość, mi lekarz odradził wszelkiego rodzaju hybrydy itp. Więc nawet idąc na ślub siostry podarowałam sobie i tak do końca ciąży. Włosów też nie rozjaśniałam przez pierwsze 4 miesiące. Ale najlepiej spytaj dr. Na necie wyczytałam, że to nie ma znaczenia. <> Julia pewnie zanim dostaniesz zzo to poznane techniki mogą Ci się przydać. Z resztą zawsze lepiej wiedzieć więcej niż mniej :) Dzięki że mi przypomniałaś o bucikach, które czekały kilka lat, żeby wręczyć je mężowi, to zabiorę je ze sobą. Sesję będę miała częściowo w plenerze a częściowo w studio. Bałam się ryzykować bo jednak z pogodą nigdy nie wiadomo. No ale zapowiada się ładnie. Jakoś nie spotykam zbyt często takich reakcji. Zawsze w mięsnym muszę się nastać co mnie wkurza akurat. Wcześniej myślałam, że to może przez to, że w kurtce nie bardzo widać mój brzuch, bo go maskuje, ale jednak teraz to już na pewno nikt nie ma wątpliwości. To miłe, że spotykasz się z takim przyjemnymi zachowaniami :) Oby jak najczęściej :) <> Biedrona to faktycznie miałaś dzień pełen wrażeń. Jakie odczucia po sesji? Masz jakąś alternatywę na wypadek gdybyś nie mogła jednak w wodzie rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia, dziękuje, ze pytasz. U mnie bez zmian, tzn czuje sie bardzo dobrze. Bolą mnie tylko piersi i w krzyżu, jak narazie brak dodatkowych objawów. Ja juz i tak od jakiegoś czasu odliczam dni do jutrzejszego wizyty. Dziewczyny to bedzie moj 29dpt ( ostatnia miesiączka 19 luty ) , czy możliwe , ze zobaczę nie tylko pęcherzyk ale i serduszko? Zastanawiam sie czy jest jakaś szansa? Na serduszkowa jestem umówiona wprawdzie na 15.04 , ale cos mi sie nie zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iza82 - jeżeli chodzi o sesję to odczucia cudowne, ale dlatego że wynajęliśmy z M. studio i to on robił zdjęcia bo to jego pasja, którą zajmuje się od wielu lat.. Oczywiście o wiele dłużej to trwało, bo żeby zrobić parę dobrych zdjęć musiałam mieć dużą cierpliwość, ale było super intymnie i uczucie że robi Ci je mąż nie do opisania ;) W plenerze jednak było zimno, ale tak jak pisze Julia o wiele piękniejszy efekt.. My je robiliśmy nad Odrą w takim rzadko odwiedzanym miejscu, więc też praktycznie byliśmy sami :) Co do porodu to mam wykupioną położną i powiedziała, że imersje wodne do łagodzenia bólu na pewno wykorzystamy bo są najskuteczniejsze, a czy będę chciała wyprzeć do wody to już zależy ode mnie, może mi się odwidzieć w ostatniej chwili i to nie będzie problemu, bo pokoje są rodzinne i tak czy inaczej jesteśmy tam sami z położną, ale wiem że mam taką położną, że jak widzi że jest ciężko to zaleca ZZO, poza tym robi wcześniej wywiad jak wyglądał poprzedni dzień, kiedy był ostatni posiłek i to wszystko bierze pod uwagę do tego czy zastosować ZZO, jedyne co, to nie ukrywa, że ból porodu wykracza poza skalę bólu i jestem dlatego przerażona i nastawiam się na najgorsze :) x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julia - zauważyłam właśnie taką zależność, że jak dzień leniwy to i Mały leniwy, a jak dzień bardzo aktywny to jak tylko przysiądę gdzieś na chwilę to mam wrażenie, że w brzuchu buszuje "obcy" ;) Ale tak strasznie kocham te ruchy :) Tyle tylko, że lekarz kazał jechać na IP jak tylko zauważę, że Mały jest mało aktywny albo za bardzo aktywny, ok.. tylko jak to ocenić ;) i nic nie robię tylko myślę o tych *****ch ;) x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka Tobie aplikacja pokazuje 70 dni, u mnie dziś 100 :-) świętujemy wiec dziś studniówkę :-) my też planujemy zrobić sesje. Wstępnie umówiliśmy się na koniec maja i mam nadzieje ze wszystko się uda. Bierzemy pod uwagę tylko plener, wybraliśmy takie miejsce gdzie poznaliśmy się 13 lat temu, gdzie po 13 latach spotkaliśmy się po raz pierwszy i gdzie została poczęta nasza Alunia :-) Iza ślub 16.04... wiec za 13 dni :-) <3 masz rację u mnie rok pełen zmian, ale takich pozytywnych, że aż miło się na nie czeka :-) milej niedzieli kobietki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleczka aż mam ciarki ze macie takie swoje miejsce. Mega romantyczne... Alexvan jest szansa że będzie serduszko! Powodzenia! Biedronka fajnie że M robił zdjęcia! Większa swoboda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do sesji to ja nie miałam. Tak bardzo się bałam do samego konca ze mam tylko kilka zdjęć z brzuszkiem .. Alexvan powinno juz być serduszko :-) trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexvandekol, basik powodzenia jutro na wizytach. Trzymam kciuki by było wszystko po waszych myślach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelka1983
Julia, dziękuję, że o mnie pamiętasz:) Wtedy beta wynosiła już tylko 12, więc szybko się oczyściło:( Teraz czekam do 21 marca na wizytę u pani doktor, mam zamiar poruszyć temat odstawienia progesteronu, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że i tak nic mi to nie da. Kilka dni temu moje 2 koleżanki z pracy poinformowały o 3 miesięcznych ciążach, smutno było, myślałam, że niedługo też mogłabym tak wszystkim mówić... Jak najszybciej chcę wrócić po mojego mrozaczka. Przeczytałam na holenderskim forum, że 50% mrozaczków nie przeżywa rozmrażania. W PL są podobne statystyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kkinia - jak się czujesz? Miska - współczuję Ci tego leżenia, ale czego się nie zrobi dla maleństwa.. Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up Up Up Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie wiem czy widzialyscie wpis dziennikarki Oliwii Piotrowskiej o skutkach ustawy aborcyjnej. Jesli nie to wrzucam : "- przymus rodzenia dzieci przez zgwałcone dzieci, przymus rodzenia dzieci z kazirodztwa, gwałtu, w tym zbiorowego, przymus rodzenia płodów bez mózgu, etc. . – realny zakaz badań prenatalnych (np. aminopunkcja zwiększa ryzyko poronienia, lekarze będą się bać spraw karnych w przypadku powikłań po zabiegu) – z ustawy znika punkt o badaniach prenatalnych, w uzasadnieniu ustawy jest zapis o tym, że badania przestaną mieć uzasadnienie – nieoperowanie zaśniadu, ciąży pozamacicznej, generalnie konieczność utrzymania ciąży zagrażającej życiu matki, nawet jeśli spowoduje śmierć i matki i płodu – sprawy karne i kary więzienia w przypadku poronienia i martwego urodzenia; badanie przez sąd, czy matka nieumyślnie spowodowała przestępstwo – być może pracowała za dużo, nie poszła spać, zignorowała przeziębienie albo pojechała na wycieczkę na rowerze? – grozić będą za to 3 lata więzienia – zgłaszanie policji przez lekarzy przypadków poronienia lub podejrzeń Skutki nieopisane w uzasadnieniu, a logiczne po jego lekturze: – zakaz invitro (nie jest wpisany w tej ustawie, ale skoro człowiek zaczyna się w momencie połączenia komórek, to wydaje się logiczne) – jeszcze większy strach ofiar gwałtu przed zgłaszaniem przestępstwa (wiele kobiet będzie chciało po gwałcie usunąć ewentualną ciążę; jeśli nie będą mogły tego zrobić tutaj, będą chciały mieć możliwość aborcji za granicą. Zgłoszenie zgwałcenia organom ścigania będzie wiązało się z ryzykiem ujawnienia / obawą) – śmierć okołoporodową wielu wyczekiwanych dzieci (część wad można skutecznie leczyć w okresie prenatalnym; przez brak badań wady te nie będą ujawnione i leczone aż do porodu) – śmierć, cierpienie i choroby wielu kobiet w wyniku pokątnie wykonywanych prób przerwania ciąży – przez wkładanie wieszaka, wstrzykiwanie domestosu, skakanie ze schodów, bicie w brzuch, kąpiele we wrzątku, etc. – trauma i wieloletnie skutki psychologiczne dla bardzo wielu rodzin, w których rodzą się niechciane dzieci (to w zasadzie mamy już teraz) – wzrost liczby niewinnych kobiet w zakładach karnych – ofiar „niefrasobliwego zachowania” w ciąży – wzrost liczby zwolnień chorobowych w ciąży (żaden lekarz ani matka nie zaryzykuje sprawy karnej, będzie ‚dmuchanie na zimne’) – wzrost kosztów pokątnej aborcji z udziałem lekarza – jeszcze mniejsza dostępność dla kobiet ubogich i wykluczonych – być może oznacza to, że będzie rejestracja ciąż i postępowanie karne w każdym przypadku stwierdzonej ciąży niezakończonej urodzeniem żywego dziecka – być może oznacza to też postępowania i śledztwa w przypadku kobiet wyjeżdżających za granicę w celu dokonania legalnej aborcji (w tej chwili nie jest to zabronione) – na pewno jeszcze większe zdumienie Zachodu i krytyka pod adresem Polski GUS podaje, że martwych urodzeń w 2014 roku było ponad 1300. Nie wiem, ile było poronień, ale (za Wikipedią) poronieniem kończy się 10-15 procent ciąż. Po wejściu w życie ustawy każda taka sytuacja skończy się sprawą karną.. To okrutny, nieludzki, barbarzyński projekt, którego wejście w życie wpłynie na życie nas wszystkich. PS Jeśli chcecie zobaczyć, jak takie prawo działa w praktyce, przykładem może być Salwador, gdzie roniące kobiety z sal operacyjnych trafiają prosto do więzienia. Możecie to sobie wyguglać. ‪#‎PolskaWieszakiemNarodów‬ EDIT – jak słusznie zwraca uwagę Kamila, jest jeszcze jeden skutek ustawy, o którym uzasadnienie nie mówi – zakaz stosowania wkładek wewnątrzmacicznych, popularnie zwanych ‚spiralą’. A to dlatego, że wkładka zmienia właściwości endometrium i zapobiega zagnieżdżeniu się zarodka w macicy. Jak wiemy z podstawówki, do zapłodnienia dochodzi w jajowodzie, natomiast wtedy jeszcze nie ma ciąży. W projekcie ustawy człowiek poczęty zaczyna się jeszcze przed ciążą – w jajowodzie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie strzela jak o tym słucham w tv. Nie wyobrażam sobie w takiej traumie po stracie jeszcze być oskarżona i składać zeznania, wracać do tego! Do czego to wszystko prowadzi??? :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka nie znam statystyk ale 50% to bardzo dużo. Nie wydaje mi się że aż tyle. U nas na forum chyba nie było takiego przypadku więc to raczej niemożliwe. Mam nadzieję że za miesiąc poinformujesz w pracy o swojej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexvandekol, Biedronko jak się czuje? W ciągu dnia dziś było ok siedziałam przed domem na powietrzu cały dzień i tak sobie spaliłam twarz że wyglądam jak burak. Jak przyszedl wieczór złapałam swoją zawieszke i ponowna histeria nie do opanowania. Nie wiem dlaczego ale wkurza mnie mój m, wydaje mi się że tylko ja to przeżywam a on nie. Fakt mówi że jemu też jest ciężko ale chyba lepiej by mi było gdyby usiadł i płakał razem ze mną. Wiem to facet i ma być silny. Czy wy po stracie nie czulyscie takiej dużej potrzeby wsparcia i mimo że m wspiera to ciągle mam wrażenie że za mało, może zrobilam się jakaś nadwrazliwa, już sama nie wiem. W środę idę na wizytę do naszej dr i dowiem się kiedy możemy startować od nowa, chociaż mój m jest trochę przerażony moimi napadami płaczu i dzis zadał pytanie czy biorę pod uwagę kolejna taka sytuacje i jak ją przeżyję gdyby to stało się ponownie. Chyba się martwi że drugi raz bym tego nie przeżyła i zaplakała się na śmierć. Jula ja też na to wszystko patrzeć nie mogę, jak pomyślę że ktoś miałby mnie teraz przesluchiwac i posądzac to włos się jeży. Szkoda ze kościół miesza się w takie sprawy, widziałaś jak kobieta w kościele św Anny w wawie zaczęła krzyczeć że nie może tego słuchać a inne kobiety zaczęły wychodzić z kościoła, tez bym wyszła razem z nimi. Nie wiem czy byłaś ostatnio w centrum przy metrze podobno partia razem zbiera tam podpisy o dofinansowanie ivf w warszawie chcą by było jak w Częstochowie, musze tam jechać i się podpisać. Nie dobrze się dzieje w tym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×