Chciałabym i nadal się boję.

Ale przecież to byłem ja wymagająca!! ! Nie pamiętasz do cholery?? Zawsze jak spuszczę Ci się do środka to chcesz minetkę. A tego było tak dużo!! ! I nie wiem czy tylko moje;) Że musiałem wypluć: ( Sorry...

Nienowy - jak mój Benjamin zacznie schnąć to powieszę za jaja! Wariat jeden i drugi też wariat :D

Już to sobie wyobraziłem nawet. Wiszę głową w dół za jaja. Które Ty oczywiście dłońmi pięścisz. Mój sprawny wilgotny język operuje w rejonach Twojej cipki. Moje dłonie mocno ściskają Twe pośladki. No a Ty??? Wiadomo przeciez;) Wpatrujesz się w mój pępek: D A nie.... Masz zamknięte oczy i usta pełne też; )

Że niby pół litra? :D Pewnie tak :D

To ja byłam z gościa, bo już do domu wybywam, sprawdzić czy fikusowi nie za mokro ;) Nienowy- usta pełne włosów z pępka, a oczy zamknięte, bo łaskoczą mnie inne włosy :D Pa :)

Osz Ty!! Nie mam tam ani jednego włoska. O czym innym myślałem. A jak chcesz być laskotana to służę. Ale czymś innym i gdzie indziej;)

No to Ci pa:D Do następnego.

Zboczuszki:D Odnośnie spermy i wypluwania czy też polykania. Mój partner nie lubi jak polykam. Chwała mu! Jednak ten biały płyn na piersiach czy brzuchu ma w sobie to coś, co podnieca. Niektórzy mogą stwierdzić, że jest to marnowanie nasienia, tyle białka, witamin, aminokwasów. Lecz konsystencja spermy w przełyku, no nie owijajmy w bawełnę! Jogurtem tego nazwać nie możemy :) Najprzyjemniejszym uczuciem jak dla mnie jest wyplywajaca sperma z cipki struźką po udzie. Jak możecie tak znęcać się nad kwiatkami i jądrami?!! Okrutni:P Malzonko. Podniecaj mnie. Skoro Ty to lubisz a ja nie protestuję.. to wiesz;)

Podrywaj a nie podniecaj, cholera:( . Choć jedno i drugie jest przyjemne;)

A ja lubię :) połykać, smakować :) Od zawsze! Ale lubię czasem też popatrzeć jak tryska na piersi czy brzuszek, że o pupie nie wspomnę ;) tak, więc czasem poświęcam ten drogocenny materiał aby oczy swe nacieszyć, ale palcem też mogę przejechać i zgarnąć i zlizać, a co mi tam?! :D Be, tylko pamiętaj, ja Cię na kawę nie będę zapraszać :) za to duże ciacho czy lody "po" masz jak w banku:) Utracone kalorie trzeba migiem uzupełnić ;)

Puchaczu - me too :) Nienowy - zależy gdzie te kłaki, do pępka akceptuję, ba! wręcz wymagam, poniżej nie ma mowy!

No właśnie cholera. Be. Jak z tą kawą było opowiedz. Dokończ. Bo zostanę niezaspokojony;) A jak już mówimy o s*****e to raz trysnąłem sobie w oko:( Powieki mi się skleiły. Nieprzyjemne to było. Wolałbym coś innego skleić. Potem mogę wyliczać jak chcesz. Doprowadzając Cię do kolejnego szczytowania. Albo możemy zmieszać nasze smaki:D Jak już tam uważasz. Bo podejrzewam że swój już znasz.

Wymagająca:D To jakbyś trafiła. Dywanik mam piękny wyżej pępka. Gęsty i kręcony. A i tego co lubisz smakować też w nadmiarze. Można by powiedzieć że byłoby czym ciele napoić. :D

Z Tobą ciacho Malzonko skonsumuje. Nawet i z Ciebie calej;) beti_betii@o2.pl Napisz do mnie na podany wyżej adres.

Jak było z kawą? Rozmawialiśmy o wszystkim, wyjątkowo dobrze czułam się w jego obecności, On w mojej chyba też. Otwarcie powiedział mi dlaczego podszedł i co z tego mogłoby wyniknąć. Spodobała mi się jego bezposrednosc . Jednak po wypiciu kawy i długiej rozmowie postanowiliśmy, ze może kiedyś "sprobujemy". Za wiele w jego i moim życiu się działo, aby to jeszcze bardziej komplikować.

Nienowy czuję, ze gdybyś mógł, to już byś leżał w moim łóżku:D

Be napisze potem, bo teraz wiesz rozpoczynam proces draznienia ;) Haha, juz was widze, po fikusem oczywiscie... a nie fikus to u Puchacza :D eee... taka konfiguracja tez jest dopuszczalna ;)

Be napisze potem, bo teraz wiesz rozpoczynam proces draznienia ;) Haha, juz was widze, po fikusem oczywiscie... a nie fikus to u Puchacza :D eee... taka konfiguracja tez jest dopuszczalna ;)

Powodzenia:)

Nie no Be. Źle mnie zrozumiałaś. To nie tak jak myślisz. Nie leżałbym w Twoim łóżku. Kreciłbym się i wiercił. Pracował dłońmi i językiem na Twoim ciele. Drążył głęboko nasz wspólny temat:D Ale na pewno bym nie leżał. Ps. Już myślałem przez chwilę ze olałaś mnie ciepłym z góry. Chociaż realnie chyba bym nie protestował:D

Zdublowałam się, bo jak sobie wyobraziłam siebie obłożoną tym kremowym ciachem... i Ciebie Be nade mną... no a za fikusem czających się Puchacza i Nienowego... nooooo... :D A właśnie Nienowy - gąszcz na klacie ma być gęsty i kręcony! Zapisuję w notatniku skrupulatnie plusik ;)

Haha Nienowy jest jest jeszcze taka opcja, że ta bestia Be przywiązałaby Cię do wyrka, a potem osikała :D nie mógłbyś się ruszyć na bank! Pasuje?

Puchaczu ale to nie Ty byłbyś przez Be osiusiwany więc nie kombinuj i nie grymaś :P

Puchacz ma rację. Jeziorko, wanna, prysznic wtenczas mogłabym się "odwazyc" obsikac mężczyznę. Kurczę w jakim świecie ja żyję i co ja piszę w ogole:D:D

Nienowy określmy, iż wierzę Ci na slowo z tą aktywnością nie leżącą;) Dlaczego miałabym Cię olac? Troszkę dwuznacznie to brzmi w tym momencie..

Be mieszka w takim rejonie, że wilki, niedźwiedzie... o cywilizacji jakiejkolwiek można zapomnieć ;) A w ogóle to precz z konwenansami! :D Be pisz co chcesz, powiedzmy, że tu jest Las Vegas, a wiesz jak to mówią: co było w Vegas, zostaje w Vegas ;)

Tak właśnie Malzonko. Ty i ja prawie nagie, bo w szpilkach. Twoje piersi, brzuch, ramiona i lechtaczka "oblane w złocistym kremie" :D i moj język wszystko to zlizujace;) Zgadzasz się?

Be... pamiętasz o szpilkach, no kocham Cię kobieto :) Pamiętasz moje ulubione? Zgadzam się, zgadzam... i co zliżesz to dokładam masy śmietanowej :D Liż! Oj dziś chyba przeginam pałę :D Czuję, ze będzie powyżej powyższych zaleceń: za włosy i o ścianę :D

Oczywiście, że pamiętam :) i te czerwone paznokcie również;) Jak będziesz mnie tak karmić obawiam się, że może to się skończyć delikatnymi mdlosciami..seks się uprawia a nie spożywa;)

Be :) kiedy byś nie nadciągnęła z tym ciachem to pazurki zawsze będą czerwone, w tej kwestii nic się nie zmieniło ;) w innych zresztą też nie ;) Oj... nie musisz pożerać tego ciacha, tylko językiem spychać je ze mnie :D Napisałam... dużo, bardzo dużo, weź popcorn zanim usiądziesz do poczty ;)