małżeństwo i samotność cz.2

Hmm..a wiecie ze ja tego nie odebrałam jako zazdrość tylko inaczej?;) Ja to odebralam jako czepianie sieze znowu mu nie wyszło po jego myśli i dlatego jest zły:Da może faktycznie zazdrosny byl:Psluszałam tylko że gadał coś,że niepotrzebnie stracil godzinę jadac po nas:Pale mało wczoraj do mnie docierało to nawet sobie nie pomarudzil wiele:P

a co mi tam - tez jesteś wspaniała she- TM chciał pokazać jaki jest dobry a Ty go tak załatwiłaś i dlatego sie wściekał:) faceci tak maja

Czesc laseczki I już znów jutro weekend:) jak to zycie szybko nam umyka... ach Miłego dnia

Hej kobietki:) Weekend właśnie....podobno ma być cieplutko:) Iwe>>teraz przydało by się aby TM zobaczył,że ty też masz adoratorów,mam nadzieje,że mu nie przeszło i dalej tyle robi w domu co kiedyś....:PU mnie niestety objawia się to chorobliwą zazdrością:P She>>ja też bym tak to odebrała,że MM się czepia,ale mi się wydaje,że jest zazdrosny,hehe.....no cóż atrakcyjna babeczka jesteś:) a co mi tam napisze>>jasne,że ty też jesteś wspaniała babka:) Miłego dnia:)

na szczęście jeszcze mu nie przeszło:) Stara się chłopak, oby tak dalej:D

Witajcie. Jutro jadę weekendowo się poszkolić, więc szybko czas zleci. MM odpuścił zupełnie, jakoś muszę to strawić i poukładać sobie życie bez niego - bo cóż innego pozostało. Chyba tylko mi zależało. Cóż, coś się kończy coś zaczyna. Słoneczko świeci, pogoda piękna, pozdrawiam ciepło.

a co mi tamczyli wiesz na czym stoisz,będzie Ci łatwiej się z tym oswoić i teraz czas zacząć myśleć tez o sobie.Rób coś co Ci sprawi przyjemność i nie odwracaj sie za siebie,ten rozdział już zamknij i żyj na nowo,dasz rade-jestem tego pewna:)powodzenia zyczę Agrypinaja ten weekend mam zajęty bo na uczelni będę,mam jedno zaliczenie z podstaw informatyki z cwiczen,czyli word i excel-myśle że problemow nie bedzie IWEmnie to tylko pijaki na ulicy zaczepiają:P margo teoryjka cicha ciepła goldi nacik daysy buber

Czesc Nikt dziś listy nie podpisał:( to ja będę pierwsza:) Miłego dnia laseczki

Jestem i podpisuje:)

Małe sprostowanie odnośnie mojego wczorajszego wpisu, MM już mniej sie stara, chyba zapomniał co mi obiecał w grudniu ub. roku. Właśnie śpi:P a przed południem był na piwku. D.....k Pozdrawiam

Agrypina - widze, że u Ciebie bardzo oki:D bo tak malutko Cię dzisiaj:) a she ?? i reszta??

podpisuję listę-niesystematycznie ale nieustannie czytam,tylko właściwie nie ma o czym pisać,bo jak to Borysewicz śpiewa;jest jak jest.Rzuciłam się w wir prac polowych,więc wieczorami padam a w pracy nie mam czasu ani możliwości,żeby uruchomic gg.Bardzo mi brakuje bezpośredniej rozmowy.A MM teraz obrał strategię \"pająka\".Tak ja to nazywam.Nie odtępuje mnie na krok a jak musi,to dzwoni co pół godziny.I o komputer też już robi fochy.A wszystko dlatego ,że tak bardzo mnie oczywiście kocha....he,he. Ale co tam,jeśli nie zwariuję,to przeżyję-i jak mówią niektórzy-się wzmocnę:-) Iwe,She,Agrypina,A co mi tam i wszystkie niewymienione

Witam wszystkich w niedzielny słoneczny poranek. Nie mogę spać i od świtu buszuję bez celu po internecie. MM milczy, nie szuka kontaktu. Zostawia mi tylko opisy na swoim gg - wcale nie świadczą o nadziei, wręcz przeciwnie - przypominają że ja jestem wszystkiemu winna. Skasowałam jego nr z gg. Dlaczego czas tak powoli mija - chcę zapomnieć, pozbierać się, uwierzyć w siebie... już nawet praca nie męczy mnie dość, bym padnięta mogła zasnąć wieczorem. Wymyśliłam, że pójdę do opery albo operetki, do teatru (kiedyś chodziłam), ale... nie mam z kim. W tym nowym miejscu gdzie zamieszkałam nie mam przyjaciół, jestem sama - wszyscy daleko, nie mam auta i jeszcze długo mnie na nie nie bedzie stać. Instynkt przeżycia woła: ratuj się, ale ciało mdłe, rozum zagłuszony płaczem serca...

Czesc dziewczęta co mi tam to przykre co piszesz, TM okazał się draniem. Gra na Twoich uczuciach. Staraj się żyć swoim życiem, choć to trudne. Przytulam Cię. Wiem, że poradzisz sobie, bo my kobiety jesteśmy silne:D Miłego dnia

Witajcie a co mi tam>>TM chce na ciebie zwalić odpowiedzialność,nie jesteś wcale winna,tylko facecie przeważnie nie umieją przyznać się do błędu:Pbardzo dobrze,że wykasowałaś numer....zawsze to trochę lżej....:) Iwe>>wcale nie tak super,tylko nie było jak więcej napisać....kurczę a jeśli chodzi o twojego to go pochwaliłaś i sobie pozwolił:P....przynajmniej u mnie tak jest,że jak pochwale,to potem się kłócimy:Oprzeważnie tak jest.....:P U mnie-znowu boli mnie głowa:OMiłego dnia:)

Agrypina - to nie wieczór:P że boli Cie głowa:) Własnie u mnie też tak zawsze bywa, że jak go pochwale to on nawali. Nie można chwalić facetów:D

:) Poczytałam Was i zrobiło się późno. Rano wcześnie wstaję :( Nie wiem kiedy mi się znowu uda tutaj wpaść ale na pewno wpadnę i poczytam :) Trzymajcie się dziewczyny !!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Pa pa

cicha - jak miło, że wpadłaś:) Miłego dnia kobietki

Witajcie U mnie gorąco....w niedziele byliśmy na grilu,MM spalił się,ja nie,bo siedziałam pod parasolem,także nie cierpiałam :Pa on tak.....hehe...Ostały mi się jeszcze dwa egzaminy....i będę mieć wolne.... She jesteś ambitna:)mi jest ciężko,głowa nie ta i już tak nie myśli:O Cicha>>szkoda,że tylko czytałaś,a mało od siebie coś dałaś,jak widzisz ja niewiele,ale zawsze coś skrobnę:) Ciepła>>co u ciebie>? Margo>>jak zdrówko? Buber>> Daysy>>jak sobie radzisz? a co mi tam napisze>>czy już lepiej? Miłego dnia :)

Cześć, ja jeszcze leniuchuję ale za 2 godz czas do pracy. Agrypina// trzymam kciuki za Twoje egzaminy, warto mieć je za sobą z powodu tego wolnego, które Cię po nich czeka :) A u mnie, hmmm tęsknię jak cholera i spoglądam raz po raz na komórę czy napisał, sprawdzam 100 razy pocztę, zaglądam na gg. Nie napisał i nie napisze, wiem, ale.... czekam sama nie wiem na co. Może do mnie nie dotarło, ze to naprawdę koniec i nie ma już nic, przecież sama tego chciałam. Im więcej czasu mija, tym częściej sobie przypominam to co nas łączyło a nie to co dzieliło i wcale mi to nie pomaga.

Witam serdecznie Jesli pozwolicie przylacze sie do was.

http://video.interia.pl/obejrzyj,film,59786

jogger witaj:) she- co tak ciężko pracujesz? zapominasz listę podpisać:P

Dobra kawa na poczatek.

jasne:) czarna bez cukru

Ogarnia mnie totalna samotnosc w zwiazku.....starsznie nie umiem sobie z tym poradzic. Mam pytanie jak sie odkochac ?

dlaczego takie trudne pytania zadajesz? :)

starałaś się coś zmienić? może powalcz troche na początek:) Jak długo jesteś w związku??

IWErobie to tylko dla Ciebie;)i podpisuje się Jestem zabiegana,sesja się zaczęła, w pracy zawsze dużo roboty a w domu jeszcze więcej:Pdlatego malo mnie na topiku no i poza tym ta piekna pogoda,grzechem jest siedzieć przed kompem jak można iść na ławeczke piwko sobie spić,tylko tak by mundurowi nie przyuwazyli;) Pozdrawiam

she grzeczna dziewczynka jesteś:D