Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mojrozwod

Jak doprowadzić do rozwodu? żona mnie niszczy

Polecane posty

Gość gość
Zajmowanie sie domem i dzieckiem to nie calosc malżenstwa wiec mało twoj tata chciał widzieć...(na mraginesie sprawy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleś skończ pierdolić smuty jak ciota. Chcesz zmian to złóż pozew, dziel majątek i będziesz miał dopiero wtedy jakieś zmiany. Takie tarcie będziesz miał do usranej śmierci bo ona ogarnia cię jak chce. Działaj a nie piszesz jakiegoś durnego bloga o pierdołach kto kogo uszczypnął w dupę i jak mocno. Naprawdę chcesz mieć taką satysfakcję że wygrałeś z kobietą? Hahaha żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy to provo... ale ja miałem prawie tak samo. Jazdy o wszystko, straszenie samobójstwem, odejściem, opowiadanie jaki to jestem zły i obarczanie mnie odpowiedzialnością za wszystkie problemy a przypisywanie sobie zasług. Rozumiem, że ciężko odejść, zostawić dziecko i mało normalny ac przewidywalny świat. Też to przerabiałem. Na szczęście moja była żona przyspieszyła moją decyzję o rozwodzie znajdując sobie kochanka. Wystąpiłem o rozwód, otrzymałem go, znalazłem normalną, spokojną, pracowitą kobietę i jestem szczęśliwy. Autorze! Rozumiem, że ciężko Ci zrobić decydujący krok, ale nie odwlekaj złożenia pozwu, nie szukaj wymówek. Im dłużej to ciągniesz, tym bardziej niszczysz siebie. Mnie po rozwodzie radość roznosiła przez długi czas. Nikt mnie nie opieprzał, nie dyktował, co mam robić, nie musiałem obawiać się rozmowy ze sprzedawczynią w sklepie... Życzę szybkiego rozwiązania problemu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czynisz autorze jakies kroki jakbys bał się ostatecznej decyzji albo by żonę przymusić taktycznie do podjęcia decyzji o rozwodzie. Takie dawkowanie jak kroplówka. A przy trudnosci sytuacji najlepiej w tym zlym układzie przeciąć raz,robić następne prawne kroki. To tak ja z wrzodem-jak go nie przetniesz,to może cie zabić(np zapalenie otrzewnej często śmiertelne),takie porównanie i gdyby lekarz ci to powiedzial,to natychmiast "tak",bo chcę żyć. Tu to samo a Ty strzelasz sobie samobója krok po kroku,świadomie i z rozwagą. Zapominasz.bo moze nie wiesz,że kobieta zmienną jest i co powie dziś,jutro zaprzeczy. Nie cieszyłabym sie wiec,że juz jestescie zgodni,że taki związek to be i bedą skutki tego,bo dzis może wytoczyć całkiem inne armaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takim przeciąganiem tej sytuacji chcę dać jej do zrozumienia że to definitywny koniec. Że jej wyprowadzka do rodziców która niedługo nastąpi nie będzie metodą nacisku na mnie tylko końcem. Nie wiem jak ona dziś będzie się na to wszystko zapatrywać zobaczymy, ja zdania nie zmienię i dalej będę twierdził że ten związek nie ma przyszłości. Wiem że gdybym powiedział to wprost efekt był by taki sam. Ale na to mi jeszcze trochę odwagi brakuję chodź jestem bardzo blisko. Pewnie padnie to w kolejnej kłótni pod wpływem chwili i tyle. po tym co widziałem wiem jedno, nie będzie spokojnego rozejścia się, bardzo bym tego chciał ale nie mogę na to liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie on woli sobie tutaj popisać jaki jest biedny. On nic nie zrobi żadnego rozwodu nie będzie. Na sto procent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze,ty to jakis scenariusz realizujesz i niezlym aktorem jestes skoro tak odgrywasz swoja rolę,by ją niby definitywnie przygotować do rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prędzej się zesra niż rozwiedzie. Na tyle go stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież juz tytuł wszystko wyjaśnia "Jak doprowadzić do rozwodu?" czyli kto ma to zrobić? np.sąsiad z naprzeciwka ?! Żeby powiedział żonie/napisał pozew/chodził do sadu/wyprowadził z domu do jej rodziców,co autor zakłada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem,że malżeństwo wg autora beznadziejne i pora na rozwód.Ale szkoda mi tej kobiety,że on ja oszukuje,nagrywa,podchodzi,gra,prowokuje i w tym jest świetny skoro ona nie kuma czaczy..A powiedziec,że to koniec nie potrafi czy nie chce tylko chce doprowadzić pokretnie,żeby to od niej wyszło. Dwubiegunowość w zachowaniach autora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6'38,sześć linijek to jedno zdanie,uff. dla twojej wiadomosci polonistko od siedmiu bolesci,wyemigrowalam z kraju z rodzicami jako nastolatka a to bylo 20 + lat temu wiec nim publicznie oceniasz kogos najpierw zastanow sie jaka jest tego przyczyna........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym języku jest interpunkcja więc wyjazd dawno temu z Polski nie usprawiedliwia nijak.Są tacy co rozprawkę piszą bez znaków i myslą,ze ktoś będzie jednozdaniowe wypociny czytał. A propos : temat jest o czymś innym ,ty walisz ripostę tylko w kwestii,która ci odpowiada. Merytorycznie tez jesteś do bani:( Czyli post chybiony.Pisz do autora i na temat,tak będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze to nie pamietam zebym przeszla z toba na ty,,,, nie zauwazylam tez zeby w regulaminie kafeterii byl obowiazek poprawnej pisowni jezyka polskiego ,"Pisz do autora i na temat" - nie lubie jak ktos mowi mi co mam robic nie odpowiada to nie czytaj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) Nie piszę o regulaminie kafeterii,nie odbiegaj od tematu autora ! 2 )Będac ogarniętym dobrze jest używać poprawnosci języka,skoro masz z tym kłopot,to twoja rzecz. Dwa :odpowiedz jest z tym samym zaimkiem,który jest uzyty w twoim poście. 3) Dookoła na świecie zwraca sie per ty do kazdego.Jestes gdzies w swiecie i tego nie wiesz? 4) Zaspokoję twoja ciekawość i powiem,ze ja też z Polski nie piszę ,ale staram się poprawnie wyrażać w ojczystym języku. Sorry,mdli mnie netowa czy inna klótnia ,cienki jestes gosciu. Wróć do tematu.Ja juz nie dam sie wkręcić więc sie nie wysilaj z ripostami. Nie śmieć autorowi ,wyluzuj,bo ci żyłka pęknie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdumiewa mnie twoja zmienność poglądów autorze. Najpierw piszesz, że nie chcesz dopuscic do tego aby żona wraz z dzieckiem wyprowadzila sie do swoich rodzicow bo to nieodpowiednie srodowisko wychowawcze dla dziecka, a teraz piszesz, ze liczysz na to, ze sie tam przeprowadzi z tymże dzieckiem. Jesli myslisz, ze po przeprowadzce bedzie ci ona ułatwiać kontakty z dzieckiem to jestes w błędzie. Nawet po sprawie rozwodowej i uregulowaniu widzeń z dzieckiem bedzie ci kłaść kłody pod nogi i utrudniać z nim kontakt. Otrząśnij sie chłopie! Pokaż kobiecie, że masz jaja i wyznaj jej prawde. Jesli kobieta jest inteligentna to przeciez zdaje sobie sprawe z tego, ze to malzenstwo istnieje juz tylko na papierze i lepiej juz nie bedzie. Jestescie przeciez doroslymi ludzmi, wystarczy usiąść i porozmawiac w cywilizowany sposob. Przeciez ona tazkze sie męczy w tym zwiazku i rowniez jest nieszczesliwa. Szkoda tylko dziecka w tej sytuacji, bo nie zdajecie sobie chyba sprawy z tego, jaka krzywde mu wyrządzacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor realizuje (?) jakąś swoja wymyśloną wersję /plan a zdarzenia moga potoczyć sie zupełnie inaczej. O ile w ogóle do tego rozstania dojdzie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i.."Żyli długo i szczęśliwie".....autor bloga kolejny raz wybaczył swojej żonie i obiecał ,że nawet doktorat jej napisze byle z nim była hihi. No dobra,zniknął 'mójrozwód',bo nie ma jak zakończyć prowo kafe,pomysły mu się skończyły ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest blog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był tak pisany jak klasyczny blog.OK,niech będzie,że to tylko posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam jestem bardzo ciekawa co u autora słychać?? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwanaście stron kiepskiego prowo pisane zapewne przez kobietę a wy łyknęliscie,bo temat nośny jaka to ona zła kobieta jest! Nie ma już co wymysleć i temat 'umarł" śmiercia kafeteryjną,to proste i logiczne na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez ty od przycinkow wy**pie**rda//laj stad.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecinkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego nie pisał facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że to prowo 0/10 pisane przez kobietę było mówione na pierwszych stronach i dalej.Temat nosny więc się sprowokowalo a ludziska przezywali i łykali jak przysłowiowe pelikany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tam autorze u Ciebie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miesiac pisanego prowo wyczerpalo status tematu.Zwolnienie lek.czy urlop sie skonczyl i pora zakonczyc babskie mazgajenie sie,udawanie męża i ojca. Jaki sens jest podbijac 0/10 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, autorze! Nieładnie! Najpierw angażujesz w sprawę dziesiątki osób, które tracą swój cenny czas na udzielanie Ci rad, a teraz milczysz. Nie sądzisz, że jesteś im winien wyjaśnienia? Od miesiąca pracowałeś na tym forum na swój dobry wizerunek, a teraz tracisz swoją wiarygodność olewając tych wszystkich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×