Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozwodze sie z winy meza, on zarabia 6 tys na jakie alimenty moge liczyc

Polecane posty

Gość gość
10:37 przeciez jego czlonek nie dotknie dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10'27,przeczytaj post ze zrozumieniem a potem pisz,nie odwrotnie. Jeszcze z jednego g..a nie wylazla a ty juz drugiego chlopa chcesz jej 'naraic'? masz ty w glowie po kolei? Sama sie wpakuj z niemowleciem,w domu z rodzicami w nastepny zwiazek,gdy jeszcze nic z pierwszego nie zalatwila,nie ochlonela. Juz widze jak biegna tabunami kolejni partnerzy haha.Troche dystansu i rozwagi sikorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale bzdury jakich mało... to kobiety właśnie tkwią w nieszczęśliwych związkach" Wiesz ile to jest "ponad 2/3 przypadków" (oficjalne dane gus) czy na matematyce tipsy robiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.32 bo faceci wola bzykac na boku,wiec to kobieta wystepuje o rozwod (bo On pije/bije/zdradza ale chce miec kucharke i sprzataczke).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
https://www.erozwod.pl/sites/default/files/baza_porad/rozwod_z_orzeczeniem_o_winie_zalety_wady.jpg No, kierując się statystykami to faceci to jednak złamane chuje :D Skoro PRZYTŁACZAJĄCA większość orzekań o winie kończy się winą mężczyzny, a nie kobiety. Więc idąc tropem, ze sporo kobiet rezygnuje z orzekania by mieć szybszy rozwód (znam kilka takich przypadków m.in z powodu alkoholizmu męża i chęci jak najszybszego uwolnienia się od niego) i równocześnie więcej kobiet składa pozwy o rozwód o wnioski są jasne. Faceci to złamasy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojej rodziny znam 2 przypadki rozwodow z winy meza. 1. wyjechal do innego miasta i sie odcial kompletnie a byli takim kochajacym sie malzenstwem 2. odszedl do kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy z tym sexem?????? przeciez on nie mial tylko ruchanka na boku, on do tej kobiedy odszedl i z nia zyje!!!!! nie chodzilo mu tylko sex, on sie zakochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie ja nie znam zbyt duzo przypadkow gdy maz odchodzi od zony i chce rozwod z jego winy- chyba, ze tacy nie wiedza, ze za tym ida alimenty na zone? Bo gdyby wiedzieli to by kombinowali jak sie da, zeby rozwod z winy obojga. Wiekszosc mezczyzn trzyma zone i kochanke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak myślicie jaki wpływ na to orzekanie o winie ma fakt że orzekają sędziny (kobiety)? IMO facet rzadziej składa pozew z dwóch powodów. Po pierwsze jest wygodny, leniwy, nazwijcie to jak chcecie i po prostu nie chce mu się tej całej szopki przeżywać. Po drugie - dobrze wie że obojętnie czy winny czy nie i tak zostanie oskubany więc nie ma nic do stracenia. Odda pozew - będzie płacił. Nie odda i będzie miał miesiące czy lata kochankę na boku i w końcu żona odda - też będzie płacił. Zyskuje na tym finansowo bo w drugim przypadku płaci dopiero po zdemaskowaniu co może trwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 a moze powiesz jaki procent jest zdrad w malzenstwie ze strony kobiet a jaki ze str mezczyzn? Gdyby to zona zdradzala to wina po jej stronie w przypadku rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazacie ze jak obiad ugotowany,gacie uprane,wy w mini biegacie po domu to swiadectwo udanego malzenstwa? A moze brak tego najwazniejszego- ciepla,bliskosci,rozmow,rodzinnej wiezi? Na rozwod sklada sie wiele czynnikow,powody sa po obu stronach tylko nie umiecie przyznac sie nawet przed soba. A sady orzekaja jak opis w poscie wyzej-on winny,ona poszkodowana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16'33,po co ma zdradzac z obcym jak z mezem sypia sporadycznie czyli seks ja nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Analogiczne pytanie - jeśli jej seks nie interesuje to czemu ma taki ból doopy jak facet stuka na boku? A co do tych damskich zdrad to w sądzie nie ma to najmniejszego znaczenia dla faceta. Żona bezrobotna - nie dostanie od niej grosza. Nie daj Boże mają dziecko to nawet jak ona winna to dziecko zostaje z mamą a on płaci alimenty. Pomijam fakt że sędziny kombinują jak mogą żeby w przypadku rozwodu z winy żony przemielić sprawę tak żeby wyszło na winę obojga. Przy pozwie z winy męża nie mają takich rozterek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o procentowej liczbie zdrad nie ma się co IMO rozwodzić. Zdrada to prawie zawsze jest skutek wcześniejszych działań , nie przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijam fakt że sędziny kombinują jak mogą żeby w przypadku rozwodu z winy żony przemielić sprawę tak żeby wyszło na winę obojga. Przy pozwie z winy męża nie mają takich rozterek. Znasz przypadek z autopsji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" jeśli jej seks nie interesuje to czemu ma taki ból doopy jak facet stuka na boku? " Bo w małżeństwie obowiązuje wierność. Był tu wklejany kodeks rodzinny, może też poczytaj? A teraz czas na historyjkę, znam przypadek pewnej kobiety, wieloletniej mężatki. Nie wiem jakie mieli życie seksualne, ale mieli dziecko. Czyli coś było (albo i nie, bo w końcu u autorki też absolutnie nic nie było :D ). Kiedyś dziewczynka miała bardzo kiepskie wyniki z krwi, laboratorium samo rutynowo sprawdziło pewną rzecz. Wirus HIV. U matki też, szok, łzy niedowierzanie...ale jak sie okazało, szanowny tatuś zakaził swoją nieświadomą żonkę, a ta już po urodziła dziecko. Facet przyznał się, wiec nie ma co zwalać na żonę. Więc hmmm, jednak tak, życie seksualne męża to problem żony, chociazby z uwagi na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A o procentowej liczbie zdrad nie ma się co IMO rozwodzić. Zdrada to prawie zawsze jest skutek wcześniejszych działań , nie przyczyna " Więc co, nagle statystyki nie sa ważne? Są wążne tylko jeśli chodzi o składanie pozwów? Żałosna wybiórczość. Więc sory, ale o tym kto składa pozew też się nie będziemy rozwodzić. W końcu pozew o rozwód to skutek, a nie przyczyna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie,ze rozwod to skutek i wiele przyczyn wczesniejszych.Przegapionych gdy byl czas na naprawe/zmiany,itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16'48,a skad wiesz jak im sie ukladalo w malzenstwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś taką fanką statystyk to jak myślisz ile procent zdrad prowadzących do rozwodu jest spowodowanych permanentnym odmawianiem pożycia przez partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypominam że w przysiędze małżeńskiej jest coś o pożyciu, nie ma słowa o trwaniu w białym małżeństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowana wiekszosc tylko w sadzie gada sie jaki to on zly,zaniedbuje rodzine i takie tam.Jeszcze podstawiona by mowic przeciw niemu kolezaneczka .Wiec bach-wina faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" 16'48,a skad wiesz jak im sie ukladalo w malzenstwie? " Aaaa, no tak, w końcu żona i córka zasłużyły na zakażenie strasznym wirusem, bo tatusiowi się w małzeństwie nie podobało. Super. x I to jest logika - jak facetowi małżeństwo nie odpowiada to ma prawo do wszystkiego, włącznie z wyrokiem śmierci. Nie dzięki, relatywizmowi mówię nie - zdrada to zdrada (nieważne kto zdradze) czarne jest czarne a białe jest białe. Obojętnie co zdradzające szmatki i szmaciarze próbują udowadniać. jak się nie chce wziąć rozwodu zanim penis zaswędzi to się ponosi konsekwencje. A by jednak uniknąć konsekwencji to do tego wypada być w miare inteligentnym by rozumieć rzeczy które się przysięga, by rozumieć czym w prawie jest małżeństwo. Natomiast głupki zdradzają a potem przerypują sprawy w sądach. A wystarczyło być uczciwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, a skoro kobiety są takie fe i złe to po co siedzisz na forum dla kobiet na dziale macierzyńskim? Idź, kopuluj z męzczyznami, oni Cię nie oskubią i można ich zdradzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O działaniach kobiet mających "udowodnić" winę faceta można napisać książkę. Sam man znajomego którego małżonka prowokowała głośne awantury po czym waliła głową w framugę i leciała z placzem do sąsiadów żeby dzwonili na policję. Facet musiał kamery w domu założyć żeby nie popłynąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem o co ten halas z orzekaniem o winie.Bedziesz miec przyklejony na oczole wyrok sadu ?! Rozwod to trauma.POszlam do sadu,sprawa trwala 12 minut,bez orzekania o winie choc to on odszedl do innej i zostawil dzieci i mnie,mozna by tym grac. Zamykam ten trudny czas,probuje stawac na nogi i zyc nowym torem,bez niego. Trwanie latami takich spraw z wina w tle to troche i obluda,i moje musi byc na wierzchu, i inne hipokryzje. Chcesz sie rozwiesc to to zrob a nie wywlekac zycie przed urzednikami,ktorzy jesc ci nie dadza !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem o co ten halas z orzekaniem o winie.Bedziesz miec przyklejony na oczole wyrok sadu ?! Rozwod to trauma.POszlam do sadu,sprawa trwala 12 minut,bez orzekania o winie choc to on odszedl do innej i zostawil dzieci i mnie,mozna by tym grac. Zamykam ten trudny czas,probuje stawac na nogi i zyc nowym torem,bez niego. Trwanie latami takich spraw z wina w tle to troche i obluda,i moje musi byc na wierzchu, i inne hipokryzje. Chcesz sie rozwiesc to to zrob a nie wywlekac zycie przed urzednikami,ktorzy jesc ci nie dadza !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoja droga zdradzal i to jeszcze pewnie bez gumki i zlapal hiva, musial na d***** dlugo chodzic zanim zaplodil zone, bo przeciez wirus w organizmie po paru miesiacach sie pokazuje w wynikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pardon,poszlo 2.razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:04 walila glowa we framuge?? ciekawe, albo sama miala pomieszane pod kopulka albo no co? bo kto normalny tak robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×