Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zimowita

Przed pięciesiątką i chetne do gubienia kilogramów

Polecane posty

Gość nowaja85
Zimowita popraw sobie humor świadomością że my też nie mamy humoru :) w końcu to poniedziałek. Wiecie że nawet na słodkości niedzielne się nie skusiłam i aż się dziwię że mogłam bez tego przeżyć. Dziewczyny nie mogę się doczekać aż będę sporo chudsza, wiecie że ja nawet na zakupy nie lubię już jeździć, kiedyś tak uwielbiałam ciuchy-teraz są worki dla mnie ale tak jak pisałyście może na święta już będzie lepiej. Marzę aby wejść do sklepu kupić coś co mi się spodoba a nie coś w co się wcisnę. Już nawet nie patrzę na ładne rzeczy bo wszystko zamałe kurczę ale za 2 miechy już będzie lepiej. Ha zaczęłam jeść ryżowe pieczywo i z białym serem nawet mi wchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie poweekendowo. Nowaja-zdrowotności dla kota :-)). Nawet nie wiesz jak ja nie lubie obecnie ubraniowych zakupów. Tak strasznie mi głupio,kiedy chodzę z mężem po sieciówkach i szukam działu z dużymi rozmiarami. Zimowita-mój humor też do bani. Zupełnie nie wiem jak go sobie poprawić. Brakuje mi ciągle czasu na jakąś aktywność fizyczną. Sobotę zakończyłam poprawnie dietetycznie. Niedziela była gorsza,bo miałam gości na obiedzie i jadłam to,co wszyscy. Ze slodyczy jedynie jeden kawałek czekolady,ale niestety winko też było,a w ramach diety chcę zupełnie wykluczyć alkohol. Dziś znowu cały dzień w pracy. Mimo niesprzyjających warunków życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowita
Ja przez przedłużający się okres(dzisiaj znowu idę do gina)czuję się coraz słabsza i też zaprzestałam jakichkolwiek ćwiczeń na czas wyjasnienia co mi jest :( Ale teraz muszę zwracać uwagę co jem i zjadać jak najwięcej produktów zawierających żelazo. Wczoraj na imprezie rodzinnej pozwoliłam sobie na kawałek sernika. Ale i tak jestem zadowolona bo ciasta było z 3 rodzaje i można byłoby pofolgować bardziej. Czyli co ruszamy z realizacją postanowień do świąt?? " Mniej mnie na święta, najlepiej -10" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ZA! Takie jest moje postanowienie. Koniecznie musisz wyjasnic co Ci jest? A masz jakiego dobrego lekarza? W tych naszych okolicach to trudno o takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaja85
Ja też oczywiście ZA! tyle że po świętach dalej walczę, Zimowita nie martw się na zapas organizm potrafi zwariować i uwierz wiem co mówię ja ogólnie mam problemy endometrialne więc nawet okres co tydzień nie jest mi obcy, głowa do góry i do gina. Zjadłam gruszę ale poczułam słodycz mniammm, na 2 śniadanie ma 4 wafle ryżowe z szynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmarzenie 68ość
Poległam przez weekend , paskudny dół, kłopoty rodzinne. Muszę się jakoś pozbierać, wrócić na dobre tory. Zimowita życzę zdrowia. Nowaja tez mam kota w domu. Nie mam ochoty nawet pisać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaja85
Gmarzenie trzymaj się i wracaj! znamy smak porażki wiem jak się czujesz - myślisz że jak zwykle nie wytrzymałaś ze jak zawsze dużo gadania i co i nic ale to nie prawda rzecz w tym aby dalej trwać i starać się jak rzadziej wpadać w odchłań błędu więc raz dwa do diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowita
Marzenie nie dziwię się,ze wyszłaś z torów diety. Trzymaj się i mam nadzieje,ze się jakoś wszystko ułoży. Baja chodzę do gina prywatnie a czy dobry,z polecenia ale teraz to już mam mieszane uczucia.Trzeci raz zmiana leków. Kupę kasy wydanej. No ale czegoś się trzeba trzymać. Nowaja super,że taki upór w Tobie zagościł. Widzę,że będziesz nas motywować i dawać przykład. :) Ja wczoraj nie mogę się pochwalić wzorową dietą :( Ale też mnie stres demotywuje. Baja jak córcia po weselu? Zadowolona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZdrowiePrzedeWszystkim
Najważniejsze Jest Odchudzanie Zdrowe i Skuteczne Bez jo-jo. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu DNP czy Chiński Meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu z powodu mono-diety to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia naturalnego suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu DNP, Meizitang, Zelixa, T3, Retard, Alli, Term Line, Colominal, Vitaslim, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex, Novoslim, Asystorslim, Meridia i …..itp TRUCIZNY. TO TOKSYCZNE (CHIŃSKE I NIE TYLKO) ALE ZAWSZE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to naprawdę klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo no i oczywiście mądre efektywne normalne odżywianie. Światowa organizacja zdrowia ( WHO ) oficjalnie uznała zioła Tybetańskie za zdrową naturalną i bardzo skuteczną metodę odchudzania oraz skuteczny sposób zmiany metabolizmu człowieka na szybki nagradzając je w 2014 roku pierwszym miejscem w kategorii – „Natural Product for Slimming”. Ja ostrzegam przed chemią a namawiam na naturalny susz ziołowy TibetanHerbs , ponieważ przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam i odmieniłam naprawdę swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Cześć! No tak, dieta to upadki i wzloty, ale trzymajmy się to damy radę:)Ja również miałam jakiś taki spadek nastroju, więc w głowie sobie wizualizuję siebie w moich pięknych (za ciasnych teraz) ubraniach. Mam takie śliczne ulubione dżinsy i białą koszulę i nie mogę się doczekać, kiedy znowu je założę! Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowita
Dziewczyny gdzie jesteście? Nie chce Wam się pisać? Ja dzisiaj bym spala cały dzień, taka pogoda senna. No ale oczywiście nie mogę spać bo kursuje cały dzień. Czy Wy tez tak macie,że budzicie się w nocy i nie możecie zasnąć? Wykańcza mnie to codzienna pobudka 3-4 w nocy a rano nieprzytomna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baja70
Witam sie popoludniowo,jakos wczesniej nie bylo czasu a i weny,bo chandra jesienna atakuje na calego.Podsluchalam dzis rozmowe kobietek na ulicy i tez skarzyly sie na paskudny nastroj,wiec pewnie to jest normalne,ale uprzykszy zycie. Marzenie-klopoty w domu to nasz wrog.Niestety wiele z nas nie radzi sobie ze stresem i go zajada.Wierze,ze wszystko sie ulozy i wrocisz do nas. Lilka-ja tez mam wiele ubran w roznych rozmiarach i choc w niektorych nie chodzilam latami(za male he,he) to je trzymam i wierze,ze sie jeszcze przydadza. Zimowita-jestem,jestem.A jak Twoje sprawy? No wiesz ktore? Corka bardzo zadowolona po weselu.Wrocila dopiero dzis.Sic.Troche mi sie to nie podoba,ale sama nie wiedzialam,co mam zrobic.Nie chce wyjsc na stara ciotke,ktora trzyma dziecko pod kloszem.Ja szczesliwie spie bardzo dobrze.Szybciutko zasypiam,ale ciezko mam wstac.Chociaz na to jeszcze nie narzekam,ale to moze chyba byc objaw nadchodzacych zmian hormonalnych.Bierzesz jakies ziolowe proszeczki? Moze meliska? Tak jak pisalam bardzo trudno mi jest sie zmobilizowac do cwiczen.Kondycja slaba.Dzis wybralam sie na kijki,bo wiedzialam,ze na nic innego mnie nie stac.Zrobilam raptem 4 km.Strasznie malo,ale ciesze sie,ze jednak wyszlam i przeszlam,bo moglam przeciez przesiedziec w domu. Bylam rowniez pierwszy raz na rehabilitacji na kregi szyjne by pozbyc sie ciaglego bolu glowy.Niestety teraz chodze komercyjnie,na darmowe czekam. Dieta moze byc.W miare sie trzymam i oby tak dalej.Jak postanowilam tak wage sprawdze w sobote. Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Zimowita, ja tak mam, też budzę się kilka razy w nocy, a jak się obudzę koło 4 rano to nie mogę już zasnąć tylko w jakiejś malignie czekam aż budzik zadzwoni. To jest faktycznie wykończające! Teraz biorę przed snem ziołowe proszki na dobry sen i jest trochę lepiej. Baja fajnie jest mieć córkę w takim wieku, co?! Czy strasznie się buntuje jako nastolatka? Moja ma 8 lat i chce rządzić, a niezła w tym jest! I tak się czasem boję, co z niej za osóbka wyrośnie. U mnie dziś mija 2 tyg. zdrowego odżywiania, ważenie w sobotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka-moje dzieci buntuja sie w granicach rozsadku.Fajne mam dzieci,chociaz corka na papieroskach zostala juz przylapana.Wychodze jednak z zalozenia,ze dzieciaki musza wiele rzeczy poprobowac,wiec nie dramatyzuje. To w podobnym czasie zaczelysmy nasza walke.Dokladnie 2 tygodnie temu ruszylam-wtedy sie nie zwazylam.Obawiam sie,ze bylo troche ponad 100.Po kilku dniach bylo 99,7 a w ostatnia sobote 98,7. Matko,jak daleka droga przede mna.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Musimy iść prostą drogą do celu:)Jak czytam, że n dziewczyn schudło po kilkanaście kg, to myślę ja też mogę! A żeby się pozytywnie naładować zaczęłam planować święta: potrawy, wystrój domu i jakimi prezentami obdaruję najbliższych. Wtedy ta jesień już nie taka paskudna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaja85
Cześć Kobiety, faktycznie tu przycichło ale nie poddajmy się , ja wczoraj zabiegana cały dzień w trasie jutro się zważę znowu choć wczoraj wydaje mi się ze sporo zjadłam nie miałam jak skupic się na tym co jem chciałam szybko i chyba za dużo było tego żarcia za to dziś już wracam na tory właściwe, mam nadzieje że jutro rano będzie mniej niż 97. Strasznie mi się dzisiaj chce spać masakra jak tu osiem godzin wytrzymać w pracy.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowita
Hej :) Dzisiaj zaliczam noc do udanych, Obudziłam się co prawda o stałej porze ale szybko usnęłam. Także aby nie zapeszyć po ostatnich lekach okres mi się kończy. Także jakiś dzisiaj optymizm na mnie z rana wstąpił. Natomiast dla równowagi,żeby nie było tak idealistycznie to Młody wstał z glutem:( Zobaczymy w którą stronę pójdzie. Baja ja też mam odcinek szyjny do wymiany i też wiążą się z tym bóle głowy :( ale ja na coś ciągle czekam i nie mogę się zmobilizować aby wreszcie się tym zająć :( Z papierosami w środ młodzieży to jakaś plaga u mojego syna w szkole sportowej prawie 90% sportowców pali i to już od kilku lat. Mój chyba nie ale jak będzie w środ palaczy to prędzej czy później się pewnie skusi. Lilka masz racje trzeba sie motywować czym się da.Ja wczoraj po przeczytaniu ak sobie radzisz, tez zaczęłam wizualizować mój wygląd po chudnieciu :) Nowaja tak brak czasu i pospiech nie służą diecie, bo trzeba uwazać aby nie wpaść w pułapkę. Staraj się wyregulować posiłki aby jesć co 3-4 godziny i nic pomiędzy. Muszę wrocić do ćwiczeń bo widzę oslabienie. Nawet gin zapisał mi żelazo i zaczęlam łykać. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Melduje sie na posterunku. Dzis jestem caly dzien w pracy,ale mam przygotowane odpowiedzjie jedzenie i obym tego sie trzymala. Troche slonca mi potrzeba. Kto podesle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Witam dziewczyny! Cieszę się, że problemy zdrowotne powoli mijają! Aby nie wracały! Słońca nie mamy niestety w menu na dziś, ale podaję fajną receptę na jego brak. Otóż wczoraj moja mądra córka wymyśliła, że zrobi nam domowe spa, żebyśmy się zrelaksowali. Spytała czy może zapalić świeczki, wzięła takie pachnące czekoladą i cynamonem - pomogłam jej zapalić, na youtube znalazła muzykę relaksacyjną - włączyła, a potem ułożyła mi wymyśloną przez siebie fryzurę - mnóstwo warkoczyków i zrobiła masaż karku:) Wprawdzie za usługi skasowała potem ode mnie 6 zeta, ale warto było!;)Także nastrój poprawił mi się diametralnie! Ech, te kochane dzieciaki...Dziś za to po raz pierwszy od 2 tyg. ssie mnie w żołądku, ale to ignoruję i jem planowo. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaja85
mnie tez dzisiaj ssie w żołądu chyba pójde po wodę Boże daj mi siłę, bo pełno wokół mnie cukierków a i włącze sobie moje ulubione foto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaja85
Dziewczyny popatrzyłam na te swoje łapy pudziana na foto i od razu mi się cukierka odechciało wypiłam szkl. wody Patrzę tak na te zdjęcia siebie i w porównaniu do innych jestem wielka, czuję się z tym paskudnie, jakże ja chciałabym być szczupła tak bardzo tego chcę i tak bardzo mi ciężko to osiągnąć a tu tak wkładasz długie kozaki - za wąskie, zakładasz stopki - za ciasne , wkładasz coś w jasnym odcieniu - masakra, i tak dalej i tak dalej znacie to? Czuję się podle zła na siebie za to jak wyglądam i za to że nie można tego natychmiast zmienić. Nachodzi mnie też pytanie dlaczego ja jestem gruba?Dlaczego tak długo już taka jestem? przecież nie chcę, taki mam dziś głupi dzień, dobrze że cukierek odstraszony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowaja-mam identyczne przemyslenia.. Tak bardzo tego chce,a przez tyle czasu obzarstwo wygrywalo. Kolejne lato bylo dla mnie bardzo trudne. Notoryczne pocenie sie , chowanie przed sloncem,tym badziej ze ja musze chodzic w spodniach-tak obcieraja mi sie uda. A jeszcze 5 lat temu bylo 20 kg mniej. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Znamy to bardzo dobrze! Też się zastanawiałam jak doszłam do takiej wagi, jak to możliwe, że nie walnęłam się w głowę, tylko przez ostatnie 2 lata mówiłam sobie, że tyję chyba z powietrza jak śpię i nic z tym nie robiłam. A nie, zrobiłam coś - kupiłam sobie balsam wyszczuplający;) i nawet go nie używałam. Tym bardziej jestem zadziwiona moją głupotą, bo przez 38 lat byłam patykiem, po pierwszej ciąży ważyłam w krótkim czasie tyle co przed (a przytyłam w ciąży 20 kg), czyli 62 kg, po drugiej 52 kg (w ciąży przytyłam 17 kg). I chyba to mnie uśpiło, że nie zauważyłam, że latka lecą i nie mam już takiego metabolizmu jak wcześniej i nie mogę już nie jeść przez cały dzień, a wieczorem pochłaniać całodzienne wyżywienie i do tego wysokokaloryczne, bo mąż miał gotowanie za hobby i ciągle coś pichcił! A uwielbiał Makłowicza, który jest tłuściutki i takie są też jego potrawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Także nie puknęłam się w głowę i kg przybywały. Ale myślę, że to już za nami:) Zaczęła się zmiana i tak trzymać! Będzie dobrze, bo wszystko jest w naszych rękach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka_69
Moim straszakiem nie są zdjęcia tylko moja mama, która ma 71 lat i jest przynajmniej o 10 kg ode mnie szczuplejsza! Jak w ostatnie Boże Narodzenie powiedziała mi, że powinnam schudnąć dla zdrowia to się najpierw na nią wydarłam, a potem rozryczałam. Myślę, że trzeba sobie samej powiedzieć szczerą prawdę, że sama wyłącznie i na własne życzenie doprowadziłam się do takiego wyglądu, więc nie ma, że boli tylko do roboty! Ale się rozgadałam...Jestem z Wami dziewczyny! Miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowita
Ale dzisiaj gwar :) Chyba wszystkie mamy świadomość,że same doprowadziłyśmy się do takiej wagi. Na szczęście też wszystkie ocknęłyśmy się i próbujemy coś z tym zrobić. Oczywiście nie będzie łatwo ale my dziewczyny damy radę ! Ja dzisiaj grzecznie i nawet nie czuję głodu. Natomiast ćwiczeń zero. Nie licząc tańca odkurzaczem i ścierką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowita
Czy Wy też macie takie wrażenie,że edukacja naszych dzieci przeszła na rodziców? Codzienne odrabianie lekcji i tłumaczenie. Lekcji jest zadawane koszmarnie dużo. Młody po powrocie ze szkoły siedzi jeszcze 3 godziny i odrabia. A jak ma sprawdziany to i dłużej. A gdzie czas na rozwijanie swoich zainteresowań? Ja nawet nie cisnę na oceny ale on przeżywa,ze dostanie gorszą. To samo ze starszym, teraz już musi sam ogarniać liceum ale czarno to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×