Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Widzieliście nowe zgłoszenia do Szlachetnej Paczki?

Polecane posty

Gość gość
Od kiedy jest 500+ nie biorę w niczym takim udziału. Chyba teraz powinni mieć pieniądze a nie liczyć, że ktoś im odda to, co zam zarobił ciężką pracą, a nie dostał za darmo. A i tak we wrześniu moja sąsiadka zbierała na plecak dla dziecka - z pazurami 2cm w oczojebnym brokacie. Tak, wrzucam wszystkim do jednego wora - bo nie mam możliwości weryfikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beneficjenci szlachetnej paczki to bardzo często osoby niezaradne życiowo, ale trzeba być zupełnie oderwanym od rzeczywistości, żeby wypisywać o nich takie brednie, jak Wy tutaj. Macie wyobrażenie biedy rodem z XIX wieku, a dzisiaj człowiek biedny to nie jest taki co śpi na klepisku, chodzi w łachmanach i całuje po stopach pana za miskę kartofli - tak byście pewnie chcieli, co? Dzisiejszy świat jest taki, że monitor po prostu jest potrzebny: do nauki, do szukania pracy. W wielu miejscach w Polsce jest trudno dostać pracę sprzątaczki i jak najbardziej realna jest sytuacja, że matka tylko jednego dziecka w wieku szkolnym po prostu jest poza rynkiem, nie mówiąc o osobach chorych. Osobiście znam zdrowego i całkiem młodego chłopa (46 lat), którego do roboty nie chcą bo za stary - jednocześnie w tym mieście są setki Ukraińców, bo podobnie nie ma komu robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie, co mnie ciekawi? Jak te wielodzietne rodziny żyły przed 500+. Zobaczcie. Jak jest 13 dzieci i 500 bodajże zł na osobę, to ile było wcześniej (po odjęciu...)? 0?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do sprawy dziewczynki - chyba nie macie wątpliwości że jej praca nie wartości rynkowej - ludzie kupują u niej z litości i tylko tą drogą udało jej się zebrać tak dużą sumę. Życzę tej rodzinie wszystkiego najlepszego, ale umówmy się - gdyby to jeden z opisywanych tu panów, Władysław po odwyku alkoholowym stanął i zaczął sprzedawać ciastka czy coś tam (bez rejestracji, badań w sanepidzie, zusu itp.), nie na leczenie tylko na utrzymanie siebie i rodziny - kij w dupę by dostał a nie 100 tys. I powiedzmy sobie szczerze - chęci takiego faceta nie wystarczają, żeby w Polsce podjąć uczciwą pracę i na niej zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepychamy, bo się zapchało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KKK Zero to cie wysrało i naj**ało ci głupot do głupiego łba. Zera to sobie napie**olą ułomniaków i wyciągają łapy bo im sie nalezy. Bronisz nierobów bo pewnie sama do takich należysz więc tez jesteś zerem. Nawet ponizej zera bo ciągle tu siedzisz i ujadasz jak ktoś napisze kilka słów prawdy o takich śmieciach jakie ty reprezentujesz xxxxxxxxxx a ty co reprezentujesz z takim czarnym jezykiem w gebie? Co ciebie wysrało, ze tak zapytam? jaka matka cie wysrała? jaka szkoła wychowała? wydaje mi sie, wysrala cie ulica-tylko gdzie matka byla? troche oglady polecam, przeczytaj sobie choc 1 ksiaze w roku i nabierzesz szlachetnych rys:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pchamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do czego zmierzam tu siedzą w większości właśnie takie osoby które uważają , że pomagać nie warto i pomoc nikomu się nie należy xxx nikt nie napisał, że pomoc NIKOMU się nie należny. Albo nie potrafisz czytać, albo nie przeczytałaś wypowiedzi, albo chcesz wywołać kolejną burze. Ludzie piszą, że należy pomagać osobom samotnym, schorowanym albo dotkniętym ciężko przez los. Bezczelnością jest natomiast oczekiwanie pomocy przez lenie i dziecioroby, które "wychowują" trzydziestolatki, które również nigdy w życiu nie skalały się pracą. O tym jest ten temat. O piętnowaniu cwaniactwa, tupetu i bezczelności. Nie o tym, aby nikomu nie pomagać. Jeżeli nie rozumiecie tej różnicy, to trudno, ale nie bierzcie udziału w dyskusji, bo widać przekracza ona wasze możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Dzisiejszy świat jest taki, że monitor po prostu jest potrzebny: do nauki, do szukania pracy. " Wiesz, jak ktoś przez 10lat nie znalazł pracy to ani nauka, ani monitor mu niepotrzebny :P A skoro Ukraińców napchało co szkodzi do Niemiec wyjechać? Tam też Polaków ściągają jak do nas Ukraińców, legalnie, przez agencje - nawet kurs opieki nad osobą starszą opłacają. Jasne - robota trudna, ale cóż...znam i osoby z wykształceniem, z jakimś doświadczeniem co tak wyjezdżają. Ukraincy jakoś mogą do nas przyjeżdzać nawet nielegalnie, mają kasę, możliwości, chęci, ale Polacy jakoś wyjechac nie mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjechać nie mogą* :D x Znałam osobnika co robił kursy dla takich osób - bezrobotnych, kurs za free, poczęstunek - za za uszy i na siłę ich trzeba było ciągnąć, żeby łaskawie przyszli chociaż i podrzemali, bo na większy udział z ich strony nie można liczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś się produkował w nocy na temat tego jakie to siedzą tu księzniczki, na utrzymaniu męża, zarabiające tysiące, i nie widzące tej ukrytej biedy... Nie, jednak większość kobiet tutaj nie zarabia grubych tysięcy. A często jeśli zarabia- to te pieniądze idą na spłatę kredytów, nie brakuje wtedy też na prywatnych lekarzy czy leczenie (jednak stała, prywatna opieka dentystyczna całej rodziny czy choćby doraźne badania też swoje kosztują). Większość osób które znam ma właśnie kwoty ok. 600, 700, ale nieraz 400-500 zł na osobę po odliczeniu kosztów utrzymania i leczenia. Przeczytajcie tematy o tym ile się wydaje na jedzenie- kobiety piszą przeważnie że przy dwojgu dorosłych i jednym dziecku wydają nieraz 1000-1200 i to z doraźnymi przyjemnościami typu zamówiona pizza czy jedzenie poza domem, nie brakuje na rybę czy owoce. Przy większej ilości domowników te kwoty wzrastają, ale jednak nie ma co ukrywać że im bardziej masowe gotowanie, tym bardziej obniżają się koszty w przeliczeniu na osobę. A te dzieci objęte opieką MOPSu mają przeważnie do tego darmowe obiady w szkole. To nie jest nędza, to nie jest ukryta bieda. Można spokojnie odłożyć pieniądze- nawet dobra kurtka zimowa nie musi kosztować 300 zł, pralkę czy kuchenkę kupuje się raz na kilka lat. Tyle że ci ludzie są totalnie niegospodarni. Po co mają być? Sama wiem ile w takich "biednych" domach ludzie potrafią wydać na święta, żeby się, za przeproszeniem, nażreć a nie najeść, byleby było na bogato, ile idzie na spędy rodzinne, na znajomych. Dziecko w potarganych rajstopkach po trzech braciach, ale tata ma 600 miesięcznie na papierosy. Nie wietrzona, nie sprzątana łazienka zarasta brudem, dzieci niedopilnowane obluzowują drzwiczki w szafkach, skaczą po łóżkach w butach... taki człowiek jak dostanie porządne, skórzane buty na zimę nie umyje ich ze śniegu czy soli, nie zapastuje, tylko załatwi je w jeden sezon tak że faktycznie będzie obraz nędzy i rozpaczy, a za kolejny rok będzie płakał że nie ma. A w takich butach można spokojnie przechodzić kilka zim. Matka nie wie jak załatwić tabletki? I ile kosztują? Nie wie, bo nie jest zainteresowana. Wyprawa to niekoniecznie jeżdżenie do dużego miasta, bo można załatwić zaświadczenie od ginekologa i nawet lekarz rodzinny wypisze potem receptę. A nawet jeśli ktoś ma stałe wizyty u ginekologa- też nie częściej niż jeździ w ciąży, więc co to za argument? Trzeba chcieć i tyle. Nie chce/nie może brać tabletek? Ale nic nie piszą o upośledzeniu umysłowym rodziców, chyba mają świadomość skąd się dzieci biorą? I wystarczy albo przestać współżyć, albo ograniczyć to, bo jak by nie liczyć, koszty prezerwatyw są niższe niż koszty utrzymania dziecka (skoro nawet 500+ nie pomaga).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i chyba dochodzimy do wspólnego poglądu, że tym ludziom pomogłaby przeprowadzka do przyjaznego państwa typu Niemcy, bo w Polsce są bez szans. I tyle. Ci ludzie proszą o buty, słuchawki i monitory, bo to, co naprawdę by im pomogło jest nieosiągalne na drodze "szlachetnej paczki". To powinno brzmieć tak: - pan Władysław żeby mieć jakiekolwiek szanse na rynku pracy potrzebuje parunastu kafli na studiowanie w wieku 50+ (realne??) - Pani Pamela marzy o opłacenie dla niej pierwszego miesiąca pobytu w Londynie (lekko 2-3 kafle - ktoś szlachetny pomoże?) - dzieci pani Cecylii marzą o dobrym kursie niemieckiego, by móc wyjechać od razu po szkole. - pieniądze wydane na leczenie pani Ireny można równie dobrze wsadzić jej w dupę dopóki mieszka w zagrzybiałej i nieszczelnej norze socjalnej bez dostępu do ciepłej wody - koszt mieszkania (może być z rynku wtórnego) - kolo parudziesięciu klocków. Szlachetna paczka nie ma wyciągać ludzi z biedy, bo to niemożliwe - ma dać im trochę radości na święta. Może kogoś to śmieszy, ale mnie smucie, że dla kogoś zestaw kosmetyków jest MARZENIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc powyzej zgadzam sie co do centa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam do goscia z 10:52 z tym, ze sie zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Pamela potrzebuje 2,3 kafli, ale masz na mysli funty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kiedy jest 500+ to nie pomagam już zadnej rodzinie. Nie było 500 była pomoc, jest 500 a im dalej mało i tylko daj daj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co by dalo realne szanse na poprawe bytu tych rodzin? Realny kopniak w d**e i zamiast darow zglaszanie sie przedsiebiorcow, ktorzy w ramach prezentow zatrudnia ich do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwa bieda zwykle jest ukryta. Nie znam ludzi naprawdę biednych z niezawinionych powodów, z chęciami do pracy, którzy by się tego nie wstydzili. A widziałam już naprawdę potrzebujących- to są rodziny które wstydzą się iść po pomoc do MOPS, Caritas, wstydzą się prosić o pomoc bo to dla nich dowód na ich nieporadność. Impuls do działania? Coś na lepszy start? Moi rodzice mają obok siebie taką biedną rodzinę. Nieraz tata słyszał że im ciężko, że nie ma pracy. Tata co roku jeździł do pracy sezonowej za granicę, zbierał przeważnie 2-3 krewnych i znajomych. Kiedyś ktoś odpadł w ostatniej chwili, tata zaproponował sąsiadowi- jak tylko facet się dowiedział że praca legalna, z umową, to podziękował. Bo on jednak nie jest zainteresowany,bo stracą zasiłek. Co z tego że nawet znał podstawy języka, że mógłby tam szukać dalej czegoś na dłużej, że jakby miał chociaż takie doświadczenie to łatwiej byłoby mu się w kraju zaczepić- nie, bo zasiłek, bo pomoc. Uzależnienie od opieki. Problemem jest nie przejściowa czy stała bieda, ale zacofane myślenie, bierność i wygodnictwo. Pomijając te naprawdę nieliczne, niezawinione przypadki, biednych, samotnych, schorowanych emerytów, rodzinę której świat się zawalił po wypadku, zdecydowana większość osób tam zgłoszonych nic nie robi żeby zmienić swoją sytuację. Nie znam osoby młodej, zdrowej, która by miała chęci i motywację żeby się wyrwać, i nie znalazłaby możliwości. Mam to szczęście że mieszkam w dużym mieście, nieraz kręciłam nosem że muszę zarabiać na własne zachcianki czy podstawowe kosmetyki odkąd jestem pełnoletnia, ale na studiach spotykałam ludzi nieraz z naprawdę biednych rodzin, z głębokiej wsi, którym mama i tata nie pomogli, siedzieli na stypendiach naukowych, dorabiali weekendami, nocami, gdzie i jak tylko się dało, kto miał chęci i ambicje wyjeżdżał za granicę na studia, staż, wymianę. Na wsi są programy pomocowe dla młodzieży, ułatwienie praktyk i stażu po zawodówkach. Nie znam nikogo kto nigdy nie miałby żadnej szansy, żadnego impulsu do zmiany. Ale te osoby nie chcą zmiany, chcą pomocy- stałej pomocy. Ryby, a nie wędki. I to pomaganie im jest wręcz szkodliwe, bo dziecko które nauczyc się że ktoś zawsze te ryby da, najwyżej mama popłacze że tak mało, bo bieda, choroba a ich jest dużo, nigdy nie zobaczy że tą rybę można sobie złowić, że jest bieda bo mama nie pracuje- a jak pójdzie do pracy, to nagle lżej, a dzieci nie biorą się z powietrza i jakby tatuś z mamusią za kotarką się powstrzymali to za rok byłoby na nowe buty zamiast kolejnych pieluch. To jest robienie tym dzieciom krzywdy i tyle, pokazywanie że bez względu na postawę rodziców oni i tak będą żyli jak inni. Że do dobrego poziomu nie trzeba starań, pracy i wysiłków, a marzeń się nie spełnia samemu- to inni mają nasze marzenia spełniać. To jest właśnie najgorsze, ta postępująca pokolenie po pokoleniu bieda, dzieci bezrobotnych od lat rodziców które same są bezrobotne, dzieci nastoletnich matek same zostające rodzicami w wieku -nastu lat. Ta pomoc nie jest niczym dobrym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja tam napiszę, ze ci ujadający tu piszą i wyszukują te rodziny, żeby sobie podnieść samopoczuciei swoja widać b załosną egzystencję.. - Owszem. Niejednokrotnie nasza egzystencja jest bardziej żałosna ponieważ po odliczeniu kosztów utrzymania, i innych często nam zostaje mniej na jedzenie niż im. A my na to je/bi/emy minimum 40 godzin tygodniowo. x W większości na tym forum siedzą młode osoby co mają g.... a nie pojęcie o zyciu... Ja pamiętam czasy, niecałe 20 lat temu, kiedy po studiach się wysyłało 1000 Cv i to mieszkając w dużych miastach, i można nie było dostać ani jednego zaproszenia na rozmowę... Sama intensywnie szukałam wtedy pracy przez lata i nie mogłam nic znaleźć, nawet w biedronce mnie odrzucili, a co mieli powiedzieć ludzie np. z likwidowanych masowo PGR- ów, tam sa do dziś armie bezrobotnych.. Do dziś jest taki problem, ze nieraz jak zlikwidują jakąś fabrykę, to nagle w miasteczku 80 % ludzi jest bezrobotna. Ale siusiary z tego forum ,i to często na utrzymaniu faceta zawsze będą bredzić o zaradności, najlepiej wyjeździe za granice, i nie kumają, ze jak cała rodzina ma biede, to jak na chleb ich nie stać, to co dopiero na bilet. - To nie było niecałe 20 lat temu, a 20 lat temu kiedy zaczęło się wielkie bezrobocie. Nie przesadzaj, że przez lata, ja szukałam rok. I pierdziel, że wtedy po studiach nie dostałaś roboty, bo wtedy właśnie po studiach ludzie pracę dostawali. Zwłaszcza jak mogłaś się pochwalić znajomością języka obcego. Mało tego, teraz spokojnie można wyjechać na zachód, Przed wstąpieniem do unii niekoniecznie. I prawda jest taka, że guzik masz, a nie studia. x Albo jak można mieć dziecko mając nędze? Wiem, jakby swiat był idealny, to każdy zdecydowałby się wtedy na celibat bo to najlepsze wyjście, i najrozsądniejsze, nawet na lata... albo całe zycie. - No jedno dziecko, dwoje, trzecie jako wypadek przy pracy, ale 5-7 w krótkim okresie czasu? No to chyba jest bardziej brak mózgu. x Wy macie kase, bo tu kazda podobno zarabia 5 tys minimum, ale jak ktoś straci prace i się utrzymuje rodzina w kilka osób za np. 10 zl dziennie, to nie, nie stać ich na prezerwatywy za 5 zł. I wtedy zaczynają kombinować, stosuja np. jakies połączenia kalendarzyka z seksem przerywanym, co się udaje... do jakiegoś czasu.. - Ooo, i tu byś się zdziwiła bo akurat najwięcej ile się zarabia widać w tematach typu ile wydajecie na jedzenie. I ta ci wyraźnie pisze ile się wydaje na osobę. Ok 400 zł, aby nie jeść śmieci. Sorry, ale jak ktoś ma 550 zł na jedzenie dla jednej osoby, to te 50-100 zł może z tego odłożyć na ten monitor. Raptem 300-400zł nie więcej. x Mogą nie wiedzieć ze tabletki anty staniały i nie kosztują już kilkadziesiąt zl, zresztą jak się mieszka na zakutej wsi to podróż do miasta do lekarza to wyprawa, a kobieta może mieć już małe dzieci i nie mieć z kim je zostawić.. -Co ty bredzisz? Jaka obniżka antykoncepcji. Widać sama nie jesteś w temacie ha ha ha ha. Antykoncepcja hormonalna dzieli się na 4 generacje. I generacja jest wycofana. IV generacja to te najnowsze, niby najlepsze, a guzik prawda i najdroższe ok 40 zł za opakowanie na 1 miesiąc. III generacja to mocniejsze hormonalnie ale też kosztująca w granicach 20-30 zł. I super new dla ciebie istnieje II generacja tabsów rejestrowanych jako leki i one po refundacji mogą kosztować 7-10 zł za opakowanie na miesiąc, z czego ja biorę takie, które pakowane po 3 listki, czyli na 3 miesiąca kosztują 2,5 za listek. Zdziwiona? Tylko jest jeden problem. Przy antykoncepcji hormonalnej wskazane jest rzucenie palenia. I tu jest problem. Nie w niewiedzy, ale w niechęci do rzucenia papieroska. x Albo kwestia powrotu do pracy po latach przez kobiete po odchowaniu dzieci, bez kwalifikacji, i wykształcenia, gdzie?? Do prac bez kwalifikacji zatrudniają młode, podstarzała bez dobrego zawodu ma słabe szanse na prace... - To trzeba było choćby zawodówkę skończyć, a w UP są kursy dokształcające. A jak ona ma problem iść do pracy to dlaczego jej szacowny małżonek się od pracy miga? x Albo ten gość chory na schizofrenie co ktoś napisał, ze przed zachorowaniem tez nie miał pracy - ta choroba nie powstaje w ciągu tygodnia czy miesiąca, prawdopodobnie rozwijała się już wcześniej latami, a w tym danym roku została po prostu zdiagnozowana, swoja droga tylko zyczyc temu zeru co się z niego nabijało, żeby poznało smak tej choroby.. - I tu się mylisz, bo schizofrenia może rozwinąć się w ciągu 3 dni. x Piszecie, że nie macie ochoty pomagać temu, czy tamtemu- jestem pewna, wy nie macie tak na serio ochoty pomagać nikomu - To sobie tą pewność wrzuć do kosza. Ja mogę dać na WOŚP, wysłać sms, wrzucić do puszki przy kasie. Umyć starszej samotnej osobie okna, czy przynieść zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama pobierala zasilek rodzinny na mnie i siostre w, uwaga, zawrotnej kwocie 80 zl:D a im wieszka liczba dzieci, tym wieksza kwota tegoz zasilku, tak wiec przy 10/kilkunastu dzieciach 500 plus, dodac zasilek rodzinny, dodac darmowe obiady w szkole - te dzieci nie cierpia biedy. Gosc 10:52 napisala to co ja wczesniej tu pisalam, to sa rodziny, ktore przep*****laja brzydko mowiac kase, nie potrafia madrze wydawac, dzieci w starych szmatach, ale na kiepy kaska zawsze jest. Won z takimi. Tylko tych dzieci szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do czego zmierzam tu siedzą w większości właśnie takie osoby które uważają , że pomagać nie warto i pomoc nikomu się nie należy xxx nikt nie napisał, że pomoc NIKOMU się nie należny. Albo nie potrafisz czytać, albo nie przeczytałaś wypowiedzi, albo chcesz wywołać kolejną burze. xxxxx Ta osoba której odpisałaś, to pewnie jedna z takich osób wyciągających łapę po zasiłki z naszych podatków, a potem jeszcze zdziwiona, że na święta nikt jej paczki za 2 tysie nie zrobi. Co innego osoby, które pracują i nagle tracą wszystko, albo jedna traci pracę i w ciągu roku jakoś staje na nogi, a co innego taki zawodowy mopsiarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiesz co by dalo realne szanse na poprawe bytu tych rodzin? Realny kopniak w d**e i zamiast darow zglaszanie sie przedsiebiorcow, ktorzy w ramach prezentow zatrudnia ich do pracy. " Bardzo popieram, tylko w niektórych regionach Polski wcale nie ma przedsiębiorców, których stać na zatrudnianie ludzi - w ogóle, a już nie mówiąc o zatrudnianiu za godziwe wynagrodzenie, o zatrudnianiu matek i osób przewlekle chorych. Pracy, którą realnie opłaca się podjąć po odjęciu tak oczywistych kosztów jak dojazd/najem lokalu w przypadku konieczności relokacji/ubiór i sprzęt do pracy (no chyba że pracodawca wyjątkowo udostępni). Realnie to parę milionów ludzi już wyjechało i pracują sobie szczęśliwie i uczciwie i nikt ich po d***e nie kopie tam gdzie są. Tylko w Polsce wielką łaską jest praca przy myciu kibli dla 50-latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc powyzej - tez prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W tych niektórych rejonach Polski pracodawcy oferują najniższą krajową, za którą mopsiarzowi nie opłaca się iść do pracy, bo więcej z zasiłku wyciągnie. To po co on się ma męczyć? A godziwe wynagrodzenie za swoją pracę ma może 20% Polaków. Pytanie o jakich ty przewlekłych chorobach mówisz, bo ich jest naprawdę wiele i ludzie z tymi chorobami pracują. Owszem z padaczką mogą cię do pracy nie przyjąć, bo nie wiadomo co robić w czasie ataku, ale z nadciśnieniem? Cukrzycą? Tarczycą? Ja mam wadę serca, do tego chorobę na le hormonalnym, czyli również przewlekłą i pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może kogoś to śmieszy, ale mnie smucie, że dla kogoś zestaw kosmetyków jest MARZENIEM. xxx ILE RAZY MAMY TUTAJ PISAĆ, ŻE JAK SIĘ MA 500-550 ZŁ NA SAMO JEDZENIE DLA JEDNEJ OSOBY, TO TEN ZESTAW KOSMETYKÓW NIE JEST W STREFIE MARZEŃ, PONIEWAŻ TEGO KOGOŚ NA TO PO PROSTU STAĆ! Na jedzenie ze średniej półki wydaje się ok 400zł na osobę. Zostaje 150. Razy 7 osób przy 5 dzieci to daje 1050zł. Za to można kupić perfumy za 300, monitor i firmowe adidasy. Za miesiąc spełniamy marzenia kolejnej 3 naszej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta osoba której odpisałaś, to pewnie jedna z takich osób wyciągających łapę po zasiłki z naszych podatków, a potem jeszcze zdziwiona, że na święta nikt jej paczki za 2 tysie nie zrobi. Co innego osoby, które pracują i nagle tracą wszystko, albo jedna traci pracę i w ciągu roku jakoś staje na nogi, a co innego taki zawodowy mopsiarz. 333334444447777777 NO i bingo na to właśnie czekałam oceniła mnie i potwierdziło się to co napisałam JAK TYLKO KTOŚ MA ODMIENNE ZDANIE TO ODRAZU JEST ROSZCZENIOWYM WSTRĘTNYM MOPSIARZEM CZY JAK TO TAM SIĘ PISZE :-) Ja nie mam zamiaru się tu bawić w żadne głupie pyskówki ,a już na pewno nie będę wklejać życiorysu :-) Wiem o co wam chodzi rozumiem o czym jest topik , ale i tak mam inne zdanie dla mnie dzieci matki która ma ich 13 to też dzieci zawsze byłam taka , ze oddałabym swoje żeby komuś było lepiej i wiem z doświadczenia że najwięcej zawsze za to po ryju dostanę . A właśnie takie podejście , że nieroby , brudasy królice wara nic nie dam , tacy ludzie jak wy z takimi poglądami zawsze mają lepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11;59. 13 dzieci. czyli powiedzmy 12x 500zł co miesiąc. serio oddałabys tym"biedakom"ostatnie majtki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martwcie się o emeryturę kobiet niepracujących.Bo moja sąsiadka nigdy nie pracowała,utrzymywał ją mąż, mieli tylko 2 dzieci.Rok temu jej mąż zmarł a ona się chwali że ma 3.000 zł emerytury po nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie jest nie do pomyslenia urodzić 13 dzieci.... kuźwa musiałąbym chyba z mężem zarabiac z 20 tyś na miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Niech będzie 10 dzieci niepełnoletnich to masz 5000, rodzinne na wszystkie dopóki się uczą, to jest średnio 100 na jednego 1300 plus dodatek 1100 zł i wychodzi 7400. do tego obiady w szkole ok 130-150 na dziecko. Niech będzie, że 7-8 dzieci, wychodzi ok 1000. Daje na 8400 . Dodatek do mieszkania, opał, zasiłki celowe, stypendia socjalne. Dostajemy od państwa ok 10 tys zł, a nawet więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×